Skocz do zawartości

Korzystanie ze ścieżek rowerowych


Cezarr

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chyba każdy zauważył że w ostatnim czasie przybyło bardzo dużo ścieżek rowerowych, zresztą o nie walczyli rowerzyści.
Przybyło również i rowerzystów szczególnie "profesjonalistów" wyposażonych w rowery wyścigowe i obcisły profesjonalny strój.
No i właśnie oni mają największy problem z korzystania ze ścieżek rowerowych, nie mam pojęcia czy dla nich to jest ujma na honorze, wstyd
a może przeszkadzają im amatorzy w wykręcaniu odpowiednich czasów :hmm: nie wiem nie mam pojęcia, tak czy siak to zaczyna być już plaga
oczywiście  jakiekolwiek zwrócenie uwagi takiemu "profesjonalnemu" kolarzowi wywołuje natychmiastową agresję z jego strony, wulgaryzmy itd.
Może to przez ten ciasny strój coś jest uciskane :puk: ale dla nich nawet trzypasmowa droga w jedną stronę nie przeszkadza aby jechać dowolnym pasem
często jeden obok drugiego w szczycie gdzie aut jest ogrom, oczywiście obok jest ścieżka rowerowa ale " profesjonalistów" ona nie dotyczy, chociaż
przepisy mówią co innego. Ja nie mówię o drogach gdzie jest las, mały ruch i oczywiście bark ścieżek rowerowych, tylko o drogach w centrum miast gdzie tych
ścieżek jest już bardzo dużo, i dodam że nie dotyczy to zwykłych amatorów bo oni jeżdżą tymi ścieżkami to się tyczy " profesjonalistów"
No cóż jako kierowcy jesteśmy postrzegani jako chamy na drogach nie liczące się z innym, teraz widać że wraz ze wzrostem rowerzystów
i w tym zakresie trzymamy poziom, czyli chamstwo i brak szacunku dla drugiego uczestnika ruchu.
I nie jest to tylko moja opinia, wystraszy poczytać w internecie Ci "profesjonaliści" mają już nawet nazwę to " PEDALARZE"  znikąd to się nie wzięło.

Cytat

Sprawę reguluje ustawa Prawo o ruchu drogowym, a właściwie jej 33 artykuł, w którym czytamy:

Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 119
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam, chyba każdy zauważył że w ostatnim czasie przybyło bardzo dużo ścieżek rowerowych, zresztą o nie walczyli rowerzyści.
Przybyło również i rowerzystów szczególnie "profesjonalistów" wyposażonych w rowery wyścigowe i obcisły profesjonalny strój.
No i właśnie oni mają największy problem z korzystania ze ścieżek rowerowych, nie mam pojęcia czy dla nich to jest ujma na honorze, wstyd
a może przeszkadzają im amatorzy w wykręcaniu odpowiednich czasów :hmm: nie wiem nie mam pojęcia, tak czy siak to zaczyna być już plaga
oczywiście  jakiekolwiek zwrócenie uwagi takiemu "profesjonalnemu" kolarzowi wywołuje natychmiastową agresję z jego strony, wulgaryzmy itd.
Może to przez ten ciasny strój coś jest uciskane :puk: ale dla nich nawet trzypasmowa droga w jedną stronę nie przeszkadza aby jechać dowolnym pasem
często jeden obok drugiego w szczycie gdzie aut jest ogrom, oczywiście obok jest ścieżka rowerowa ale " profesjonalistów" ona nie dotyczy, chociaż
przepisy mówią co innego. Ja nie mówię o drogach gdzie jest las, mały ruch i oczywiście bark ścieżek rowerowych, tylko o drogach w centrum miast gdzie tych
ścieżek jest już bardzo dużo, i dodam że nie dotyczy to zwykłych amatorów bo oni jeżdżą tymi ścieżkami to się tyczy " profesjonalistów"
No cóż jako kierowcy jesteśmy postrzegani jako chamy na drogach nie liczące się z innym, teraz widać że wraz ze wzrostem rowerzystów
i w tym zakresie trzymamy poziom, czyli chamstwo i brak szacunku dla drugiego uczestnika ruchu.
I nie jest to tylko moja opinia, wystraszy poczytać w internecie Ci "profesjonaliści" mają już nawet nazwę to " PEDALARZE"  znikąd to się nie wzięło.
Sprawę reguluje ustawa Prawo o ruchu drogowym, a właściwie jej 33 artykuł, w którym czytamy:

Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

 

Poruszanie się rowerem szosowym po ścieżce rowerowej jest niebezpieczne dla pieszych i innych rowerzystów. Też bym jeździł po ulicach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego określasz ich "xxx". Też jesteś "kierowcą", "karawaningowcem" itp? I co ma do tego obcisły strój? W dzwonach byś ich akceptował? Pedalarze? Żal.PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, dudek_t napisał:

I co ma do tego obcisły strój?

Bo to właśnie oni w 99% tak się właśnie zachowują, i tak jak pisałem zwrócenie uwagi powoduje agresję i wyzwiska, przeczytaj co mówią o tym przepisy.

 

51 minut temu, witus napisał:

Też bym jeździł po ulicach.

Autem też jeździsz  jak chcesz czy zgodnie z przepisami, albo stosujemy się do przepisów albo wolna amerykanka.

40 minut temu, dudek_t napisał:

Nie wiem dlaczego określasz ich "xxx"

To nie ja ich tak nazwałem tak są określani w internecie, uważam ze słusznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ja ich tak nazwałem tak są określani w internecie, uważam ze słusznie.

Sezon trwa krótko, dla przyjemności nie jeżdżą wśród samochodów, muszą wyjechać na trening za miasto. Nic się nie stanie jak zwolnię i popatrzę z zazdrością, że mają czas na trening.

Rower szosowy porusza się z prędkością samochodu w mieście. Nie może jeździć po ścieżce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, witus napisał:


Sezon trwa krótko, dla przyjemności nie jeżdżą wśród samochodów, muszą wyjechać na trening za miasto. Nic się nie stanie jak zwolnię i popatrzę z zazdrością, że mają czas na trening.

Rower szosowy porusza się z prędkością samochodu w mieście. Nie może jeździć po ścieżce.

Droga publiczna to nie miejsce na trening i wykręcanie czasówek, jak chcą trenować to trzeba szukać innej drogi.
A rower szosowy to też rower i przepisy jasno mówią że jeżeli jest dostępna ścieżka rowerowa to tam mają jeździć
w przepisach nie ma nic o tym  że z korzystania ze ścieżek  rowerowych zwolnione są jakiekolwiek rowery, potrafisz czytać
i zrozumieć przepisy zawarte w kodeksie ruchu drogowego czy prawo jazdy znalazłeś w kartoflach, bo takie odnoszę wrażenie.
Jeżeli każdy będzie sobie interpretował przepisy jak chce to burdel będzie zawsze, a już jest masakra, tutaj akurat piszę o rowerach
bo  na temat jazdy autami szkoda gadać, dno muł i wodorosty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są drogi bez ścieżek, gdzie mogą cisnąć kadencję na najtwardszych przełożeniach. Dojechać mogą do nich jak najbardziej "normalnie", niekoniecznie na blacie z przodu, również ścieżką, chociaż w przypadku szosówki jest to z lekka upierdliwe (powstające ścieżki częściej przystają do MTB, kręte, z szykanami, słupkami, zwężkami itp).   

To mniej więcej tak, gdybym chciał samochodem pojechać poszaleć na torze na Miedzianej Górze. To, że jadę pocisnąć na Miedzianej, nie daje "biletu" na to żeby cisnąć do Miedzianej przez 150 km w tempie i w sposób taki, jakbym już był na torze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż w części tych przypadków to specyficzna grupa ludzi a dodatkowo w pewien sposób są oni ośmielani przez prawodawców-roweżysta może więcej bo jest ekologiczny, a to słowo wytrych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Post napisałem nie po to aby kogoż obrazić, ale po to aby zwrócić uwagę na to że nie dość że jesteśmy chamscy jako kierowcy aut, oczywiście
nie wszyscy ale niestety taką mamy opinie, to teraz dołączyli do tego rowerzyści, i jak czytam czy słyszę takie teksty że on musi trenować
a ścieżki rowerowe nie dają takich możliwości to się zastanawiam co taki ktoś musi wyprawiać jak jedzie autem, skoro prosty przepis
jest dla niego niezrozumiały, o szacunku dla drugiego uczestnika ruchu już nie wspomnę.
Co do ubioru to niestety  prym w niekorzystaniu ze ścieżek rowerowych wiodą właśnie rowerzyści " profesjonalni" właśnie w obcisłych strojach
szkoda że za tym profesjonalizmem nie idzie profesjonalne zachowanie na drogach, zdjęć nie będę wklejał  wyczynów tych " profesjonalistów"
chyba większość wie o co chodzi.

