Skocz do zawartości

Nocne ładowanie akumulatorów bez 230V


filipert

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Commander napisał:

Hmmm....

1. Stojąc gdzieś przez weekend na jeziorem ciężko gdziekolwiek gonić autem żeby naładować baterię.

2. Nie wiem czy się je mylę ale w wózku mogą być baterie żelowe...

1. Nie piszę o gonieniu auta tylko na postoju i wolnych obrotach ( jałowych, itd. )
2. Są AGMy. Niczego to nie zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 272
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

20 godzin temu, Paweł7 napisał:
W dniu 12.03.2021 o 18:16, Commander napisał:

2. Nie wiem czy się je mylę ale w wózku mogą być baterie żelowe...


2. Są AGMy. Niczego to nie zmienia.

Są dwa komplety jeden to AGM a drugi żel.

Do ładowania z 12V przez przetwornicę step-up, koniecznie dałbym regulator, nawet PWM aby odpowiednio dozować napięcie ładowania.  Mam kilka używanych ładowarek wiec może wystarczy trochę w środku pozamieniać (transformator 230/24V na przetwornicę 12/24V).

Ładowarki są 24V i 4 lub 8A i jak już wspomniałem nigdzie nie mogę znaleźć max prądu ładowania, w kartach technicznych tylko napięcie ładowania podają i ewentualnie max prąd rozładowania. Trzeba więc chyba założyć, że najodpowiedniejszy będzie prąd 10-cio godzinny z możliwością zwiększania go do 3 krotności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.03.2021 o 20:27, filipert napisał:

(transformator 230/24V na przetwornicę 12/24V)

To może być dobre wyjście gdyby doładować je z aku pokładowego w nocy. Przez dzień ładuje Ci się pokładowy, a ze standardowym prądem wieczorem czy też w nocy przez przetwornicę 12/24V z wózka. Ale nie wiem czy to nie jest komplikowanie i dokładanie strat w energii.
Taką przetwornicę ustawiamy na odpowiednie napięcie do którego bezpiecznie bez gazowania agm czy  żel może być ładowany. Do tego ustawiamy w ograniczeniu prądowym max prąd którym mają być ładowane i właściwie ładowarka gotowa. Można jeszcze na wszelki wypadek dodatkowe zabezpieczenie napięciowe i termiczne zrobić. 
Moje założenie jest takie by to doładowanie nie trwało 8-10 godz. bo to raczej odpada, tyle godzin odpalone auto to chyba nie bardzo...
Ja widzę to raczej tak, że wróciliście, aku rozładowane, czy też tylko wymagające doładowania. Odpalasz silnik i np. przez 1,5 godz. z maksymalnym bezpiecznym dla akumulatorów prądem ładujesz je. Możesz dłużej ale wiadomo, że sie chce usiąść, wyciszyć, nie słuchać silnika i wąchać spalin. Rano, jeśli jest potrzeba to znów odpalasz i doładowujesz w miarę potrzeby i możliwości. Dlatego wydaje mi się, że te zainstalowane złączki będą najlepszym rozwiązaniem. Tak by cały zabieg był jak najmniej upierdliwy dla Ciebie.  No i w razie czego z pokładowego też będziesz mógł je podładować jeśli zajdzie taka potrzeba.
Wszystko bez wyciągania z wózka.
Jak masz dwa zestawy aku do wózka no to już w ogóle no problem, jeśli tylko słońca nie braknie to drugi zestaw albo szeregowo 24V i do kontrolera ( to najlepsze wyjście jeśli chodzi o uzysk energii ) albo wpinasz pod pokładowy i przez "przetwornicoładowarę".  Tylko czy mocy solarów wystarczy by to wszystko jednocześnie ładować?.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@filipert dam Ci jeszcze jedną opcję. Wracasz z wycieczki, chwilę odpoczywasz i wsiadasz na rower z dynamem i trzygodzinna wycieczka koło przyczepy. Ekologiczne, bez hałasu, bez smrodu - zrobisz kondycję i nawdychasz się świeżego powietrza. Potem przyłożysz głowę do poduszki i od razu będziesz spać jak ta lala :D

A tak na poważnie.

Bardzo mi się podoba wizja @Paweł7, czyli:

Robisz instalację solarną, która w ładną pogodę ogarnie ładowanie aku pokładowego i aku z wózka. Raz inwestujesz i potem korzystasz z energii ekologicznie i ekonomicznie. Na polu nie szukasz gniazdka. Możesz na dziko. W większości jeździmy wtedy, gry w prognozie jest słoneczko.

Gdy jest cienka pogoda do ładowania, ale dobra do zwiedzania, to wtedy bilans energetyczny kuleje. W taki wypadku masz trzy opcje:

1. Odpalasz samochód na kilka godzin i to powinno podładować AKU wózka. Z tego co podają samochody, spalanie oscyluje na poziomie 0,5l na godzinę czyli czterogodzinne ładowanie kosztuje jakieś 10 PLN.

2. Jeżeli jesteś na polu, to możecie zapłacić frycowe i podłączyć się pod 230v. Jak będzie za dychę to super, jak za 20 to chyba też nie zbankrutujesz.

3. Awaryjnie możesz albo zebrać manatki i się z przyczepą przemieścić albo zrobić sobie dalszą wycieczkę samochodem, gdy aku wózka będą się ładować w czasie jazdy w bagażniku. Oczywiście pozostaje kwesta gazowania i przykręcenia.

 

Powyższej koncepcji pomaga fakt, że masz dwa komplety akumulatorów oraz to, że nie zawsze jest chęć na codzienne wycieczki i czasami człowiek chce się po prostu poobijać. Więc jeden dzień przerwy przy słabej pogodzie może przywrócić naładowanie dwóch kompletów akumulatorów.

 

Widzę, że planujesz podobny regulator 20A i masz podobne zapotrzebowanie na prąd. Już to pisałem i przy dużym obciążeniu odbiorników zawsze widzę pobór około 5A, więc dobicie do tych 20A jest mało prawdopodobne. W sumie można eksperymentalnie zrobić test i załączyć wszystkie możliwe odbiorniki na raz i sprawdzić, czy zadziałają jakieś zabezpieczenia, czy nie grzeją się jakieś kable. Choć z drugiej strony jest mało prawdopodobne, że nawet małe dzieciaki włączą na raz wszystko, co ma prund w cepce.

 

Tak więc osobiście uważam, że dla odbiorników nie potrzebujesz regulatora 30A, choć wiadomo, że rodzinę trzeba uświadamiać, że prund nie jest z gumy i trzeba oszczędzać. Bardziej się zastanawiam, czy dla panelu 280W regulator 20A nie będzie za słaby :( Ja w swoim wątku rozważałem 2 x 160W i dostałem informację od Kristofera, że 20A to za mało :( W praktyce na jednym swoim panelu osiągam szczytowe ładowanie dochodzące do 10A. Tak więc na dwóch mógłbym mieć prawie 20A a urządzenia (w tym regulator) nie powinien pracować na granicy jego wydajności. Dodatkowo nie wiem, czy sam regulator nie ogranicza mnie do 10A bo ustawiłem w nim AKU 90Ah i gdybym ustawił np. 120 Ah to nie wiem, czy regulator nie puściłby więcej, niż 10A.

 

Dwa razy ładowałem baterię od rowera elektrycznego przez przetwornicę i widziałem, jak szybko aku zmniejsza swoją pojemność (napięcie). Przy średniej pogodzie potrzebowałem jakichś 2 dni, by naładować w pełni AKU pokładowy. Dlatego popieram smoka, i jeżeli zaczynasz taką instalację, to warto zainwestować w jak największe panele i odpowiedni regulator (np. 30A), bo przez dodatkowe akumulatory z wózka spokojnie to wykorzystasz. A jak będzie nadmiar, to regulator powinien ograniczyć prąd ładowania i reszta pójdzie w palnik. 

Widzę jednak problem z ustawieniem regulatora. No bo jak będzie podpięty tylko aku pokładowy, to na regulatorze powinieneś ustawić te 110Ah a jak podepniesz kolejne dwa, to trzeba by ręcznie zwiększyć na pojemność sumaryczną trzech AKU. Jeżeli zapomnisz zmniejszyć, to ładowanie jednego AKU prądem rzędu 20A będzie go niszczyć. Ten temat trzeba bardziej rozłożyć na czynniki pierwsze, bo chyba masz i aku GEL i aku AGM. Są to różne charakterystyki ładowania i nawet przetwornica stepUp czy separator akumulatorów tutaj za bardzo nie pomoże, bo co ustawić na regulatorze - AKU 110Ah czy 210Ah? AGM czy GEL?

Ogólnie rzecz biorąc, trzy aku i jeden regulator to może nie działać prawidłowo (bezobsługowo) :( Może jakieś wariacje tych rozwiązań:

 

image.png.f4e111d612ebe7728b73c6a990bac097.png

 

Gdzie np. po naładowaniu się AKU pokładowego można by zacząć ładować dwoma regulatorami AKU wózka:

 

image.png.281a0775a021e6a17478e1459e362e25.png

Rzucam tylko hasło, bo ja jestem za cienki Bolek w te klocki - niech mądrzejsi się wypowiedzą.

 

Trzymam kciuki za projekt :ok:

Edytowane przez lbuster (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, lbuster napisał:

Ogólnie rzecz biorąc, trzy aku i jeden regulator to może nie działać prawidłowo (bezobsługowo) :( Może jakieś wariacje tych rozwiązań:

 

image.png.f4e111d612ebe7728b73c6a990bac097.png

 

Gdzie np. po naładowaniu się AKU pokładowego można by zacząć ładować dwoma regulatorami AKU wózka:

 

image.png.281a0775a021e6a17478e1459e362e25.png

Rzucam tylko hasło, bo ja jestem za cienki Bolek w te klocki - niech mądrzejsi się wypowiedzą.

