Skocz do zawartości

boom na pojazdy campingowe vs regresja/stagnacja campingów


Łza Włóczynutka

Rekomendowane odpowiedzi

Z jednej strony mamy boom na pojazdy kempingowe, których przybywa w zastraszającym tempie, z drugiej campingi są pozamykane, część może już nie wrócić na mapę.
Już w zeszłym roku można było zapomnieć o pojechaniu gdzieś bez rezerwacji, lub przynajmniej bardzo dużym prawdopodobieństwie braku miejsc na campingach.

Robi się generalnie trochę lipa: albo trzeba bardzo dokładnie planować wyjazd i od daty do daty rezerwować miejsca po drodze i w dodatku jakimś cudem się tego trzymać, albo się bujać z szukaniem dzikusów w przypadku braku miejsc. A brak miejsc występuje coraz częściej i będize coraz bardziej dokuczliwy biorąc pod uwagę przyrosty ilości przyczep i kamperów, przy jednoczesnym braku rozwoju ilości kempingów (czy wręcz przy spadku ich liczebności, co miało miejsce już rok temu).

Tak się zastanawiam czy będzie sens dalej uprawiać ten typ podróżowania, z takimi ograniczeniami :(

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Łza Włóczynutka napisał:

Z jednej strony mamy boom na pojazdy kempingowe, których przybywa w zastraszającym tempie, z drugiej campingi są pozamykane, część może już nie wrócić na mapę.
Już w zeszłym roku można było zapomnieć o pojechaniu gdzieś bez rezerwacji, lub przynajmniej bardzo dużym prawdopodobieństwie braku miejsc na campingach.

Robi się generalnie trochę lipa: albo trzeba bardzo dokładnie planować wyjazd i od daty do daty rezerwować miejsca po drodze i w dodatku jakimś cudem się tego trzymać, albo się bujać z szukaniem dzikusów w przypadku braku miejsc. A brak miejsc występuje coraz częściej i będize coraz bardziej dokuczliwy biorąc pod uwagę przyrosty ilości przyczep i kamperów, przy jednoczesnym braku rozwoju ilości kempingów (czy wręcz przy spadku ich liczebności, co miało miejsce już rok temu).

Tak się zastanawiam czy będzie sens dalej uprawiać ten typ podróżowania, z takimi ograniczeniami :(

Mam zdecydowanie przeciwne wnioski. Nowych miejsc (niekoniecznie zwanych campingami) a np kamper parkami czy parkingami z prądem.... przybywa w szybkim tempie. Nie wiem czy robiłem w PL kiedyś rezerwację, nie przypominam sobie w ostatnich miesiącach. Wystarczy omijać najpopularniejsze campingi w szczycie sezonu (Chłapowo, Karpacz, Zakopane) i wspomniany problem nie istnieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Łza Włóczynutka napisał:

Z jednej strony mamy boom na pojazdy kempingowe, których przybywa w zastraszającym tempie, z drugiej campingi są pozamykane, część może już nie wrócić na mapę.
Już w zeszłym roku można było zapomnieć o pojechaniu gdzieś bez rezerwacji, lub przynajmniej bardzo dużym prawdopodobieństwie braku miejsc na campingach.

Robi się generalnie trochę lipa: albo trzeba bardzo dokładnie planować wyjazd i od daty do daty rezerwować miejsca po drodze i w dodatku jakimś cudem się tego trzymać, albo się bujać z szukaniem dzikusów w przypadku braku miejsc. A brak miejsc występuje coraz częściej i będize coraz bardziej dokuczliwy biorąc pod uwagę przyrosty ilości przyczep i kamperów, przy jednoczesnym braku rozwoju ilości kempingów (czy wręcz przy spadku ich liczebności, co miało miejsce już rok temu).

Tak się zastanawiam czy będzie sens dalej uprawiać ten typ podróżowania, z takimi ograniczeniami :(

Bzdury, od czterech sezonów jezdzimy i co roku nad morzem na znanych polach kempingach jest problem, wystarczy omijać te znane i jest git, na moje to nawet jest lepiej jak był bo więcej kempingów robi się całorocznych, ale jak ktoś jedzie tylko latem to potem tak jest, co może powiedzieć, a najbardziej podoba mi się to że najwięcej do powiedzenia mają ci co nie mają ani przyczepy ani kampera:D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na moich mi znanych czterech miejscach od ubiegłego roku jest pełne a nawet ponad pełne obłożenie. Efekt jest taki : to już nie jest wypoczynek .... ,ceny zdecydowanie do góry ale jest coś co poleciało w dół  jest to napięcie w sieci tak około 178 /185 V. O kolejce do sanitariatów i stanu ich po użyciu przez niektórych brudasów pisać nie będę.

