Zabezpieczenie P-poż w przyczepach i kamperkach

[marek]

A bezpieczniki przy butli tez niebezpieczne 2 esy?

[piotras]

Moim zdaniem też są niebezpieczne. Chyba przy wyłączniu i włączaniu się bezpieczników ich styki iskrzą.

 

mieszanina gazu z powietrzem + iskra = eksplozja

 

[koliber1111]

W miedziele byłem świadkiem przykrego zdarzenia.pojechałem z żoną nad Narew na weekend połowić ryby.na przeciwnym brzegu stała sobie N126 i polonez,a w niej 2 osoby dorosłe i dwójka dzieci.stali dokładnie naprzeciw mnie więc dokładnie widziałem całe zdażenie.około 14tej pani zajęła się gotowaniem obiadu.nagle wyskoczyła z krzykiem,że się pali a zprzyczepy zaczął wydobywać się dym.pan wyciągnął gaśnicę z poloneza ale nie wiele pomogła,podobie jak próby gaszenia wodą z rzeki.po chwili cała przyczepa stała w ogniu.na szczęście zdążyli odsunąć samochód.póżniej wystrzał butli gazowej,i z przyczepki pozostała kupa śmieci i popiołu.nie wiem co było przyczyną pożaru ale to mniej ważne.

pisze o tym aby koledzy sprawdzili swoje GAŚNICE.1 Kg proszku BC nic nie da w sytuacji awaryjnej.potrzebna jest minimum 2 kilogramowa gaśnica z proszkiem ABC.

gaśnice BC nie gaszą materiałów palących się z wytworzeniem żaru,czyli prawie wszystkiego w przyczepie(drewno,tapicerka itp).

[Maciej]

Faktycznie przykra sprawa

[trybeki]

2 kg ABC (minimum) plus czujka ppoż.

 

podobnie mam w domu - tylko prosze się nie śmiać

[koliber1111]

w domu też mam

[szary11]

Ja nie jestem zbyt biegły w symbolach, ale jakie mają literki zwykłe gaśnice samochodowe? Ja w sumie woże w przyczepie 1kg i w samochodzie 2,5kg w 2 gaśnicach.

[Marcin T]

pisze o tym aby koledzy sprawdzili swoje GASNICE.1 Kg proszku BC nic nie da w sytuacji awaryjnej.potrzebna jest minimum 2 kilogramowa gasnica z proszkiem ABC.

gasnice BC nie gasza materialow palacych sie z wytworzeniem zaru,czyli prawie wszystkiego w przyczepie(drewno,tapicerka itp).

Nie mozna zapominac o tym, iz kazdy z nas ma przy sobie minimum 2 kg proszku gasniczego. 1kilogram w samochodzie i drugi kilogram w przyczepie, takie rozwiazanie jest bezpieczniejsze w przypadku gdyby jedna z gasnic nie zadzialala badz co czesciej sie zdarza zostala w panice uzyta w nieprawidlowy sposob.

W 126 niestety powaznym zagrozeniem sa dyndajace nad palnikami firanki i latwo mozna sie domyslic, ze pozar mial swoj poczatek wlasnie tam.

 

Przed sezonem warto sobie przypomniec kilka podstawowych zasad postepowania w przypadku wybuchu pozaru, bylo o tym pisane niejednokrotnie i tu na forum i na lamach PC.

[jacek l]

No dobra, Marcin, a z praktyki to ile czasu taka gaśnica może leżeć i czekać na pożar ?

Chodzi mi o czas w latach, a nie daty na nalepce, oczywiście jak nie napoczęta jest.

 

Pozdrawiam, Jacek.

[Marcin T]

No dobra, Marcin, a z praktyki to ile czasu taka gasnica moze lezec i czekac na pozar ?

