Czy nowe auto z oszczędnym silnikiem uciągnie przyczepę? (Silniki 1.0 100km)

[Maras]

No ale jadąc na urlop mamy bardziej załadowane auto nie tylko osobami ale klamotami czasami "pod sam dach" nie zapominając ,że coś tam jeszcze do przyczepy zostało doładowane  i do tego jeszcze włączymy klimę. Czy nam moc wzrośnie czy jednak tych koników z niutonami ubędzie ?  

[lbuster]

Nie no wiadomo, że przy klimie czy obciążeniu alternatora koników nam ubędzie a przy większym załadowaniu stosunek koników do masy się zmniejszy  

Dlatego powinniśmy lubić i koniki i niutki, niezależnie od tego, czy idą z benzyny, diesela, hybrydy czy elektryka 

Edytowane 30 Grudnia 2021 przez lbuster (wyświetl historię edycji)

[BUMERANG]

1 godzinę temu, lbuster napisał:

Dlatego powinniśmy lubić i koniki i niutki,

Lubimy. Tylko producenci coraz częściej nie dają szansy wyboru. ( ma Pan do wyboru cztery silniki - wszystkie 1,0 / 3 cylindry. Tylko osprzęt inny. I co mi Pan zrobisz. ).   Dodatkowo z praktyki potem wynika, że te najsłabsze są najtrwalsze i najtańsze w eksploatacji

[lbuster]

@BUMERANG,  ze wszystkim się zgadzam - niestety smutne to 

[czyś]

Wszyscy maja rację, i ten, kto pyta, że pyta, i ci, którzy mówią że da radę, i ci że (jakoś) da radę, i ci, którzy uważaja że powinno być mocniejsze auto. Demon szybkości, król dynamiki czy szatan wcielony to nie będzie na pewno, na trasie nawet z niewiadką spalanie może okazać się momentami dwucyfrowe (z 10 literków), ale kilka razy w roku te 200-250 km z niewiadowem, nawet "N" (jeśli nie będzie dopakowany do pełnej tony) - poradzi sobie, byleby nie zapuszczał się w ostre góry i nie wykazywał przesadnej chęci ulżenia napędowi na za niskich obrotach, i np. na podjazdach wyłączył na chwilę klimę. Może warto przemyśleć kupno N-126 "E" zamiast "N" i tyle - bo cepy jeszcze nie ma.

Dajcie trochę na luz. Ktoś ma już taki samochód, chce od czasu do czasu pociągnąć niewiadówkę. Po waszych wpisach, nic tylko wziąć b. mocny sznur, poszukać dogodnego drzewa, i wybierać, co lub kto ma na nim zawisnąć - samochód, cepa czy właściciel. 

Dużo koni życzę Wam na przyszły rok. Przynajmniej niech żaden z tych co są, nie ucieknie  

[lbuster]

31 minut temu, czyś napisał:

Ktoś ma już taki samochód, chce od czasu do czasu pociągnąć niewiadówkę.

Myślę, że Lukaszwpodrozy dostał już od wszystkich przyzwolenie i zachętę, by brał się za zakup Niewiadki

Teraz, to już tylko gadka o d..ie Maryny  

34 minuty temu, czyś napisał:

Dużo koni życzę Wam na przyszły rok. Przynajmniej niech żaden z tych co są, nie ucieknie

Dokładnie tak - udanych wypadów i otwartych granic 

[Lukaszwpodrozy]

To teraz, nic tylko szukać niewiadowki do remontu?

[BUMERANG]

1 minutę temu, Lukaszwpodrozy napisał:

szukać niewiadowki do remontu?

Zaraz do remontu. Może się trafi coś sprawnego w rozsądnej cenie. Chyba, że chcesz ją i tak pod siebie robić. W każdym razie powodzenia

[Lukaszwpodrozy]

Teraz, BUMERANG napisał:

Zaraz do remontu. Może się trafi coś sprawnego w rozsądnej cenie. Chyba, że chcesz ją i tak pod siebie robić. W każdym razie powodzenia

Rącze będę robił pod siebie. Bo ceny wyremontowanych lub w stanie „normalnym” są z kosmosu

[dudek_t]

4 godziny temu, Lukaszwpodrozy napisał:

Rącze będę robił pod siebie. 

Młody jeszcze jesteś, takie plany na to na późna starość radzę zachować. A Dacia pociągnie bez problemu. Kupuj, podczepiaj i ciesz się!

 

[jacek00]

Młody jeszcze jesteś, takie plany na to na późna starość radzę zachować. A Dacia pociągnie bez problemu. Kupuj, podczepiaj i ciesz się!
 

Dokładnie. To tylko auto. Jeździć i się nie przejmować

[lbuster]

12 godzin temu, dudek_t napisał:

17 godzin temu, Lukaszwpodrozy napisał:

Rącze będę robił pod siebie. 

 

Ale zacytowałeś 

[AdamH]

Miałem kilka Dacii w firmie. Używali pracownicy. One naprawdę dużo mogą. Twierdzę, że możesz ciągnąć trochę większą cepkę niż niewiadówka. I nie będziesz odczówał dyskomfortu.  Jedyne co należy zrobić to założyć z przodu mniejsze kółka albo niskoprofilowe opony.  To, że będziesz częściej zmieniał biegi chyba Ci nie przeszkadza.. Kup większą cepkę z łazienką - są takie do 1000 kg i ciesz się.

?

[czyś]

40 minut temu, AdamH napisał:

Miałem kilka Dacii w firmie. Używali pracownicy. One naprawdę dużo mogą. Twierdzę, że możesz ciągnąć trochę większą cepkę niż niewiadówka. I nie będziesz odczówał dyskomfortu.  Jedyne co należy zrobić to założyć z przodu mniejsze kółka albo niskoprofilowe opony.  To, że będziesz częściej zmieniał biegi chyba Ci nie przeszkadza.. Kup większą cepkę z łazienką - są takie do 1000 kg i ciesz się.

?

Zależy jakie mieliście silniki. 1.6 benzyna, diesle, 1.3TCe - zgodzę się, ale tu chodzi o 3-cylindrowego 1.0TCe.

Jak mu zapniesz tonę, to pod byle podjazd na mokrym nie podjedziesz, a na mokrej trawie czy piasku z miejsca nie ruszysz na płaskim, mając b. lekki przód obciążony tak mikrym silnikiem (miałem podobne samochody, z 1.4 i 1.8 - i jest wyraźna różnica przy kilkadziesiąt kg cięższym przodzie jeśli chodzi o zrywanie przyczepności, i solo, i tym bardziej z cepą). I było nie było, umęczysz ten malutki motor, a niskoprofilowe opony nic nie pomogą.  

[jacekzoo]

10 minut temu, czyś napisał:

est wyraźna różnica przy kilkadziesiąt kg cięższym przodzie jeśli chodzi o zrywanie przyczepności

posadzi żonę na maskę i wio