Skocz do zawartości

Budowa kempingu - prośba o opinię.


BDG81

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, facet napisał:

Mimo wszystko po 200 zł to się trochę mija z celem, ptzynajmniej dla mnie. Musi to być atrakcyjne w stosunku do hosteli moteli itd. czasem na kambingach jest gęściej niż w hostelu a to chyba nie do końca nam się podoba .

No ja nie traktuję kempingów jako alternatywy dla moteli czy hoteli. I też nie traktuję karawaningu jako szukanie oszczędności w podróżowaniu, bo trudno mówić o oszczędnościach jeśli na sprzęt musisz wydać nawet kilkaset tysięcy złotych. Karawaning to hobby i tak należy to traktować.

Na szczęście kempingów w Europie masz mnóstwo. Znajdziesz takie za 50 zł i takie za 500 zł. Każdy wybiera to co mu bardziej odpowiada i tyle. 

3 godziny temu, Łza Włóczynutka napisał:

a w prawdziwym życiu, lepiej mieć 100 gości po 30 niż żadnego po 300. Wyniesiona z załamania PRL epoka januszów biznesu jest już schyłkowa.

Ale o czym Ty w zasadzie piszesz? Na cenę końcową danego produktu składa się wiele czynników. Cena musi być adekwatna do oferowanego produktu i rzec jasna cena końcowa musi pokryć całkowity koszt wyprodukowania tego produktu i jeszcze dać zarobić ludziom po drodze. Jeśli ktoś oferuje produkt za 300 zł i nie jest to kemping z dziurą w ziemii, a standard na tym kempingu jest adekwatny do tych 300 zł to dlaczego taki ktoś miałby za dobę życzyć sobie mniej? 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W dniu 21.02.2021 o 14:33, BDG81 napisał:

Przymierzam się do kupna działki na której rozważam budowę kempingu.

Witam

Tak się akurat składa, że edukację wyższą odbyłem w kierunku turystycznym, więc trochę tych założeń teoretycznych chcąc nie chcąc wchłonąć musiałem. Dawno to było, ale trochę zostało, więc mogę się podzielić.

Na początek chciałbym zwrócić uwagę na pewną systematykę leksykalną. Wg polskiego prawa określenia "pole namiotowe" i "kemping (camping)" nie są równoważne. W szczegóły nie będę teraz wchodził, ale z grubsza można powiedzieć, że prawo do określania się mianem kempingu (wolę polską wersję) wymaga spełnienia pewnych wymagań. Poczytać o tym możesz w Rozporządzeniach, ale też w skrócie na pfcc.eu. Dalej, kempingi podlegają kategoryzacji (gwiazdki, od jednej do czterech).

Np. na każdym kempingu musi być ogrodzenie, ale "Wewnętrzne drogi główne o nawierzchni utwardzonej" są wymagane przy standardzie dwie, trzy lub cztery gwiazdki, natomiast "Zakład gastronomiczny" to już wymóg wyłącznie kempingu czterogwiazdkowego.

Działalność, która zwykle po prostu nie poddała się tej kategoryzacji, nazywa się "polem namiotowym". Nie ma co ukrywać, że standaryzacja wg PFCC wymaga po prostu opłacenia, więc w zasadzie rzadko kto nowy się na to decyduje. I to właśnie "pól namiotowych" jest w Polsce najwięcej (myślę, że nawet 90%), "kempingów" zrzeszonych w PFCC - 245 sztuk.

Ale po co mi to wiedzieć ? zapytasz. Dla mnie jest to istotne kiedy podróżuję. Wiem, że jeśli wybiorę na nocleg "kemping" z określoną liczbą gwiazdek, mam prawo oczekiwać określonego standardu (np. bezpłatnej ciepłej wody pod prysznicem), ale jeśli miejsce jest "polem namiotowych" to tej przykładowej "ciepłej wody" być już nie musi, albo może nie być bezpłatna, lub nieograniczona. 

Oczywiście, że jest mnóstwo fajnie prowadzonych miejsc, które nie potrzebują PFCC, ani też samo członkostwo nie gwarantuje poziomu, jednak jest to pewna wskazówka, której można użyć podczas poszukiwań. Tak, czy inaczej piszę tu tylko o miejscach, których nie znamy. Bo jeśli już gdzieś byliśmy, ale Koledzy na Forum dokładnie opiszą, to już jest inna historia.

