Skocz do zawartości

Mandat w Szwajcarii


Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, Kacper 23411 napisał:

Miał ktoś z Was może podobną sytuację? Jechałem w Szwajcarii tunelem miałem 112 A było 80 i fotoradar zrobił mi zdjęcie. Wiecie jakie będą konsekwencje? Czytałem coś w Internecie o sądzie.. 

Szkoda, że nie pomyślałeś o tym jak zobaczyłeś znak 80.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.08.2021 o 23:24, Kacper 23411 napisał:

112 A było 80

32 więcej w Szwajcari... ?  tam dotkliwe dla kieszeni kary są za przekroczenie o 1km/h...

Ja bym już pracował nad zmianą tożsamości i obmyślał plan jak ukrywać się pod innym nazwiskiem do końca życia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Sprawa z "mety" trafi do Sądu. Po otrzymaniu danych właściciela pojazdu Sąd wyda postanowienie. Jeżeli Sąd pójdzie Polakowi na rękę a często tak się dzieje to dostaniesz 1300 CHF mandat i sprawa się zamyka, a jeżeli uzna, że twoje wykroczenie było dużym zagrożeniem dla innych to grzywna a w przypadku jej nie zapłacenia czeka sprawcę  ENA.

Myślę, że nie powinno być źle, tolerancja nie pomoże bo nawet jak odejmę te 3-5 km/h to dalej "cholera" jest powyżej 25 km/h za szybko. Tak byłoby 700 CHF i sprawa zamknięta.  Na twoją niekorzyść, jest fakt , że to tunel a to znowu inna taryfikacja.

Niech dla wszystkich będzie przykładem kara dwóch lata bezwzględnego więzienia dla Niemca który przekroczył dozwoloną prędkość o 84 km/h. Nawet dyplomacja nie pomogła, bo po 8-u miesiącach został deportowany z Niemiec do Szwajcarii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.08.2021 o 09:02, Helmut napisał:

Witam.

Sprawa z "mety" trafi do Sądu. Po otrzymaniu danych właściciela pojazdu Sąd wyda postanowienie. Jeżeli Sąd pójdzie Polakowi na rękę a często tak się dzieje to dostaniesz 1300 CHF mandat i sprawa się zamyka, a jeżeli uzna, że twoje wykroczenie było dużym zagrożeniem dla innych to grzywna a w przypadku jej nie zapłacenia czeka sprawcę  ENA.

Myślę, że nie powinno być źle, tolerancja nie pomoże bo nawet jak odejmę te 3-5 km/h to dalej "cholera" jest powyżej 25 km/h za szybko. Tak byłoby 700 CHF i sprawa zamknięta.  Na twoją niekorzyść, jest fakt , że to tunel a to znowu inna taryfikacja.

Niech dla wszystkich będzie przykładem kara dwóch lata bezwzględnego więzienia dla Niemca który przekroczył dozwoloną prędkość o 84 km/h. Nawet dyplomacja nie pomogła, bo po 8-u miesiącach został deportowany z Niemiec do Szwajcarii. 

Przed chwilą napisałeś w sąsiednim wątku o wypadkach

"nie jesteśmy nieśmiertelni"

Przytaczam to tutaj, bo pasuje do sytuacji. Dodam, że pozostali uczestnicy ruchu drogowego, też nie są nieśmiertelni. Mój brat przez takich piratów wylądował na wózku a pirat wywinął się przez bardzo rzadką chorobę psychiczną. 

Osobiście szczególnie dotyka mnie fakt, że wykroczenie miało miejsce w tunelu, bo w tym roku wielu takich lekkomyślnych mnie wyprzedzało ?

Bardzo się cieszę, że wreszcie polskie kary zaczną doganiać "zachodnie" taryfikatory. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, filipert napisał:

Bardzo się cieszę, że wreszcie polskie kary zaczną doganiać "zachodnie" taryfikatory.

To fakt, niemniej cóż z tego, że kwoty u nas nawet przerosną te zachodnie, skoro nadal ściągalność mandatów jest bardzo kiepska? Ciekaw jestem jak "system" zadziała z tymi rentami od sprawców. Czarno to widzę jak dwóch czy pięciu stówek nie potrafią wyegzekwować od ludzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bez urazy ale kompletnie się z wami nie zgadzam.

