John Posted June 6, 2009 Witam, w swojej przyczepie posiadam zawieszenie Al-Ko i nie wiem jak zciągnąć bębny? Czy mam je poprostu zbić młotkiem z osi? Nie wiem jaki tam jest system czy bęben jest na stożku czy muszę najpierw zciągnąć kapsel? Raz próbowałem zbić młotkiem ale nie drgneło boje sięże coś poniszczę. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Trafko Posted June 6, 2009 Kolego wiec tak. -Luzujesz nakrętki w kole -Podnosisz przyczepę (według uznania ,podnośnik lub łapy przyczepy) -Odkręcasz koło -Zciągasz metalową miseczkę (osłonkę) -Wyciągasz zawleczkę blokującą nakrętkę łożyska -Odkręcasz nakrętkę i wyjmujesz łożysko (stożek) -Wyciągasz bęben ( jak nie chce zejść to młotek i bijesz po bokach bębna) Nie bój się użyć młotka i pamiętaj aby podczas ściągania bębna HAMULEC był całkowicie odblokowany. Łożyska starannie zawiń w szmatę ,aby niedostał się brud i piasek bo je zniszczysz. Przy zakładaniu ich z powrotem radzę ci kupić nowe uszczelniacze łożyska. To białe metalowe to osłonka łożyska i nakrętki Stare bębny warto oczyścić i pomalować. Warto zrobić zdjęcie ,abyś wiedział jak to potem poskładać. Zakładając bębny nie zapomnij dać nowy smar do łożysk i nie bój się z ilością. Quote Share this post Link to post Share on other sites
John Posted June 6, 2009 Trafko, dziękuję za bardzo poglądową dopowiedz idę do garażu i działam. Pozdrawiam :bzik: Quote Share this post Link to post Share on other sites
John Posted June 6, 2009 A gdzie pogę pytać o takie uszczelniacze łozysk? Szukałem w necia ale nic nie znalazłem. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Trafko Posted June 6, 2009 Inaczej Simering piasty. Na pewno są dostępne w sklepach z częściami do przyczep koszt ok 4-5 zł. Zobacz na stan starych , a jak byś potrzebował to napisz na PW. Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacek l Posted June 6, 2009 WAWA - ul Jaktorowska na Woli, w sklepie z lozyskami..dwa lata temu mieli w kazdym razie... J. Quote Share this post Link to post Share on other sites
mesert Posted June 7, 2009 Ważne żebyś odpisał numer simeringu i z tym numerem do zwykłego sklepu motoryzacyjnego-powinni mieć. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Tomii Posted June 7, 2009 Kilka fotek ode mnie Zdjęty kapselek Wyciągamy zawleczkę Zawleczka (ona jest do wyrzucenia, więc zakup nową przed zdejmowaniem), podkładka i nakrętka. Powoli ściągamy bęben - najlepiej nad gazetą, aby łożysko się nie pobrudziło A tu widzimy simering. Tylko raz udało mi się wyjąć simering nie niszcząc go. Na simeringu będziesz miał wymiary i na ich podstawie zakupisz nowe uszczelniacze. Quote Share this post Link to post Share on other sites
balthur Posted June 7, 2009 Ważne, aby podkładka przy montażu była założona wypukłością w kierunku łożyska Quote Share this post Link to post Share on other sites
Trafko Posted June 7, 2009 A najbardziej ważny to moment dokręcania łożyska . Quote Share this post Link to post Share on other sites
Mrsulki Posted June 8, 2009 A najbardziej ważny to moment dokręcania łożyska . W związku z tym trochę szczegółów, a mianowicie odkręcając nakrętkę warto liczyć obroty (jeśli nie wymieniamy łożysk) i dokręcić z powrotem tyle samo (jeśli nie było luzu). Jeśli był luz, lub nie policzyliśmy albo wymieniamy łożyska postępujemy następująco:- napychamy (najlepiej paluchem) towot w łożyska (między wałki) - zakładamy bęben z łożyskami, podkładkę i nakręcamy nakrętkę do wstępnego oporu - zakładamy koło (nie zakładamy dekielka) następnie luzujemy nakrętkę do momentu w którym ruszając kołem (trzymając ręce po przeciwnej stronie koła np godz. 12 i 6) wyczujemy że pojawia się luz. - następnie delikatnie dokręcając nakrętkę doprowadzamy do momentu w którym luz zniknie - zakładamy zawleczkę, następnie wkładamy do dekielka trochę towotu (nie za dużo bo nie będzie można go założyć) i wciskamy go na miejsce (jeśli wchodzi za luźno lekko rozginamy brzegi - dokręcamy koło i w drogę (warto po takich manewrach przy pierwszym wyjeździe sprawdzić po przejechaniu ok 10-20 km temperaturę piasty ręką może być lekko ciepła ale nie gorąca) Oczywiście postępowanie takie dotyczy tylko piast z łożyskami stożkowymi, łożyska zwykłe tzn kulkowe dokręcamy ile mamy sił (mocniej niż koło) Quote Share this post Link to post Share on other sites
Maras Posted June 8, 2009 W związku z tym trochę szczegółów, a mianowicie odkręcając nakrętkę warto liczyć obroty (jeśli nie wymieniamy łożysk) i dokręcić z powrotem tyle samo (jeśli nie było luzu). Jeśli był luz, lub nie policzyliśmy albo wymieniamy łożyska postępujemy następująco: - napychamy (najlepiej paluchem) towot w łożyska (między wałki) - zakładamy bęben z łożyskami, podkładkę i nakręcamy nakrętkę do wstępnego oporu - zakładamy koło (nie zakładamy dekielka) następnie luzujemy nakrętkę do momentu w którym ruszając kołem (trzymając ręce po przeciwnej stronie koła np godz. 12 i 6) wyczujemy że pojawia się luz. - następnie delikatnie dokręcając nakrętkę doprowadzamy do momentu w którym luz zniknie - zakładamy zawleczkę, następnie wkładamy do dekielka trochę towotu (nie za dużo bo nie będzie można go założyć) i wciskamy go na miejsce (jeśli wchodzi za luźno lekko rozginamy brzegi - dokręcamy koło i w drogę (warto po takich manewrach przy pierwszym wyjeździe sprawdzić po przejechaniu ok 10-20 km temperaturę piasty ręką może być lekko ciepła ale nie gorąca) Profesjonalny opis Oczywiście postępowanie takie dotyczy tylko piast z łożyskami stożkowymi, łożyska zwykłe tzn kulkowe dokręcamy ile mamy sił (mocniej niż koło) Tu mała korekta.Jeśli ktoś używa "codziennie"kluczy to napewno sobie poradzi z dokręceniem piasty.Jeżeli nie, to pozostaje klucz dynamometryczny i nakrętke dokręcamy z siłą 280Nm.Należy jeszcze dodać ,że producent sugeruje aby wymieniać nakrętke przy każdym demontażu piasty.Poniżej fotka łożyska kulkowego dwurzędowego wystepującego w nowszych osiach AL-KO lub KNOTT-a. Quote Share this post Link to post Share on other sites
John Posted June 8, 2009 Na razie wszystko poszło gładko. Wymienię wszystko co sie da od łozyska po szczęki hamulcowe.... Dzięki Wam wszystkim jeszcze raz Quote Share this post Link to post Share on other sites
Mrsulki Posted June 8, 2009 Jeśli ktoś używa "codziennie"kluczy to napewno sobie poradzi z dokręceniem piasty.Jeżeli nie, to pozostaje klucz dynamometryczny A myślisz że jak ktoś nie używa codziennie kluczy będzie miał dynamometr? Nie sądzę więc taki trochę "łopatologiczny" opis da takim osobom pewne wyobrażenie o sile dokręcenia nakrętki. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Michalc3 Posted June 9, 2009 Do adminów - czy ten łopatologiczny opis wymiany łożysk (klocków też to będzie tyczyło) możnaby do jakiegoś FAQ wepchnąć? Bo ten temat na pewno będzie bardzo interesujący Quote Share this post Link to post Share on other sites