Skocz do zawartości

połączenie 2 zbiorników


fred 63

Rekomendowane odpowiedzi

A cio to tam Alek się stanęło - skubaństwo wzieło się i przelało  ????    :) 

Na ideę naczyń połączonych zerknij - https://scholaris.pl/zasob/62861    https://pl.wikipedia.org/wiki/Naczynia_połączone
zbiorniki trzeba połączyć dołem,  diy schemat sondy i wskaźnika był niedawno przerabiany na forum - jak nie znajdziesz daj znaka to Ci podeśle
Drut spawalniczy nierdzewka na pręty sondy -  SPAW Nowochucka 92,  LiS w Skawinie  Krakowska 11B, a chyba jeszcze w Kraku HART na Przewóz 21 i TECHNIKA na Skośnej 12 też

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u sienie zakładałem dokładałem drugi zbiornik 45L do istniejącego 45L od dołu nawierciłem oby dwa założyłem kruciec na wąż skręcany z uszczelką połączyłem w ten sposób dwa zbiorniku. Usytuowane obok siebie. Z tym ze w jednym zbiorniku jest przelew i w tym samym zbiorniku wlew. Do drugiego zbiornika przelewa się grawitacyjnie. Na wężu pod przyczepą zamontowałem trójnik z zaworkiem jak nie chce to odcinam dodatkowy zbiornik a i wodę mam jak z nich spuścić ważne by dodatkowy zbiornik miał odpowietrzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor wykonania wskaźnika widzę skromny :) 
Spoko to ja podlinkuje miernik i wykonanie - Polookaj Alek na to ustrojstwo  
https://forum.karawaning.pl/topic/31013-wskaźnik-poziomu-wody-zrób-to-sam/?do=findComment&comment=684500   a o prawa autorskie to już do Sebastiana z poprzedniego posta :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, smok_wawelski napisał:

Autor wykonania wskaźnika widzę skromny :) 
Spoko to ja podlinkuje miernik i wykonanie - Polookaj Alek na to ustrojstwo  
https://forum.karawaning.pl/topic/31013-wskaźnik-poziomu-wody-zrób-to-sam/?do=findComment&comment=684500   a o prawa autorskie to już do Sebastiana z poprzedniego posta :) 

 

mam, zrobiłem wg schematu, działa super

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja straszny  leniuch jestem wiec dałbym astabilny przycisk zamiast wyłącznika on-off - zawsze to kilka kliknięć w życiu  mniej i montaż w okrągła dziurę która łatwiej zrobić niż prostokątną pod wyłącznik ale to już rzecz gustu :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam połączone ze sobą tak trzy 25l zbiorniki ,połączone ze sobą w dolnej części , trójnik z zaworkami ,mogę zawsze któryś odciąć ,  złączki automatyczne takie jak do węża ogrodowego.

W głównym zbiorniku zawór przelewowy i ten zbiornik jest zalewany , pozostałe napełniają się zasadą naczyń połączonych do poziomu w głównym zbiorniku  i tak samo się poróżniają .

W głównym jest zanurzona pompka .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, smok_wawelski napisał:

Autor wykonania wskaźnika widzę skromny :) 
Spoko to ja podlinkuje miernik i wykonanie - Polookaj Alek na to ustrojstwo  
https://forum.karawaning.pl/topic/31013-wskaźnik-poziomu-wody-zrób-to-sam/?do=findComment&comment=684500   a o prawa autorskie to już do Sebastiana z poprzedniego posta :) 

 

Przepraszam rozpisałem się o podłączeniu zbiorników ze wyleciało mi z głowy napisać o wskaźniku poziomu wody ?to nie ja jestem autorem schematu.

 

2 godziny temu, klosek23 napisał:

mam, zrobiłem wg schematu, działa super

Bardzo sie cieszę ze działa (a niech by tylko spróbował nie działać ) 

 

2 godziny temu, smok_wawelski napisał:

Ja straszny  leniuch jestem wiec dałbym astabilny przycisk zamiast wyłącznika on-off - zawsze to kilka kliknięć w życiu  mniej i montaż w okrągła dziurę która łatwiej zrobić niż prostokątną pod wyłącznik ale to już rzecz gustu :) 

 

To nie problem wyciąć prostokątne kółko zwłaszcza o wymiarach chyba 5x11mm Ale to jak piszesz rzecz gustu.

Czasami sie przydaje włączony wskaźnik a nie znalazł bym spośród swojej załogi asa który by stał i trzymał przycisk 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, sebka34 napisał:

to nie ja jestem autorem schematu.

wiem - podawałeś na schemacie źródło  - ale jesteś autorem wykonania i jego dokumentacji :)

26 minut temu, sebka34 napisał:

... prostokątne kółko ...

Dobre dobre :lol:

 

26 minut temu, sebka34 napisał:

... Czasami sie przydaje włączony wskaźnik a nie znalazł bym spośród swojej załogi asa który by stał i trzymał przycisk 

Ja po prostu nie lubię jak się coś stale świeci - stąd impulsowy, pobór prądu przez ten układ będzie bardzo niewielki

Myślisz zapewne o stałym włączeniu podczas napełniania, to nie sekundy wystarczy wcisnąć przy końcu tankowania  :) 
Zgoda to wygodne rozwiązanie, ma jednak jedna wadę bo i tak ktoś musi na to patrzeć jak masz wlew na zewnątrz -   wygodniejsze  jest wyprowadzenie diody sygnalizacji max poziomu do wlewu np gdzieś pod klapkę - nie trzeba załogi tankujesz i widzisz kiedy full a zgaśnie zaraz po pierwszym uruchomieniu pompki i pobraniu paru litrów :)
Prościej też można -  odpowietrznik i przelew przepuszczony przez podłogę na zewnątrz załatwia sprawę sygnalizacji full bez elektroniki  :)

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sebka34 napisał:

Nie musi ponieważ na wprost mam łazienkę i widzę w lustrze odbicie wskaźnika 

szach mat ?

A co do połączenia dwóch (kilu) zbiorników, to największe obawy budzi u mnie sposób ich łączenia np. tak

15 godzin temu, jackvoyager napisał:

Ja mam połączone ze sobą tak trzy 25l zbiorniki ,połączone ze sobą w dolnej części , trójnik z zaworkami ,mogę zawsze któryś odciąć ,  złączki automatyczne takie jak do węża ogrodowego.

Moim zdaniem to najbardziej newralgiczne miejsce tego systemu i wolałbym solidniejsze połączenie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, filipert napisał:

szach mat ?

A co do połączenia dwóch (kilu) zbiorników, to największe obawy budzi u mnie sposób ich łączenia np. tak

Moim zdaniem to najbardziej newralgiczne miejsce tego systemu i wolałbym solidniejsze połączenie 

W połączonych zbiornikach można powiedzieć że nie występuje ciśnienie, a skoro takie złączki ogrodowe wytrzymują ciśnienie instalacji wodociągowej to na pewno wytrzymają i te w zbiorniku. Do tego połączenie jest elastyczne i w przypadku jakiegoś przesunięcia się jednego ze zbiorników nie dochodzi do rozszczelnienia połączenia. Ale wiadomo gdy dojdzie do jakiegoś wycieku to podłoga zalana. Ja oczywiście wziolem to pod uwagę i tam gdzie są zbiorniki pod nimi zażywicowalem podłogę i wykonałem odprowadzenie wody gdyby się wylała. 

U mnie zbiorniki leżą na podłodze przypięte pasem transportowym, gdy zachodzi potrzeba wyjęcia któregoś to poprostu rozpinam wszystko i wyciągam dowolny zbiornik. 

A by wypuścić wodę to rozpinam złączkę i przez otwór spustowy w podłodze mogę wylać wodę na zewnątrz. 

Ja na drogę napełniam zbiorniki aby być samo wystarczalnym, w ostatnie wakacje takie rozwiązanie sprawdziło mi się w 100%.

Ale każdy ma swoje. 

Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, filipert napisał:

szach mat ?

:) zgadza się - ta partia dla Sebastiana :ok:
Jasne że najprostsze rozwiązania zwykle są najlepsze, natomiast nie zawsze jest taki fajny układ widoczności wskaźnika - stąd mój pomysł na  led we wlewie :) 

 

14 godzin temu, filipert napisał:

Moim zdaniem to najbardziej newralgiczne miejsce tego systemu i wolałbym solidniejsze połączenie 

6 godzin temu, sebka34 napisał:

Ja użyłem dwóch takich króćców .....

