Szwajcaria 2021 w wydaniu Uwexow [emoji3]

[uwex]

Nad jeziorem Neuchatel zostaliśmy od środy do soboty, czyli do dzisiaj. W czwartek na spokojnie bez pośpiechu wybralismy sie rowerami do pieknego starego miasteczka Erlach a z niego na cypel St.Peterinsel który sobie objechaliśmy dookoła zatrzymując się w knajpce przy końcu cyplu. Całość wycieczki wyniosła ok 24 km wlasciwie caly czas po prostym.
Wieczorem zjedlismy kolacje w pizzeri w naszym miasteczku Le Landeron przy okazji zwiedzając jego malutkie ale piękne stare Miasto.

Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka

[uwex]

Drugą naszą wycieczkę zrobiliśmy w piątek, cały czas towarzyszyło nam piękne sloneczko o temperatura ok 22 stopnie. Tym razem pojechalosmy rowerami do Neuchatel, dojezdzajac do miasta przejeżdżaliśmy przez Uniwersytet usytuowany nad samym jeziorem - powiem Wam że chętnie bym się tam pouczyła. Rowery zostawiliśmy w porcie i z mapka starówki otrzymana na kempingu wyruszyliśmy na zwiedzanie. Pospacerowaliśmy uliczkami starego miasta zwiedzając zamek i katedrę. Następnie wybralismy sie na dwugodzinny rejs po jeziorze statkiem na który bilety dostaliśmy z kempingu. Bardzo miła aczkolwiek wietrzna była to wycieczka. Po powrocie a było to już około 18tej wróciliśmy na starowke aby zjeść pożegnalny z wakacjami obiad. Tym razem trafiło na chińska i bardzo smaczna knajpe. Powrot na rowerach do przyjemnych niestety już nie należał. Mieliśmy 18 km do domu pod bardzo silny i zimny wiatr. Bo pogoda wieczorem niestety nieco się popsuła. Jednak daliśmy radę- tempo naszej jazdy było zresztą dużo szybsze niż w stronę przeciwną .

Kilka zdjęć z Neuchatel

Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka

[uwex]

W sobotni poranek obudziło nas przepiękne sloneczko i ciepełko- było to miłe zaskoczenie ponieważ prognozy pogody pokazywały deszcz. Nawet żałowaliśmy, że nie zostaliśmy do niedzieli. Jednak ten dzień okazał się być bardzo przyjemny. Pozbieraliśmy sie i o g 11tej wyruszyliśmy do Berna. Maz sprawdził 2 parkingi na Park4night niedaleko starego miasta, więc jechaliśmy z nadzieją ze bez problemu zaparkujemy. Niestety okazało się, że nie jest to takie proste- wszędzie byl full a do tego my musieliśmy zmieścić 2 kampery. Udało nam się zaparkować dopiero na 4 parkingu - tez opisanym w aplikacji jakieś 10 minut spacerkiem od starówki. Płacimy oczywiscie monetami za max 3h. Tutaj te 3h to zdecydowanie za mało. Berno zachwyca na każdym kroku. My tak na prawdę zobaczyliśmy kąsek tego co było do zobaczenia. Zdjecie pod domem Einsteina, obejrzenie katedry, spacer po przepięknych uliczkach, pyszne lody po drodze. Na tyle pozwolił nam czas. Oczywiście mogliśmy przedłużyć parkowanie, ale w końcu dzisiaj wracamy do domu i 1270 km było przed nami a zrobila się godzina 16ta. Stwierdziliśmy, że jedziemy a obiad zjemy już w Niemczech w którejś restauracji przy autostradzie. Okazało się, że był to nasz największy błąd. Zajechaliśmy na 4 restauracje przy autostradzie wszystkie byly zamkniete lub miały zamknięta kuchnie- podejrzewamy, że jest to związane z Covidowymi obostrzeniami. W końcu nie dawno zjedlismy na Autohofie w McDonaldzie .
Przed nami 924km do Katowic - zobaczymy jak nam pójdzie, raczej nastawiamy się na nocleg po drodze. W następnym poscie postaram się zrobić małe podsumowanie naszych wakacji - trzymajcie kciuki za nasz bezpieczny powrót.
Ania&Uwe

Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka

[uwex]

