kaimar Opublikowano 17 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2006 ps. Mimo wszystko podejdźmy do tematu poważnie Jestem jak najbardziej za.Ale jestem za skupieniem się też na profilaktyce a nie tylko na samym gaszeniu pożaru.Trzeba uświadomić karawaningowcom zagrożenia, np. że kabel elektryczny biegnący gdzieś pod łóżkami po drewnianych listwach jest potencjalnym żródłem pożaru.W supermarketach można kupić tanie bateryjne czujniki dymu.Ilu z nas ma takie zainstalowane w przyczepie czy kamperze.Anglicy mają chyba wszyscy.Sugeruję założenie osobnego wątku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin T Opublikowano 17 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2006 Profilaktyka..racja ale kazdy powinien sam zadbac o wlasne bezpieczenstwo a niestety wielu to najzwyczajniej lekcewazy. Bo np. sa wazniejsze sprawy, bo trzeba szybko dojechac i siasc przy flaszce podczas gdy przyczepa np. kopie albo z grzejnika czuc gazem. Takie rzeczy sie zdarzaja i nikt tego nie zaprzeczy Przede wszystkim samokontrola i troche wiecej wyobrazni Panie i panowie Kazdy dorosly wie, ze prad stwarza pewne zagrozenie, a w obiektach, ktore w 100% zbudowane sa z materialow bardzo palnych to juz nie trzeba wspominac, ze byle jak wykonane samorobki moga doprowadzic do tragedii. Mariusz, ja mimo wszystko na prosbe Redaktora Naczelnego skupie sie w artykule na czym innym. Watek i dyskusja niewiele wniesie, chyba, ze wypowiadac sie beda Ci co sie na tym znaja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro Opublikowano 17 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2006 No to wreszcie temat ruszył jak należy. Przypomnę tylko, że kiedyś próbowałem "ruszyć" ten temat przy pomocy filmy z "Top Gear" ale o ile pamiętam nie wzbudzał emocji. To, że ktoś się spali z własnej głupoty to jego sprawa, ale nie chciałbym mieć przez takiego kogoś spierniczonego urlopu bo ogień się przeniósł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekk Opublikowano 17 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2006 Witam ! Mam propozycję, może należy zrobić listę zalecanych drobnych, średnich i dużych zabezpieczeń. Nie wszyscy (w tym także ja) wiedzieli, że czujnik dymu kupiony za niewielkie pieniądze jest cokolwiek wart. Może warto zawrzeć jakieś sugestie co jest ważne na etykiecie takiego produktu : np. czujka dymowa, czujka gazowa, gaśnica, jak prowadzić wspomniane już kable (peszle) ... itd. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin T Opublikowano 17 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2006 Pozwolilem sobie wydzielic dyskusje do osobnego watku, nie zwiazanego z prasa, tutaj podyskutujmy o technice. :-) Jezeli chodzi o przewody instalacji elektrycznej to mozemy je prowadzic po drzewie, przeciez producenci tak robia. Pamietac nalezy o tym aby przewod byl w podwojnej izolacji!. W przypadku kiedy jest pojedyncza, latwiej ja uszkodzic poprzez uderzenie czyms ostrym i trudno to potem zauwazyc. Zazwyczaj dowiadujemy sie o tym jak nas "trzepnie" Osobiscie nie polecam stosowania do izolowania kabelkow tzw. tasmy szkota. Jest bardzo popularna ale niestety w wysokich temperaturach robi sie bardzo miekka i wiotka. Klej sie rozjezdza i zwarcie gotowe. Lepiej uzyc tradycyjnej tasmy izolacyjnej lub stosowac koszulki termokurczliwe. Co do czujek...hmm nie znam tych wynalazkow na baterie, jezeli chodzi o te budowane w obiektach to sprawa ma sie zupelnie inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaimar Opublikowano 17 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2006 Jeżeli chodzi o przewody