 

Druga ważna sprawa, którą tu już Koleżeństwo poruszało wcześniej to kwestia ceny. Cena, powinna być ściśle powiązana ze standardem. "Kempingi ****" potrafią kosztować nawet ponad 150zł (za dobę, za mój zestaw, za rodzinę 5-osobowa), ale masz określony standard. Na drugim końcu skali możesz znaleźć "pole namiotowe" za które płaciłem np. 30zł, ale był tam tylko wychodek typu "sławojka", obok wąż z wodą oraz jedno gniazdko z prądem we wiacie grillowej. Na takim "polu" też można spędzić noc, ale to raczej tylko jedną, przelotowo. Na dłużej potrzebuję jednak trochę więcej. Jak dla mnie, sama obecność w katalogu PFCC, jest już wystarczającą rekomendacją.

Oczywiście, wybór cena czy standard należy do Ciebie. Ja mogę Ci powiedzieć, że nigdy nie wybieram obiektu "najtańszego w okolicy". Jeśli mogę to biorę PFCC, a jeśli "pole kempingowe" to "najdroższe w okolicy". Dlaczego ? Bo to daje mi świadomość, że nie będzie tam osób, które szukają noclegu taniego, bo wtedy więcej na alkohol zostaje. Zwykle jest to młodzież, które jedzie się wyszumieć. Tego już od paru lat unikam.   

 

Długo mi wyszło, ale mam nadzieję, że trochę wiedzy z tego zaczerpniesz. Tak czy inaczej, pytaj na Forum. Coś tam na pewno Koleżeństwo podpowie, a wnioski wyciągniesz sobie sam.

 

pozdr

 

 

Załącznik pobrany z: http://www.pfcc.eu/pol/files/zal.pdf

 

zal.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, JINX_Sanok napisał:

Witam

Tak się akurat składa, że edukację wyższą odbyłem w kierunku turystycznym, więc trochę tych założeń teoretycznych chcąc nie chcąc wchłonąć musiałem. Dawno to było, ale trochę zostało, więc mogę się podzielić.

Na początek chciałbym zwrócić uwagę na pewną systematykę leksykalną. Wg polskiego prawa określenia "pole namiotowe" i "kemping (camping)" nie są równoważne. W szczegóły nie będę teraz wchodził, ale z grubsza można powiedzieć, że prawo do określania się mianem kempingu (wolę polską wersję) wymaga spełnienia pewnych wymagań. Poczytać o tym możesz w Rozporządzeniach, ale też w skrócie na pfcc.eu. Dalej, kempingi podlegają kategoryzacji (gwiazdki, od jednej do czterech).

Np. na każdym kempingu musi być ogrodzenie, ale "Wewnętrzne drogi główne o nawierzchni utwardzonej" są wymagane przy standardzie dwie, trzy lub cztery gwiazdki, natomiast "Zakład gastronomiczny" to już wymóg wyłącznie kempingu czterogwiazdkowego.

Działalność, która zwykle po prostu nie poddała się tej kategoryzacji, nazywa się "polem namiotowym". Nie ma co ukrywać, że standaryzacja wg PFCC wymaga po prostu opłacenia, więc w zasadzie rzadko kto nowy się na to decyduje. I to właśnie "pól namiotowych" jest w Polsce najwięcej (myślę, że nawet 90%), "kempingów" zrzeszonych w PFCC - 245 sztuk.

Ale po co mi to wiedzieć ? zapytasz. Dla mnie jest to istotne kiedy podróżuję. Wiem, że jeśli wybiorę na nocleg "kemping" z określoną liczbą gwiazdek, mam prawo oczekiwać określonego standardu (np. bezpłatnej ciepłej wody pod prysznicem), ale jeśli miejsce jest "polem namiotowych" to tej przykładowej "ciepłej wody" być już nie musi, albo może nie być bezpłatna, lub nieograniczona. 

Oczywiście, że jest mnóstwo fajnie prowadzonych miejsc, które nie potrzebują PFCC, ani też samo członkostwo nie gwarantuje poziomu, jednak jest to pewna wskazówka, której można użyć podczas poszukiwań. Tak, czy inaczej piszę tu tylko o miejscach, których nie znamy. Bo jeśli już gdzieś byliśmy, ale Koledzy na Forum dokładnie opiszą, to już jest inna historia.