Jak mawiał mój Profesor Delgenhausen,  mamy zawsze to co wyedukowaliśmy. Jeżeli nauczycielami są źli ludzie, to będziemy mieli zawsze w przyszłości złych ludzi.

Nie oszukujmy się , od samego początku WORD-y i ich nauczyciele to jedna wielka patologia i na drodze mamy ich uczniów.  Połączenie tych cech z naszą Polską mentalnością i ułańską fantazją, to czysty "ładunek wybuchowy".  Wymyślanie kar, nie mających odzwierciedlenia do realiów życia, to jakaś paranoja. Rozumiem , że zaraz za karami idzie drastyczny proporcjonalny wzrost płac? Jak kary nie pomogą?  to  będziemy "rozstrzeliwać"? na miejscu sprawców?  Co za "skretyniały" system.

Słowo bezpieczeństwo, jest w tej cywilizacji kompletnie obce. Mógłbym mnożyć przykłady ale na nic to, bo intelektualnie jesteśmy do tyłu. Proszę nie przyjmować tego personalnie ale niestety tak jest. Jak nazwać ? całą armię pseudo-specjalistów, którzy przebudowują skrzyżowanie dróg w ciągu 8 lat aż 4 razy i za każdym razem wymyślają inne rozwiązanie a przy tym żadne nie jest bezpieczne. Tak jest wszędzie.

Edytowane przez Helmut (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia podniesienia mandatów jest Pl tak już shejtowana, że sądzę, iż każdemu na rękę jest fakt, że największy mandat za prędkość jest często niższy niż zatankowanie auta do pełna. To co wyprawiali ludzie na drodze Władywostok - Hel, często na niemieckich rejestracjach prosi się o bejsbola, a nie żadne mandaty.

Mandat powinien być płatny na miejscu. Jeśli nie to laweta i auto w depozyt. Po tygodniu aukcja internetowa i reszta przelana na konto delikwenta.

Co do autora wątku. Niech sąd będzie srogi!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Commander napisał:

Kwestia podniesienia mandatów jest Pl tak już shejtowana, że sądzę, iż każdemu na rękę jest fakt, że największy mandat za prędkość jest często niższy niż zatankowanie auta do pełna. To co wyprawiali ludzie na drodze Władywostok - Hel, często na niemieckich rejestracjach prosi się o bejsbola, a nie żadne mandaty.

Mandat powinien być płatny na miejscu. Jeśli nie to laweta i auto w depozyt. Po tygodniu aukcja internetowa i reszta przelana na konto delikwenta.

Ale to nie mandaty są problemem, a to że u nas możesz szaleć na drodze i nie spotka Cię żadna kara. Jeździłeś po Polsce ostatnio i powiedz, ile widziałeś patroli policji? To jest sedno problemu - NIEUCHRONNOŚĆ KARY, której u nas zwyczajnie nie ma. A spójrzmy chociażby na taką Słowację - czy tam mandaty są wysokie? Ano nie, są chyba nawet niższe niż obecnie u nas (albo podobne), ale wszyscy tam jak jeden mąż trzymają się ograniczeń prędkości. A dlaczego? Bo tam w byle miasteczku stoją wszędzie policjanci z radarem i możesz być pewnym, że prędzej czy później Cię złapią. Sam w Słowacji złapalem 2 mandaty za mikro przekroczenia prędkości - raz chyba 9 km, a raz 11 i nie ma zlituj się - zero tolerancji i łapią wszystkich bo stoją dosłownie wszędzie. Można? Ano można. Nieuchronność kary to klucz do sukcesu i tyle. 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, jacek00 napisał:

Ale to nie mandaty są problemem, a to że u nas możesz szaleć na drodze i nie spotka Cię żadna kara. Jeździłeś po Polsce ostatnio i powiedz, ile widziałeś patroli policji? To jest sedno problemu - NIEUCHRONNOŚĆ KARY, której u nas zwyczajnie nie ma. A spójrzmy chociażby na taką Słowację - czy tam mandaty są wysokie? Ano nie, są chyba nawet niższe niż obecnie u nas (albo podobne), ale wszyscy tam jak jeden mąż trzymają się ograniczeń prędkości. A dlaczego? Bo tam w byle miasteczku stoją wszędzie policjanci z radarem i możesz być pewnym, że prędzej czy później Cię złapią. Sam w Słowacji złapalem 2 mandaty za mikro przekroczenia prędkości - raz chyba 9 km, a raz 11 i nie ma zlituj się - zero toleranci i łapią wszystkich bo stoją dosłownie wszędzie. Można? Ano można. Nieuchronność kary to klucz do sukcesu i tyle. 

