Skocz do zawartości

Bojler gazowy Carver Cascade 2


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 324
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Możesz wyjaśnić na co dokładnie trzeba zwrócić uwagę jeżeli chodzi o położenie generatora i przewodów?

 

Głównie chodzi o to, aby przewód "wysokiego napięcia"  i ten od czujnika płomienia, były od siebie odseparowane i miały, jak największą odległość od pozostałych przewodów i części metalowych. Pozostałe przewody, przed zamknięciem obudowy, też trzeba ułożyć w sposób, aby zamykane wieczko nie zmieniało ich ułożenia. Przylutowanie przewodów na pinach płytki, musi wykluczać zwarcia np. zbyt dużo odsłoniętych z izolacji kabelków.

Układając przewody iskrownika i czujnika płomienia, należy je maksymalnie odsunąć od metalowej części wspornika i mocowania ich izolatorów (ta prostokątna podkładka z wkrętem). Dzięki temu, zmniejszamy możliwość wystąpienia iskier w tych miejscach, zamiast na końcówce iskrownika. Zapewniam, ze taki przeskok iskier jest możliwy i to nawet w przypadku, gdy wszystko jest czyste, nie wspominając o palnikach, które pracowały już jakiś czas. Z kolei przeskok iskry z generatora do pozostałych przewodów, może spowodować usterkę układów elektronicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezbyt jest to widoczne na foto (wszystko czarne), więc zaznaczyłem białą linią.

 

post-8228-0-33363000-1367936619_thumb.jpg

 

 

SUPER TEMAT , SUPER OPIS , SUPER FOTY .... GRATULACJE !!!!!

:bravo:  dla Wszystkich, którzy w nim pisali i przyczynili się do jego powstania.

Mam nadzieję, że będzie rozwijany.

Wyniki testów.

1) przy ustawieniu napięcia zasilania na 10,3 V, zapala się pomarańczowa LED i układ nie startuje.

post-8228-0-84760100-1367935693_thumb.jpg

Zwiększenie napięcia do 10,4 - 10,5 V, powoduje zadziałanie generatora iskry i zapłon.

post-8228-0-65157500-1367935694_thumb.jpg

Zwiększam napięcie do 13,8 V, wszystko bez zmian.
Ustalam napięcie dla pozostałych testów na 12 V.

post-8228-0-22666900-1367935695_thumb.jpg

 

.

post-8228-0-96702500-1367935695_thumb.jpg

2) Wyłączam wszystko, zakręcam dopływ gazu. Ponownie włączm układ włącznikiem na panelu sterowania (gaz zakręcony) - generator wytwarza iskrę przez czas ok. 7 sek.  Układ czasowy działa prawidłowo.

3) Wyłączam układ, odkręcam gaz. Ponownie włączam układ i po kilku sekundach następuje zapłon płomienia.
Czekam minutę i dmuchnięciem gaszę płomień palnika, patrząc na zegarek.
Po 1,5 sek. włącza się generator iskry i następuje natychmiastowy zapłon.

post-8228-0-25364900-1367935697_thumb.jpg

4) Ponawiam próbę, ale zakręcając zawór na butli.
Płomień palnika gaśnie, włącza się generator iskry, próbując dokonać zapłonu. Po 8 sekundach, wszystko się wyłącza, elektrozawór się zamyka i zapala się czerwona LED manipulatora. Wyłączam układ.

5) Pobór prądu w zależności od trybu pracy, waha się w granicach 200 do 240 mA.

post-8228-0-10837100-1367935711_thumb.jpg

6) Sprawdzam minimum i max regulacji temperatury wody, przez pokrętło regulacyjne.
Ponieważ nie miałem całego bojlera, to temperaturę mierzyłem sondą bezpośrednio na termostacie.

post-8228-0-65530700-1367935696_thumb.jpg

Do tych testów nie mogłem z w/w przyczyn korzystać z płomienia palnika, więc użyłem suszarki do włosów.
Zmierzony zakres regulacji temperatur: od 28 do 66 st. C

post-8228-0-02765000-1367935698_thumb.jpg

 

.

post-8228-0-26758300-1367935699_thumb.jpg

Ostatecznie ustawiłem termostat na ok. 40 st. C.

post-8228-0-35885900-1367935700_thumb.jpg

 

.

post-8228-0-17771000-1367935692_thumb.jpg

Wszystko działa prawidłowo       :yay:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzę na te zdjęcia i wogóle .... i nie mogę się doczekać aż paczuszka z moim nowiutkim palnikiem dotrze ;)

 

...no właśnie....kupiłem po dużej taniości bojler,spodziewając się problemów ze szczelnością itp. Okazało się ,że legła zalana i zmęczona elektronika (choć jak widac po zakresie prac- nie tylko). Moduł palnika trafił do Krzysztofa na weryfikację czy coś z tego będzie...resztę znacie.