 

Też mnie to cały czas trapi...

Nie daje mi tez spokoju te 20 kg na tyle przyczepy. Na dachu już siedzi 30kg klimy ale dobrze, że chociaż na osiach.

Ostatnio przekonuje mnie pomysł aby jednak na dach wrzucić  np. 2x 100W dla przyczepy + Tracer 20A i tak rok pojeździć i zobaczyć co nam doświadczenie podyktuje.

Wtedy rozwiązanie najprostsze, panele/panel pod jeden regulator i według pomysłu Bartka, ręczne przełączanie z hotelowego 12V na wózek 24V.

Awaryjnie odessanie prądu z hotelowego.

 

Palenie 2,2CRDI przez kilka godzin jakoś mi się nie uśmiecha, jakby to była cicha beznzynka, to może jeszcze. Ładowanie z auta bardziej traktuję jako awaryjne wysokim prądem albo właśnie podczas jazdy.

Nawet gdybym był gdzieś w lesie, to zawsze mogę podrzucić na noc wózek do cywilizacji, do jakiś dobrych ludzi i podpiąć za "dychę" ładowanie a rano wrócić. W domu porobiłem pomiary i co 2-3 dni ładujemy ładowarką 8A która pobiera z sieci 230V około 220-250W przez kilka godzin, czyli koszt jednorazowego naładowania to 1-2kW,h może przy totalnym rozładowaniu 3kWh. 

Nie daje mi też spokoju pomysł, o którym wspominałem, aby pójść jednak w niezależną instalację dla wózka. Czyli opcja dwóch paneli i dwóch sterowników. W przyczepie mam gdzie trzymać dodatkowy panel.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, filipert napisał:

Nie daje mi tez spokoju te 20 kg na tyle przyczepy. Na dachu już siedzi 30kg klimy ale dobrze, że chociaż na osiach.

Tym, to ja bym się aż tak nie przejmował. To jest 20 kg, ale obciążone na dużej powierzchni dachu. Jeżeli chodzi o prowadzenie, to też chyba nie taki diabeł straszny. Ja woziłem dwa duże rowery na plecach, które są:

- dalej wysunięte

- ważą prawie dwa razy więcej

- majdały się na boki w przeciwieństwie do panelu

i jakoś bez problemów jeździłem do 100km/h, a Ty masz chyba lepszy stosunek mas holownika i przyczepy ;) 

Jak DMC Ci nie zawadza, to nie widzę problemu, tylko prawidłowo zamocować i ewentualnie dać owiewki, jak koledzy radzili. Zawsze możesz iść w elastyki, ale kasa i wydajność...

48 minut temu, filipert napisał:

Ostatnio przekonuje mnie pomysł aby jednak na dach wrzucić  np. 2x 100W dla przyczepy + Tracer 20A i tak rok pojeździć i zobaczyć co nam doświadczenie podyktuje.

A ja dalej Ci będę rekomendował, im więcej na dach tym lepiej - Twoje zapotrzebowanie ze względu dodatkowe akumulatory jest bardzo duże! Przy 200W to może na styk Ci starczy przy idealnej pogodzie. A co będzie przy średniej lub beznadziejnej? Sam żałuję, że od razu nie zainstalowałem dwóch paneli - jedna robota i nie trzeba wymieniać regulatora. Jednak mnie wstrzymywało DMC, a u Ciebie nie ma tego problemu. Przy dwóch panelach (320W) przy ładnej pogodzie i naładowanym aku bez problemu bym podgrzał wodę przez przetwornicę minimalnie czerpiąc z AKU, przy jednym solarze wypompuję pół akumulatora i przez to teraz muszę się rozglądać za bojlerem gazowym :( 

57 minut temu, filipert napisał:

Wtedy rozwiązanie najprostsze, panele/panel pod jeden regulator i według pomysłu Bartka, ręczne przełączanie z hotelowego 12V na wózek 24V.

Mądry chłop i dobrze gada - sam u Niego kupowałem panel :)  Pozdrowionka :hej:

Natomiast widzę problem, gdy wybierzecie się na całodzienną wycieczkę. Kto Ci przepnie wtedy ładowanie z jednego AKU na drugi? Ja bym szukał rozwiązań automatycznych, nawet, jeżeli bym musiał dorzucić trochę grosza. Choć oczywiście na początek można i tak zacząć - można rozbudować w przyszłości.

Godzinę temu, filipert napisał:

Nie daje mi też spokoju pomysł, o którym wspominałem, aby pójść jednak w niezależną instalację dla wózka. Czyli opcja dwóch paneli i dwóch sterowników. W przyczepie mam gdzie trzymać dodatkowy panel.

