Skocz do zawartości

Kemping na roztoczu


malibu

Rekomendowane odpowiedzi

Fajniutki sie ten Roztoczański wątek robi :) 
Jako alternatywę dla  właśnie mamy na przełom sierpnia/września Roztocze i Polesie i pewnie jeszcze coś po PL - info niewątpliwie się przyda

Ciesze się że udało Wam spota popełnić

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, smok_wawelski napisał:

Fajniutki sie ten Roztoczański wątek robi :) 
Jako alternatywę dla  właśnie mamy na przełom sierpnia/września Roztocze i Polesie i pewnie jeszcze coś po PL - info niewątpliwie się przyda

Ciesze się że udało Wam spota popełnić

Ja od paru lat, poznaję ten niesamowity zakątek Polski i jestem jego wielkim miłośnikiem:) Czasem mi się wydaje,że piszę tutaj tylko o Roztoczu - ale warto tam jeździć, bo jak dla mnie jest to jeden z najbardziej atrakcyjnych pod każdym względem region, który mam dostępny na weekendy i wolę pojechać tam niż pchać się np. na Podhale w piątkwe popołudnie. Wystarczy się dotoczyć i...jesteś w innym świecie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.07.2021 o 20:38, pawel1966 napisał:

więc ja odpalę gitarę, a Ty mnie szybko "przeszkolisz" ze swojej branży:)

Idę na taki układ :ok:

W dniu 5.07.2021 o 20:38, pawel1966 napisał:

gdy tylko przyjdzie wczesna jesień to myslę, że warto zrobić jeszcze takie spotkanko - macie patenty więc może...popływamy po Wigrach?

Nie wiem, czy łódką, ale na pewno popływamy :) 

Będziemy w kontakcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.07.2021 o 19:19, smok_wawelski napisał:

Ciesze się że udało Wam spota popełnić

 

W dniu 8.07.2021 o 07:01, peja76 napisał:

Super wypad:ok:

Zachęcam - według mnie warto próbować się spotykać z forumowiczami ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, lbuster napisał:

 

Zachęcam - według mnie warto próbować się spotykać z forumowiczami ;) 

 Najszybciej w Nadarzynie, chyba że przyjdzie kolejna fala to :pupa: ale bądźmy dobrej myśli, my bilety mamy:]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedziemy z kumplem i naszymi nastoletnimi synami...taki wyjazd "ojców z synami" co by dziewczyny w domach od nas odpoczęły...?

My robimy za kierowców i zaopatrzenie, chłopaki wybierają miejsce gdzie się zatrzymujemy. Po wyjeździe z Nałęczowa pada na Zwierzyniec.

Chłopaki przewalają się przez opinie na internecie, w grę wchodzą kempingi: "Echo" i "Rusałka".

Echo bardziej w centrum Zwierzyńca, duże pole, "podobno" (ale to tylko zaczytane opinie) uciążliwe sąsiedztwo Biedronki i pobliskich sklepów, "podobno" trochę hałaśliwe towarzystwo na samym kempingu...

Chłopaki wybierają Rusałkę...tuż nad kąpieliskiem i przy spływach kajakowych, "podobno" mały, rodzinny kemping, "podobno" fajnie...

Dzwonimy na kemping, "podobno" jest miejsce, obsługa (właściciel???) zaprasza.

Dojeżdżamy wieczorem, obsługa proponuje nam wciśnięcie się między dwa inne kampery (po metrze odległości od obu sąsiadów!!!), twierdzi że "tamci" jutro wyjeżdżają, to sobie przeparkujemy kampera...no super. Sąsiedzi śpią już, my staramy się jak najciszej zainstalować pomiędzy nimi i po cichu zjeść późną kolację. Oczywiście wewnątrz, bo na markizę lub stoliki na zewnątrz nie ma miejsca i nie chcemy hałasować. Na całym polu namiotowym/kempingu namioty, przyczepy, kampery rozstawione jak komu pasi, bez ładu i składu, bez oglądania się że parkując metr głębiej lub bliżej sąsiada można zrobić miejsce dla dwóch innych przyczep/kamperów/namiotów... To nic, że namiot dwuosobowy okrakiem postawiony blokuje możliwość zaparkowania na co najmniej dwie przyczepy...pewnie byli wcześniej i obsługa nie sugerowała wciskania się pomiędzy sąsiadów jak nam. Wystarczyłoby podciąć kilka gałęzi i kilka kamperów lub przyczep weszłoby głębiej bez orania konarami po obudowie.