instalacji elektrycznej to możemy je prowadzić po drzewie, przecież producenci tak robią. Co do czujek...hmm nie znam tych wynalazków na baterię, jeżeli chodzi o te budowane w obiektach to sprawa ma sie zupełnie inaczej. Szacowna polska firma znana Ci zapewnie Polon Alfa produkuje czujki na baterie: http://www.polon-alfa.com.pl/kupno/index.php?p=productsMore&iProduct=23 Co do jakości i przydatności tej czujki Marcinie chyba jako strażak nie masz chyba wątpliwości. Na rynku zdarzaja się też tanie czujki na baterie i to nawet jonizacyjne, pochodzące z USA i posiadające certyfikaty wymagane na tamtejszym rynku. Co do przewodów to żadna izolacja czy sposób mocowania nie pomoże gdy dopuścimy do zwarcia - zwarty kabel z akumulatora to zapalniczka. Bezpieczniki, bezpieczniki i jeszcze raz bezpieczniki oraz ogólny dobry stan instalacji elektrycznej. I to tej na 12V też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin T Opublikowano 17 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2006 Trudno sie z Mariuszem nie zgodzic. Bezpieczniki to podstawa i to nie takie podreperowane drutem 1,5mm 2 w srodku tylko oryginalne. Takich czujek nigdy nie probowalem instalowac w przyczepie ale sadze, ze osoby palace beda ja musialy miec czesciej wylaczona niz w fazie czuwania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekk Opublikowano 18 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2006 Witam ! Jaką gaśnicę wybrać - oznaczenia, waga, czy uzależnić ją od wielkości przyczepy, kampera, namiotu ? Data ważności gaśnicy jest -1 rok, co po roku ? czy zawozić ją do dalszej "legalizacji", czy też zostawić bo i tak powinna działać, czy też kupić nową. Bo jeśli do karawaningu przydatna jest taka małą gaśnica 1 kg to zakup nowej jest na tę chwilę śmiesznie niski, rzędu 20-30 zł. Co Wy na to ? Druga sprawa to przewody elektryczne. Czy mógłby ktoś w prosty sposób określić symbol, grubość itd kabli użytecznych dla Nas, oraz w przybliżeniu jaki prąd wytrzymuje. Wiem, że podobny temat był już poruszany, ale może byśmy jakoś to usystematyzowali. Czy może wprowadziliśmy taką tabelkę w któej wpisywane by były odpowiednie elementy wpływające na p-poż np. : Gaśnica A B C ...... 1 kg przyczepa 5 m Gaćnica A B C ...... 5 kg camper 6.5 m Kabel 1.5 12 V 15 A pompka, lampka 30 W Kabel 2.5 12 V 30 A ................ w/w przykłady są z "głowy" i nie mają absolutnie poparcia technicznego. Co Wy na to ? Jak ktoś miałby sprawdzone jakieś elementy i rozwiązania zgłaszałby je do Marcina T. Zdaje sobie sprawę, że w pewnym momencie pojawi się przy niektórych nazwa producenta, nazwa sklepu, ale na tym chyba polega "polecanie" danej rzeczy jeśli jest dobra. PS Ja mam taką samochodową 1 kg. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin T Opublikowano 18 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2006 No dobra, dobra, z tym zglaszaniem to bez przesady. Jestem tylko zwyklym strazakiem a nie "strazakiem dyzurnym kraju" Panowie, najwiekszym problemem dzis jest to, ze ludzie nie potrafia uzyc gasnicy. To ze ja maja to dopiero 30% sukcesu, sprawna gasnica to drugie 30% a juz umiejetnosc posluzenia sie to sukcesfull. Najwieksza uwage nalezy zwrocic na gasnice proszkowe typu "z". W zbiorniku takiej gasnicy znajduje sie proszek i osobno naboj z gazem. Bardzo czesto bywa tak, ze przystepujac do gasznia pozaru zrywamy zawleczke, naciskamy dzwignie zaworu a tu pssssssssssst i ani grama proszku, gaz uciekl, proszek dalej tam gdzie byl. Aby temu zapobiec, nalezy zbic zawor i puscic go dajac w tym momencie otwartemu nabojowi z gazem wzburzyc proszek w