Przyczepy - pokochać czy porzucić?

[Michal07]

Cześć.

Może zacznę trochę o sobie. Jestem relatywnie młody, jeszcze 2 z przodu. Na razie doświadczenia mam tylko z namiotu. Nie ma dzieci, podróżujemy we 2, zazwyczaj z rowerami. Od jakiegoś czasu czytam to forum i myślę nad zakupem przyczepy na przyszły rok. Jednak nie jestem pewien, czy to jest dla mnie. Mój typ podróżowania to raczej raczej aktywny wypoczynek. Z kempingu wychodzę rano, a wracam wieczorem. Zwiedzanie okolic rowerami, pociągami, autem, autobusami... No po prostu kemping jest dla mnie bazą wypadową.

Nie chodzi mi o to żebyście mówili jak mam żyć i KUPUJ JAK NAJSZYBCIEJ albo PRZENIGDY NIE KUPUJ. Tylko liczę, że znajdę kogoś z podobnym sposobem spędzania wakacji, kto podzieli się swoimi spostrzeżeniami czy doświadczeniami.

To była powiedzmy PIERWSZA SPRAWA

A DRUGI TEMAT do rozwiązania. Tu już konkretne pytanie. W związku z takim podejściem na początku już skreśliłem kampera. No nie byłoby sensu pakować dobytku, żeby przejechać 100 km na wycieczkę. I tak codziennie. W związku z tym szukałbym przyczepy raczej małej. Z tego co widzę to tutaj królują raczej wieelkie. Preferowałbym coś na dwie/trzy osoby. Z pełną łazienką, żeby można gdzieś po drodze przystanąć. Budżet myślę byłby około 20 tysięcy. Widziałem te niewiadówki ale tam wyposażenie raczej żadne. Wielkościowo coś pomiędzy taką, a tymi 4-5 łóżkowymi dla całej rodziny. Znajdę coś takiego?

 

Z góry dzięki, liczę na owocną dyskusję.

Jeżeli administracja uważa, że jednak do Hydeparku to się nie obrażę. Sam zastanawiałem się, gdzie wrzucić.

 

 

[Smolik]

Moja propozycja wypożycz pojedź zobacz jak jest i będziesz wiedział czy Ci się to podoba czy nie  Ja też zacząłem od namiotu ale latka lecą i człowiek staje się wygodny. Dodatkowy plus taki że ja mam przyczepę spakowaną jak jest czas rowery na bagażnik przyczepa na hak i dzida ?

Edytowane 17 Kwietnia 2021 przez Smolik (wyświetl historię edycji)

[pawel1966]

Ciężko Ci będzie znaleźć coś małego z pełną łazienką, będziesz pewnie musiał pokombinować z prysznicem. My też często wstajemy rano, wsiadamy na rowery albo idziemy w góry i do przyczepki wracamy po południu lub wieczorem.  I wtedy można docenić wygodę przyczepki jeśli jest wyposażona we wszystko czego potrzebujesz.

[Koczaj]

Przyczepa jest fajna jak jest się już na miejscu i komfort jest nieporównywalny do namiotu. 
Jeśli jesteś młody, bez dzieci i wygoda nie jest wyznacznikiem udanych wypadów to ja bym na twoim miejscu jeszcze się zastanowił czy nie zostać przy namiocie.
Na spokojnie możesz wypożyczyć przyczepę na parę wypadów i zobaczyć jak to jest. 

Jazda z przyczepą nie należy do najfajniejszych i przyjemniejszych rzeczy. Różnica w prędkości przelotowej z przyczepą, a solo jest bardzo duża.  Namiot zapakujesz do samochodu i jedziesz gdzie chcesz, nie analizujesz drogi, lokalizacji kempingu czy dasz radę podjechać itd. 

Spędzając wakacje z namiotem, nie było problemu, aby po drodze zatrzymać się w jakimś mieście (niezaplanowane zwiedzanie) czy wyskoczyć w jakoś gorszą drogę boczną, aby coś zobaczyć dodatkowego. Z przyczepą jest to raczej ograniczone. 

Odjeżdżając Albanie albo Toskanię z namiotem wiem, że w wiele miejsc bym nie dojechał z przyczepą. 
 
Przyczepa to też dodatkowe koszty jak, zakup, przeglądy, ubezpieczenie, przechowanie, konserwacja, naprawy  itp.

Komfort siedzenia w ciepłej przyczepie, kiedy na zewnątrz deszcz i zimno  ma swoją cenę. 
 

 

Edytowane 17 Kwietnia 2021 przez Koczaj (wyświetl historię edycji)

[Michal07]

1 godzinę temu, Smolik napisał:

jak jest czas rowery na bagażnik przyczepa na hak i dzida

 

28 minut temu, Koczaj napisał:

Komfort siedzenia w ciepłej przyczepie, kiedy na zewnątrz deszcz i zimno  ma swoją cenę. 

No właśnie to jest powód dla którego zastanawiam się nad przyczepą. Czerwiec-Wrzesień namiot jest okej ale rok ma 12 miesięcy a przyczepa ma ogrzewanie i dach nad głową. No i z zasady nie powinna przeciekać.

Chociaż namiot mam z lidla za 80 zł 10 lat temu kupiony i w tamtym roku taką burzę nad Balatonem przeżył, że strach było w środku spać czy drzewo nie spadnie. A nic nie przeciekło, namiot dalej super i będzie służył 11 rok. Czyli koszt to juz jakieś 10 zł na rok. Jednak śledzie się już dokupiło nie raz. Z tego to można wywnioskować, że dużych wymagań nie mam.

52 minuty temu, pawel1966 napisał:

Ciężko Ci będzie znaleźć coś małego z pełną łazienką, będziesz pewnie musiał pokombinować z prysznicem.

No pełna łazienka, to myślę o takiej, jak na promach, czy tych toitoiwych. To znaczy, prysznic na górze, cała w plastiku i odpływ w podłodze. W zupełności mi coś takiego wystarczy. W niektórych widziałem nawet kabiny ale to już przerost formy nad treścią i szkoda miejsca! 

No właśnie @Koczaj  czy @pawel1966 dlatego myślę nad jakąś małą przyczepą. Tylko nie wiem w jakim kierunku szukać, trochę się zagubiłem.

 

[KrzysztofCC]

2 godziny temu, Michal07 napisał:

 

No właśnie to jest powód dla którego zastanawiam się nad przyczepą. Czerwiec-Wrzesień namiot jest okej ale rok ma 12 miesięcy a przyczepa ma ogrzewanie i dach nad głową. No i z zasady nie powinna przeciekać.

Chociaż namiot mam z lidla za 80 zł 10 lat temu kupiony i w tamtym roku taką burzę nad Balatonem przeżył, że strach było w środku spać czy drzewo nie spadnie. A nic nie przeciekło, namiot dalej super i będzie służył 11 rok. Czyli koszt to juz jakieś 10 zł na rok. Jednak śledzie się już dokupiło nie raz. Z tego to można wywnioskować, że dużych wymagań nie mam.

No pełna łazienka, to myślę o takiej, jak na promach, czy tych toitoiwych. To znaczy, prysznic na górze, cała w plastiku i odpływ w podłodze. W zupełności mi coś takiego wystarczy. W niektórych widziałem nawet kabiny ale to już przerost formy nad treścią i szkoda miejsca! 

No właśnie @Koczaj  czy @pawel1966 dlatego myślę nad jakąś małą przyczepą. Tylko nie wiem w jakim kierunku szukać, trochę się zagubiłem.

 

Michał, szukaj niewiadówki! Lekka, mała i przede wszystkim tania, a daje nieporównywalny do namiotu komfort. 

[tantalos]

Ja bym celował w niewiadówkę model N126nt chociaż ich bardzo mało i reguły do remontu. Natomiast lepszym pomysłem będzie wynajęcie przyczepy....może być nawet niewiadówka

[pawel1966]

7 godzin temu, Michal07 napisał:

A DRUGI TEMAT do rozwiązania. Tu już konkretne pytanie. W związku z takim podejściem na początku już skreśliłem kampera. No nie byłoby sensu pakować dobytku, żeby przejechać 100 km na wycieczkę. I tak codziennie.

Nie musisz zwijać całego "dobytku" Jesli chcesz się wyrwać na wycieczkę camperem lub jeszcze łatwiej camper vanem, którego nie ograniczają żadne zakazy wjazdu czy parkowania dużych camperów, któe coraz częsciej niestety można wszędzie w Europie spotkać. Żeby się zupełnie nie ograniczać w swobodzie poruszania, to po prostu trzeba  do campera czy vana dokupić relatwynie tani,  wolnostojący przedsionek - lekki, łatwy i szybki w rozkładaniu z możliwością dołączenia go do samochodu.  Zakładam,że skoro planujesz zakup przyczepy to chcesz się  zatrzymywać na campingach więc w takim przedsionku zostawiasz wszystkie "meble" czyli stolik, krzesła, i co tam jeszcze masz a samym autem z jedziesz gdzie chcesz, zapinając na bagażnik rowery, kajak czy supa, żeby zażyć przygody:)  My właśnie dlatego zdecydowaliśmy się na zakup camper vana z pełnym wyposażeniem campingowym i do tego małej przyczepy. Mogę wtedy zostawić część dobytku w wolnostojącym przedsionku, lub zostawić na campingu pustą przyczepę)  a samym autem, którym można spać, gotować  mieszkać  wyrwać się nawet na kilka dni w jakieś inne rejony odwiedzanego kraju, do których mogę nie dojechać z przyczepą. . I tak np. chcemy robić w Grecji, Albanii, czy Turcji, gdzie góry to główna przeszkoda w łatwym przemieszczaniu się z cepką. A skoro nastawiasz się na aktywność i jesteś ode mnie przynajmniej dwa razy młodszy...to ja bym nie pchał się w przyczepę, tylko w campervana i do niego dokupił porządny, wolnostojący przedsionek, który mogę na campingu zostawić i dzięki niemu przyblokować sobie miejsce ale nie płacisz już wtedy za pobyt osób - tylko za przyczepę, a to może być czasem znacząca "oszczędność" - choć na wakacjach nie warto oszczędzać:)    Są takie opcje dla młodych aktywnych ludzi - tylko poszperaj w sieci.

Edytowane 17 Kwietnia 2021 przez pawel1966 (wyświetl historię edycji)

[janekorka]

Michal07, podobnie jak Ty lubię aktywnie spędzać czas. Na początku był namiot lub kwatery, później zamarzyła mi się przyczepa, bo o kamperze czy kampervanie mogłem tylko pomarzyć - cena wtedy była dla mnie zaporowa. Wybór padł na niewiadówkę. Kupiłem odremontowaną za 3500zł. Prawie bez żadnego wyposażenia, ale trochę z nią pojeździłem. Gdy rodzina się powiększyła zamarzyła mi sie większa. Kupiłem chateau cantara chyba 360, z łazienką , ogrzewaniem. W innej technologii niż prosta niewiadówka. Chateau trzeba było uszczelnić, było wiecej rzeczy przy niiej na które trzeba było zwracać uwagę. była jednak wieksza i większy komfort, ale też cięższa od niewiadówki. Doblo jeszcze sobie z nią radziło, ale z niewiadówką było dużo łatwiej bo prawie o połowę lżejsza od chateau. U mnie tak się składa , że i tak większość wyjazdów w roku jeżdżę sam i na krótko. Z chateau trochę zabawy jest. Jeżdząc z chateau cały czas z tyłu głowy miałem kampera czy kampervana. W końcu przyszedł moment, że kupiłem starego forda z nadbudówką, którym jeżdżę do dziś. Dla moich wyjazdów kapitalny. NA wyjazdy rodzinne też daje daje radę. Jego mobilność bije na głowę przyczepy. Paweł 1966 dobrze pisze i ma fajny plan kampervan i mała przyczepka. U mnie skończyło się na tym , że w ten czwartek przyczepę sprzedałem i został mi kampervan. Jego mobilność , kompaktowe wymiaru mojego egzemplarza sprawiają , że jeździ się nim prawie jak osobówką. Pawła wolksvagen też jest kompaktowy i już nieraz wspominał zalety swego samochodu. Mimo, że mój samochód nie wygląda najlepiej, jest stary, to jednak możliwości jakie mi daje powodują, że daje mi radochę i ułatwia pewne pomysły zrealizować. Jakbym teraz miał kupować kampervana to pewnie bym takiego fabrycznie przerobionego nie kupił - za duża cena. Dla mnie najważniejsze jest aby samochód był sprawny i nie zawiódł mnie w trasie oraz , żeby nie było problemu ze zdobyciem części zapasowych do niego. Teraz to bym pewnie kupił jakiegoś busa 9 osobowego i typu ford transit podwyższony i wstawił łóżko, szafkę z kuchenką i zlewem, wstawił okno dachowe i tyle. Czasami jak oglądam zdjęcia z niewiadówki to zaczynam dostrzegać jej zalety i mimo, że jest przez większość krytykowana to to , że jest z laminatu powoduje, że nie mamy problemu z nieszczelnościami jak w większości przyczep. Nawet jeśli miała gdzieś dziurę to laminat nie zgnije. Zaklei się ją i wróci do normy. Miała coś w sobie. Jak sprzedawałem niewiadówkę , to byłem zaskoczony , że aż tyle ludzi poszukuje ich. Zresztą fakt , że dalej się je produkuje świadczy, że jest na nie zainteresowanie. Tej zimy miałem nawet myśi, żeby sprzedać swoją chateau a kupić ciut mniejszą typu chateau 330, ale dalej jest to przyczepa i nie wszędzie z nią wjadę. Na razie chcę na maksimum wykorzystać kampervana.

Pozdrawiam

[Omett]

Też mam jeszcze dwójkę z przodu (jeszcze przez dwa tygodnie:D). Poprzedni sezon przejezdzilem z przyczepą. Były to super wakacje, byłem w wielu miejscach, ale...ta przyczepa mnie niesamowicie denerwowała. Jazda z nią nie jest komfortowa ani szybka. Ciągle przydarzały mi się jakieś drobne awarie. Po sezonie sprzedałem ją i kupiłem starego Grand Voyagera, do niego dokupiłem namiot z Decathlonu polecany tutaj na forum. Zrobiłem w zeszły weekend na działce próbę generalną- wszystko bez żadnych problemów mieści mi się do bagażnika, a koniec końców mam chyba nawet więcej miejsca niż miałem w przyczepie. W samochodzie mam ogromne spanie wyłożone grubą karimatą. Voyagerem mam prędkość przelotową 150 km/h a nie 90-100 jak z przyczepą, no i komfort jazdy dużo większy. Ten namiot rozkłada się bardzo szybko, porównywalnie z rozstawieniem przyczepy. Podsumowując; w tym roku będę próbował połączenia van + namiot i jestem dobrej myśli tak to wyglądało podczas próbnego rozłożenia

[mundek28]

Tylko Volkswagen California Ocean.

[pawel1966]

7 godzin temu, mundek28 napisał:

Tylko Volkswagen California Ocean.

Fajny jest to fakt... ale to "tylko 350 tys PLN:):)

[Omett]

A, nie pisałem cen. Voyager w bardzo ładnym stanie z silnikiem 3.3 z LPG kosztował mnie 8500. Namiot 1200, składana kuchnia jakieś 400, lodówka turystyczna 180... Ogólnie taki zestaw turystyczny jak mój można skomponować gdzieś do 12k. Nie mam ani kibelka ani prysznica, bo interesują mnie tylko dobrze wyposażone kempingi. Także raczej polecam

[pawel1966]

33 minuty temu, Omett napisał:

Nie mam ani kibelka ani prysznica, bo interesują mnie tylko dobrze wyposażone kempingi.

Gdybyś jednak nie znalazł miejsca na campingu a chciał mieć możliwość skorzystania z prysznica i WC to za kilkaset PLN możesz taki dodatkowy "komfort" spokojnie skompletować - namiot prysznicowy z Decathlonu, przenośna toaleta chemiczna Thetford i prysznic np. z Brunnera. W obecnej sytuacji trochę Cię to uniezależnia od tzw. "wspólnych częsci" na campingach, albo daje jeszcze większą swobodę jesli jednak zdecydujesz się na pobyt na dziko lub na leśnym polu namiotowym, które poza Toi Toi- em nie ma żadnych urządzeń sanitarnych.

 

My taki zestaw woziliśmy w ubiegłym sezonie i parę razy się  przydał:)

Edytowane 18 Kwietnia 2021 przez pawel1966 (wyświetl historię edycji)

[Gość]

Godzinę temu, Omett napisał:

A, nie pisałem cen. Voyager w bardzo ładnym stanie z silnikiem 3.3 z LPG kosztował mnie 8500. Namiot 1200, składana kuchnia jakieś 400, lodówka turystyczna 180... Ogólnie taki zestaw turystyczny jak mój można skomponować gdzieś do 12k. Nie mam ani kibelka ani prysznica, bo interesują mnie tylko dobrze wyposażone kempingi. Także raczej polecam

W ile osób będziecie jezdzić tym Voyagerem