Edytowane przez Cezarr (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwieczny problem i chuzia na Józia.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że rower kolarski to rower specjalny nie nadający się do jazdy po pseudościeżkach rowerowych wymyślonych przez naszych nierozgarniętych decydentów.

Sam uprawiam od wielu wielu lat kolarstwo szosowe i zawsze rowerem kolarskim jeżdżę po szosie, przeklinajac chamowatych kierowników aut. Przecież nagminne jest wyprzedzanie tak blisko, żeby ocierać się lusterkiem o bark rowerzysty, nagminne jest używanie spryskiwacza podczas wyprzedzania rowerzysty. Czy taki kierowca zdaje sobie sprawę, jak potworny stres wywołuje tym u rowerzysty?Przecież jedzie PAN KIEROWCA wypasioną furą, więc rowerzyści won z drogi.

Otóż napompowane do 7-9 atmosfer koła w takim rowerze nie pozwalają jechać z prędkością 30-40 km/h po tych niby ścieżkach. Plomby by powypadały, kręgosłup by wpadł w wibracje, rama karbonowa lub widelec przedni karbonowy mogą ulec uszkodzeniu. Nikt nie wydaje tych 15-30 tys. zł na rower kolarski, by toczyć się z prędkością 10 km/h i trząść się jak osika, bo tak chcą kierowcy, którym przeszkadza rower na szosie oraz to, że ktoś jeździ w kolarskim opiętym trykocie (to nie moda, tylko najzwyklejsza dbałość o własne zdrowie)

A ilu kierowców, jest tak kulturalnych, że szanuje rowerzystę na drodze?

Przecież wielu podróżuje autami za naszą zachodnią granicę i zakładam, że nawet nierozgarnięty osobnik dostrzeże istotną różnicę w tym, jak wyglądają i jak poprowadzone są ichniejsze ścieżki rowerowe. Tam kolarze korzystają z takich dróg, bo to są prawdziwe ścieżki rowerowe, a nie chodniki, na których części dopuszcza się ruch rowerowy.

Edytowane przez powolniak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Państwu.

Coś mi się wydaje, że jak jest ścieżka to nie można jechać jezdnią wzdłuż niej. Ja już jednego goniłem po żywopłocie jak zimie rano we mgle blokował całą kolumnę samochodów jadąc wzdłuż asfaltowej ścieżki szerokiej na 2 metry. Kiedy się z nim zrównanalem zapytałem czemu nie jedzie ścieżką.....w dyskusji na 10 słów 8 było niecenzuralnych i do tego środkowy palec.

Dziś przed Kozienicami leciałem z przyczepą 80.... 150 metrów przede mną wyjechał mi gość Clio z bocznej drogi. Było ostre hamowanie.... Po 300 metrach zatrzymał mnie całkowicie bo skręcał w lewo . Przeprosili fakiem przez okno.

Nie ważne czym jadą, ważne że idiotów jest bardzo dużo....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, powolniak napisał:

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że rower kolarski to rower specjalny nie nadający się do jazdy po pseudościeżkach rowerowych wymyślonych przez naszych nierozgarniętych decydentów

Ale to nie daje prawa do jazdy po drogach gdy są dostępne ścieżki rowerowe, przykro mi  ale to nie jest żadne wytłumaczenie.
Przepis mówi jasno, ale przecież to Polska tutaj przepisy ruchu drogowego to tylko przecież wskazówki każdy i tak sobie je interpretuje
jak mu się chce i jak mu akurat pasuje :lol:

25 minut temu, Commander napisał:

Kiedy się z nim zrównanalem zapytałem czemu nie jedzie ścieżką.....w dyskusji na 10 słów 8 było niecenzuralnych i do tego środkowy palec.