Zdarzają się przepychanki słowne za źle zaparkowany samochód ,który uniemożliwia wyjazd a właścicieli w tej chwili brak !! bo sobie gdzieś na rowerkach pojechali.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie powstanie z czasem więcej fajnych miejsc, ale to nie tak od ręki, i nie w tak atrakcyjnych miejscówkach jak te już istniejące. Jak ktoś będzie miał niezbędny teren w atrakcyjnej lokalizacji, szybciej puści go za gruby jednorazowy hajs pod apartamentowce, niż będzie bawił się w inwestowanie w niepewną turystykę kempingową. Niestety gminy też nie przewidywały w MPZP na sztywno zafiksowanych terenów pod np. kempingi, i tylko kempingi, więc siłą rzeczy nowe miejscówki skazane są na mniej atrakcyjne lokalizacje, a póki co kto by chciał być w mniej atrakcyjnym miejscu, np. 2 km (oby tylko...) od centrum "kurortu". Jest parę warunków (np. uzbrojenie terenu, dojazd, atrakcyjność turystyczna miejscówki), i konieczne nakłady, więc póki co, wygrywa puszczanie tego pod zabudowę. Niestety.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Łza Włóczynutka napisał:

...
Tak się zastanawiam czy będzie sens dalej uprawiać ten typ podróżowania, z takimi ograniczeniami :(

Ja się też od dłuższego czasu zastanawiam czy to się uspokoi czy nie? Jeśli będzie nadal takie szaleństwo to ja się wylecze ... I nie chodzi mi o kempingi bo z nich nie korzystam ale o ogólny ruch i syf na wszelakich miejscówkach Narazie wygląda to słabo ale licze że jak wszystko pootwierają to ludzie przekalkulują sobie i odpuszczą ten sport ... każda moda mija więc na tą też licze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku w wakacje było trochę więcej ludzi i dało się to zauważyć i to nawet na tych mniej znanych, oczywiście w PL.
Tak sobie po cichu liczę że jak otworzą hotele i ruch turystyczny (wycieczki) wróci to ten cały boom minie.
Kamper czy przyczepa to nie hotel tutaj jednak trzeba trochę koło tego pochodzić i się ubrudzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Voku napisał:


Tak sobie po cichu liczę że jak otworzą hotele i ruch turystyczny (wycieczki) wróci to ten cały boom minie.
 

Darek wydaje mi się że mały odsetek wróci do hotelu, kolega co razem jezdzimy przyczepami teraz w weekend był w Arce Kołobrzeg, pojechał tylko dlatego że miał wykupiony już dawno pobyt jeszcze przed zakupem przyczepy i sprzed pandemii, nie szło wyciągnąć kasy i pojechał, mówi ostatni raz, nie ma  jak kemping, i co wy na to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś się musi stać z tymi setkami tysięcy sprzedanych pojazdów w UE, nie wyparują. Do Afryki też pewnie nie wyślą. W ich zezłomowanie, albo że będą teraz stać - też jakoś nie wierzę. Czy "pandemia" odpuści, to też nie wiadomo - okaże się jesienią, czy nie będzie kolejnej fali na nowych wariantach, albo i na starych, bo skuteczność czasowa szczepionek nie jest obecnie znana (w mObywatelu pojawia się zaświadczenie o szczepieniu ważne tylko 6-miesięcy).

W zeszłym roku byłem w 3 krajach. W dwóch krajach były problemy z miejscami na kempingach. Nie przyjęli nas na 6 kempingach, bo były zapełnione na 100% lub zamknięte. Musieliśmy szukać innych, dalej albo czegoś zastępczego. Na żadnym wyjeździe jeszcze tak nie miałem. W trzecim kraju byłem tylko niecałe dwie doby (jedną noc, miejsc na camper-stopie było dużo, ale też rejon był przypadkowy i niezbyt atrakcyjny turystycznie, i aż dwa camper stopy w miasteczku o bardzo niewielkiej sile rażenia)

Wiele osób na forum też zgłaszało zatłoczone lub przepełnione campingi, albo konieczność wcześniejszej rezerwacji.