 

Druga ważna sprawa, którą tu już Koleżeństwo poruszało wcześniej to kwestia ceny. Cena, powinna być ściśle powiązana ze standardem. "Kempingi ****" potrafią kosztować nawet ponad 150zł (za dobę, za mój zestaw, za rodzinę 5-osobowa), ale masz określony standard. Na drugim końcu skali możesz znaleźć "pole namiotowe" za które płaciłem np. 30zł, ale był tam tylko wychodek typu "sławojka", obok wąż z wodą oraz jedno gniazdko z prądem we wiacie grillowej. Na takim "polu" też można spędzić noc, ale to raczej tylko jedną, przelotowo. Na dłużej potrzebuję jednak trochę więcej. Jak dla mnie, sama obecność w katalogu PFCC, jest już wystarczającą rekomendacją.

Oczywiście, wybór cena czy standard należy do Ciebie. Ja mogę Ci powiedzieć, że nigdy nie wybieram obiektu "najtańszego w okolicy". Jeśli mogę to biorę PFCC, a jeśli "pole kempingowe" to "najdroższe w okolicy". Dlaczego ? Bo to daje mi świadomość, że nie będzie tam osób, które szukają noclegu taniego, bo wtedy więcej na alkohol zostaje. Zwykle jest to młodzież, które jedzie się wyszumieć. Tego już od paru lat unikam.   

 

Długo mi wyszło, ale mam nadzieję, że trochę wiedzy z tego zaczerpniesz. Tak czy inaczej, pytaj na Forum. Coś tam na pewno Koleżeństwo podpowie, a wnioski wyciągniesz sobie sam.

 

pozdr

 

 

Załącznik pobrany z: http://www.pfcc.eu/pol/files/zal.pdf

 

zal.pdf 87 kB · 1 pobranie

Dziękuję serdecznie za zainteresowanie i Twój pogląd. 
Przepisy, regulacje, zalecenia itp. już od dawna mam przepracowane. Mam też doświadczenie tzw. życiowe z Polski i zagranicy, które podsuwa pewne rozwiązania a inne wyklucza. Teraz chodziło mi tylko o Wasze zdanie w dwóch kwestiach: powierzchni parceli i akceptowalnej odległości od kąpieliska.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko

A jeśli chodzi tylko o te dwie kwestie:

- na parceli ma się zmieścić przyczepa z przedsionkiem oraz samochód - tyle mi wystarczy.

- akceptowalna odległość - 0m :devil: Nienawidzę ciągnięcia całego tego kąpielowo-plażowego majdanu. Często jest też tak, że do wody dzieci idą same (kąpielisko jest strzeżone przecież) a ja je sobie obserwuję siedząc przed przyczepą.  

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, BDG81 napisał:

Dziękuję serdecznie za zainteresowanie i Twój pogląd. 
Przepisy, regulacje, zalecenia itp. już od dawna mam przepracowane. Mam też doświadczenie tzw. życiowe z Polski i zagranicy, które podsuwa pewne rozwiązania a inne wyklucza. Teraz chodziło mi tylko o Wasze zdanie w dwóch kwestiach: powierzchni parceli i akceptowalnej odległości od kąpieliska.

 

jeśli o mnie chodzi to pewnie jestem w mniejszości ale  osobiście nie przepadam za parcelami. Dla mnie parcele to zło konieczne , dużo lepiej czuje się na kempingach/polach biwakowych leśnych pomiędzy drzewami.

Od małego tak jeździliśmy pod namioty więc może zostało to w głowie. Zapach sosen i świerków, spadające igliwie, kapiąca z drzew żywica dla jednego jest minusem nie do przeskoczenia a dla mnie to zapach wakacji :)

Jak w okolicy są jeziora to dostęp do wody obowiązkowy, dla nas to główne kryterium przy wyborze miejsca na postój. Nie wyobrażam sobie jechać na mazury i nie biwakować nad jeziorem, chyba że w ostateczności z braku innych możliwości.

Uwielbiamy leśne pola biwakowe, bindugi a ostatnio nawet mariny których właściciele dostrzegli zapotrzebowanie i udostępniają za opłatą możliwość biwakowania i korzystania z ich infrastruktury.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część kempingów jakie odwiedziłem dysponowała 3 wielkościami parceli do wyboru, (o różnych cenach) - Nie jest to głupie - jedni poruszają się rowerami, motocyklem z namiotem, inni jakimś kamperem wielości prawie autobusu albo z wielką przyczepą.

w mojej opinii placyki są spoko, bo dzięki temu unikamy cenników, z których nic nie wiadomo. Ja nigdy nie wiem jak zostanę potraktowany na takim kempingu bez placyków. Raz mojego vanika auto liczą jak kamper, raz jak osobówkę. Raz liczą przedsionek jako namiot, innym razem nie.. Zresztą ja czasami nie mam zamiaru rozkładać przedsionka, ale np. pogoda się schrzani i jednak go rozłożę. I co wtedy - trzeba latać do recepcji, żeby jeszcze doliczyli namiot? A jak już jest zamknieta, to rano są pretensje, że chcemy przycebulować, bo nie zgłaszaliśmy namiotu, a jest rozłożony.