To zalezy od warunkow w jakich jest przechowywana, proszki sa dzis roznej jakosci wiec nikt jednoznacznie tego nie okresli. Polecam gasnice z uspionych przyczep zabierac na zime do domu. Po dluzszym czasie proszek sie zbija i potrzeba wiecej czasu aby gaz w gasnicy go wzburzyl i wyrzucil na zewnatrz. To jest to, na co zwracalem uwage w artykule PC aby po zbiciu zbijaka w gasnicy na chwile przymknac zawor, bo gdy proszek jest zbrylony to na zewnatrz wyleci nam tylko gaz i po zawodach. Zwracajmy uwage tez na to jakie czynnosci wykonuje kontrolujacy i legalizujacy nasza gasnice. W przypadku gasnic typu "z" powinien ja rozebrac i zwazyc naboj, ktory znajduje sie w srodku. To konieczne gdyz zdarza sie, ze gaz uleci z naboju samoistnie co czyni gasnice nieuzyteczna, nie placmy tylko za naklejenie nalepki z data "legalizacji". Ponadto ruch proszku wewnatrz zbiornika musi byc wyczuwalny i co do tego nie ma dwoch zdan.

Przy okazji scalilem niemal identyczne watki

[jacek l]

No dobra, ale robiliście doświadczenia ?, czy np.8 lat to za długo, a np. 5 ok ?

 

Jacek.

 

Ps. Jakby były potrzebne eksponaty do doswiadczeń to ja mam kolekcję z ładnych paru lat.

[Marcin T]

No dobra, ale robiliscie doswiadczenia ?, czy np.8 lat to za dlugo, a np. 5 ok ?

Nie, nigdy takich doswiadczen nie robilim. Z tego co pamietam to na samochodzie proszkowym jest termin na wymiane ale upewnie sie po powrocie z urlopu, ktory wlasnie sie rozpoczal

Niniejszym ruszam w droge w kierunku Borek

[szary11]

Udanego odpoczynku w takim razie Marcin

 

Ale nie zapomnij o sprawdzeniu to dość ważny temat i warto być świadomym.

[koliber1111]

większość gaśnic w samochodach to gaśnice typu BC przeznaczone do gaszenia płynów i gazów palnych.nie nadają się one do przyczepy gdzie większość elementów pali się z wytworzeniem żaru(drewno,tkaniny,płyty wiórowe itp.)

konieczna jest gaśnica z symbolem A-najczęściej ABC w przypadku proszkowych.

jedna 2 kilogramowa gaśnica jest o wiele skóteczniejsza niż 2 1-kilogramowe,oczywiście pod warunkiem,że jest sprawna.

co do trwałości producent zaleca przegląd co rok i remont(wymiana proszku)co 5 lat.kupując gaśnicę warto kupić wyposażoną w manometr pokazujący ciśnienie i sami możemy ocenić jej stan.drugim zagrożeniem dla sprawności gaśnicy jest zbrylenie proszku.nowoczesne proszki są na to dość odporne ale warto co jakiś czas(kilka miesięcy)energicznie potrząsnąć gaśnicą aby proszak poruszyć.

[szary11]

większość gaśnic w samochodach to gaśnice typu BC przeznaczone do gaszenia płynów i gazów palnych.nie nadają się one do przyczepy gdzie większość elementów pali się z wytworzeniem żaru(drewno,tkaniny,płyty wiórowe itp.)

konieczna jest gaśnica z symbolem A-najczęściej ABC w przypadku proszkowych.

jedna 2 kilogramowa gaśnica jest o wiele skóteczniejsza niż 2 1-kilogramowe,oczywiście pod warunkiem,że jest sprawna.

co do trwałości producent zaleca przegląd co rok i remont(wymiana proszku)co 5 lat.kupując gaśnicę warto kupić wyposażoną w manometr pokazujący ciśnienie i sami możemy ocenić jej stan.drugim zagrożeniem dla sprawności gaśnicy jest zbrylenie proszku.nowoczesne proszki są na to dość odporne ale warto co jakiś czas(kilka miesięcy)energicznie potrząsnąć gaśnicą aby proszak poruszyć.

 

 

Takich informacji potrzebowałem dzięki!!!