Kemping Energylandia, Kemping Scandynavia Resort

[Niunius07]

Witam czy ktoś z forumowiczów był na kempingach jak w tytule? Wybieramy się, ale jest mało informacji o tych miejscach, dlatego może ktoś coś świeżego, aktualnego napisze. 

[Pierzasty]

Kemping Energylandia- czy chodzi o miejsce przy samym parku rozrywki?

Jeśli tak, to nie jest typowy kemping. Raczej miejsce postojowe na wydzielonym pasie zieleni, z dostępem do wody i prądu , prysznica brak (tylko w strefie basenowej, która jeszcze może nie funkcjonować), toalety w budynkach koło kas dostępne całą dobę.  Teren nieogrodzony, natomiast ochrona się tam kręci cały czas. Stałem tam tydzień i czułem się bezpiecznie.

Chyba że od września się coś zmieniło... 

[Niunius07]

9 minut temu, Pierzasty napisał:

Kemping Energylandia- czy chodzi o miejsce przy samym parku rozrywki?

Jeśli tak, to nie jest typowy kemping. Raczej miejsce postojowe na wydzielonym pasie zieleni, z dostępem do wody i prądu , prysznica brak (tylko w strefie basenowej, która jeszcze może nie funkcjonować), toalety w budynkach koło kas dostępne całą dobę.  Teren nieogrodzony, natomiast ochrona się tam kręci cały czas. Stałem tam tydzień i czułem się bezpiecznie.

Chyba że od września się coś zmieniło... 

Tak chodzi o ten kemping. Dzięki za info

[Gość]

My jak byliśmy w Energylandia to wybraliśmy kemping  Molo Osiek, bardzo fajny kemping, toalety wysoki standard. polecam.

 

[Niunius07]

39 minut temu, peja76 napisał:

My jak byliśmy w Energylandia to wybraliśmy kemping  Molo Osiek, bardzo fajny kemping, toalety wysoki standard. polecam.

 

Też o nim myślałem ale zarezerwowalem miejscówkę na Scandynavia Resort, chociaż zaliczki jeszcze nie wpłacałem ciekawy jestem jak tam jest bo mają tylko 15 opinii dlatego chciałem usłyszeć od kogoś kto był jak jest naprawde. 

Ale Molo Osiek też jest na liście. 

[MaciekR4]

Wróciliśmy we wtorek wieczorem z Energylandii, staliśmy na tym ichnim "kempingu". Przyjechaliśmy w niedzielę ok 21 i chyba to nas uratowało, bo zaraz po nas przyjechały kolejne auta z przyczepami i kampery i już nie było za różowo z miejscem do stania, a o podłączeniu się do prądu nawet nie wspomnę. Są dwa place, chyba umownie podzielone na namiotowy i kampero-przyczepowy.

Cena za dobę 60 pln. Bilet do wykupienia w automacie przy budce parkingowych/porządkowcyh. Płatny kartą bądź gotówką. Jeżeli zostajemy na dłużej niż doba, to ok 20-20:30 trzeba wykupić nowy bilet i go w aucie pod szybą położyć w widocznym miejscu - porządkowi jeżdżą ok 20:30-21 i sprawdzają wniesienie opłaty. Bilety za poprzednie doby dobrze mieć - nie wyrzucać, mi kontrolowali drugiego wieczoru bilet za poprzednią noc.

Ogólnie panuje lekki bałagan, kampery i przyczepy stoją praktycznie jak chcą (w rządku to fakt, ale...) i niektórzy zajmowali miejsca tyle, że spokojnie by się 2 kampery czy przyczepy zmieściły, słupków z prądem (na każdym 6 gniazdek) są chyba 3 czy 4, hydrantów z kranem też 3 czy 4.

Rozmawiając z sąsiadami mieliśmy identyczne spostrzeżenia - mogliby zrobić porządek, tj. powydzielać miejsca i rozłożyć gniazdka trochę bardziej z głową (nie musi być na słupku 6 gniazdek, wystarczy mniej, ale częściej) , do tego na dobrą sprawę kontener z kilkoma prysznicami bądź tez i z kibelkami gdzieś właśnie przy tym "kempingu" mogliby postawić co dla nich byłoby praktycznie znikomym kosztem, a podniosłoby jakość. No i jeszcze kwestia krawężnika na wjeździe na trawę - są 3 wytyczone wjazdo-zjazdy, gdzie krawężnik jest obniżony do poziomu alejki z kostki, mogliby zrobić całość obniżoną to zdecydowanie prościej i bezpieczniej byłoby wjechać i wyjechać z miejsca niż przeciskać się między wysokim krawężnikiem a porozstawianymi przyczepami/kamperami i biegającymi dzieciakami.

Teren nie ogrodzony i niestrzeżony, ale muszą go dobrze nieoficjalnie pilnować (dbają o swoją markę), bo nic nam nie zginęło ani nikomu innemu, a przed przyczepą stał stół i krzesła, a nawet i buty przez cały dzień, bo dzieciaki zostawiły tak jak im z nóg pospadały i poszły w klapkach na baseny. Do tego ręczniki się suszyły na pustym, ale rozłożonym bagażniku rowerowym.


I to by było na tyle.


 

Edytowane 8 Lipca 2021 przez MaciekR4 (wyświetl historię edycji)

[Gość]

Godzinę temu, MaciekR4 napisał:

Wróciliśmy we wtorek wieczorem z Energylandii, staliśmy na tym ichnim "kempingu". Przyjechaliśmy w niedzielę ok 21 i chyba to nas uratowało, bo zaraz po nas przyjechały kolejne auta z przyczepami i kampery i już nie było za różowo z miejscem do stania, a o podłączeniu się do prądu nawet nie wspomnę. Są dwa place, chyba umownie podzielone na namiotowy i kampero-przyczepowy.

Cena za dobę 60 pln. Bilet do wykupienia w automacie przy budce parkingowych/porządkowcyh. Płatny kartą bądź gotówką. Jeżeli zostajemy na dłużej niż doba, to ok 20-20:30 trzeba wykupić nowy bilet i go w aucie pod szybą położyć w widocznym miejscu - porządkowi jeżdżą ok 20:30-21 i sprawdzają wniesienie opłaty. Bilety za poprzednie doby dobrze mieć - nie wyrzucać, mi kontrolowali drugiego wieczoru bilet za poprzednią noc.

Ogólnie panuje lekki bałagan, kampery i przyczepy stoją praktycznie jak chcą (w rządku to fakt, ale...) i niektórzy zajmowali miejsca tyle, że spokojnie by się 2 kampery czy przyczepy zmieściły, słupków z prądem (na każdym 6 gniazdek) są chyba 3 czy 4, hydrantów z kranem też 3 czy 4.

Rozmawiając z sąsiadami mieliśmy identyczne spostrzeżenia - mogliby zrobić porządek, tj. powydzielać miejsca i rozłożyć gniazdka trochę bardziej z głową (nie musi być na słupku 6 gniazdek, wystarczy mniej, ale częściej) , do tego na dobrą sprawę kontener z kilkoma prysznicami bądź tez i z kibelkami gdzieś właśnie przy tym "kempingu" mogliby postawić co dla nich byłoby praktycznie znikomym kosztem, a podniosłoby jakość. No i jeszcze kwestia krawężnika na wjeździe na trawę - są 3 wytyczone wjazdo-zjazdy, gdzie krawężnik jest obniżony do poziomu alejki z kostki, mogliby zrobić całość obniżoną to zdecydowanie prościej i bezpieczniej byłoby wjechać i wyjechać z miejsca niż przeciskać się między wysokim krawężnikiem a porozstawianymi przyczepami/kamperami i biegającymi dzieciakami.

Teren nie ogrodzony i niestrzeżony, ale muszą go dobrze nieoficjalnie pilnować (dbają o swoją markę), bo nic nam nie zginęło ani nikomu innemu, a przed przyczepą stał stół i krzesła, a nawet i buty przez cały dzień, bo dzieciaki zostawiły tak jak im z nóg pospadały i poszły w klapkach na baseny. Do tego ręczniki się suszyły na pustym, ale rozłożonym bagażniku rowerowym.


I to by było na tyle.


 

Może się nauczą, nie myśleli pewnie że będzie takie zainteresowanie, jak będą kumaci to plac powiększą, fanie że opisałeś co i jak, szkoda ze fotek nie wrzuciłeś

[MaciekR4]

Podobno - na mapce parku tej dostępnej przy wejściu dla każdego jest, że "już niedługo" - będą mieli swój hotel z miejscami dla kamperów, ale czy przyczep też? Jak to będzie technicznie wyglądało - trzeba poczekać i "obmacać" gotowe.

A zdjęcia - nie lubię robić zdjęć cudzego sprzętu niestety i takich zdjęć nie robię, a swojego mam aż 1 zdjęcie. Odstęp między autem a przyczepą (nie widać tego) pozwolił na otworzenie drzwi auta i uderzenie nimi w stolik szeroki na 60cm stojący przy przyczepie. Chwilę po zrobieniu zdjęcia - obok stawiany był namiot kilka cm od auta, żeby zmieścić "budujących się" sąsiadów auto przed następną przyczepą, a byli tacy co zajmowali miejsca prawie tyle co ja i sąsiad z namiotem i swoim autem