Skocz do zawartości

Burstner Premio Life 425 TS - na dobry start:)


ukasz6

Rekomendowane odpowiedzi

40 minut temu, ukasz6 napisał:

Sobota pod znakiem wycieczek po salonach.Żona z baby onboard po zobaczeniu fendta zdecydowanie na tak.Na szczescie mamy zbieżny gust;)

Jedyne co się zmieniło to model. Chyba pójdziemy w strone Tendenzy 465.Długość lekko ponad 7m,wydaje się,że to już dla nas pełne optimum.
 

No powiem, że w sumie ciekawy przeskok o dwie czy nawet trzy klasy wyżej niż zakładany na początku budżetowy Premio Life :yes:.

Co z Knausem? W tym roku dobrze wychodzi cenowo Sunwind 60? Oglądaliście gdzieś? Chociaż Sudwind będzie klasę niżej od Tendenzy. 

Jeśli podoba Wam się Tendenza to może spodobać się jeszcze Dethleffs Nomad. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

44 minuty temu, Tomii napisał:

No powiem, że w sumie ciekawy przeskok o dwie czy nawet trzy klasy wyżej niż zakładany na początku budżetowy Premio Life :yes:.

Co z Knausem? W tym roku dobrze wychodzi cenowo Sunwind 60? Oglądaliście gdzieś? Chociaż Sudwind będzie klasę niżej od Tendenzy. 
 

Przeskok nastąpił po wstępnych oględzinach różnych przyczep. Stwierdziliśmy, że nie po to zmieniamy kampera na przyczepę żeby odczuwać jakikolwiek brak miejsca. Przełknąłem metraż i tyle. Do tej pory często podróżowaliśmy zestawem kamper + teściowy RIB i nie było żadnych problemów więc ogarniemy temat. 

Dethleffs i seria nomad prezentują się bardzo ładnie tylko pytanie jak z ich jakością i trwałością?Design i rozkład jest dobrze przemyślany. Ładna kolorystyka to też plus Nomadów. 

Nie ukrywam, że oprócz osobistych spostrzeżeń kieruje się też opiniami innych. Z racji tego, że nasza rodzina jest mocno kempingowa to mamy sporo informacji z różnych źródeł. Wszyscy których pytam, a którzy mają coś wspólnego z przyczepami od dłuższego czasu powtarzają, że Fendty są porządne. Co do dethleffsów to słyszałem już 2 trochę mniej pochlebne opinie. 1 znajomy miał problem z serwisem w związku z naprawą przedniej szyby (w nowej przyczepie), a inny narzekał na problem z jakością zabudowy w środku (przyczepa z 2018 r.).

Forum to też kopalnia cennych informacji. Co do Knausów to obczytałem tutejsze wątki i z jednej strony ludzie są zadowoleni i polecają, z drugiej jednak jakieś niedoróbki wychodzą. Inna kwestia, że w dzisiejszych czasach trudno kupić coś co będzie nowe i zarazem pozbawione jakichkolwiek wad. Tyczy się to całego rynku motoryzacyjnego.

Ilość niedoróbek w kamerach bywa porażająca. Dodatkowy problem jest taki, że podróżując nimi możemy słuchać całej symfoni dźwięków które ufundowali nam pracownicy fabryki skręcający zabudowę. Nasz possl był względnie cichy, ale co niektórzy mają niezłe kwiatki. Ja z kolei mam fioła na punkcie trzasków i skrzypień (moja żona mówi, że to jakaś mania) więc przyczepa ukoi mój słuch. 

Tutaj nasz dotychczasowy zestaw. W tym roku będzie to wyglądało zgoła odmiennie:)

IMG_2634.JPG

Edytowane przez ukasz6 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, ukasz6 napisał:

Jedyne czego nam lekko brakuje to oddzielnego prysznica,no ale w tej wielkości ciężko coś takiego ogarnąć.

Taki układ prysznica jest akurat fajnym kompromisem. A dlaczego? A dlatego, że i tak rzadko się z niego korzysta będąc na kempingach, a na inne sytuacje jest wystarczający. Nie masz co żałować. :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mogę wtrącić swoje 3 grosze to też polecam Fendta :D

Mam już kilka lat i jestem bardzo zadowolony. Prowadzenie i jakości wykonania jest na najwyższym poziomie, wcześniej miałem angielkę także nie ma co tu porównywać.

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MHI napisał:

Jeżeli mogę wtrącić swoje 3 grosze to też polecam Fendta :D

Mam już kilka lat i jestem bardzo zadowolony. Prowadzenie i jakości wykonania jest na najwyższym poziomie, wcześniej miałem angielkę także nie ma co tu porównywać.

Pozdrawiam 

dzięki za opinię. Póki co Fendt najbardziej nam "siadł". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.04.2022 o 16:10, ukasz6 napisał:

Przeskok nastąpił po wstępnych oględzinach różnych przyczep. Stwierdziliśmy, że nie po to zmieniamy kampera na przyczepę żeby odczuwać jakikolwiek brak miejsca. Przełknąłem metraż i tyle. Do tej pory często podróżowaliśmy zestawem kamper + teściowy RIB i nie było żadnych problemów więc ogarniemy temat. 

Dethleffs i seria nomad prezentują się bardzo ładnie tylko pytanie jak z ich jakością i trwałością?Design i rozkład jest dobrze przemyślany. Ładna kolorystyka to też plus Nomadów. 

Nie ukrywam, że oprócz osobistych spostrzeżeń kieruje się też opiniami innych. Z racji tego, że nasza rodzina jest mocno kempingowa to mamy sporo informacji z różnych źródeł. Wszyscy których pytam, a którzy mają coś wspólnego z przyczepami od dłuższego czasu powtarzają, że Fendty są porządne. Co do dethleffsów to słyszałem już 2 trochę mniej pochlebne opinie. 1 znajomy miał problem z serwisem w związku z naprawą przedniej szyby (w nowej przyczepie), a inny narzekał na problem z jakością zabudowy w środku (przyczepa z 2018 r.).

Forum to też kopalnia cennych informacji. Co do Knausów to obczytałem tutejsze wątki i z jednej strony ludzie są zadowoleni i polecają, z drugiej jednak jakieś niedoróbki wychodzą. Inna kwestia, że w dzisiejszych czasach trudno kupić coś co będzie nowe i zarazem pozbawione jakichkolwiek wad. Tyczy się to całego rynku motoryzacyjnego.

Ilość niedoróbek w kamerach bywa porażająca. Dodatkowy problem jest taki, że podróżując nimi możemy słuchać całej symfoni dźwięków które ufundowali nam pracownicy fabryki skręcający zabudowę. Nasz possl był względnie cichy, ale co niektórzy mają niezłe kwiatki. Ja z kolei mam fioła na punkcie trzasków i skrzypień (moja żona mówi, że to jakaś mania) więc przyczepa ukoi mój słuch. 

Oczywiście problemy jeśli mają się pojawić, to wychodzą raczej po kilku latach, więc co do obecnych modeli ciężko jest na razie mówić co lepsze.
Miałem ostatnio przez 3 lata Fendta (produkcja 2004 rok). Fajna i solidna buda, grube ściany i dach. Blat kuchenny laminowany ale rdzeń z drewna klejonego. Tak czy siak nie obyło się bez fakapów i to zazwyczaj ze strony dostawców zewnętrznych. Wadą były rozklejające się okna (klej którego użył Dometic Seitz nie był odporny na UV), żółknące plastiki w łazience i łuszczące się plastiki zewnętrzne głównie dotyczyło to nadkoli i klapy schowka.

Jaki dla mnie był spory minus obecnego modelu 2022 Fendta? Generalnie tył i przód przyczepy ma tą samą linię od 2014 roku. Jako że odświeżyli Diamanta (wygląda mega - szczególnie tył) to domyślam się że reszta może dostać lift w tym roku. Są to ładne budki, ale trochę już się mi opatrzyły i świeżości z zewnątrz IMO brakuje, a nie chciał bym mieć wypustu z ostatniego roku przed liftem (no chyba że lift totalnie spartolą - bo i tak może być). Dlatego też dość szybko zacząłem zerkać w stronę Knausa Sudwinda 60Y, a jeśli porównamy jeszcze konfiguratory (dopłata w Fendtcie do dachu alufiber, brak gładkiej blachy na ścianach, dopłata do moskitiery, brak alukół w cenie podstawowej, brak armatury prysznicowej w cenie) to długo się nie zastanawiałem. Czy Knaus będzie bez wad? Nie sądzę (wiem że np. w moim modelu jest problem z podparciem stołu w pozycji do snu w środkowej grupie siedzeń). To raczej tania marka, ale detale lubię akurat dopracowywać osobiście.