Czyli chcesz rozstawiać drugi panel? Mi by się nie chciało, staram się minimalizować ilość pracy z obsługą przyczepy jak się da. Już nie wspomnę o tym, że panel może dostać nóg :(  A miejsce na dachu masz ;) No chyba, że nakleić elastyka na samochód, skoro i tak tam wozisz akumulatory :niewiem:

 

Na Twoim miejscu dał bym na dach ile się da za jednym razem a ewentualnie w przyszłości dokupował, rozbudowywał regulatory. Choć powinna to być jedna inwestycja na raz. Wiem - kasa :( Jeżeli pójdziesz w małą elektrownię, to według mnie będziesz niezadowolony i w tym wypadku na Twoim miejscu bym poszedł w generator i 230V na polu kempingowym.

Jednak przeczytałem cały Twój wątek na raz (nadrabiam zaległości ;) ) i wiem, że już kupiłeś dobry akumulator a kasa się nie przelewa, więc ja bym szedł za ciosem. Duży panel na tył i odpowiedni regulator/regulatory. Potestować, jak będzie wystarczająco, to OK. Jak nie, to dołożyć np. te 2x100 i to już powinno zapewnić naładowanie trzech AKU przy dobrej/średniej pogodzie. Przy beznadziejnej pogodzie kilka dni z rzędu żadna elektrownia nie wyrobi i będziesz musiał mieć awaryjne ładowanie. A dzięki dużej elektrowni przy naddatku energii może zagrzejesz wodę i nie będziesz musiał kupować bojlera gazowego.

IMHO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no widzę że idea dwu regulatorów którą też przegadywałem pod moim kątem z Bartkiem  (a raczej Go słuchałem) nadal się rozwija i to dynamicznie  :):ok:
Kto wie może i poszedłbym w to ale jednak u mnie policzywszy byłoby to w plecy - u Ciebie są ciut inne uwarunkowania więc może warto  iść tym tropem - po prostu policz.  Jeśli iść w cięcia i w przypadku 1-regulatora to zawsze ciąłbym na panelach a regulator brał większy docelowy od razu bo przy wymianie stary idzie na półke i to jest w plecy..

 

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, lbuster napisał:
1 godzinę temu, filipert napisał:

Nie daje mi tez spokoju te 20 kg na tyle przyczepy. Na dachu już siedzi 30kg klimy ale dobrze, że chociaż na osiach.

Tym, to ja bym się aż tak nie przejmował. To jest 20 kg, ale obciążone na dużej powierzchni dachu. Jeżeli chodzi o prowadzenie, to też chyba nie taki diabeł straszny. Ja woziłem dwa duże rowery na plecach, które są:

- dalej wysunięte

- ważą prawie dwa razy więcej

- majdały się na boki w przeciwieństwie do panelu

i jakoś bez problemów jeździłem do 100km/h, a Ty masz chyba lepszy stosunek mas holownika i przyczepy ;)

Dzięki za to, też staram się tak podchodzić ale dopytuję, bo im więcej opinii tym trudniej o błąd. 

 

9 minut temu, lbuster napisał:

Jak DMC Ci nie zawadza, to nie widzę problemu, tylko prawidłowo zamocować i ewentualnie dać owiewki, jak koledzy radzili. Zawsze możesz iść w elastyki, ale kasa i wydajność...

Zostało mi około 100kg do DMC, to niewiele więc pod względem DMC zdecydowanie wolałbym elastyki. Jednak tak jak piszesz... 

13 minut temu, lbuster napisał:

Twoje zapotrzebowanie ze względu dodatkowe akumulatory jest bardzo duże! Przy 200W to może na styk Ci starczy przy idealnej pogodzie

Ale 200W to by było na aku hotelowy+ awaryjne sprawy i docelowo do rozbudowy. 

14 minut temu, lbuster napisał:

A ja dalej Ci będę rekomendował, im więcej na dach tym lepiej

 

15 minut temu, lbuster napisał:

Przy dwóch panelach (320W) przy ładnej pogodzie i naładowanym aku bez problemu bym podgrzał wodę przez przetwornicę minimalnie czerpiąc z AKU, przy jednym solarze wypompuję pół akumulatora i przez to teraz muszę się rozglądać za bojlerem gazowym :(

Też tak myślałem i tak radzi @smok_wawelski ale Bartek tłumaczy mi, że nie mogę puścić prądu z tak dużego solara, bo amperaż zabije mój akumulator 110Ah

Zastanawiam się teraz, na tym co pisałeś o ustawieniach pojemności w regulatorze. Czyżby on naprawdę dobierał na tej podstawie natężenie? 

