adje Posted December 5, 2021 magia nadburzańskiej łąki... Może chociaż częściowo uda się ją przedstawić fotkami... Quote Share this post Link to post Share on other sites
vrs Posted December 5, 2021 @adje, @grace fajnie Was znowu zobaczyć, choćby na zdjęciach. Pozdrawiamy Was serdecznie i wspominamy wspólne sylwestry Quote Share this post Link to post Share on other sites
adje Posted December 7, 2021 W dniu 5.12.2021 o 18:43, vrs napisał: Pozdrawiamy Was serdecznie i wspominamy wspólne sylwestry Może powrócą? Quote Share this post Link to post Share on other sites
adje Posted December 7, 2021 Wstaje nowy dzień. Chcieliśmy zrobić rowerkowo pętlę pomiędzy Mielnikiem a Niemirowem pojechać wzdłuż Bugu jednym i drugim brzegiem. Po znalezieniu informacji, że prom w Niemirowie w tym roku nie funkcjonuje trzeba było zrobić korektę. Jedziemy w stronę Zabuża gdzie promem przepływamy na drugi brzeg do Mielnika. Dobrze, że nie trzeba było korzystać z promu jadąc tu z przyczepą. Auta z ciut dłuższym zwisem o mało co nie haczyły zderzakiem przy wjeździe/wyjeździe. Tył przyczepy pewniacko szorował by o drogę. Po przeprawie jedziemy w okolice Sutno by popatrzeć na nasz zestaw z drugiego brzegu. Początkowo asfaltem, potem szutrówką. Szkoda, że droga nie biegnie przy samej rzece. Jedziemy przez las więc widoków okolicy raczej nie widać, kilka razy skręcamy w leśną przecinkę z nadzieją, że może prowadzi wzdłuż Bugu ale zawsze się okazuje, że to tylko dojazd do działki. W pobliżu Sutno szutrówka prowadzi nas tak jak oczekiwaliśmy, brzegiem rzeki. I ukazuje nam się nasz zestaw. Tak blisko a tak daleko W linii prostej może 100 metrów a by dojechać do niego to 15km :-) W Sutno wskakujemy na drogę asfaltową i wracamy do Mielnika gdzie zaliczamy dwa tarasy widokowe. Pierwszy na Górze Rowskiej z panoramą na Bug i okolicę. Dojazd/dojście odbywa się drewnianymi podestami przy samym szczycie było kilka schodów. Jak się później okazało od drugiej strony można było wjechać drogą znacznie wyżej a potem już tylko kilkoma podestami z lekkim przewyższeniem bez schodów. Drugi taras widokowy mieści się kawałek dalej przy kopalni kredy. Po nasyceniu oczu przyszła pora na napełnienie żołądków. Znajdujemy chyba jedyną restaurację w Mielniku o nazwie Nowa Wczasowa. Nie wiem czy tak tam jest zawsze czy tylko trafiliśmy na taki dzień ale można powiedzieć, że niewielka restauracyjka była zapełniona w 100%. Pani za bufetem chyba też miała podawać potrawy do stołów , bo po poza nią była tylko obsługa kuchni(też niewielka) ale widać było, że ilość gości ją przerosła i obsługi coraz bardziej nie ogarnia. No ale od czego są turyści. Zrobiła się bardzo miła atmosfera,pani zagubiona tylko przyjmowała zamówienia i kasowała a zawsze się ktoś znalazł by zawołać gdy kuchnia wydała gotowe dane a nawet podać je do stołu. Od nalewania piwa też ktoś się znalazł. My wreszcie spróbowaliśmy solianki. W Mielniku rowerkujemy jeszcze pod Cerkiew Narodzenia Bogurodzicy. Potem w górę pod ruiny Kościoła zamkowego. Tam rowerki zostawiamy i spacerkiem udajemy się na Górę Zamkową -pozostałości grodziska z XI w któe jest kolejnym punktem widokowycm na Bug i jego nabrzeże. Teraz już z górki na prom , dalej prawie 15km rowerkowania i jesteśmy u siebie. Wiem. Podobne ujęcie już kilkakrotnie się pojawiło... W opinii o tym miejscu przeczytałem: "to chyba najpiękniejsze miejsce na Bugiem" Czy najpiękniejsze to nie wiem ale jest wspaniałe dlatego kolejne wrzuciłem. Wszak światło inne Quote Share this post Link to post Share on other sites
lbuster Posted December 7, 2021 7 minut temu, adje napisał: Czy najpiękniejsze to nie wiem ale jest wspaniałe dlatego kolejne wrzuciłem. Wszak światło inne Możesz i sto tak pięknych zdjęć wrzucić Czyż Polska nie jest cudowna Quote Share this post Link to post Share on other sites
Commander Posted December 7, 2021 2 godziny temu, lbuster napisał: Możesz i sto tak pięknych zdjęć wrzucić Czyż Polska nie jest cudowna Jest. Dobrze o tym wiem. Oj chyba się przemogę i zacznę relacje. 🙄. Oczywiście o Polsce.... Quote Share this post Link to post Share on other sites