Ok. To czas na małe podsumowanie. Te wakacje do tanich nie należały, ale tego sie po nich spodziewalismy. Można jednak Szwajcarie zrobić taniej. Średnie ceny kempingow to ok 60 CHF za dobę za nasz zestaw czyli 2+2, kamper, prad bez limitu, prysznice. Najdroższy kemping byl nad Lago Maggiore- Miralago bo tam płaciliśmy 120 CHF za dobę- byl to kemping 5 gwiazdkowy na full wypasie - baseny, place zabaw, sprzęt pływający itp, czyste i nowiutkie sanitariaty. Kemping ten rezerwowaliśmy z Polski w lutym i przy płatności na miejscu okazało się, że do całego rachunku doliczony byl koszt rezerwacji - 50 CHF- taka niemiła niespodzianka. Najtańszy kemping to Des Peches w Le Landeron - tu dzieki zniżce na ACSi zapłaciliśmy 102 CHF za 3 noce za nasz zestaw, darmowe prysznice I prąd.
Sklepy: ceny podobne do naszych, alkohol w cenach jak u nas, dużo droższe pieczywo, mięsa, słodycze. Owoce i warzywa ok 3 CHF za kg.
Knajpy: zestaw dzieciecy - pizza, nuggetsy z frytkami, kotlet czy spaghetti ok 11 CHF,
Zestaw dla dorosłego od 17 do 35 CHF (lub więcej) w zależności co wybierzemy, między 18 a 22 CHF można było się porządnie najeść, piwo duze srednio 5 CHF, fanta, sprite, nestea 3.5 CHF za 200 ml, woda niegazowa z 1l 8-10 CHF, lody - mala porcja 3.5 CHF

Na koniec chcialam Wam jeszcze napisać nasze odczucia odnośnie zmiany przyczepy na kampera. To były pierwsze wakacje objazdowe kamperem (wcześniej tak jeździliśmy z przyczepa). Dla nas zamiana na kampera dala nam ogromne możliwości. Możemy po drodze wjechać do centrum miasta, zwiedzić nawet najmniejsze miasteczka, nie jesteśmy ograniczani 12m zestawem z przyczepa. Oczywiście zaraz ktoś z Was powie, że nie mamy auta aby gdzies pojechać- dla nas to jednak nie problem bo do tego możemy wykorzystać rower lub komunikację miejska. Podróż kamperem jest też o wiele bardziej wygodna i szybsza niż zestawem. Oczywiście każdy z nas lubi podróżować na swój sposób- dla nas zamiana przyczepy na kampera była strzałem w 10.

Kilka informacji praktycznych: na kempingu potrzebna jest zazwyczaj przejściówka wtyczki szwajcarskiej (3 bolce), w centrach miast parkomaty na monety, na kempingach lub w sklepach w zależności od kantonu nie zawsze dogadamy się po angielsku- za to po niemiecku juz tak., w aplikacji Park4night ciężko jest znaleźć kamperparki, w miastach na parkingu dla kamperow można stać do 18tej, poza miastami spotykaliśmy stojące na dziko ekipy ale zazwyczaj byly to kampervany zadko typowy kamper, czasami warto zaryzykować wcześniejszy przyjazd na kemping niż check- in podany na stronie, najczęściej z kempingow dostajemy karty uprawniające do darmowej komunikacji miejskiej a często i dodatkowe zniżki na atrakcje, na każdym kempingu darmowe WiFi ale uwaga aby się połączyć trzeba potwierdzić dostęp smsem wiec nie połączymy się tabletem lub laptopem bez aktywnej karty sim.

Kilka słów o VOXI- internet działał świetnie, wszędzie w całej Szwajcarii. Teraz wlasnie pozwalamy Go zużyć dzieciom - zużyliśmy 6 GB w 4 osoby przez dwa tygodnie ( podzieliliśmy się ze znajomymi). My mieliśmy zaktywowana kartę w GB - czytaliśmy, że aby działała poprawnie tak trzeba zrobić- czy działa bez tego nie wiem.

Jak macie jakieś pytania piszcie postaramy się na nie odpowiedzieć.

Do domu jeszcze 810km.
Pozdrawiamy

Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka

[Suzu4x4]

Dzięki za kolejną fajna relacje, szerokiej drogi i spokojnego powrotu

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

[uwex]

Witam Was juz Polski. Mój mąż nie przestanie mnie zadzwoac. Dowiózł nas bezpiecznie w 14h - 1280km. Jesteśmy już bezpiecznie w domu. Pozdrawiamy i dziekujemy, że towarzyszyliscie nam w podróży. Do następnego wyjazdu.

Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka

[filipert]

Dopiero dokończyłem relację.

Tylko pozazdrościć alpejskich widoków.

Świetne zdjęcia i opisy a podsumowanie bardzo szczegółowe - dzięki za poświęcony czas

 

[uwex]

Takie małe filmowe podsumowanie relacji. Na razie cz.I Lichtenstein i włoski kanton Ticino. Kolejne części niebawem. Zapraszam do oglądania....

Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka

[Gość]

Super relacja

[uwex]

Kolejny odcinek. Tym razem zapraszamy Was na Przełęcz Gottharda, do Lucerny i do doliny Grindelwald. Taki filmowy skrócić powyższej relacji.

Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka

[uwex]

Witam. Zapraszam Was na ostatnią cześć relacji z naszych szwajcarskich wakacji. Góry wygoniły nas zła pogoda, więc uciekliśmy nad jeziora. Bylo zwiedzanie większych i mniejszych miast, kolejnych zamków, kawa we Francji a wszystko....rowerem . Zapraszamy do oglądania.

Wysłane z mojego SM-G780F przy użyciu Tapatalka