A tak to płacę za parcelkę, z góry ustalony ryczałt i zarówno ja jak i właściciel pola ma wywalone na to, co tam postawię. Płacę po prostu za określony obszar. To bardzo logiczne rozwiązanie. I nie ma rozkminki czy takie auto to już kamper, czy jeszcze osobówka. I czy przedsionek to namiot. A jeszcze niektórzy rozróżniają ileś tam wielkości namiotów i wielkości samochodów i przyczep xd, i cennik ma 10 stron A4, a w końcu i tak cena jest jeszcze inna :P

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Węgrzech spotkałem się z taką sytuacją jak wyżej. Były do dyspozycji trzy wielkości parcel. Za każdą inna cena. Najmniejsza była taka, że zmieściły się na niej dwie przyczepy z samochodami. Taką opcję zaproponowano nam w recepcji. Płaciliśmy z bratem po połowie ceny. To całkiem fajne rozwiązanie, tylko granice parcel muszą być jednoznacznie okreslone Węgrzy mieli żywopłot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, facet napisał:

Mimo wszystko po 200 zł to się trochę mija z celem, ptzynajmniej dla mnie. Musi to być atrakcyjne w stosunku do hosteli moteli itd. czasem na kambingach jest gęściej niż w hostelu a to chyba nie do końca nam się podoba .

Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
 

Pokaż mi region w którym 4 osoby na kempingu zapłacą mniej niż za pobyt pod dachem. Oczywiście nie chodzi mi tu o różnicę o 1 zł, ale żeby różnica była odczuwalna. Niestety karawaning to obecnie drogie hobby.

O cenach będziemy dyskutować jak kolega zacznie budować. Tematów tego typu sporo, forumowicze rysowali nawet mapki, przyłącza itd. i na teorii się skończyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Cześć jak dla mnie to pomysł fajny tylko nasze urzedasy Cię zniszczą tj. spust szarej i czarnej wody , pozwolenia czy to na budowę np sanitarki czy choćby utwardzony plac ( za np położony Polbruk zapłacisz ekstra podatek ) a z drugiej strony nikt w błoto nie wjedzie, sądzę że jeśli poczytasz policzysz to niestety Twój piękny plan padnie .... Niestety....no chyba że będzie to działka prywatną z 1 domkiem do 35 M2 na oświadczenie bio szambem a gośćmi będą tylko znajomi ..to tak trochę na granicy szarej strefy ale co robić taki kraj, tak czy inaczej trzymam kciuki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.03.2021 o 13:26, Andrzej0409 napisał:

Cześć jak dla mnie to pomysł fajny tylko nasze urzedasy Cię zniszczą tj. spust szarej i czarnej wody , pozwolenia czy to na budowę np sanitarki czy choćby utwardzony plac ( za np położony Polbruk zapłacisz ekstra podatek ) a z drugiej strony nikt w błoto nie wjedzie, sądzę że jeśli poczytasz policzysz to niestety Twój piękny plan padnie .... Niestety....no chyba że będzie to działka prywatną z 1 domkiem do 35 M2 na oświadczenie bio szambem a gośćmi będą tylko znajomi ..to tak trochę na granicy szarej strefy ale co robić taki kraj, tak czy inaczej trzymam kciuki

Na szczęście działka ma wodociąg, kanalizację i prąd, a miejscowy plan dopuszcza kemping. 
Sen z powiek spędza mi kwestia błota, stąd geolog na badania którego ciągle czekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy to tak naprawdę szczęście bo zwróć uwagę że wszystko co ma licznik, i jest rejestrowalne Cię ograniczenia a więc jeśli będziesz używał dużo prądu, ponad normy użycia dla domku np. mogą się biurwy Tobą zainteresować ( tak często wpadają hodowcy trawki,) to samo z licznikiem na wodę a na pewno wiesz że z urzędami nie wygrasz ja rozumiem że chcesz zrobić coś fajnego tylko żebyś sobie kłopotów nie narobił bo zrobią z Ciebie przestępcę gospodarczego ,a więc jak dla mnie to wlasna studnia,szambo ,i duuuze drzewa w około szczelnie zasłaniające działkę to podstawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.