9 minut temu, smok_wawelski napisał:

No no widzę że idea dwu regulatorów którą też przegadywałem pod moim kątem z Bartkiem  (a raczej Go słuchałem) nadal się rozwija i to dynamicznie  :):ok:

U mnie i tak myślę docelowo o drugim regulatorze aby odpowiednio ładować z auta. Czyli budowa ładowarki z przetwornicą 12/24-30V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, filipert napisał:

Też mnie to cały czas trapi...

Nie daje mi tez spokoju te 20 kg na tyle przyczepy. Na dachu już siedzi 30kg klimy ale dobrze, że chociaż na osiach.

Ostatnio przekonuje mnie pomysł aby jednak na dach wrzucić  np. 2x 100W dla przyczepy + Tracer 20A i tak rok pojeździć i zobaczyć co nam doświadczenie podyktuje.

Wtedy rozwiązanie najprostsze, panele/panel pod jeden regulator i według pomysłu Bartka, ręczne przełączanie z hotelowego 12V na wózek 24V.

Awaryjnie odessanie prądu z hotelowego.

 

Palenie 2,2CRDI przez kilka godzin jakoś mi się nie uśmiecha, jakby to była cicha beznzynka, to może jeszcze. Ładowanie z auta bardziej traktuję jako awaryjne wysokim prądem albo właśnie podczas jazdy.

Nawet gdybym był gdzieś w lesie, to zawsze mogę podrzucić na noc wózek do cywilizacji, do jakiś dobrych ludzi i podpiąć za "dychę" ładowanie a rano wrócić. W domu porobiłem pomiary i co 2-3 dni ładujemy ładowarką 8A która pobiera z sieci 230V około 220-250W przez kilka godzin, czyli koszt jednorazowego naładowania to 1-2kW,h może przy totalnym rozładowaniu 3kWh. 

Nie daje mi też spokoju pomysł, o którym wspominałem, aby pójść jednak w niezależną instalację dla wózka. Czyli opcja dwóch paneli i dwóch sterowników. W przyczepie mam gdzie trzymać dodatkowy panel.

 

Jeśli jednorazowe ładowanie wystarcza Wam na 2-3 dni to właściwie wiele upraszcza. Bo czysto teoretycznie jeśli będzie pogoda to solary naładują Ci pokładowy do pełna.
Jeśli na potrzeby bytowe zużyjesz 30% pojemności to zostaje 70% do potencjalnego przepompowania ( przetwornica ). Choć korzystanie ze 100% pojemności to skracanie żywotności.
200W na dachu powinno w słoneczne dni spokojnie naładować. Jeśli wypompujesz 50%, co teoretycznie powinno na jeden dzień starczyć, to i tak zostaje 20%. Można by nie odłączać 12V pokładowego tylko równolegle pod niego wpiąć przetwornicę i ona ładuje Ci jednocześnie akku z wózka w wózku albo te zapasowe + pokładowy .

Mój 2,5L jest pewnie zdecydowanie głośniejszy od Twojego i nie jednokrotnie odpalałem go gdy kamper zimował. Godzinę i więcej spokojnie dało się wytrzymać.
Wiesz, że pracujący silnik mniej przeszkadza jeśli to jest nasz silnik a nie od sąsiada ;) .
No i to tylko awaryjnie by w miarę szybko podładować akku.

I oczywiście im więcej mocy w solarach tym lepiej, szczególnie w krótsze  dni.

 

3 godziny temu, lbuster napisał:

masz i aku GEL i aku AGM. Są to różne charakterystyki ładowania i nawet przetwornica stepUp czy separator akumulatorów tutaj za bardzo nie pomoże

Żeby tym akumulatorom nic się nie stało wystarczy pilnować max napięcia i max prąd ładowania. Oba te parametry można ustawiać na przetwornicy, można je też natychmiast zmodyfikować. Zrobić gotową ładowarkę z kilkoma ustawieniami i przełącznikami/gałkami ustawić to co w danym momencie chcemy. Nawet prąd rzędu 1-2A do spokojnego nocnego albo dziennego, razem z pokładowym, podładowania akku wózka.  To nie jest problem.

 

39 minut temu, lbuster napisał:

Tym, to ja bym się aż tak nie przejmował. To jest 20 kg, ale obciążone na dużej powierzchni dachu. Jeżeli chodzi o prowadzenie, to też chyba nie taki diabeł straszny. Ja woziłem dwa duże rowery na plecach, które są:

- dalej wysunięte

- ważą prawie dwa razy więcej

- majdały się na boki w przeciwieństwie do panelu

i jakoś bez problemów jeździłem do 100km/h, a Ty masz chyba lepszy stosunek mas holownika i przyczepy ;) 

Jak DMC Ci nie zawadza, to nie widzę problemu, tylko prawidłowo zamocować i ewentualnie dać owiewki, jak koledzy radzili. Zawsze możesz iść w elastyki, ale kasa i wydajność...