Trochę mały kołnierzyk i  te przepusty maja jeszcze jedna paskudna wadę - kręcisz kontrę i lubi zwijać uszczelke, trochę  czegoś poślizgowego pomaga :)
Wolałbym coś w tym stylu https://allegro.pl/oferta/przepust-szczelny-beczki-zbiornika-3-4x1-2-9688174304?reco_id=01dadf50-5140-11eb-9196-000af7f5eff0&sid=1147bbb04b955b96a226cab2e664258d9124ef0862320b2d7366fdd6604cf017  czy to mosiężne czy z tworzywa - jest tego do wyboru i koloru - można spoko w takie cuś dać  zwykły nypelek hydrauliczny i podłączyć wężykiem hudraulicznym jak baterię. Tworzywowych przepustów z wystającym króćcem lansowanych przez sklepy kempingowe unikam jak ognia  - trąci się toto i  łatwo sie lamie a z tego potop 

Newralgiczne jest też na pewno wejście w zbiornik o ile nie ma tam wzmocnionego fabrycznie ślepego otworu z gwintem - w przypadku przewiercania się przez ściankę  im szerszy kołnierz kołnierz króćca z uszczelką to lepiej i pewniej że nie uszkodzimy/wyłamiemy go ze  ścianki gdy przypadkowo go trącimy
Same złaczki ogrodowe - też bym tak nie robił ale w sumie to woda a nie kwas solny jak za często ich nie rozpinać i gdy są sensownej jakości to będą żyły 

 

Godzinę temu, jackvoyager napisał:

W połączonych zbiornikach można powiedzieć że nie występuje ciśnienie, a skoro takie złączki ogrodowe wytrzymują ciśnienie instalacji wodociągowej to na pewno wytrzymają i te w zbiorniku.  ..................
Do tego połączenie jest elastyczne i w przypadku jakiegoś przesunięcia się jednego ze zbiorników nie dochodzi do rozszczelnienia połączenia.   ........
Ja oczywiście wziolem to pod uwagę i tam gdzie są zbiorniki pod nimi zażywicowalem podłogę .........
A by wypuścić wodę to rozpinam złączkę i przez otwór spustowy w podłodze mogę wylać wodę na zewnątrz. .....
 

Owszem można tak powiedzieć - ściślej występuje ciśnienie które powoduje  słup wody  ale jest niski więc  to znikome pomijalne ciśnienie :) 
Przewód elastyczny jest klasyką w pojazdach  i wszędzie tam gdzie coś się rusza lub drga  - dawanie sztywnych byłoby błędem
Tylko podłogę  zażywicowałeś ? - co to da  jak wyleci 70 litrów wody ?  aby było to skuteczne trzeba by zrobić wannę o pojemności zbiorników

Częste rozpinanie tego złącza ogrodniczego skutkuje  zużyciem i zmniejszeniem pewności połączenia - dałbym jakikolwiek zawór spustowy a nie pierniczył sie z partyzantką rozpinania  Mocowanie pasem mi sie nie podoba - chyba że są jakieś bolce lub występy ustalające pozycje zbiornika a pas tylko dociska
 

 

 

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko co opisałem może ktoś ocenić jako prowizorka, ale najważniejsza jest Prostota, pas mocujący, rozpinam i wyciągam dowolny zbiornik np. By go umyć w środku, nie potrzebuje żadnych narzędzi aby to zrobić, jeżeli puści jakieś połączenie odcinam zaworem, i nowe dokupuje w pierwszym sklepie. Co do podłogi i żywicy to oczywiście wykonałem coś w podobie wanny z brzegami ale nie by pomieściła 70 l tylko by wyciekającą ewentualnie woda nie popłynęła w przyczepę, w podłodze pod zbiornikami są wyprofilowane kanałki spływowe które łączą kilka otworów prowadzących na zewnątrz gdy, rozszczelnilem specjalnie złącze by się lało, woda spokojnie wypływała na zewnątrz, nie zalewając przyczepy. 

Potrzeba takiego odpływu awaryjnego by był wstanie przepuścić napływająca wodę, a woda może napływać tylko w takiej ilości jaką jest w stanie przepuscic największy otwór połączeniowy w ścianie zbiornika bo jak pisałem nie płynie pod ciśnieniem. 

Oczywiście mówimy o ewentualnym przelaniu lub niesczelnosci a nie o rozerwanu zbiornika. 

Edytowane przez jackvoyager (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.