Teren nierówny, praktycznie wszystkie przyczepy i kampery z podłożonymi najazdami poziomującymi. Trudno na całym terenie znaleźć jedno płaskie miejsce. Aleeee...niektórym to chyba pasuje, z części przyczep szara woda swobodnie wypływa żłobiąc koryta w nierównościach terenu.

Prąd...niektórzy mają połączone kilka przedłużaczy, bo 30m im nie wystarcza. Nam wystarczyło.

Gary można pozmywać w zlewach na zewnątrz, krany z ciepłą wodą zablokowane, więc zmywanie tylko w zimnej. Zawsze to mniej piany...?. Za to trupy owadów na obramowaniu zlewów nie zmieniają się (to znaczy przybywają "świeże", "stare" się trzymają).

Ubikacje: koedukacyjne, czyli na całe pole namiotowe: dwa sedesy,  obok jeden pisuar, dwie umywalki, dwie kabiny prysznicowe (ale w jednym pomieszczeniu) zamykanym na klucz...sąsiadka wychodzi z ubikacji, myjąc dłonie mówi "dzień dobry", ja...siusiając do pisuaru odpowiadam z uśmiechem "dzień dobry"...jest ok.

Zastanawiam się czy uśmiech sąsiadki to zaproszenie pod prysznic. Są dwie kabiny, mamy jeden kluczyk...?. Może podzielimy się mydełkiem? Bo przez te kilka dni nie widziałem ani razu żeby ktoś z obsługi posprzątał, zdezynfekował, wyczyścił sanitariaty, prysznice, zmywaki. Żadnego ogólnodostępnego mydła, środków do dezynfekcji. Kluczyk odbierany i oddawany w "budce" przy kąpielisku. Nie wiem dlaczego, nie wnikam. Na szczęście większość korzystających z "udogodnień" stara się po sobie sprzątać, obsługa nie ma na to czasu i chęci.

Poranny widok kolejki do sedesów dziewcząt i pań przestępujących nerwowo z nogi na nogę...bezcenne. Panowie radzą sobie jak mogą. Trochę krzaków też jest.

No dobra. Zaraz za płotem jest kąpielisko, rowery wodne, kajaki. Te aspekty są ok.

Na samym polu namiotowym spokój i cisza, dużo osób z dziećmi, wcześnie chodzą spać. Za to obok kąpieliska lokalna młodzież robi to co najczęściej robi młodzież w wakacje. No i fajnie, mają do tego święte prawo. Tylko trochę głośno. No i repertuar muzyczny jak i słownictwo dyskutantów nie zawsze odpowiednie dla młodszych dzieci na kempingu. Na szczęście i nas i naszych "prawie" dorosłych synów to nie wzrusza. Ale współczujemy innym rodzinom z małymi dziećmi zakwaterowanymi na polu namiotowym.

Cena? Policzyli nas za 4 osoby i kampera, prąd 120 za dobę, prysznic "na kluczyk" oddzielnie. Tylko gotówka (to tak dla tych co preferują płatność kartą).

Wytrzymaliśmy dwie doby, zawijamy się.

To oczywiście tylko moja subiektywna i stronnicza opinia.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Cykli napisał:

Jedziemy z kumplem i naszymi nastoletnimi synami...taki wyjazd "ojców z synami" co by dziewczyny w domach od nas odpoczęły...?

My robimy za kierowców i zaopatrzenie, chłopaki wybierają miejsce gdzie się zatrzymujemy. Po wyjeździe z Nałęczowa pada na Zwierzyniec.

Chłopaki przewalają się przez opinie na internecie, w grę wchodzą kempingi: "Echo" i "Rusałka".

Echo bardziej w centrum Zwierzyńca, duże pole, "podobno" (ale to tylko zaczytane opinie) uciążliwe sąsiedztwo Biedronki i pobliskich sklepów, "podobno" trochę hałaśliwe towarzystwo na samym kempingu...

Chłopaki wybierają Rusałkę...tuż nad kąpieliskiem i przy spływach kajakowych, "podobno" mały, rodzinny kemping, "podobno" fajnie...

Dzwonimy na kemping, "podobno" jest miejsce, obsługa (właściciel???) zaprasza.

Dojeżdżamy wieczorem, obsługa proponuje nam wciśnięcie się między dwa inne kampery (po metrze odległości od obu sąsiadów!!!), twierdzi że "tamci" jutro wyjeżdżają, to sobie przeparkujemy kampera...no super. Sąsiedzi śpią już, my staramy się jak najciszej zainstalować pomiędzy nimi i po cichu zjeść późną kolację. Oczywiście wewnątrz, bo na markizę lub stoliki na zewnątrz nie ma miejsca i nie chcemy hałasować. Na całym polu namiotowym/kempingu namioty, przyczepy, kampery rozstawione jak komu pasi, bez ładu i składu, bez oglądania się że parkując metr głębiej lub bliżej sąsiada można zrobić miejsce dla dwóch innych przyczep/kamperów/namiotów... To nic, że namiot dwuosobowy okrakiem postawiony blokuje możliwość zaparkowania na co najmniej dwie przyczepy...pewnie byli wcześniej i obsługa nie sugerowała wciskania się pomiędzy sąsiadów jak nam. Wystarczyłoby podciąć kilka gałęzi i kilka kamperów lub przyczep weszłoby głębiej bez orania konarami po obudowie.

Teren nierówny, praktycznie wszystkie przyczepy i kampery z podłożonymi najazdami poziomującymi. Trudno na całym terenie znaleźć jedno płaskie miejsce. Aleeee...niektórym to chyba pasuje, z części przyczep szara woda swobodnie wypływa żłobiąc koryta w nierównościach terenu.

Prąd...niektórzy mają połączone kilka przedłużaczy, bo 30m im nie wystarcza. Nam wystarczyło.

Gary można pozmywać w zlewach na zewnątrz, krany z ciepłą wodą zablokowane, więc zmywanie tylko w zimnej. Zawsze to mniej piany...?. Za to trupy owadów na obramowaniu zlewów nie zmieniają się (to znaczy przybywają "świeże", "stare" się trzymają).

Ubikacje: koedukacyjne, czyli na całe pole namiotowe: dwa sedesy,  obok jeden pisuar, dwie umywalki, dwie kabiny prysznicowe (ale w jednym pomieszczeniu) zamykanym na klucz...sąsiadka wychodzi z ubikacji, myjąc dłonie mówi "dzień dobry", ja...siusiając do pisuaru odpowiadam z uśmiechem "dzień dobry"...jest ok.

Zastanawiam się czy uśmiech sąsiadki to zaproszenie pod prysznic. Są dwie kabiny, mamy jeden kluczyk...?. Może podzielimy się mydełkiem? Bo przez te kilka dni nie widziałem ani razu żeby ktoś z obsługi posprzątał, zdezynfekował, wyczyścił sanitariaty, prysznice, zmywaki. Żadnego ogólnodostępnego mydła, środków do dezynfekcji. Kluczyk odbierany i oddawany w "budce" przy kąpielisku. Nie wiem dlaczego, nie wnikam. Na szczęście większość korzystających z "udogodnień" stara się po sobie sprzątać, obsługa nie ma na to czasu i chęci.

Poranny widok kolejki do sedesów dziewcząt i pań przestępujących nerwowo z nogi na nogę...bezcenne. Panowie radzą sobie jak mogą. Trochę krzaków też jest.

No dobra. Zaraz za płotem jest kąpielisko, rowery wodne, kajaki. Te aspekty są ok.

Na samym polu namiotowym spokój i cisza, dużo osób z dziećmi, wcześnie chodzą spać. Za to obok kąpieliska lokalna młodzież robi to co najczęściej robi młodzież w wakacje. No i fajnie, mają do tego święte prawo. Tylko trochę głośno. No i repertuar muzyczny jak i słownictwo dyskutantów nie zawsze odpowiednie dla młodszych dzieci na kempingu. Na szczęście i nas i naszych "prawie" dorosłych synów to nie wzrusza. Ale współczujemy innym rodzinom z małymi dziećmi zakwaterowanymi na polu namiotowym.

Cena? Policzyli nas za 4 osoby i kampera, prąd 120 za dobę, prysznic "na kluczyk" oddzielnie. Tylko gotówka (to tak dla tych co preferują płatność kartą).

Wytrzymaliśmy dwie doby, zawijamy się.

To oczywiście tylko moja subiektywna i stronnicza opinia.