Maras Posted December 7, 2021 2 godziny temu, Commander napisał: Oj chyba się przemogę i zacznę relacje. 🙄. Oczywiście o Polsce.... Słuszna decyzja Quote Share this post Link to post Share on other sites
adje Posted December 7, 2021 3 godziny temu, Commander napisał: Oj chyba się przemogę i zacznę relacje. 🙄. Oczywiście o Polsce.... Czekamy Quote Share this post Link to post Share on other sites
vrs Posted December 8, 2021 13 godzin temu, Commander napisał: Oj chyba się przemogę i zacznę relacje Mięczak Pisz, pisz Quote Share this post Link to post Share on other sites
Misio Posted December 8, 2021 Commander Commander Commander !!! Quote Share this post Link to post Share on other sites
lbuster Posted December 8, 2021 14 godzin temu, Commander napisał: Oj chyba się przemogę i zacznę relacje. 🙄. Oczywiście o Polsce.... No ja też mam zaległości z dwóch lat Też tylko Polska Quote Share this post Link to post Share on other sites
adje Posted December 14, 2021 Upalny poranek nadburzańskiej łąki. Dobrze, że już przenosimy się w inne miejsce. Łąka w tym upale ożyła. Wszelkie robactwo fruwające zaczęło bzyczeć wokół nas.Upierdliwych trójkątnych i końskich co niemiara A podczas opuszczania łąki okolice lusterek obsiadły takie latające ustrojstwa, że strach było okno otworzyć. Niestety, wyjazd z polany w przeciwieństwie do wjazdu nie obył się bez strat. Jedno z zagłębień terenu okazało się zbyt głębokie i tylna podpora zahaczyła o podłoże. Plastikowa podkładka pewnie leży gdzieś tam do dziś… Zatrzymujemy się w Janowie Podlaskim. Konia nie kupujemy ale chcemy zobaczyć jak kiedyś karmiono konie mechaniczne. Na tutejszym Orlenie znajdują się dwa zabytkowe dystrybutory. Te przedwojenne konstrukcje były tutaj używane do lat 70 ub wieku. Następnym przystankiem była Szwajcaria Podlaska. Tutaj najpierw trzeba było znaleźć miejsce by zaparkować zestaw. Przy pomniku-czołgu T34 parking z drogi wydawał się zbyt mały dla zestawu.Dlatego szukaliśmy dalej. W pobliskiej wsi parkuję przy bocznej drodze ale żeby zostawić jak najwięcej miejsca na drodze wjeżdżam na przydrożny trawnik. Żeby nie było nieporozumień pytam gospodarza z pobliskiej posesji czy mu nie będzie przeszkadzał stojący tutaj zestaw, a on wskazuje drogę wjazdową na jego posesję żeby tam zaparkować bo on ma wyjazd z drugiej strony. Miły gest. Wsiadamy na rowery. Jedziemy do pomnika-czołgu gdzie zaczyna się ścieżka przyrodniczo edukacyjna “Szwajcaria Podlaska Przy kolejnych przystankach oglądamy Starorzecze Bugu, piaszczystą skarpę na zakolu rzeki,ujście Krzny do Bugu Ciekawym elementem jest wyciosany z granitu krzyż na którym można dostrzec rysy wykutej twarzy. Nie wiadomo z jakiego okresu pochodzą tajemnicze “Kamienne baby” i jakie było przeznaczenie tych krzyży spotykanych na Południowym Podlasiu. Niezbyt szerokimi drogami o niezłej nawierzchni dojeżdżamy na skraj Poleskiego Parku Krajobrazowego do Zagłębocza . Tu na dzień dobry znowu zmieniamy plany. Mieliśmy zostać tu do niedzieli a okazuje się, że od piątku wszystkie miejsca na kempingu są zarezerwowane. Czyli w piątek ruszamy do Kazimierza. A tymczasem korzystamy ze wspaniałej pogody. Szybko ustawiamy nasz mobilny domek i biegusiem zasuwamy do jeziorka z piaszczystym dnem i krystalicznie czystą wodą Quote Share this post Link to post Share on other sites
Commander Posted December 16, 2021 Pięknie, chcę tam wrócić....a w planie inne rejony PL na przyszły rok 🤧 Quote Share this post Link to post Share on other sites
filipert Posted December 16, 2021 Mam wrażenie, że ze strony na stronę, relacja się rozkręca. Coraz lepiej się czyta i ogląda. Quote Share this post Link to post Share on other sites
vrs Posted December 16, 2021 W dniu 14.12.2021 o 15:42, adje napisał: Mieliśmy zostać tu do niedzieli a okazuje się, że od piątku wszystkie miejsca na kempingu są zarezerwowane. Czyli w piątek ruszamy do Kazimierza. Dobrze że piątek już jutro... Dowiemy się co będzie dalej Quote Share this post Link to post Share on other sites