Jeśli ktoś może/chce/lubi rezerwować z wyprzedzeniem, to pewnie ten problem odpadnie, jednak wiem, że wiele osób ceni sobie spontaniczność zarówno w wyborze miejsca jak i czasie pobytu.

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslę, że musi przybywać miejsc dla caravaningu - wszyscy widzimy co się dzieje i od tego trendu raczej odwrotu już nie ma..Myslę, że szybko  dotrze to do właścicieli różnych terenów, że jest to firma turystyki, której pomijać nie można i trzeba stworzyć dla niej infrastrukturę, na której zawsze można coś tam zarobić.

Camper System otworzył kolejny punkt serwisowy ( WC ,woda, szara woda, 230v - możliwy jest  postój nocny  z podłączeniem do 230 V) Nowy punkt serwisowy powstał  tym razem  przy stacji paliw Blue Berry  Kalisz ( Opatówek) ul. Łódzka 66B.  Droga krajowa nr 12 po prawej jadąc z Kalisza w kierunku Łodzi.

 Podaję info bo może Wam się przydać podczas najbliższych wyjazdów.  będziemy się starać aby takich miejsc było coraz więcej - co pewnym stopniu na pewno poprawi dostęp do mediów, a przede wszystkim do załatwienia tych podstawowych spraw związanych z WC i wodą.

 

Zlewnia Opatówek BERRY Oil.jpg

CAMPER SYSTEM KALISZ_BLUE BERRY2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, peja76 napisał:

Darek wydaje mi się że mały odsetek wróci do hotelu, kolega co razem jezdzimy przyczepami teraz w weekend był w Arce Kołobrzeg, pojechał tylko dlatego że miał wykupiony już dawno pobyt jeszcze przed zakupem przyczepy i sprzed pandemii, nie szło wyciągnąć kasy i pojechał, mówi ostatni raz, nie ma  jak kemping, i co wy na to.

No tak, to działa w dwie strony, jeden załapie drugi nie. Bardzo mnie ciekawi w która stronę to pójdzie.
Tak patrzę na ten rynek kamperów używanych to nawet jak by chciał to nic człowiek nie kupi ciekawego bo na rynku pustki, w przyczepach wydaje się wybór zdecydowanie większy tylko ceny podskoczyły. Poczekamy do jesienie zobaczymy. Wakacje i tak planuje spędzić raczej w Grecji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Voku napisał:

Tak sobie po cichu liczę że jak otworzą hotele i ruch turystyczny (wycieczki) wróci to ten cały boom minie.
Kamper czy przyczepa to nie hotel tutaj jednak trzeba trochę koło tego pochodzić i się ubrudzić. 

Jestem tego samego zdania.

Nie wiem czy też to zauważyliście, ale ilość osób na wszelakich grupach zadających pytanie w stylu "co polecanie do 100 km od Poznania, koniecznie z prądem, sanitariatami, placem zabaw" jest ogromna.

Zastanawiam się czy to wynika ze zwyczajnego braku wiedzy o swojej okolicy, czy braku umiejętności zaplanowania sobie własnego czasu, trasy i wypoczynku, co w turystyce caravaningowej jest podstawą. W katalogach wycieczek turystycznych jest wszystko kolorowe, gotowe i zaplanowane. Tutaj trzeba być samemu sobie sternikiem i żeglarzem jak się okręt kupiło. Chyba niektórzy już się z tym zderzają i pojawia się problem. Czas to zweryfikuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za granicą miałem pustki a był jeden kemping co sami staliśmy przez chwilę. 

Takiego oblężenia bardzo bym sobie życzył i w tym roku. 

Tak jak się przewija w odpowiedziach, popularne kempingi trzeba omijać w sezonie.

Próbuję namówić znajomą na parking, bo ma łąkę przy starorzeczu i możliwość prądu nawet. I to jest moim zdaniem łatwy rozwój bazy w najbliższych latach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kontekście Europy, (w PL wiadomo wszystko jest do góry nogami xd)
Nie zauważyłem aby w Europie w zeszłym roku był jakiś problem. Było wręcz przeciwnie, wszędzie pustki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.