 

Krzysztof: jak by to ująć....podstaw mechaniki i "sztuki warsztatowej" uczył mnie mój Dziadek, przedwojenny inżynier z krwi i kości, jeden z tych co jak nie ma odpowiedniego narzędzia, to sobie je zrobi; nie wie jak się do czegoś zabrać ,to popatrzy, poczyta, pomyśli...i zrobi. Dziadek uczył mnie podstaw: żeby nie wyrywać szczelinomierzy przy pomiarze, używać kluczy dynamometrzycznych, czytać instrukcje, czyścić narzędzia po sobie... takich podstaw rzemiosła o których dziś się często zapomina.

Do rzeczy: patrząc na Twój sposób działania, buźka mi się raduję, bo rozpoznaje ten sam styl, fachowość i zaanagażowanie.....jak piasałem- dziś już unikatowe.

Bardzo, bardzo Ci dziękuję za pomoc i doprowadzenie tego Carver Bajzlu do stanu tylko ciut lepszego niż z fabryki ;) Miał być wyrok śmierci a wyszła renowacja.Nie wiem jak Ci się odwdzięczę, wieć pozostaje mi mieć nadzieje ,że miałeś choć trachę przyjemności w tej dłubanince ( normalnie używam na określenie precyzyjnych prac słowa "partaninka", ale tu po prostu nie wypada)

 

:dzieki:  :dzieki:  :dzieki:  :dzieki:  :dzieki:  :dzieki:

 

:piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezbyt jest to widoczne na foto (wszystko czarne), więc zaznaczyłem białą linią.

 

attachicon.gifprzewody.JPG

 

 

:bravo:  dla Wszystkich, którzy w nim pisali i przyczynili się do jego powstania.

Mam nadzieję, że będzie rozwijany.

Wyniki testów.

 

1) przy ustawieniu napięcia zasilania na 10,3 V, zapala się pomarańczowa LED i układ nie startuje.

 

attachicon.gif81.JPG

 

Zwiększenie napięcia do 10,4 - 10,5 V, powoduje zadziałanie generatora iskry i zapłon.

 

attachicon.gif82.JPG

 

Zwiększam napięcie do 13,8 V, wszystko bez zmian.

Ustalam napięcie dla pozostałych testów na 12 V.

 

attachicon.gif83.JPG

 

.

 

attachicon.gif83a.JPG

 

2) Wyłączam wszystko, zakręcam dopływ gazu. Ponownie włączm układ włącznikiem na panelu sterowania (gaz zakręcony) - generator wytwarza iskrę przez czas ok. 7 sek.  Układ czasowy działa prawidłowo.

 

3) Wyłączam układ, odkręcam gaz. Ponownie włączam układ i po kilku sekundach następuje zapłon płomienia.

Czekam minutę i dmuchnięciem gaszę płomień palnika, patrząc na zegarek.

Po 1,5 sek. włącza się generator iskry i następuje natychmiastowy zapłon.

 

attachicon.gif85.JPG

 

4) Ponawiam próbę, ale zakręcając zawór na butli.

Płomień palnika gaśnie, włącza się generator iskry, próbując dokonać zapłonu. Po 8 sekundach, wszystko się wyłącza, elektrozawór się zamyka i zapala się czerwona LED manipulatora. Wyłączam układ.

 

5) Pobór prądu w zależności od trybu pracy, waha się w granicach 200 do 240 mA.

 

attachicon.gif90.JPG

 

6) Sprawdzam minimum i max regulacji temperatury wody, przez pokrętło regulacyjne.

Ponieważ nie miałem całego bojlera, to temperaturę mierzyłem sondą bezpośrednio na termostacie.

 

attachicon.gif84.JPG

 

Do tych testów nie mogłem z w/w przyczyn korzystać z płomienia palnika, więc użyłem suszarki do włosów.

Zmierzony zakres regulacji temperatur: od 28 do 66 st. C

 

attachicon.gif86.JPG

 

.

 

attachicon.gif87.JPG

 

Ostatecznie ustawiłem termostat na ok. 40 st. C.

 

attachicon.gif88.JPG

 

.

 

attachicon.gif89.JPG

 

Wszystko działa prawidłowo       :yay:

 

No teraz ja według Twoich dokładnych instrukcji będe robił ze swoim chimerycznym palnikiem.

Ale za to co opisałeś i udokumentowałeś fotkami właściciele angielek i nie tylko powinni Cię zgłosić do nagrody "Nobla".Masz mój głos,,,, :piwo::ok:

Pozdro,,,,,, :banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzę na te zdjęcia i wogóle .... i nie mogę się doczekać aż paczuszka z moim nowiutkim palnikiem dotrze ;)

 

...no właśnie....kupiłem po dużej taniości bojler,spodziewając się problemów ze szczelnością itp. Okazało się ,że legła zalana i zmęczona elektronika (choć jak widac po zakresie prac- nie tylko). Moduł palnika trafił do Krzysztofa na weryfikację czy coś z tego będzie...resztę znacie.

 

Krzysztof: jak by to ująć....podstaw mechaniki i "sztuki warsztatowej" uczył mnie mój Dziadek, przedwojenny inżynier z krwi i kości, jeden z tych co jak nie ma odpowiedniego narzędzia, to sobie je zrobi; nie wie jak się do czegoś zabrać ,to popatrzy, poczyta, pomyśli...i zrobi. Dziadek uczył mnie podstaw: żeby nie wyrywać szczelinomierzy przy pomiarze, używać kluczy dynamometrzycznych, czytać instrukcje, czyścić narzędzia po sobie... takich podstaw rzemiosła o których dziś się często zapomina.

Do rzeczy: patrząc na Twój sposób działania, buźka mi się raduję, bo rozpoznaje ten sam styl, fachowość i zaanagażowanie.....jak piasałem- dziś już unikatowe.

 

:piwo:

 

Marcin - już bardzo polubiłem Twojego Dziadka :ok:   :ok:   :ok:

Tej miary Fachowców (celowo piszę przez duże F), dziś jest, jak na lekarstwo, a zasady, o których napisałeś, traktowane są przez wielu, ironicznym uśmiechem. Zasady Twojego Dziadka, są często wystarczającym sposobem na sprawdzenie, czy np. w danym warsztacie można zostawić do naprawy samochód - "Pokażcie mi narzędzia, a powiem, kim jesteście" .

Ech, stara, dobra szkoła. Ja będąc dzieckiem, miałem z kolei "technicznego" wujka, który zaszczepił we mnie te wszystkie podstawy. Ezop w jednej z bajek pisał "Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci" i chyba sprawdza się to w każdym z nas :hmm:

 

Bardzo, bardzo Ci dziękuję za pomoc i doprowadzenie tego Carver Bajzlu do stanu tylko ciut lepszego niż z fabryki ;) Miał być wyrok śmierci a wyszła renowacja.Nie wiem jak Ci się odwdzięczę, wieć pozostaje mi mieć nadzieje ,że miałeś choć trachę przyjemności w tej dłubanince ( normalnie używam na określenie precyzyjnych prac słowa "partaninka", ale tu po prostu nie wypada)

 

:dzieki:  :dzieki:  :dzieki:  :dzieki:  :dzieki:  :dzieki:

 

:piwo:

 

Nie ma o czym mówić.

Życzę Ci zadowolenia z bojlera :piwo:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na foto nr 73, pokazywałem prawidłowe ustawienie elektrod.

Dla elektrody czujnika płomienia, poza ustawieniem odległości od palnika, ważne jest takie jej ustawienie nad płomieniem, aby była rozgrzewana w całości.

Przykłady na zdjęciach.

Dwa pierwsze pokazują możliwe nieprawidłowości.

Ostatnie foto pokazuje prawidłowe "rozświetlenie" tej elektrody w płomieniu.

 

post-8228-0-87892700-1367948873_thumb.jpg

 

.

 

post-8228-0-39833600-1367948874_thumb.jpg

 

.

 

post-8228-0-32665900-1367948873_thumb.jpg

 

 


 

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwagi końcowe.