Zgadzam się, że nieuchronność jest kluczowa.

Jednak nie zgodzę się, co do intensywności kontroli w PL. Codziennie jeżdżę ekspresówką i bardzo często widzę nieoznakowanych w akcji. U mnie na wsi przynajmniej raz w tygodniu pilnują z suszarką i do tego czasem widać w akcji nieoznakowanych. Ostatnio jak jechałem z Pomorskiego do Poznania, to nie przesadzę jak powiem, że naliczyłem 10 patroli drogowych. Ja osobiście widzę, że bardzo się zmienia, ubolewam tylko, że cały czas fotoradary w tak okrojonej ilości funkcjonują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, filipert napisał:

Zgadzam się, że nieuchronność jest kluczowa.

Jednak nie zgodzę się, co do intensywności kontroli w PL. Codziennie jeżdżę ekspresówką i bardzo często widzę nieoznakowanych w akcji.

Ale to właśnie chodzi też o oznakowanych. Żeby stali i byli widoczni. U mnie w Wawie jak stoją to zawsze w tym samym miejscu aby mieli żniwa. I każdy wie, że w tym miejscu należy zwolnić. A na pozostałych drogach ich nie ma, i jest masa patusów co potrafią na osiedlowych drogach po 100 km/h zasuwać... 

Cytat

U mnie na wsi przynajmniej raz w tygodniu pilnują z suszarką i do tego czasem widać w akcji nieoznakowanych. Ostatnio jak jechałem z Pomorskiego do Poznania, to nie przesadzę jak powiem, że naliczyłem 10 patroli drogowych. Ja osobiście widzę, że bardzo się zmienia, ubolewam tylko, że cały czas fotoradary w tak okrojonej ilości funkcjonują.

No to ja przez cały miesiąc jeżdżenia z budą w lipcu, a zrobiłem niemal 2k km po naszych drogach nie widziałem ani jednego patrolu policji :( Nigdzie nie stali, nigdzie nie suszyli.

A jeśli gdzieś stoją to jest ich za mało. Właśnie w takiej Słowacji, w mały miasteczku potrafi stać kilka załóg w różnych miejscach, że masz wrażenie że całe miasto jest obstawione. To że stoją ma też przecież działanie prewencyjne w przeciwieństwie do nieoznakowanych radiowozów.

No ale u nas nie ma co liczyć na takie zachowanie policji. W PL policja ma inne sprawy na głowie... może wyższe mandaty poskutkują na amatorów prędkości w miastach.

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, jacek00 napisał:

Ale to nie mandaty są problemem, a to że u nas możesz szaleć na drodze i nie spotka Cię żadna kara. Jeździłeś po Polsce ostatnio i powiedz, ile widziałeś patroli policji? To jest sedno problemu - NIEUCHRONNOŚĆ KARY, której u nas zwyczajnie nie ma. A spójrzmy chociażby na taką Słowację - czy tam mandaty są wysokie? Ano nie, są chyba nawet niższe niż obecnie u nas (albo podobne), ale wszyscy tam jak jeden mąż trzymają się ograniczeń prędkości. A dlaczego? Bo tam w byle miasteczku stoją wszędzie policjanci z radarem i możesz być pewnym, że prędzej czy później Cię złapią. Sam w Słowacji złapalem 2 mandaty za mikro przekroczenia prędkości - raz chyba 9 km, a raz 11 i nie ma zlituj się - zero tolerancji i łapią wszystkich bo stoją dosłownie wszędzie. Można? Ano można. Nieuchronność kary to klucz do sukcesu i tyle. 

Jacku właśnie pierwszy raz całkiem sporo, w przeciwieństwie do poprzednich lat gdzie robiąc pod 3000 km nie widziałem ani jednego patrolu. O dziwo każdy patrol miał 2-3 samochody na boku. My wzbudzalismy zainteresowanie i raz byłem niemalże pewien że na zatrzymają z ciekawości, bo pan policjant się uśmiechał. Kto wie, może sam jeździ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.