Podsumowanie PIERWSZEGO WARKOTU

[Andreas]

witam

a to fotka z półmetaka drogi do domu

[leszek]

A ja nie będę kadził tylko napiszę tak jak ja to widziałem .Na początek może troszkę od strony technicznej . Plac pod przyczepki i kampery doskonale przygotowany ,drogi dojazdowe do stanowisk utwardzone . Załóg było dużo ale jeszcze było dodatkowe miejsce- dość żeby pomieścić kilkanaście przyczep lub kamperów .Kłopoty z tak dużym poborem prądu organizatorzy potrafili rozwiązać choć nocnej gimnastyki aby znaleźć gniazdo z prądem do zasilania lodówki trochę było. Wałęsające się po nocach i pieski niestety dobrej opini o swych właścicielach nie wystawiły i z tego co wiem to nie tylko mi dały się we znaki i zmusiły do zakładania ścian w przedsionku. Kibelki, prysznice pierwsza klasa .cały czas sprzątane (oj ,co niektórzy „zlotowcy” to dobrego świadectwa o sobie nie dawali i gdyby nie ta obsługa....) i co pozytywnie zaskakiwało to to że ciepłej wody przy tak dużej ilości osób nie brakowało. Teren był dozorowany cały czas .Ochrona i obsługa miła .Tak sobie myślę że niejeden camping by wysiadł przy takiej ilości załóg . Tutaj problemy były rozwiązywane na bieżąco i to świadczy o tym iż organizatorzy stanęli na wysokości zadania, wszędzie widać było jaki ogrom pracy wykonali . Martes doceniam waszą pracę i gratuluję.

Co się zaś tyczy ducha i ciała to było tyle rzeczy że nie wystarczyło czasu na wszystko. Było otwarcie muzeum (fotki i opisy są na forum to nie będę powielał) , występy zespołów, można było pooglądać nowe niewiadki , pokosztować bigosu Rysiaczka i ciasta Trybeki, było pasowanie i żurek ,kajaki, zajęcia w podgrupach ,była giełda –Lepciaki kupiły kampera ,dzieciaki miały konkursy i zabawy. Było też wiele innych rzeczy które mi umknęły a inni na pewno mile wspominają.

No i na koniec najważniejsze , byli wspaniali ludzie z którymi mogłem przebywać . Miło było posiedzieć ze starymi znajomymi , pogadać o tym co przez rok się zdarzyło, posnuć plany na wakacje. Z niektórymi osobami kilka słów musiało wystarczyć bo nie było czasu .Niektórych w ogóle nie poznałem bo się nie dało przy takiej ilości ,może kiedyś........Ale i tak grono znajomych się powiększyło .Kilku wspaniałych ludzi z CamperTeam, kilku z naszego forum .Tak więc sumując jesteśmy zadowoleni z 1 Warkotu i pozytywnie nastawieni czekamy na następny.

[Yabulon]

Dla mnie było super. Organizacja zlotu rewelacyjna. Martes odwalił wspaniałą robotę.

A miłą atmosferę na zlocie zapewnili sami uczestnicy zarówno należący do Karawaning.pl jak i do CamperTeam.

[tymar]

Wielkie podziękowania Martes. Kawał dobrej roboty.

Nie chcę powielać pochwał, więc ograniczę się do opisania pewnej sytuacji którą zaobserwowałem niechcący:

Widziałem jak uczestniczka zlotu prosiła w recepcji o sprowadzenie taksówki, chcała się dostać na dworzec. Niestety nie udalo się jej wezwać. Córka Martesa (niestety nie znam imienia), nie zastanawiając się długo zaprosila panią do swojego prywatnego samochodu i odjechali w stronę dworca. To jest podejście!

Tu nie potrzeba nic więcej dodawać.

Wielkie brawa!

[Kate]

Wspaniała organizacja, teren świetny na takie zloty a co najważniejsze dopisała pogoda i humory

Do zobaczenia gdzieś...kiedyś...

[szary11]

Wrzucam kilka fotek upamiętniających Nasze spotkanie

 

---

widoczek na kamp

 

widoczek na obozowisko

 

białostocka ochotnicza straż warecka

 

camp - bar

 

retro - trabi

 

w poszukiwaniu nowinek technicznych

 

wieczorne biesiadowanie

[Rysiaczek]

tymar ! co Ty opowiadasz ! Martes ma córkę która jeździ autem. Biedak musiał to dziewczę zrobić , jak miał 11 l at !!!!! Przecież to młody chłopak !

[dani]

Dziękujemy za wszystko za te kilka fajowych dni do zobaczenia może już niebawem

[leszek]

A to moje fotki:

Nasza „uliczka” w pełnym słońcu :

wieszanie flag

stanowiska :Jędrka ,Serka i Bogusia

zabawy dzieci

Jędrek z rodziną ogląda nowe niewiadki –.... tylko ta cena jakby z kosmosu

a i mój Bartosz też był zachwycony -....może w przyszłosci...

Fotki ze spływu kajakowego –rzeka Pilica

wieczorne tańce oraz solowy występ lepciaka- nigdy nie wiadomo czym nas znajomi zaskoczą

[jedrek101]

Leszku, niewiadka ma swój urok.. za kilka lat będzie moja (oczywiście "lekko" używana)a ta miała trumę i łazieneczkę, czyli to czego brakuje w mojej...

moja skorupka ma raptem 31 lat, a to co urzeka mnie w tej nówce to śnieżnobiały żelkot

[mario73]

Małe sprostowanie do zdjęć Leszka .Nie chciałem chwalić swojego syna ale przygrywającym nam do tańców był Konrad .Musiałem to napisać bo dziecko weszło na strone i po przeczytaniu wypowiedzi i obejrzeniu zdjec Leszka było mu przykro.

[track222]

Konrad tak trzymać, grałeś bardzo fajnie słyszałem. Na następnym zlocie jak sie spotkamy zagramy razem.

[b.b tulipan]

Toć to ja po drugiej stronie to tylko muzykowanie Konrada słyszałem. za piękną muzykę.

[wb]

Marcinku, jak zwykle zorganizowałeś wspaniały zlot... a pomysł z Muzeum Karawaningu to bomba. Poza wspaniałym odpoczynkiem integracja karawaningu.pl i camperteamu.pl... której lepiej nie można było wymyśleć. Dzięki.

[leszek]

Musiałem to napisać bo dziecko weszło na strone i po przeczytaniu wypowiedzi i obejrzeniu zdjec Leszka było mu przykro.

Prawda przygrywającym do tańca był Konrad . Przepraszam Cię Konradzie że tego nie napisałem .Zamieszczając zdjęcie lepciaka przy organach myślałem że będzie to wesoły żart, przez myśl mi nie przyszło że to tak będzie odebrane. Jeszcze raz przepraszam