Przy okazji, jeszcze kilka spostrzeżeń.
Konstrukcja palnika jest bardzo wrażliwa na jakość i ciśnienie gazu.
W wersjach z osobną elektrodą wykrywania płomienia, jest ona dość wrażliwa na niewłaściwe położenie.
Jej najniżej położone zakończenie, musi być w odległości ok. 2 mm od powierzchni palnika, a cała elektroda musi znajdować się nad otworkami palnika, czyli dokładnie nad płomieniem.
Nieodpowiednie ułożenie przewodu od generatora iskry, do iskrownika, może skutkować przebiciami (uciekaniem iskry w inne miejsca). Słychać wtedy pracę generatora (trzaski), ale właściwa iskra nie powstaje na palnika, a np. między przewodem, a wspornikiem palnika. To samo dotyczy ułożenia samego generatora i przewodów wokół niego. Sam generator należy ostatecznie ułożyć w pozycji bocznej (na jego dłuższym boku), a przewody "puścić" w jego bocznych wyprofilowaniach. Przeskoki iskry w złym miejscu, mogą wystąpić również z powodu starej lub uszkodzonej izolacji przewodu iskrownika lub samego izolatora ceramicznego (również, gdy jest mocno zanieczyszczony). W pierwszym przypadku może pomóc odpowiednia koszulka izolacyjna lub nawet dwie (jedna na drugiej), założona na przewód iskrownika. Gdy jest pęknięty lub wykruszony izolator iskrownika, to pozostaje już tylko jego wymiana na nowy.
Jeszcze jedno: wszystko, co spowoduje przeskoki iskier w obrębie obudowy generatora iskier (brud, wilgoć, bliskość jakiegoś metalu - nawet bezpośrednio pod czarną obudową głównej płytki sterującej) i będzie to trwało nie zauważone przez dłuższy okres czasu, doprowadzi w końcu do uszkodzenia samego generatora.
Wszelkie objawy typu: słychać trzask pracy generatora, ale bojler się nie uruchamia, powinny skłonić nas do fizycznego sprawdzenia, czy iskra w ogóle powstaje i czy jest ona na elektrodzie iskrownika, a nie w innym miejscu.
Co jeszcze ...
Może się zdarzać, że nastąpi zapłon gazu tylko w pewnej części palnika i nie obejmie miejsca z czujnikiem płomienia (np. wysłużony palnik, zły ciąg / przepływ powietrza w kominie, silny wiatr itp.) W takich wypadkach należy włącznikiem na panelu sterowania ponawiać próby uruchomienia nawet kilka razy, w krótkich odstępach czasu. Podobnie trzeba postąpić, gdy instalacja gazowa będzie zapowietrzona.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No teraz ja według Twoich dokładnych instrukcji będe robił ze swoim chimerycznym palnikiem.

Ale za to co opisałeś i udokumentowałeś fotkami właściciele angielek i nie tylko powinni Cię zgłosić do nagrody "Nobla".Masz mój głos,,,, :piwo::ok:

Pozdro,,,,,, :banan:

 

:piwo:

Wszystkim serdecznie dziękuję za miłe słowa, ale nie tylko ja tu pisałem :hmm:

Mam nadzieję, że cały temat będzie jeszcze rozwijany.

 

Jeszcze taki mały diagram działania:

 

post-8228-0-65218800-1368035769_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Krzysztof, a doszła do tego co się dokladnie dzieje gdy woda (bojler)osiągnie temperaturę ustawiona na bimetalu?

Zgaduję, że płomień gaśnie, tylko jaki spadek temp. uruchamia go ponownie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Krzysztof, a doszła do tego co się dokladnie dzieje gdy woda (bojler)osiągnie temperaturę ustawiona na bimetalu?

Zgaduję, że płomień gaśnie, tylko jaki spadek temp. uruchamia go ponownie?

 

Termostat bimetaliczny rozwiera zestyki i ta informacja powoduje wyłączenie elektrozaworu, ale bez włączania generatora iskry.

Bezwładność samego bimetalu jest dość duża, więc jego ochłodzenie i powrót do zwarcia zestyków, trochę trwa (zależy od ustawionej temperatury, temperatury zewn. powietrza i ogólnego rozgrzania radiatora - jeśli bojler pracował dłuższy okres czasu).

W praktyce, gdy sprawdzałem układ samodzielnie, to ten czas wahał się od kilku do kilkunastu sekund.

Pamiętać jednak trzeba, że nie można rozpatrywać pracy termostatu, bez jego termicznego połączenia z całym radiatorem, który z kolei styka się z wodą. Dopiero obniżenie temperatury tych wszystkich elementów (woda + radiator) daje wypadkową na termostacie. Wniosek jest taki, że obniżenie temp. wody o np. 2 st.C może trochę potrwać i to jest ten czas, który będzie się cyklicznie powtarzał. Z powodu braku całego bojlera, nie mogłem tego sprawdzić dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie dziękuję wszystkim . Muszę poczekać do kwietnia , wtedy będę coś kombinować. Pozdrawiam

Witam . W końcu wziąłem się do roboty. Znalazłem przyczynę palenia bezpiecznika na sterowaniu odpalaniu bojlera , mianowicie wymontowałem generator iskry do lodówki gdyż w ogóle nie był podpięty (był odcięty) , działało tylko ręczne odpalanie iskry  (tak angol to podłączył ). Po sprawdzeniu w domu okazało się że generator jest dobry , ale w tym czasie na jednym z wypadów nad wodę przewody zwarły z masą (nie zabezpieczyłem ich) . Teraz po podłączeniu ponownie oryginalnego generatora działa i zapalanie iskrownika gazu lodówki i przestało palić mi bezpiecznik w sterowaniu bojlera  , na palniku bojlera jest już iskra. Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.