A ja dalej Ci będę rekomendował, im więcej na dach tym lepiej - Twoje zapotrzebowanie ze względu dodatkowe akumulatory jest bardzo duże! Przy 200W to może na styk Ci starczy przy idealnej pogodzie. A co będzie przy średniej lub beznadziejnej? Sam żałuję, że od razu nie zainstalowałem dwóch paneli - jedna robota i nie trzeba wymieniać regulatora. Jednak mnie wstrzymywało DMC, a u Ciebie nie ma tego problemu. Przy dwóch panelach (320W) przy ładnej pogodzie i naładowanym aku bez problemu bym podgrzał wodę przez przetwornicę minimalnie czerpiąc z AKU, przy jednym solarze wypompuję pół akumulatora i przez to teraz muszę się rozglądać za bojlerem gazowym :( 

Mądry chłop i dobrze gada - sam u Niego kupowałem panel :)  Pozdrowionka :hej:

Natomiast widzę problem, gdy wybierzecie się na całodzienną wycieczkę. Kto Ci przepnie wtedy ładowanie z jednego AKU na drugi? Ja bym szukał rozwiązań automatycznych, nawet, jeżeli bym musiał dorzucić trochę grosza. Choć oczywiście na początek można i tak zacząć - można rozbudować w przyszłości.

Czyli chcesz rozstawiać drugi panel? Mi by się nie chciało, staram się minimalizować ilość pracy z obsługą przyczepy jak się da. Już nie wspomnę o tym, że panel może dostać nóg :(  A miejsce na dachu masz ;) No chyba, że nakleić elastyka na samochód, skoro i tak tam wozisz akumulatory :niewiem:

 

Na Twoim miejscu dał bym na dach ile się da za jednym razem a ewentualnie w przyszłości dokupował, rozbudowywał regulatory. Choć powinna to być jedna inwestycja na raz. Wiem - kasa :( Jeżeli pójdziesz w małą elektrownię, to według mnie będziesz niezadowolony i w tym wypadku na Twoim miejscu bym poszedł w generator i 230V na polu kempingowym.

Jednak przeczytałem cały Twój wątek na raz (nadrabiam zaległości ;) ) i wiem, że już kupiłeś dobry akumulator a kasa się nie przelewa, więc ja bym szedł za ciosem. Duży panel na tył i odpowiedni regulator/regulatory. Potestować, jak będzie wystarczająco, to OK. Jak nie, to dołożyć np. te 2x100 i to już powinno zapewnić naładowanie trzech AKU przy dobrej/średniej pogodzie. Przy beznadziejnej pogodzie kilka dni z rzędu żadna elektrownia nie wyrobi i będziesz musiał mieć awaryjne ładowanie. A dzięki dużej elektrowni przy naddatku energii może zagrzejesz wodę i nie będziesz musiał kupować bojlera gazowego.

IMHO

Praktycznie w 100% się zgadzam.

19 minut temu, filipert napisał:

Zastanawiam się teraz, na tym co pisałeś o ustawieniach pojemności w regulatorze. Czyżby on naprawdę dobierał na tej podstawie natężenie? 

Też mnie to zastanowiło. Dziś jeszcze pojadę do kampera i zdemontuję kontroler, wpiszę mu jakąś skrajnie małą pojemność i sprawdzę.
Nie mam niestety żadnego akku w domu, mógłbym zasilacz zamiast panelu podłączyć i potestować.
Chyba, że jest możliwość zmiany pojemności z panelu MT50, wie ktoś może?. Kompa podłączałem ale panelem za bardzo się nie bawiłem... ?

Przepraszam, edytowałem bo coś mi poprzeskakiwało...
 

Edytowane przez Paweł7 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, smok_wawelski napisał:

No no widzę że idea dwu regulatorów którą też przegadywałem pod moim kątem z Bartkiem  (a raczej Go słuchałem) nadal się rozwija i to dynamicznie  :):ok:
Kto wie może i poszedłbym w to ale jednak u mnie policzywszy byłoby to w plecy - u Ciebie są ciut inne uwarunkowania więc może warto  iść tym tropem - po prostu policz.  Jeśli iść w cięcia i w przypadku 1-regulatora to zawsze ciąłbym na panelach a regulator brał większy docelowy od razu bo przy wymianie stary idzie na półke i to jest w plecy..

