Skocz do zawartości

Podlasie zwiedza małopolskie 07-2021


szary11

Rekomendowane odpowiedzi

W Puchłach jest kemping Narva. Bardzo fajny. Mega cicho, ale mocno oblegany. Z uwagi że w Puchłach nie ma oświetlenia ulicznego, w życiu nie widziałem takich gwiazd!!! Uwielbiamy taki koniec świata....

 

IMG_20210802_205618.jpg

IMG_20210802_202914.jpg

IMG_20210802_184554.jpg

Przepraszam za zaśmiecanie Twojego wątku, ale Podlasie nas urzekło na zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

1 godzinę temu, szary11 napisał:

???

 

Ale numer, nie wiedziałem o tym kempingu ???

Wjazd na przeciwko cerkwi... Sanitariaty nowiutkie. Prowadzi go bardzo miłe i uczynne małżeństwo 45+. Organizują też spływy kajakowe po Narwi. Fajne miejsce, ale komary były bardzo uciążliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótkie podsumowanie:

- 12 dni

- 1973km łącznie

- 1434km z przyczepą

- ponad 500km wycieczek autem (często poza twardymi drogami)

- 261l spalonego paliwa co daje średnie spalanie na poziomie 13,2l/100km

- praktycznie codziennie pokonywaliśmy +/-10km pieszo

- rowerem dokręciłem niewiele, coś ok 70km

Małopolska posiada piękne tereny oraz widoki, nie sposób je ogarnąć w jeden urlop. Atrakcje było trzeba wykreślać z listy, a i tak gdzie się nie obejrzeć coś ciekawego oku zostało pomijane. 

Rodzina zadowolona, dzieci dzielnie zniosły trudy wycieczek i podróży, czym nie mogliśmy się rozkoszować, kiedy starszy był mały - z nim to i 10km ciężko było czasem przejechać - a teraz całą Polskę na strzała można zrobić :) Po prostu udany urlop. Pewnie w kolejnych latach ponownie tu zawitamy... Wieliczka, Bohnia, pominięte zamki, nie zdobyte szlaki...  :)Chyba urlop prawidłowo przebiegł, jak pozostał niedosyt ;) 

KONIEC  

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako lokalny patriota.... powiem Bochnia ?

Jak wielu mieszkających tutaj.... chyba znam  całą Małopolskę. Na przyszłość mogę coś doradzić pod kątem historyczny. Bo się na tym trochę znam....

Edytowane przez Commander (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Commander napisał:

Jako lokalny patriota.... powiem Bochnia ?

Jak wielu mieszkających tutaj.... chyba znam  całą Małopolskę. Na przyszłość mogę coś doradzić pod kątem historyczny. Bo się na tym trochę znam....

Sorry, moje niedopatrzenie. Klawiatura płata mi figle, zaraz będę miał do wymiany, numeryczna już padła, przyciski się zacinają, muszę wnikliwiej sprawdzać, co piszę.

 

Jak będę planował wyjazd, będę pamiętał o propozycji :piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, szary11 napisał:

Małopolska posiada piękne tereny oraz widoki, nie sposób je ogarnąć w jeden urlop. Atrakcje było trzeba wykreślać z listy, a i tak gdzie się nie obejrzeć coś ciekawego oku zostało pomijane. 

W ciągu ostatnich 2 lat na Małopolskę przeznaczyłem ponad 30 dni a i tak mnóstwo rzeczy pozostało do zobaczenia :( 

Ale raczej trzeba się cieszyć, że jest co zwiedzać ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Łza Włóczynutka napisał:

Ja na waszym miejscu bym się tu przeprowadził ??

Wiem z autopsji, zrobiłem to 12 lat temu i po dziś dzień nie żałuję ??

Ja się tu urodziiłem i mieszkam od 56 już lat...I gdybym miał teraz powiedzmy tak dwadzieścia lat mniej to bym się stąd natychmiast wyprowadził:):) I nie mówię, że nie lubię naszych okolic pod względem krajobrazowym, miejsc szczególnych dla naszej kultury i historii - bo tego nie cenić nie można, ale jest wiele rzeczy, w tym regionie, które stają się nie do zniesienia dla mieszkańców. Szczególnie samego Krakowa ale i małych miast i wsi. Fatalna infrastruktura komunikacyjna całego regionu, fatalne powietrze,  coraz większa pazerność lokalnych "biznesmenów," niska świadomość społeczeństwa dotycząca środowiska, rozwoju...można by niestety powiedzieć, że wielu mieszkańców naszego regionu żyje zgodnie z formułą:  sam nie zjem ale obcemu nie oddam No i mamy tak jak mamy....Kraków raczej traci znaczenie gospodarcze i przemysłowe na mapie Polski, pozostały tylko biurowce( pustoszejące), supermarkety( jeszcze) drobne fabryczki ( oby rozwijały się jak najlepiej) no i mafijne budownictwo deweloperskie...ale to też się skończy wkrótce... wymieniać dalej? Nie chcę nikogo zniechęcać  do odwiedzenia naszego regionu ale z punktu widzenia mieszkańca znającego realia muszę powiedzieć jedno - różowo nie jest:) Nawet wczoraj gdy zamierzaliśmy wybrać się kamperkiem w najbliższą okolicę na spacerek i grilla wybraliśmy województwo śląskie. i tamtejsze sosnowe lasy na Jurze....

Edytowane przez pawel1966 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i przemysł jest w odwrocie, ale to chyba dobrze: to miasto tylko komuniści chcieli uczynić miastem przemysłowym, bo poziom wyintelektualizowania bardzo niepokoił władze.
Za to branże oparte na pracy intelektem idą tu bardozo do przodu. Kraków to w tej chwili polska dolina krzemowa i największe chyba skupisko firm branży IT. Nie mam pojęcia, czy statystyki gospodarcze idą w dół, możliwe że przez pandemiczną utratę rynku turystycznego i lotniczego tak, ale czy rozwijające się branże nie pokrywają z nawiązką branż usychających, to nie wiem - nie mam takich danych.

Z mojego punktu widzenia mieszkańca uważam, że jest bardzo dobrze, zwłaszcza jak się porówna z innymi tego typu metropoliami, w których miałem wątpliwą przyjemność mieszkać, lub obserwować z bliska. ;) Część problemów poruszonych przez Pawła dostrzegam, ale cierpią na nie też wszystkie inne regiony, które się gwałtownie rozwijają. Nie ma ich tylko tam, gdzie regiony dreptają w miejscu.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Łza Włóczynutka napisał:

Ja na waszym miejscu bym się tu przeprowadził ??

Wiem z autopsji, zrobiłem to 12 lat temu i po dziś dzień nie żałuję ??

Za dużo korzeni zapuściłem tu ? Na tą chwilę jedyne miasto, na które bym ewentualnie zamienił Białystok to Gołdap. A jeszcze bardziej prawdopodobne, że za jakiś czas, po odchowaniu dzieci, w ogóle wyprowadzę się z miasta. I może to być kraina otwartych okiennic ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby tend pracy zdalnej się utrzymał, to w ogóle nieco skorygowało by to ścieżkę jaką rowijają się miasta: Te osoby, które wykonują prace, które mogą być wykonywane zdalnie, w ogóle nie musiały by sie przeprowadzać do miast, co trochę ograniczyło by betonowanie miast deweloperką mieszkaniową i biurowcową. A te osoby, co mieszkają w mieście bo muszą tam pracować - ale nie chcą, mogły by się wyprowadzić tam gdzie chciały by mieszkać.

Przyszłość może być ciekawa w tej materii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Łza Włóczynutka napisał:

Może i przemysł jest w odwrocie, ale to chyba dobrze: to miasto tylko komuniści chcieli uczynić miastem przemysłowym, bo poziom wyintelektualizowania bardzo niepokoił władze.

tzw komuniści niszczą to miasto również dzisiaj. pod każdym względem. Akurat  w tej materii nic się tutaj nie zmieniło - to, że czasem zmieniają się sztandary - w tych skostniałych układach niewiele znaczy, może czasem pod publiczkę na siebie trochę poutyskują i to wszystko...Wiem,że rozwija się branża IT i to naprawdę cieszy...ale jednak stojąc codziennie godzinami w korkach, żeby załatwić swoje interesy po prostu trafia mnie szlag. wkoło widzę tylko wyrastające osiedla,  do których nie za bardzo jest jak dojechać. Ja na pewno się stąd za parę lat wyprowadzę.W mojej najbliższej rodzinie już dwie sprzedały swoje domy ulokowane w niby najbardziej atrakcyjnych rejonach...Co z tego kiedy mając dzieci jedna osoba traciła połowę swojego czasu na dowożenie ich do szkoły i przedszkola oraz załatwienia podstawowych życiowych spraw. Takie życie to udręka.  I jeśli się tylko wszystko dobrze ułoży to właśnie na północny wschód .:) No chyba,że wcześniej wykończy ,mnie krakowski smo(g)k, spleen, syf i wszystko co nas tutaj otacza:):)

Edytowane przez pawel1966 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korki to problem mentalny. Można użyć roweru albo komunikacji publicznej. Sprawdzałem osobiście, jest tanio, szybko i wygodnie. W mieście auta używają ludzie chyba za karę. Toleruję, ale kompletnie nie rozumiem.

Jak daleko mają od domu do przedszkola/szkoły, że trzeba jechać samochodem - to jest problem z głową często: żeby jechać autem 800 metrów..

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.