Co z Dethleffsem? IMO obecne modele wyglądają na prawdę solidnie. Nie słychać o jakiś większych problemach, a to dość często wybierana marka w PL (nie pamiętam, ale chyba 2 miejsce za Hobby). Na pewno na plus duża ilość serwisów w PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Tomii napisał:

Oczywiście problemy jeśli mają się pojawić, to wychodzą raczej po kilku latach, więc co do obecnych modeli ciężko jest na razie mówić co lepsze.
Miałem ostatnio przez 3 lata Fendta (produkcja 2004 rok). Fajna i solidna buda, grube ściany i dach. Blat kuchenny laminowany ale rdzeń z drewna klejonego. Tak czy siak nie obyło się bez fakapów i to zazwyczaj ze strony dostawców zewnętrznych. Wadą były rozklejające się okna (klej którego użył Dometic Seitz nie był odporny na UV), żółknące plastiki w łazience i łuszczące się plastiki zewnętrzne głównie dotyczyło to nadkoli i klapy schowka.

Jaki dla mnie był spory minus obecnego modelu 2022 Fendta? Generalnie tył i przód przyczepy ma tą samą linię od 2014 roku. Jako że odświeżyli Diamanta (wygląda mega - szczególnie tył) to domyślam się że reszta może dostać lift w tym roku. Są to ładne budki, ale trochę już się mi opatrzyły i świeżości z zewnątrz IMO brakuje, a nie chciał bym mieć wypustu z ostatniego roku przed liftem (no chyba że lift totalnie spartolą - bo i tak może być). Dlatego też dość szybko zacząłem zerkać w stronę Knausa Sudwinda 60Y, a jeśli porównamy jeszcze konfiguratory (dopłata w Fendtcie do dachu alufiber, brak gładkiej blachy na ścianach, dopłata do moskitiery, brak alukół w cenie podstawowej, brak armatury prysznicowej w cenie) to długo się nie zastanawiałem. Czy Knaus będzie bez wad? Nie sądzę (wiem że np. w moim modelu jest problem z podparciem stołu w pozycji do snu w środkowej grupie siedzeń). To raczej tania marka, ale detale lubię akurat dopracowywać osobiście.

Co z Dethleffsem? IMO obecne modele wyglądają na prawdę solidnie. Nie słychać o jakiś większych problemach, a to dość często wybierana marka w PL (nie pamiętam, ale chyba 2 miejsce za Hobby). Na pewno na plus duża ilość serwisów w PL.

O proszę, kolejne cenne info. Czyli, że w przyszłym roku lift.... No w przypadku aut brałbym to pod uwagę bez cienia wątpliwości. W sumie w przyczepie nie wiem czy by mnie to jakoś strasznie raziło. Kwestia jest też taka jak piszesz - ile się z zewnątrz zmieni.... Wygląd fendta jest trochę opatrzony, ale z drugiej strony to taka prosta elegancja. Podobnie jest w eribach. Ma to swoje plusy. Podobnie jest w samochodach, te klasyczne wolniej się starzeją i trzymają fason z biegiem lat. 

Knaus z wyglądu dla mnie jest debeściak. Wiele razy zerkałem na kempingach jak przechodziłem obok.

Spróbuję coś poszperać po necie z tym liftem. Może są jakieś przecieki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj w ASO zapytać jak wygląda sprawa dotycząca montażu haka. Mina mi trochę zrzędła..... Producent (MB) zaleca przy zakładaniu montaż dwóch dodatkowych systemów chłodzenia. Koszt całego przedsięwzięcia to uwaga:D 26500 zł. Problem jest taki, że moje GLC jest jeszcze 2 lata na gwarancji. Wykonanie usługi poza ASO lub niezgodnie z ich zaleceniami może w razie draki okazać się problematyczne. 

