Święta Uwexów

[uwex]

Witam.
W piatek rano korzystając z pięknego słoneczka wybraliśmy się na rowerach na ruchome wydmy do Słowińskiego Parku Narodowego. W sumie wycieczka wyniosła 20 km bardzo miłą i przyjemną trasą. Pomimo niskiej temperatury bylo całkiem przyjemnie. Dzieciaki byly pod olbrzymim wrażeniem wydm. Turlanie sie po piasku i bieganie po pustyni okazały się być ogromna atrakcja. Plus pogody i tego ze jestesmy przed sezonem - na wydmie bylo prawie pusto...
Na spokojnie wróciliśmy do naszego kampera i około 17tej wyjechaliśmy do Ustronia Morskiego na "parking" Pod Brzozami. O ile w Łebie byliśmy sami tutaj jest full. Wszystkie miejsca pozajmowane i tak na prawdę bez rezerwacji ciezko znaleźć coś wolnego... jak w szczycie sezonu. W Łebie za nasza rodzinke, kampera i prad bez limitu zaplacilismy 90zl. W Ustroniu stoimy w boxie z mediami (prad, woda i kanalizacja) i tutaj cena za dobę 115zl.
Dzisiaj mielismy w planie wycieczkę rowerami do Kołobrzegu ale na razie pogoda nie zacheca . Poniżej zdjecia z wydm.
Ps. W Łebie przy Porcie Jachtowym jest całkiem fajne miejsce do zaparkowania z prądem i woda - zresztą znajduje się ono na wykazie camperparkow.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[pawel1966]

Bardzo fajny Camper! Życzę udanych wypraw! Z tą wagą to faktycznie coś nie tak. może warto  pojechać zważyć go gdzie indziej?

[maarec]

Gratuluję zakupu. Szybko odkryliście główne zalety i wady kampera. Masa własna niestety często mija się z rzeczywistością o dobre 200kg i robi się mało przyjemnie. Jaki macie układ z tyłu?

Do zobaczenia na szlaku. W zachodniopomorskim wysyp kamperów.

[uwex]

Gratuluję zakupu. Szybko odkryliście główne zalety i wady kampera. Masa własna niestety często mija się z rzeczywistością o dobre 200kg i robi się mało przyjemnie. Jaki macie układ z tyłu?
Do zobaczenia na szlaku. W zachodniopomorskim wysyp kamperów.

Z tyłu mamy dwa pojedyncze łóżka. Bierzemy pod uwagę błąd wagi, następnym razem zważymy się na innej wadze. Jak zamawialiśmy kampera to bardzo pilnowaliśmy, żeby Waga gotowa do jazdy byla jak najniższa....- nic przekonamy się na następnym wyjeździe. Wesołych Świąt dla Wszystkich.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[mundek28]

Niestety to jest wielki ból kamperów-faktyczna waga.A ten akurat to nic dziwnego.

[maarec]

11 godzin temu, mundek28 napisał:

Niestety to jest wielki ból kamperów-faktyczna waga.A ten akurat to nic dziwnego.

Na szczęście jest kilka modeli, które zmieszczą się w 3,5t na rodzinne wczasy. 

[uwex]

Witam po kilkudniowej przerwie- jakos tak nie było kiedy pisać .
W sobotę w koncu odpuściliśmy rowery- na poczatku pogoda nie zachęcała, a później nikomu juz sie nie chcialo. W zamian za to wybraliśmy się na spacer brzegiem morza, po drodze zamawiajac obiad w pysznej restauracji "Kabaczek"- oczywiście na wynos . Przy okazji udało nam się zamówić świąteczne śniadanie , dowozem na kemping. Wieczorem mielismy swiateczna niespodziankę pod postacią przepięknego zachodu słońca.
No i oczywiście bylo malowanie i ozdabianie jajek.


Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[uwex]