 

 

 

Było jechać na Echo. Kemping jest tu opisany.... Rusałka to typowo namiotowe miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Commander napisał:

Dojeżdżamy wieczorem, obsługa proponuje nam wciśnięcie się między dwa inne kampery (po metrze odległości od obu sąsiadów!!!), twierdzi że "tamci" jutro wyjeżdżają, to sobie przeparkujemy kampera...no super. Sąsiedzi śpią już,......

I to był błąd - lepiej zajechać wcześniejszą porą a nie gdy ludzie śpią

 

5 godzin temu, Commander napisał:

to typowo namiotowe miejsce.

To raczej nie namioty są winne ale winni są niestety ludzie bez kultury  a także brak właściwego nadzory właściciela lub dzierżawcy któremu się nie chce spełniać swoich podstawowych  obowiązków .  Niejednokrotnie spotykałem przyczepiarzy czy kamperowców którzy mogliby nauczyć się sporo  kultury od   towarzystwa spod biednej niepozornej szmatki. 

Tnij cytaty Commander - kilkadziesiąt linii cytatu i 1 linia wypowiedzi to kapkę przesada  

 

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, smok_wawelski napisał:

I to był błąd - lepiej zajechać wcześniejszą porą a nie gdy ludzie śpią

 

To raczej nie namioty są winne ale winni są niestety ludzie bez kultury  a także brak właściwego nadzory właściciela lub dzierżawcy któremu się nie chce spełniać swoich podstawowych  obowiązków .  Niejednokrotnie spotykałem przyczepiarzy czy kamperowców którzy mogliby nauczyć się sporo  kultury od   towarzystwa spod biednej niepozornej szmatki. 

Tnij cytaty Commander - kilkadziesiąt linii cytatu i 1 linia wypowiedzi to kapkę przesada  

 

Ja o jednym Ty jak zwykle o drugim....

Nie o kulturę tu chodzi a o to że Rusałka ma góra 10 arów powierzchni. Tam się nie da bez rozpinana wjechać i dodatkowo jest bardzo nierówno. Dlatego mówiłem że to kemping pod namioty..

Ograniczam aktywność na forum więc to zmartwienie Ci odpadnie. 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.07.2021 o 13:34, Cykli napisał:

Echo bardziej w centrum Zwierzyńca, duże pole, "podobno" (ale to tylko zaczytane opinie) uciążliwe sąsiedztwo Biedronki i pobliskich sklepów, "podobno" trochę hałaśliwe towarzystwo na samym kempingu...

Chłopaki wybierają Rusałkę...tuż nad kąpieliskiem i przy spływach kajakowych, "podobno" mały, rodzinny kemping, "podobno" fajnie...

Dzwonimy na kemping, "podobno" jest miejsce, obsługa (właściciel???) zaprasza.

Dojeżdżamy wieczorem...

To oczywiście tylko moja subiektywna i stronnicza opinia.

Nasze "prawie" dorosłe chłopaki wybierały miejsce, więc ponosili (-śmy) konsekwencje wyboru. Nie mam do nich oczywiście pretensji, sami przekonali się o wiarygodności informacji z  internetu. Natomiast właściciel/obsługa ewidentnie wprowadził mnie telefonicznie w błąd kiedy pytałem o warunki pobytowe. I to zapamiętam. Na roztocze jeszcze pojadę. I na pewno nie na Rusałkę.

Cytat ze strony kempingu "Rusałka":

"O nas: Witamy.... Zapewniamy miejsce dla ok. 100 osób i 20 samochodów pilnowanych przez 24h/dobe. Teren pola jest ogrodzony. Na obszarze pola znajdują się: toalety, prysznic - ciepła woda, nieograniczony dostęp do prądu i bieżącej wody, miejsca do palenia ognisk oraz grilla. Oprócz..."

Mój komentarz:

-20 samochodów, nie kamperów, powinni dodać

-nie wiem kto "pilnował" otwartej stale od zalewu furtki i wizyt "nocnych plażowiczów" korzystających z tych nieszczęsnych dwóch sedesów na kempingu w nocy

-o ciepłej wodzie i warunkach sanitarnych już pisałem, tzw. miejsce do grilla czy ogniska to kolejna porażka. Niestety, na stronie internetowej są tylko fotografie kąpieliska, żadnego zdjęcia kempingu/pola i infrastruktury, ale właściwie to  nie ma czym się chwalić ?