Druga opcja to montaż zamiennika z Westfalii, ale bez żadnych chłodnic. Koszt jest dużo mniejszy, ale tutaj dochodzi kwestia tego, że podpisuje oświadczenie, iż producent nie bierze odpowiedzialności za ewentualne usterki związane z przegrzaniem układu chłodzenia, skrzynią biegów itp....

Nie ukrywam, że mega to niemiła niespodzianka w poniedziałkowy ranek. 

Jak się zapatrujecie na takie dodatkowe systemy podnoszące ewentualne bezpieczeństwo pracy układu napędowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, ukasz6 napisał:

 Producent (MB) zaleca przy zakładaniu montaż dwóch dodatkowych systemów chłodzenia. Koszt całego przedsięwzięcia to uwaga:D 26500 zł.

Z tego co wiem były dwie wielkości chłodnic wysoka i niska oraz trzy rodzaje wentylatorów od 600w do 1000w nic więcej nigdy nie było w tych co ja robiłem, chłodnice są takie same w kilku modelach na przykład 213 też ma takie chłodnice jak GLC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ukasz6 napisał:

Byłem dzisiaj w ASO zapytać jak wygląda sprawa dotycząca montażu haka. Mina mi trochę zrzędła..... Producent (MB) zaleca przy zakładaniu montaż dwóch dodatkowych systemów chłodzenia. Koszt całego przedsięwzięcia to uwaga:D 26500 zł. Problem jest taki, że moje GLC jest jeszcze 2 lata na gwarancji. Wykonanie usługi poza ASO lub niezgodnie z ich zaleceniami może w razie draki okazać się problematyczne. 

Druga opcja to montaż zamiennika z Westfalii, ale bez żadnych chłodnic. Koszt jest dużo mniejszy, ale tutaj dochodzi kwestia tego, że podpisuje oświadczenie, iż producent nie bierze odpowiedzialności za ewentualne usterki związane z przegrzaniem układu chłodzenia, skrzynią biegów itp....

Nie ukrywam, że mega to niemiła niespodzianka w poniedziałkowy ranek. 

Jak się zapatrujecie na takie dodatkowe systemy podnoszące ewentualne bezpieczeństwo pracy układu napędowego?

Miałem klienta (znajomy) na moją poprzednią przyczepę z Mercedesem GLB. No i właśnie ze względu na taki sam obieg sprawa się wycofał (auto w wypożyczeniu) z zakupu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Po intensywnych poszukiwaniach i przemyśleniach doszedłem z żoną do wniosku, że bardzo istotną kwestią jest osobny prysznic. Niestety biorąc pod uwagę gabaryty/wygląd i układ wnętrz wybór trochę się ogranicza. Tak naprawdę pozostała nam decyzja czy olać pokój kąpielowy i kupić tendenzę 465 lub Eribę nova 445 czy pójść w hobby 540 excellent WFU. Byłbym w stanie przekonać się w stronę hobby (oglądałem, macałem, nie jest źle), ale wiele osób straszy mnie kiepską jakością. No fakt, że Fendt wydaje się może trochę lepiej poskładany, ale te wyższe wersje hobby wd. mnie dają radę. 

Co sądzicie o osobnych prysznicach?Must have czy niekoniecznie? Do tej pory w kamperze mieliśmy zintegrowaną łazienkę i dawało to radę, ale po wejściu do hobby oczy mi się zaświeciły na takie całe osobne pomieszczenie gdzie schowane są wszystkie tematy toaletowe. Ogólnie jeżeli chodzi o rozkład to naprawdę dobrze to w tej marce wygląda. To ich spory plus. 

Jak z tą jakością nowych hobbinek?Planuję użytkować przyczepę około 5 lat.

Co do ceny to hobby też wypada trochę lepiej ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2022 o 18:48, ukasz6 napisał:

Co sądzicie o osobnych prysznicach?Must have czy niekoniecznie? Do tej pory w kamperze mieliśmy zintegrowaną łazienkę i dawało to radę, ale po wejściu do hobby oczy mi się zaświeciły na takie całe osobne pomieszczenie gdzie schowane są wszystkie tematy toaletowe. Ogólnie jeżeli chodzi o rozkład to naprawdę dobrze to w tej marce wygląda. To ich spory plus. 