No dokładnie tak to się kończy a przecież w większości przypadków to ludzie wykształceni, zajmujący wysokie stanowiska lub posiadający
własne firmy ( taki sprzęt nie jest tani i trzeba mieć na to kasę) ale tutaj chyba wychodzi jacy naprawdę są , czyli po prostu chamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, powolniak napisał:

Odwieczny problem i chuzia na Józia.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że rower kolarski to rower specjalny nie nadający się do jazdy po pseudościeżkach rowerowych wymyślonych przez naszych nierozgarniętych decydentów.

Sam uprawiam od wielu wielu lat kolarstwo szosowe i zawsze rowerem kolarskim jeżdżę po szosie, przeklinajac chamowatych kierowników aut. Przecież nagminne jest wyprzedzanie tak blisko, żeby ocierać się lusterkiem o bark rowerzysty, nagminne jest używanie spryskiwacza podczas wyprzedzania rowerzysty. Czy taki kierowca zdaje sobie sprawę, jak potworny stres wywołuje tym u rowerzysty?Przecież jedzie PAN KIEROWCA wypasioną furą, więc rowerzyści won z drogi.

Otóż napompowane do 7-9 atmosfer koła w takim rowerze nie pozwalają jechać z prędkością 30-40 km/h po tych niby ścieżkach. Plomby by powypadały, kręgosłup by wpadł w wibracje, rama karbonowa lub widelec przedni karbonowy mogą ulec uszkodzeniu. Nikt nie wydaje tych 15-30 tys. zł na rower kolarski, by toczyć się z prędkością 10 km/h i trząść się jak osika, bo tak chcą kierowcy, którym przeszkadza rower na szosie oraz to, że ktoś jeździ w kolarskim opiętym trykocie (to nie moda, tylko najzwyklejsza dbałość o własne zdrowie)

A ilu kierowców, jest tak kulturalnych, że szanuje rowerzystę na drodze?

Przecież wielu podróżuje autami za naszą zachodnią granicę i zakładam, że nawet nierozgarnięty osobnik dostrzeże istotną różnicę w tym, jak wyglądają i jak poprowadzone są ichniejsze ścieżki rowerowe. Tam kolarze korzystają z takich dróg, bo to są prawdziwe ścieżki rowerowe, a nie chodniki, na których części dopuszcza się ruch rowerowy.

Może i to się nie nadaje do jazdy po niektórych ścieżkach, ale to nie jest żadne wytłumaczenie. Jak sobie kupie terenowy samochód to mogę rozjeżdżać lasy, bo przecież nie będę takim po asfalcie jeździł? Nie po to wydałem tyle pieniędzy, żeby w korkach na ulicy stać.

Inny przykład. Czasem uprawiam wędkarstwo. Czy jeśli stwierdzę że na kąpielisku są ładne ryby to czy mogę wędkować miedzy kąpiącymi się ludźmi? No przecież tutaj mi biorą akurat, więc mam usprawiedliwienie.

Pewnie można by wymieniać wiele przykładów...

Sam lubię jeździć na rowerze, co prawda nie jakoś tam wyczynowo, ale po prostu lubię. Ale niestety mam tez wyrobione zdanie o rowerzystach, bo niestety sami sobie na nie pracują. Nie generalizuję że wszyscy, ale proszę nie ciągnij tego tematu że jeździsz ulicami bo tak!!! Środkowy palec też pokazujesz?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To miło Tomaszu że zawsze w 100% przestrzegasz wszystkich praw i przepisów obowiązujących w naszym kraju. Nawet tych najbardziej oderwanych od rzeczywistości i zdrowego rozsądku. Również miło że wystarczy już podziałów na prawych i lewych, homo i hetero, tych za jedną kaczką czy za drugą. Podzielmy jeszcze bardziej. Rowerzyści vs piesi vs kierowcy - bardzo dobry pomysł. Bardzo budujące.

1 minutę temu, KlAn napisał:

            "Sprawę reguluje ustawa Prawo o ruchu drogowym, a właściwie jej 33 artykuł, w którym czytamy:"

Ludzi to trzeba uczyć tolerancji a nie paragrafów ✌️

Brawo!!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.