zbiorniu. Teoretycznie powinno sie to dziac natychmiast ale jako, ze gasnice w samochodach i przyczepach warunki maja ciezkie, proszek potrafi sie mocno zbrylic. Raz na jakis czas potrzasajcie swoja gasnica, powinno sie wyczuwac w niej ruch proszku. Bardzo wazne sa coroczne kontrole takiej gasnicy i to nie polegajace na przyklejeniu naklejki (zwracajcie na to uwage przy legalizacji!!!!). Przy przegladzie konserwator powinien gasnice otworzyc, sprawdzic stan proszku i co wazne sprawdzic naboj. Na butli naboju jest podana jego waga brutto i poprzez zwazenie naboju mozna stwierdzic, ze jest on pelny. Tak, zdarza sie, ze gaz z niego samoistnie i powoli ucieka i po to robi sie legalizacje aby takie niespodzianki wylapac. Jezeli konserwator zerknie tylko na zawleczke i przyklei naklejke to znaczy, ze wlasnie wyrzuciliscie do kosza kilka zlotych. Mozna tez uzywac gasnic typu "x", sa rozpoznawalne po malym manomentrze, ktory pokazuje cisnienie panujace w zbiorniku. To jest gasnica pod stalym cisnieniem, czyli i proszek i gaz sa w jednym zbiorniku i uzycie jej jest mniej zawodne. Zwracac uwage nalezy tylko na manometr, aby jego strzalka znajdowala sie na zielonym polu co gwarantuje sprawnosc. Dobra, wiem, przynudzam jak diabli. Inne informacje i to jak tym wynalazkiem gasic bedzie w artykule naszego czasoposma. Na prosbe Redaktora Naczelnego bede takowy tworzyl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greyg Opublikowano 18 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2006 Druga sprawa to przewody elektryczne. Czy mógłby ktoś w prosty sposób określić symbol, grubość itd kabli użytecznych dla Nas, oraz w przybliżeniu jaki prąd wytrzymuje. Wiem, że podobny temat był już poruszany, ale może byśmy jakoś to usystematyzowali. W zadny przypadku nie wolno do tego w ten sposob podchodzic. Kazdy porzadny producent przewodow do napiecia stalego 12V okresla jaki max prad lub moc moze przez niego plynac. Wzor: V x A = W to podstawa. Ograniczamy wynik o 10-20% zapas i dobieramy do tego bezpiecznik glowny. To wszystko i tak nic nie pomoze. Najwazniejsze sa polaczenia - to tu najczesciej dochodzi do zwarc i ognisk pozaru niezaleznie od poziomu napiecia zasilania. Warto tu zobaczyc rozwiazania dla car-audio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pabloo Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 Witam Podłączyłem się do tego wątku bo sprawa tyczy zabezpieczeń p-poż Wczoraj nabyłem czujkę dymu bateryjną - jedyne 14,99 - polecam Może to zbytek a może nie, ale zabezpieczeń nigdy dość - ale powiem Wam, że po "ochuchaniu" dymem z papierosa DZIAŁA i to bardzo głośno. Pozdrawiam Pabloo ps "toto"wygląda jak mały plastikowy krążek (średnica z 10-12cm) - zanabyłem drogą kupna w OBI w Warszawie. Fotę wrzucę z domu Fota: Mój CZUJNIK wygląda tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szary11 Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 Pablo, pokaż jak to wygląda i gdzie nabyłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 Coś takiego do nabycia w Auchan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin T Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 Fajna sprawa, zwlaszcza za tak smieszne pieniadze. Proponowalbym aby jeszcze znalezc urzadzenie monitorujace przyczepe pod katem obecnosci tlenku wegla. Oczywiscie tez w tej cenie...bo gdzie zanabyc takie za 200 to wiadomo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szary11 Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 Jak znajde coś takiego w auchan to sobie kupie... a co nie stać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.