- @smok_wawelskina kemping wjechaliśmy o 21:30, nie była to głęboka noc, teoretycznie mogliśmy swobodnie się zachowywać, ale jak dostaję wskazówkę że mam tyle miejsca co na parkingu pod galerią handlową, a sąsiedzi śpią i być może mają przed sobą dłuższą podróż to mi się trochę niezręcznie robi. Chcąc wymagać na kempingu szacunku dla siebie szanuję też innych.

Dla odmiany: ostatni kemping na wypadzie w tym miesiącu, to Kemping 201 Browarny Sandomierz (to już nie Roztocze, ale blisko ?). Ceny dość wysokie, ale...standard za to bardzo wysoki. W nocy troszeczkę przeszkadza szum ruchu samochodów na pobliskiej trasie. Ale... Mniej uciążliwy od łomotu przejeżdżających pociągów w Zwierzyńcu na Rusałce...

http://camping.majsak.pl/galeria.html

Jedyne co się nie zgadza na zdjęciach w galerii to...ilość miejsc. Po prostu było małe obłożenie i pełno miejsc do wyboru ?- przynajmniej w minionym tygodniu.

Tak jak pisałem, to moja subiektywna i nieobiektywna opinia ?każdy wybiera samodzielnie, ja chciałbym żeby moje wypociny były użyteczne dla forumowiczów.

P.S. Na Rusałce było sporo wypoczywających pod namiotami z małymi dziećmi...szczerze im współczułem. Raczej przypominało mi to lekki survival z lat 70-80 ubiegłego wieku niż aktualny standard wypoczynku.

 

Edytowane przez Cykli (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

@Cykli fajna relacja:) Ale szkoda, że wybraliście to miejsce, bo na Roztoczu jest kilka innych, bardziej na uboczu i bardziej urokliwych pod każdym  względem - jeśli odnieść to do Twojego opisu. Na Rusałce nie byłem ale już wiem,  że trzeba to raczej omijać, gdyby mnie poniosło do Zwierzyńca...

A tak swoją drogą..my wczoraj wróciliśmy z naszych małych grecko-rumuńsko- węgierskich wakacji, przed chwilą przepakowaliśmy trochę klamotów z vana do przyczepki i...pewnie za tydzień, dwa ruszmy właśnie na Roztocze...stęskniło mi się  za naszymi lasami.

Mam jednak pytanie do @Artur1983Jed Może wiesz czy droga Sieniawa-Tarnogród-Biłgoraj jest już po remoncie? Daj znać jeśli tamtędy jeździsz...Bo dla nas to był najfajniejszy dojazd od A4, a zjeżdżanie na Leżajsk jednak jest gorszą opcją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, pawel1966 napisał:

droga Sieniawa-Tarnogród-Biłgoraj

Czyli gdzieś tam wyżej Paweł chyba zmierzasz - czyżby na miejscówkę o której pisałeś ? - ja w podobnym terminie gdzieś po niedzieli ale chyba do Gargamela wiec chyba  Leżajsk i dopiero odbicie a w sumie zastanawiam się czy nie podciągnąć na Jarosław  - jak tam wygląda ta 856 na Zapałów/Oleszyce/Cieszanów do Huty ?  -
Do Młynów latam służbowo ale tam całkiem wschodnim pograniczem  to mi marnie wyglądają te dróżki a ostania taka ciut konkretniejsza na Szumy to własnie ta 856 się wydaje 

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, smok_wawelski napisał:

Jarosław  - jak tam wygląda ta 856 na Zapałów/Oleszyce/Cieszanów do Huty ?  -

Jest taka sobie...My tamtędy jeździmy do Suśca.  Zjeżdżam z A4 na Jarosław i dalej właśnie tą drogą Są fragmenty dobre ale i złe np. od Żukowa do Rudy Różanieckiej czyli już poza drogą 856 - z przyczepą trzeba miejscami mocno zwolnić i omijać dziury.  A dokąd my zmierzamy? szukamy spokoju. w lesie. Wrażeń po zakończonych właśnie dość długich wakacjach mamy dużo więc trzeba ochłonąć i powoli zabrać się do normalnej roboty:):) A sosnowy las daje nam takie  właśnie ukojenie:)

Edytowane przez pawel1966 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, pawel1966 napisał:

wczoraj wróciliśmy z naszych małych grecko-rumuńsko- węgierskich wakacji,

Kamperem z Konina wybieram się w podróż do Grecji na Lefkadę,na początku września na około 4-5 tygodni.Czy jakieś cenne spostrzezenia i ostrzeżenia może kolega przekazać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.