Na biegówki do Białki Tatrzańskiej

[janekorka]

Dziś po pracy koło 14.00 wpadł mi do głowy pomysł aby pojechać na narty zjazdowe do Tylicza lub Białki. Nikt z pozostałych członków rodziny (żona, dzieci) nie chciał jechać ?, po jakimś czasie stwierdziłem, że gdzieś muszę pojechać.  Do Zalesia lub Obidowej na biegówki za późno, pozostały więc zjazdówki Tylicz lub Białka. Jednak przypomniałem sobie, że są jakieś trasy biegowe u góry na Kotelnicy naśnieżane i oświetlone. Spakowałem się i po godzinie siedemnastej wyjechałem moim fordzikiem. Na miejscu byłem o 19.00 i o 19.15 zacząłem bokiem wychodzić na Kotelbicę. Gdy wyszedłem, co trochę energii mnie kosztowało, poszedłem w stronę trawersów na których założony jest ślad. Ja widziałem trzy trawersy na nich tworzyłem pętelki. Do 21.20 pobiegałem po czym zjechałem i się przebrałem w kampervanie oraz zjadłem bigos. Teraz tj. 23.27 zastanawiam się, czy jechać, czy może przekimać do 5-6 i rano wracać. Zobaczę, jeszcze się zastanowię. To był jest jeszcze) fajny spontaniczny wyjazd. 

Pozdrawiam

https://photos.app.goo.gl/6SXwPMru87zxBfVa7