Jak z tą jakością nowych hobbinek?Planuję użytkować przyczepę około 5 lat.

Co do ceny to hobby też wypada trochę lepiej ;)

Osobny prysznic jest fajny, ale jak jest ciepło i jest kemping to zawsze wybiorę pójście do toalet. 
Z układów z prysznicem masz jeszcze Dethleffs Nomad 490 EST.

Co do Hobby... Ja mam mieszane uczucia. Część opinii jakie zbiera Hobby wynika głównie z tego, że każdy "typowy Janusz" chce ją na pierwszą budkę. Później wiadomo jak jest z pierwszą przyczepą - na czymś trzeba te błędy, które uczą, popełnić. No i wielkie rozczarowanie bo piękna przyczepa, a tu się zawiasik urwał, a tam to blat spuchł bo się woda rozlała i nikt nie wytarł. Jednak z drugiej stronny, Hobby mistrzem w jakości na pewno nie będzie, ale to wynika głównie z ceny. Na 6 lat, jak się ma obycie ze sprzętem karawaningowym, to spokojnie wystarczy. Oczywiście jak ma się pecha, to i w topowych markach można trafić bubla. Jak się podoba i sprawę układu na pewno macie przemyślaną, to ja bym Hobby nie skreślał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2022 o 18:48, ukasz6 napisał:

 

Co sądzicie o osobnych prysznicach?Must have czy niekoniecznie? Do tej pory w kamperze mieliśmy zintegrowaną łazienkę i dawało to radę, ale po wejściu do hobby oczy mi się zaświeciły na takie całe osobne pomieszczenie gdzie schowane są wszystkie tematy toaletowe. Ogólnie jeżeli chodzi o rozkład to naprawdę dobrze to w tej marce wygląda. To ich spory plus. 

 

 

Jak kupowałem przyczepę to też miałem rozkminę czy z prysznicem osobnym czy bez. Finalnie padło na rozwiązanie z prysznicem. W szczególności jeżeli chodzi o małe dzieci jest to istotne. My jeździmy nie tylko Lipiec - Sierpień kiedy jest ciepło ale od Marca do Listopada. Nie wyobrażam sobie zabierać dzieciaki gdy na dworze przykładowe 5C do prysznica (nawet jak jest ogrzewany a to dalej nie jest standard na Polskich kempingach) kąpać, ubierać ciepłe ciuchy i do przyczepy. Tak tylko rozbieramy , kąpiemy i prosto w piżamkę do łóżka. Żona zresztą też raczej tylko korzysta z prysznica przyczepy. Ja to się czasami jeszcze przejdę żeby nie słuchać krzyków dzieciaków :) A jak na kempingu mam możliwość na stałe włączenie odpływu do kanalizy to już nikt nie chodzi...bo po co skoro mam w przyczepie i nie musze ganiać ze zbiornikiem szarej. Z dzisiejszej perspektywy cieszę się że nie posłuchałem tych którzy twierdzili że prysznic jest zbędny...bo kempingi są. W mojej konfiguracji (z małymi dziećmi) i kempingami o różnym standardzie oraz okresie eksploatacji (również poza głównym sezonem) osbny prysznic jest must have...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2022 o 18:48, ukasz6 napisał:

Po intensywnych poszukiwaniach i przemyśleniach doszedłem z żoną do wniosku, że bardzo istotną kwestią jest osobny prysznic. Niestety biorąc pod uwagę gabaryty/wygląd i układ wnętrz wybór trochę się ogranicza. Tak naprawdę pozostała nam decyzja czy olać pokój kąpielowy i kupić tendenzę 465 lub Eribę nova 445 czy pójść w hobby 540 excellent WFU. Byłbym w stanie przekonać się w stronę hobby (oglądałem, macałem, nie jest źle), ale wiele osób straszy mnie kiepską jakością. No fakt, że Fendt wydaje się może trochę lepiej poskładany, ale te wyższe wersje hobby wd. mnie dają radę. 

Co sądzicie o osobnych prysznicach?Must have czy niekoniecznie? Do tej pory w kamperze mieliśmy zintegrowaną łazienkę i dawało to radę, ale po wejściu do hobby oczy mi się zaświeciły na takie całe osobne pomieszczenie gdzie schowane są wszystkie tematy toaletowe. Ogólnie jeżeli chodzi o rozkład to naprawdę dobrze to w tej marce wygląda. To ich spory plus. 

Jak z tą jakością nowych hobbinek?Planuję użytkować przyczepę około 5 lat.

Co do ceny to hobby też wypada trochę lepiej ;)

 

 

Kolego posiadam Hobby 2 sezon .Jedynie co naprawiałem to odklejona maskownica w łazience bo była na taśmę . Jeden wkręt rozwiązał sprawę oraz odkleił się karnisz. Też wkręty rozwiązały sprawę. Tyle napraw . Usunięto na gwarancji. Łazienka w przyczepie super sprawa ,zwłaszcza w niepogodę która trafia się również w lecie ,lub standard łazienek na kempingu co również się zdarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2022 o 18:48, ukasz6 napisał:

Po intensywnych poszukiwaniach i przemyśleniach doszedłem z żoną do wniosku, że bardzo istotną kwestią jest osobny prysznic. Niestety biorąc pod uwagę gabaryty/wygląd i układ wnętrz wybór trochę się ogranicza. Tak naprawdę pozostała nam decyzja czy olać pokój kąpielowy i kupić tendenzę 465 lub Eribę nova 445 czy pójść w hobby 540 excellent WFU. Byłbym w stanie przekonać się w stronę hobby (oglądałem, macałem, nie jest źle), ale wiele osób straszy mnie kiepską jakością. No fakt, że Fendt wydaje się może trochę lepiej poskładany, ale te wyższe wersje hobby wd. mnie dają radę. 

Co sądzicie o osobnych prysznicach?Must have czy niekoniecznie? Do tej pory w kamperze mieliśmy zintegrowaną łazienkę i dawało to radę, ale po wejściu do hobby oczy mi się zaświeciły na takie całe osobne pomieszczenie gdzie schowane są wszystkie tematy toaletowe. Ogólnie jeżeli chodzi o rozkład to naprawdę dobrze to w tej marce wygląda. To ich spory plus. 

Jak z tą jakością nowych hobbinek?Planuję użytkować przyczepę około 5 lat.

Co do ceny to hobby też wypada trochę lepiej ;)

 

 

Jak dla mnie prysznic w przyczepie obowiązkowy, Ja mam Hobby 545kmf z piętrusami, żona trochę narzeka na małą łazienkę ale coś za coś, ogólnie jeżdzimy w dwójkę a piętrus robi za magazynek, następna przyczepa jaką będziemy kupować to też taki układ ale chcemy drzwi garażowe od strony piętrusa. Trzeci sezon użytkujemy tą przyczepę i nawet jednej śrubki nie przykręciłem, też się nasłuchałem jakie te Hobbitki słabe i przy zakupie nie brałem pod uwagę tej marki, ale po wycieczce na targi i po tym jak obejrzałem co przedstawia konkurencja typu Knaus, Adria to zdecydowaliśmy się właśnie na tą słabą Hobbitkę:mlot: którą użytkujemy jak pisałem wyżej przez cały rok i :niewiem: nie chce się spierdzielić no poza pompką którą wymieniłem miesiąc temu. Z tego co zaobserwowałem większość negatywnych opini głoszą osoby które nie miały tej marki ale ich kolega znajomy i gdzieś usłyszeli że coś dzwoni ale nie wiadomo gdzie. Zwróć uwagę ile przyczep Hobby jest na polach kempingowych, przeważnie pół pola jak nie więcej to Hobby.

Poniżej zdjęcia jak Hobby ma wykonane spusty a jak Fendt (zdjęcie spustu z glutem:bzik:) , w każdej przyczepie może coś odpaść, rozerwać się itp, wszystko zależy jak trafisz i jak użytkujesz. Przy zakupie zwróć też uwagę jak masz daleko do dilera oraz jak z dostępnością części oraz cenami, żeby nie było że sezon a ty na okno itp musisz czekać 2-3 miesiące.

 

20220110_103738.jpg

20220110_111356.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.