Wydaje mi się, że używany kontroler szybciej sprzedamy niż używane panele... Jeśli nie jeden panel a dwa i więcej, obstawałbym przy tym by były jednakowe. Czyli potencjalne dokupienie i dołożenie do istniejącej instalacji może być kłopotliwe.
Robienie dwóch niezależnych instalacji solarnych, hmm. Nie lepiej jedną a porządną? Chyba że jedną teraz a później ewentualnie drugą.
Pomysł z dwoma kontrolerami też by trzeba chyba w praktyce sprawdzić. Kontrolery szukając max punktu mocy zmieniajc obciążenie, nie wiem jakby to wyglądało gdyby robiły to na jednym panelu?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz trochę racji z panelami najlepiej tak jak piszesz, natomiast używany  regulator jest ciężko sprzedawalny - ceny już tak poleciały że w sumie mało ludzi chce używki
Panel   nie sprzedawać a dokładać  mając zapas na regulatorze  - jeśli nie będzie to 5 lat a rok to spoko dokupi porównywalny do posiadanego - owszem nie będzie to w pełni zgodne ze sztuka alei zepnie bo różnice nie będą aż tak wielkie..
U mnie rozważaliśmy 2 odrębne instalacje  każda swój panel, swój regulator i swój aku i zasilanie pokładu sprzedawany  albo z jednej albo z drugiej więc tu nic nie maiło się prawa pogryżć - rozważaliśmy też to po to aby np. rozdzielić 2 moich głównych prądożerców czyli webasto i lodówkę bo wówczas miała być jeszcze na 230v
Dlatego pisałem że filipert to inne uwarunkowania.

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Paweł7 napisał:

Jeśli jednorazowe ładowanie wystarcza Wam na 2-3 dni to właściwie wiele upraszcza

To są warunki domowe. Choć czasem częste ruszanie i stawanie po domu więcej zje niż równomierny wielokilometrowy spacer. Jednak na wakacjach codzienne ładowanie to konieczność, chyba, że deszcz. 

 

2 godziny temu, smok_wawelski napisał:

U mnie rozważaliśmy 2 odrębne instalacje  każda swój panel, swój regulator i swój aku i zasilanie pokładu sprzedawany  albo z jednej albo z drugiej więc tu nic nie maiło się prawa pogryżć - rozważaliśmy też to po to aby np. rozdzielić 2 moich głównych prądożerców czyli webasto i lodówkę bo wówczas miała być jeszcze na 230v
Dlatego pisałem że filipert to inne uwarunkowania

A mnie się wydaje, że podobne właśnie. Też sądzę, że jeśli drugi regulator to drugi panel. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli nie same układy PV a to że u mnie było to tylko zapewnienie ogrzania tyłka 24h  i zimnego browaru z lodówki z ciut mniejszym priorytetem bowiem w czasie intensywnego grzania webastem to mógłbym browary  inaczej chłodzić  trochę gorzej z jakąś kiełbasiną czy innym mięchem. bo chłodząc na zewnątrz mógłbym mieć na rano nadgryzioną przez zwierzaka   U Ciebie dochodzi 3-ci  bardzo istotny aspekt ładowanie aku do wózka. Ale w sumie Ty wiesz to najlepiej :) jeśli potraktować że 1 system na bytowanie a 2-gi na wózek to faktycznie są to zbliżone układy.
Ponadto u mnie ułatwiało to zadanie zastosowanie 2  jednakowych Aku kwasowych 100Ah - wiec układy spoko mogły sobie pracować oddzielnie a  prosty hebel  załatwiałby sprawę dowolnych przełączeń lub łączenia akumulatorów - no ok jeszcze 2 heble na tracerach pomiędzy nimi a panelami

 

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, filipert napisał:

To są warunki domowe. Choć czasem częste ruszanie i stawanie po domu więcej zje niż równomierny wielokilometrowy spacer. Jednak na wakacjach codzienne ładowanie to konieczność, chyba, że deszcz. 

Kurcze... Ja się obawiam, że solary tylko w naprawdę słoneczne dni dadzą rady zaspokoić Twoje potrzeby.
No i stawanie w cieniu nie wchodzi w rachubę.

200W na dachu w pełnym słońcu powinno nam 110Ah akumulator naładować w jakieś powiedzmy 15godzin( rozładowany-naładowany).
To teoretyczne wyliczenia tak z głowy. Bo biorąc pod uwagę, że kontroler nam pośle prąd rzędu 10A i sprawność ładowania akumulatora to te naście godzin trzeba liczyć.
To są potrzeby wózka, dochodzą potrzeby bytowe w przyczepie.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, smok_wawelski napisał:

No no widzę że idea dwu regulatorów którą też przegadywałem pod moim kątem z Bartkiem  (a raczej Go słuchałem) nadal się rozwija i to dynamicznie  :):ok:

To była tylko propozycja do rozważenia, czy tak się da, bo sytuacja specyficzna.

7 godzin temu, filipert napisał:

Ale 200W to by było na aku hotelowy+ awaryjne sprawy i docelowo do rozbudowy.

Ja bym chyba zaczął do dużej 280 na tył. Ale dwa panele też mają swoje zalety - tym  bardziej w Twojej sytuacji i rozważanych opcjach.

7 godzin temu, filipert napisał:

U mnie i tak myślę docelowo o drugim regulatorze aby odpowiednio ładować z auta.

Do tego powinien wystarczyć zwykły regulator PWM.

7 godzin temu, Paweł7 napisał:

Żeby tym akumulatorom nic się nie stało wystarczy pilnować max napięcia i max prąd ładowania. Oba te parametry można ustawiać na przetwornicy, można je też natychmiast zmodyfikować. Zrobić gotową ładowarkę z kilkoma ustawieniami i przełącznikami/gałkami ustawić to co w danym momencie chcemy. Nawet prąd rzędu 1-2A do spokojnego nocnego albo dziennego, razem z pokładowym, podładowania akku wózka.  To nie jest problem.

Wszystko fajnie, tylko tego też trzeba pilnować. Ładowarki/regulatory same tego pilnują i w zależności od naładowania AKU podają inne napięcia/natężenia prądu. Tak, jak pisałem, ja bym szukał bezobsługowych rozwiązań. Choć nie neguję Twojego rozwiązania i sam jestem ciekaw, jak to się spisze ;) 

8 godzin temu, filipert napisał:

Bartek tłumaczy mi, że nie mogę puścić prądu z tak dużego solara, bo amperaż zabije mój akumulator 110Ah

Zastanawiam się teraz, na tym co pisałeś o ustawieniach pojemności w regulatorze. Czyżby on naprawdę dobierał na tej podstawie natężenie? 

 

7 godzin temu, Paweł7 napisał:

Też mnie to zastanowiło. Dziś jeszcze pojadę do kampera i zdemontuję kontroler, wpiszę mu jakąś skrajnie małą pojemność i sprawdzę.
Nie mam niestety żadnego akku w domu, mógłbym zasilacz zamiast panelu podłączyć i potestować.
Chyba, że jest możliwość zmiany pojemności z panelu MT50, wie ktoś może?. Kompa podłączałem ale panelem za bardzo się nie bawiłem

Według mnie po to się ustawia wielkość akumulatora, kompensację i termometry, by właśnie ograniczyć ładowanie akumulatora. Bo jeżeli nie, to po co to ustawiać?

Fajnie Paweł, jakbyś to zweryfikował, bo sam jestem ciekaw, czy to się tak zachowuje. I jeżeli tak jest, to nawet jeżeli do AKU 110 Ah podłączymy panel 280 Wat, to regulator powinien ograniczyć prąd do jakichś 10A a reszta powinna pójść w czarną dziurę. Ale skoro Bartek mówi inaczej, to już się boję, że głupoty wygaduję :( 

7 godzin temu, Paweł7 napisał:

Pomysł z dwoma kontrolerami też by trzeba chyba w praktyce sprawdzić. Kontrolery szukając max punktu mocy zmieniajc obciążenie, nie wiem jakby to wyglądało gdyby robiły to na jednym panelu

Też się nad tym zastanawiałem, czy jest to do zrobienia i czy jeden drugiemu by nie przeszkadzał. Ale tak jak pisałem, to była moja wizja (na trzeźwo) i czekam na zimny prysznic :) 

6 godzin temu, smok_wawelski napisał:

Dlatego pisałem że filipert to inne uwarunkowania.

No właśnie tu jest specyficzna sytuacja, bo różne rodzaje AKU i w różnych okresach inne AKU podłączone (różne pojemności). U Ciebie to ciut inaczej (prościej) wygląda.

4 godziny temu, filipert napisał:

Też sądzę, że jeśli drugi regulator to drugi panel.

Tak może być i wtedy te dwa panele 100Ah by były pod tym względem lepsze. Ale droższe od jednego 280Ah :( 

4 godziny temu, smok_wawelski napisał:

jeszcze 2 heble na tracerach pomiędzy nimi a panelami

A to ciekawe - jest to gdzieś opisane?

2 godziny temu, Paweł7 napisał:

Kurcze... Ja się obawiam, że solary tylko w naprawdę słoneczne dni dadzą rady zaspokoić Twoje potrzeby.
No i stawanie w cieniu nie wchodzi w rachubę.

Zgadzam się - najlepiej by było to dokładnie policzyć i dlatego zachęcałem do jak największej elektrowni na dachu.

2 godziny temu, Paweł7 napisał:

200W na dachu w pełnym słońcu powinno nam 110Ah akumulator naładować w jakieś powiedzmy 15godzin( rozładowany-naładowany).
To teoretyczne wyliczenia tak z głowy. Bo biorąc pod uwagę, że kontroler nam pośle prąd rzędu 10A i sprawność ładowania akumulatora to te naście godzin trzeba liczyć.
To są potrzeby wózka, dochodzą potrzeby bytowe w przyczepie.

U mnie potrzeby bytowe to jakieś 10-20Ah, czasami trochę więcej, ale to może się nie sprawdzić u Filiperta. Życie zweryfikuje. Ale jeżeli by tak było, to większość można przeznaczyć na AKU wózka. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.