Uwexy na majówce. Camper Camping Czaplinek

[uwex]

Witam.

Nadszedl czas na kolejny nasz wyjazd. W planach byly Mazury, ale ze względu na zapowiadana kiepska pogode i jednak gorsza drogę zdecydowaliśmy się na zmianę kierunku. W ostatniej chwili udalo nam sie zarezerwować miejsce w Camper Camping Czaplinek na strefie rodzinnej. Wyjechalismy z Katowic o 14tej a na miejsce dojechaliśmy o 21wszej. Droga aż do Obornik byla super. Później niestety wpakowaliśmy się w korek. Pierwsze wrażenia z kempingu bardzo pozytywne ale w koncu jest ciemno . Więcej wrazen opisze jutro. Pozdrowienia

 

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

 

 

[Gość]

12 minut temu, uwex napisał:

 

Witam.

Nadszedl czas na kolejny nasz wyjazd. W planach byly Mazury, ale ze względu na zapowiadana kiepska pogode i jednak gorsza drogę zdecydowaliśmy się na zmianę kierunku. W ostatniej chwili udalo nam sie zarezerwować miejsce w Camper Camping Czaplinek na strefie rodzinnej. Wyjechalismy z Katowic o 14tej a na miejsce dojechaliśmy o 21wszej. Droga aż do Obornik byla super. Później niestety wpakowaliśmy się w korek. Pierwsze wrażenia z kempingu bardzo pozytywne ale w koncu jest ciemno . Więcej wrazen opisze jutro. Pozdrowienia

 

Bo to nie są Oborniki ale korkowniki

[Gizbern]

6 godzin temu, uwex napisał:

 

Witam.

Nadszedl czas na kolejny nasz wyjazd. W planach byly Mazury, ale ze względu na zapowiadana kiepska pogode i jednak gorsza drogę zdecydowaliśmy się na zmianę kierunku. W ostatniej chwili udalo nam sie zarezerwować miejsce w Camper Camping Czaplinek na strefie rodzinnej. Wyjechalismy z Katowic o 14tej a na miejsce dojechaliśmy o 21wszej. Droga aż do Obornik byla super. Później niestety wpakowaliśmy się w korek. Pierwsze wrażenia z kempingu bardzo pozytywne ale w koncu jest ciemno . Więcej wrazen opisze jutro. Pozdrowienia

 

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

My dojedziemy dzisiaj. Do zobaczenia w strefie rodzinnej:-)

[uwex]

Witajcie. Wczorajszy dzień minął nam tak szybko, ze nawet nie zdążyłam nic napisac. Pogoda wczoraj była śliczna, świeciło piękne sloneczko i było cieplutko, czego niestety o dzisiejszym dniu nie da się już powiedziec. Co do wrazen z kempingu to małe podsumowanie napisze jak będziemy wyjeżdżać- jak troche przestanie padać porobię kilka zdjęć na poparcie swoich slów.

Wczorajszy dzień spędziliśmy na świetnej wycieczce rowerowej- objechaliśmy 5 jezior, razem 25 km. Trasa zróżnicowana szutrowo-asfaltowa, troche podjazdow, tylko ok 1.5km ruchliwa główna droga bez ścieżki rowerowej. Po drodze nawet byl plac zabaw i swietnie zaopatrzony sklep w miejscowości Sikory (spożywczy ale nawet karty do gry tam dostalam - dzisiaj ratują nam zycie- jak zawsze zabieramy za dużo planszowek tak tym razem zapomnialam zabrac cokolwiek). Bardzo żałujemy, że pogoda sie zepsuła bo tutejsze tereny na rower sa piękne, wiec w ta okolice jeszcze na pewno wrócimy.

Z kempingowych atrakcji wczoraj dzieci skorzystały z przejażdżki na koniach 60zl/30min/osobę, do tego postrzelali sobie z wiatrówki na kempingowej "strzelnicy".

Dzisiaj niestety zajecia w kamperze, tzw. dzień leniucha - tez nam sie przyda .

Poniżej kilka zdjęć z wczoraj.

Jeszcze jedno małe podziękowanie[mention=20868]Voku[/mention] dziekujemy bardzo za naklejkę- w końcu znalazla sie na swoim miejscu.

 

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

[Gizbern]

2 godziny temu, uwex napisał:

Witajcie. Wczorajszy dzień minął nam tak szybko, ze nawet nie zdążyłam nic napisac. Pogoda wczoraj była śliczna, świeciło piękne sloneczko i było cieplutko, czego niestety o dzisiejszym dniu nie da się już powiedziec. Co do wrazen z kempingu to małe podsumowanie napisze jak będziemy wyjeżdżać- jak troche przestanie padać porobię kilka zdjęć na poparcie swoich slów.

Wczorajszy dzień spędziliśmy na świetnej wycieczce rowerowej- objechaliśmy 5 jezior, razem 25 km. Trasa zróżnicowana szutrowo-asfaltowa, troche podjazdow, tylko ok 1.5km ruchliwa główna droga bez ścieżki rowerowej. Po drodze nawet byl plac zabaw i swietnie zaopatrzony sklep w miejscowości Sikory (spożywczy ale nawet karty do gry tam dostalam - dzisiaj ratują nam zycie- jak zawsze zabieramy za dużo planszowek tak tym razem zapomnialam zabrac cokolwiek). Bardzo żałujemy, że pogoda sie zepsuła bo tutejsze tereny na rower sa piękne, wiec w ta okolice jeszcze na pewno wrócimy.

Z kempingowych atrakcji wczoraj dzieci skorzystały z przejażdżki na koniach 60zl/30min/osobę, do tego postrzelali sobie z wiatrówki na kempingowej "strzelnicy".

Dzisiaj niestety zajecia w kamperze, tzw. dzień leniucha - tez nam sie przyda .

Poniżej kilka zdjęć z wczoraj.

Jeszcze jedno małe podziękowanie[mention=20868]Voku[/mention] dziekujemy bardzo za naklejkę- w końcu znalazla sie na swoim miejscu.

 

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Oooo. Nawet załapaliśmy się na zdjęcie...To my rewanżujemy się...z aktualną pogodą.

[filipert]

2 godziny temu, uwex napisał:

Co do wrazen z kempingu to małe podsumowanie napisze jak będziemy wyjeżdżać- jak troche przestanie padać porobię kilka zdjęć na poparcie swoich slów.

Bardzo jestem ciekaw tych wrażeń.

Miłego wypoczynku.

[Czech]

2 godziny temu, uwex napisał:

 

Wczorajszy dzień spędziliśmy na świetnej wycieczce rowerowej- objechaliśmy 5 jezior, razem 25 km. Trasa zróżnicowana szutrowo-asfaltowa, troche podjazdow, tylko ok 1.5km ruchliwa główna droga bez ścieżki rowerowej. Po drodze nawet byl plac zabaw i swietnie zaopatrzony sklep w miejscowości Sikory

 

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

To jest zdjęcie znad jeziora Dołgie Wielkie - to najpiękniejsza część trasy.

Dalej jezioro Nątlino - ale chyba jedziecie w odwrotnym kierunku niż my latem w 2019.

[Commander]

Cześć.

Możesz powiedzieć co to masz za krzesełka?

[uwex]

Cześć.
Możesz powiedzieć co to masz za krzesełka?

Hejka. Najlżejsze na rynku i przy okazji w przystępnej cenie. Te akurat zamówiliśmy w niemieckim sklepie, ale w polskich widzieliśmy granatowe i czarne. Nazwa "Dukdalf Aspen" Waga wg katalogi 2.85 w rzeczywistości 3.10. Polecamy sa mega wygodne.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

To jest zdjęcie znad jeziora Dołgie Wielkie - to najpiękniejsza część trasy.


Dalej jezioro Nątlino - ale chyba jedziecie w odwrotnym kierunku niż my latem w 2019.

Hejka. Jez. Nątlino bylo pierwsze, potem Dołgie Wielkie, dalej nastepne Żerdno i później jez. Drawsko przy którym jest kemping. Trasa na prawdę piękna i urozmaicona. Może jutro uda się pojechac na kolejną wycieczkę- o ile pogoda pozwoli.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[witus]

3 godziny temu, Commander napisał:

Cześć.

Możesz powiedzieć co to masz za krzesełka?

Przy nich trzeba dbać o wagę. Mój brat tak się w nich przeciągał, że dwóch już nie mam. Musiałem wymiawnić na te do 120 kg

[uwex]

Przy nich trzeba dbać o wagę. Mój brat tak się w nich przeciągał, że dwóch już nie mam. Musiałem wymiawnić na te do 120 kg

O i bardzo dobrze . Bedzie kolejna motywacja do diety

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[witus]

O i bardzo dobrze . Bedzie kolejna motywacja do diety

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

#wiadomo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

[Commander]

W dniu 2.05.2021 o 22:07, witus napisał:

 

Artur co masz za krzesła?

Uvex dzięki wielkie

[witus]

Godzinę temu, Commander napisał:

Artur co masz za krzesła?

Uvex dzięki wielkie

Miałem te dukdalfy co uvex, ale jak brat mi je połamał to dopłaciłem do tych do 140 kg czyli z prostokątnymi profilami. Kupiłem tylko dwie sztuki (bo drogie, bałem się przekroczyć wartość przyczepy ;)), a dla córki czy gości mam dokupione jakieś składane w parasolkę z decathlonu. 

Te Uvexa mają też inną wadę, jak pękną nity pod siedziskiem - to już nam ciągle pękały. Woziłem nitownicę ze sobą, to był dramat. Pękały jak odwiedzał nas ktoś cięższy i jak stawały na nierównym terenie. 

Wszystkich tych wad nie ma model z prostokątnymi nóżkami. On też widzę się zmienia jak mam jakiś inny sprzed 4 lat. No i fajnie wybrać ciemniejsze jasne jak złapały szarości od słońca deszczu itd ... to już nie umiałem doprowadzić ich do stanu pierwotnego.

 

Edytowane 4 Maja 2021 przez witus (wyświetl historię edycji)

[uwex]

Witajcie wlasnie wyjechaliśmy jako ostatni goście z Camper Camping Czaplinek. W ogóle nam sie nie spieszylo- juz dawno tak nie odpoczęliśmy. Wczorajszy dzień spędziliśmy na wycieczce rowerowej- pomimo pogody iście marcowej byl wiatr, deszcz, grad ale i sloneczko tez czasem się pojawiało wycieczka bardzo udana. Nawet nie wiem kiedy przejechaliśmy prawie 20km. Trasy w tych okolicach sa na prawdę super- na pewno tu wrócimy bo czujemy duzy niedosyt. Wieczorem dzieci w pięknym słońcu pojechały konikami na spacerek - jest to chyba najbardziej rozchwytywana atrakcja dla dzieci na kempingu. Poniżej kilka zdjęć z wczoraj.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka