Czy brnać w karawaning , skoro rynek przyczep przeżywa boom popytu a ilość kempingów się nie zmienia ?

[Slawka]

8 minutes ago, Misio said:

Ja się tylko obawiam coraz większej ilości znaków typu...

Bo najprościej jest zakazać. W szczególności jak się nie wie jak podejść do tematu. 

Szkoda, że za akcjami promującymi karawaning niewiele dzieje się w temacie rozbudowy infrastruktury. Nie trzeba zaraz stawiać słupków serwisowych za miliony. Kosze na śmieci też zachęcają do sprzątania po sobie. A tego ci u nas na lekarstwo.

[Misio]

Jakoś nie mam problemów w znajdowaniu koszy (często nie ma ich w miejscach gdzie stoję - i to nie jest dla mnie dziwne, by nie zachęcać zwierząt do ich plądrowania), nawet sam poświęcam 2-5-10min na posprzątaniu miejsca w którym się zatrzymuję (i też mnie to tak bardzo nie boli - chyba że to jest naprawdę "brutalne"), tak samo radzę sobie w poszukiwaniem miejsc do "serwisowania" kampera, ale coraz częściej właśnie widzę zakazy, które mnie "bolą"...

Między innymi dlatego też chcę wybudować Hermana...bo tu będzie jakieś pole do "polemiki"...

[Slawka]

3 minutes ago, Misio said:

i to nie jest dla mnie dziwne, by nie zachęcać zwierząt do ich plądrowania),

Do tego są specjalne kosze. Z metalowej siatki,  z workami wewnątrz, na przykład.

Oczywiście, że kultura osobista wymaga aby po sobie posprzątać. To w ogóle nie powinno być przedmiotem dyskusji. Ale jeśli jest już parking to nie ma absolutne minimum czyli kosze na śmieci.

 

[Misio]

Widziałem jak kuny czy lisy, które potrafią sobie całkiem sprytnie "radzić" z różnego rodzajami koszami...

Poza tym zapach, wabi zwierzęta nawet te, które sobie nie poradzą z takimi czy innymi koszami...

"Przywiozłeś śmieci" w takie miejsce (lub je tam "wyprodukowałeś"), możesz je też zabrać ze sobą i wysypać w odpowiedniejszym miejscu...takie jest moje zdanie...

PS. @Slawka - to oczywiście nie do Ciebie słowa ale takie "ogólne" (wolę doprecyzować )

[Slawka]

9 minutes ago, Misio said:

Poza tym zapach, wabi zwierzęta nawet te, które sobie nie poradzą z takimi czy innymi koszami...

Zgadzam się, ale...  Zrobię Ci jutro zdjęcie kosza na śmieci w okolicy gdzie są lisy, sarny, zające, krety (nie wiem czy one też reflektują na resztki). Podchodzą pod domy. Jeszcze nie widziałam tu rozerwanego worka na śmieci. A dziennie mijam przynajmniej dwie sarny

[Marcin T]

35 minut temu, Slawka napisał:

Bo najprościej jest zakazać. W szczególności jak się nie wie jak podejść do tematu. 

Ja od zdecydowanie zasiedziałych i podstarzałych włodarzy miast i wsi nie oczekuję, że temat podejmą. Ich pojmowanie tej formy turystyki skończyło się w czasach N-126e. Fakt, są wyjątki, ale nieliczne. 

35 minut temu, Slawka napisał:

Szkoda, że za akcjami promującymi karawaning niewiele dzieje się w temacie rozbudowy infrastruktury.

Większość tych akcji zdaje się być niszowa. Pokazana raz w telewizji śniadaniowej i po temacie, a w gruncie rzeczy i tak najważniejsze było lokowanie produktu... 

35 minut temu, Slawka napisał:

Kosze na śmieci też zachęcają do sprzątania po sobie. A tego ci u nas na lekarstwo.

Nie dziwmy się temu. Jeszcze trochę i usługa wywozu śmieci będzie warta więcej niż towar, z którego je wyprodukowano. W pełni rozumiem Twoje zdanie i masz rację, ale zrozumieć trzeba też zarządcę, który musi te śmieci wywieźć. A, że rosłemu chłopowi nie chce się zgnieść kilku plastikowych butelek i zapełnia koszt na raz to inna sprawa.

[Łza Włóczynutka]

Do takich znaków jestem przyzwyczajony - niektóre ciekawe rejony Europy są nimi naszpikowane, inne kraje w całości wprowadziły zakaz obowiązujący na terenie całego kraju. Przeważnie idzie to w parze z komercyjną infrastrukturą, która umożliwia zwiedzanie tych rejonów. (campingi, camper parki). Jest to sposób cywilizowany i było by fajnie, gdyby w PL też tak było (legalne, zadbane miejsca z małą infrastrukturą sanitarną, za relatywnie niewielką opłatą)

Mały, elastyczny biznes, którego w PL nie brakuje, może szybko wychwycić lukę i jakieś camperparki zaczną w końcu powstawać. Właśnie na mały biznes bym tu liczył a nie na urzędy gmin.

Edytowane 2 Lutego 2021 przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)

[Slawka]

11 hours ago, Marcin T said:

Ja od zdecydowanie zasiedziałych i podstarzałych włodarzy miast i wsi nie oczekuję, że temat podejmą.

I to jest dla mnie wciąż niepojęte w wielu aspektach . Przecież można ściągnąć do miasta trochę turystów. Zrobią zakupy, zjedzą...  Niestety takie też są organizacje, które powinny lobbować na rzecz powstawania miejsc przyjaznych karawaningowcom.  

 

11 hours ago, Marcin T said:

A, że rosłemu chłopowi nie chce się zgnieść kilku plastikowych butelek

Jakby zapłacił za nie kaucje, to w podskokach szedłby je oddać przy okazji zakupów w sklepie. Sporo rzeczy jest jeszcze u nas do zrobienia. Czego ja oczekuję w sumie, skoro w stolice są szamba i dziesiątki ulic bez koszy na śmieci.

A co do koszy, to takie jak ten spełniają swoje funkcje całkiem dobrze.

 

[danielpoz]

Takie znaki na parkongach są od zawsze a właściwie od dekad. D18 plus T30x które praktycznie zabraniają postoju kamperow. 

Wszystkie dopiski typu " zakaz postoju kanperow" itp są bez sensu i nic w większości przypadków nie zmieniają. 

Jest po staremu jeśli auto częściowo blokuje chodnik. 

Edytowane 2 Lutego 2021 przez danielpoz (wyświetl historię edycji)

[Commander]

Widać nabroiliście i wstawili znaki...?

[Maras]

Gminy tak się rozpędziły czasami ,że gdzie mogły to słupki na chodnikach montowali aby zlikwidować parkowanie samochodów.  Teraz "priorytetem"  będzie kolejna kasa bo  zapewne śwagier wygra przetarg i będzie montował nowe znaki odnośnie przyczep /kamperów.    

[Gość]

Proszę, wczoraj doszła przyczepa z linku poniżej, dziś już rezerwacja.

https://www.otomoto.pl/oferta/hobby-de-luxe-455-uf-cesja-leasingu-hobby-de-luxe-455uf-z-mover-automatyczny-tv-jak-nowa-ID6DzfzG.html?

[bozka]

Trudno się dziwić . Prawie nówka i tania jeżeli jest bez wad o których nie piszą.

I kto mówi,że przyczepy podrożały? Czegoś tu nie rozumie.

 

[danielpoz]

10 minut temu, bozka napisał:

Trudno się dziwić . Prawie nówka i tania jeżeli jest bez wad o których nie piszą.

I kto mówi,że przyczepy podrożały? Czegoś tu nie rozumie.

 

Po czym wnosisz ze jest tania? 

[Slawka]

17 minutes ago, bozka said:

I kto mówi,że przyczepy podrożały? Czegoś tu nie rozumie.

To jest cesja leasingu, zgodnie z opisem. Spodziewałabym się zatem, że 37.500 zł to odstępne.

A tak, w ramach ciekawostek - w zeszłym roku zarejestrowano w Polsce 8.053 przyczepy.