Niedziele rozpoczęliśmy od świątecznego śniadania, które udało nam się skonsumować na dworze- bylo rześko, ale świeciło piękne słoneczko. Nie śpiesząc się pozbieraliśmy się na rowerowa wycieczkę do Kołobrzegu. Sloneczko zachęcało do ruchu-temperatura troche mniej . Ścieżka rowerowe do Kołobrzegu to czesć trasy rowerowej R10 wiodącej wzdłuż całego wybrzeża. Prowadzi calym swoim przebiegiem wzdłuż morza i jest łatwa i przyjemna, aczkolwiek pełna ludzi - nie wyobrażam sobie jak wygląda w szczycie sezonu i bez pandemii. A a propos tej ostatniej to w Kołobrzegu nikt o niej nie slyszal . Nawet w niektórych restauracjach mozna bylo spokojnie zjeść obiad, parkingi przy pensjonatach pelne samochodów z rejestracjami z całej polski... Na promenadzie zrobiliśmy sobie przerwe na gofry - w końcu byc nad morzem i nie zjeść gofra ... to jakby wyjazd nie zaliczony. Powrot ta sama sciezka. Cala wycieczka wyszła 30km- trasa dla każdego. Wieczorem pozostało nam juz tylko zapakowanie rowerow, krzeseł itp. bo na rano zapowiadali opady śniegu które się niestety sprawdziły.
Z takich technicznych rzeczy w kamperze prysznic sprawdzil sie na 100% - mając odwodnienie mogliśmy się spokojnie kapac u siebie co nam sie bardzo spodobało. Szukając kampera patrzyliśmy na modele bez prysznica powodując zdziwienie sprzedawców- koniec końców wybralismy model z osobnym prysznicem- też troche na naszą decyzje wpłynęła pandemia - chcieliśmy byc całkowicie niezalezni i sie udalo wiec jezeli jeszcze się zastanawiacie czy z prysznicem czy bez zdecydowanie polecamy z osobnym prysznicem.
Obsługa kempingu "Pod Brzozami" bardzo sympatyczna i pomocna. Na kartę CCI znizka 10%. W sezonie proponuje jednak rezerwować miejsce przed przyjazdem, szczególnie jak chcecie mieć podłączenie do mediów.
W poniedzialek rano w pelni zimy opuscilismy kemping w Ustroniu Morskim i ruszyliśmy do Międzyzdrojów.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[uwex]

W poniedzialek ok 15tej dotarliśmy do Międzyzdrojów na CamperPark wlasciwie na samej plazy (później wrzucimy pinezke) , dojazd wg googla, po drodze nie ma żadnych oznaczen. Wjeżdżając na parking Pan zapytał nas o rezerwację co było dla nas niemałym zdziwieniem- udało nam się jednak stanac w pierwszej linii od morza...parking kosztuje 50zl/dobe, bez podłączenia do prądu. Jest woda i zrzut toalety chemicznej ( dziura w ziemi ) ale dla tego widoku i szumu fal (niczego więcej nie słychać) warto tu stanac. Na noc zamykana jest brama i podobno jest stróż, parking ogrodzony od strony lądu, oczywiście od plaży da się wejść. Są dwa baraki z oznakowaniem toalety i prysznica ale byly nieczynne. Stanie kamperem prawie na samej plazy robi wrażenie- przy pięknej pogodzie oglądanie zachodu słońca nie zapomniane. Nam pogoda sie wlasciwie udała- było wszystko piekne słońce, deszcz, snieg i zachod słońca. Caly czas silny wiatr. Minus takiej miejscówki- piasek wszędzie, nam on jednak nie przeszkadzal. Przy okazji chcieliśmy sprawdzic jak radzi sobie nasz kamper bez prądu- dal rade bez problemu, ogrzewanie webasto trzymało temperaturę 21 stopni ( na zewnątrz 0st), akumulatory prawie 0 zużycie. Dobrze to rokuje na nasze przyszle podróże- moze troche wiecej na dziko. Kolo parkingu knajpa z dobrym jedzeniem na wynos- pyszna rybka i dobra pizza. Kawałek dalej słodkości i kawa, a i wędzarnia ryb wlasciwie na parkingu. Wszystko pod nosem. We wtorek rano spacerek na Kacza Górę i teraz wracamy do domu.
Pozdrawiamy Was serdecznie.
Ania&Arek

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Pawel1o]

Fajnie że dobrze bawiliście się. Cały wyjazd byłem z Wami (ten i wcześniejsze Italie). Pozdrawiam i zazdroszczę kampera. 

[Misio]

Fajna miejscówka...chociaż w zimie nie było łazienek i wody, a w sezonie znowu tłumy i rezerwacje pierwszej lini na 2-4tygodnie...

[uwex]

Fajnie że dobrze bawiliście się. Cały wyjazd byłem z Wami (ten i wcześniejsze Italie). Pozdrawiam i zazdroszczę kampera. 

Dziekujemy. Mam nadzieje, ze jeszcze wiele relacji przed nami.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Gość]

Pięknie, super wyjazd, fajne nie zapomniane wspomnienia które są bezcenne

[maarec]

Super relacja. W Międzyzdrojach minęliśmy się o kilka godzin. Możliwe, że na trasie też gdzieś.

Zajęliście nasze miejsce zwolnione do południa. W niedzielę było ponad 40 kamperów.

Miejsce genialne. We wtorek też pewnie jechaliśmy w podobnym czasie przez Wrocław do domu

[uwex]

Super relacja. W Międzyzdrojach minęliśmy się o kilka godzin. Możliwe, że na trasie też gdzieś.
Zajęliście nasze miejsce zwolnione do południa. W niedzielę było ponad 40 kamperów.
Miejsce genialne. We wtorek też pewnie jechaliśmy w podobnym czasie przez Wrocław do domu

Znaczy, że trzymałeś nam miejsce i to jakie. Pozdrawiamy

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka