Używka 2-3 lata, a może nowa?

[Lukson]

W kwestii movera - patrząc na moje znikome doświadczenie jednego sezonu w CRO, na wielkim, wygodnym kempingu, jest to must have. Mimo dużej parceli, ze względu na okoliczne drzewa nie miałbym możliwości ustawienia się bez niego, bo ręcznie mojej przyczepy z żoną po żwirze nie dalibyśmy rady.

W sumie nie chodzi o to, kto jest jaki kozak w manewrach z przyczepą. Wystarczy jeden mały krzaczek/drzewo/krawężnik/cokolwiek na drodze do docelowego miejsca parkowania przyczepy na parceli i już się nie złożysz/ustawisz bez obrotu w miejscu i/lub podjechania "ostatniego metra" bez holownika pod dyszlem.

[danielosmachos]

Zdaję sobie sprawę z tego dlatego pytam o Wasze doświadczenie. Ale tak jak piszecie - głównie chodzi o kempingi. 

[Mars]

W dniu 1.01.2021 o 12:22, jacek00 napisał:

...Za 3k w obelinku masz Enduro 203, aktualnie niedostępny bo czekają na dostawę.

Podłączę się z pytaniem: Twoim zdaniem jest sens brania movera do Adrii Avivy 400 PS z DMC 1000 kg? Wyjazdy sporadyczne i w większości w jedno miejsce na kilkanaście dni.

Edytowane 3 Stycznia 2021 przez Mars (wyświetl historię edycji)

[jacek00]

Podłączę się z pytaniem: Twoim zdaniem jest sens brania movera do Adrii Avivy 400 PS z DMC 1000 kg? Wyjazdy sporadyczne i w większości w jedno miejsce na kilkanaście dni.

Miałem przyczepę o DMC 1000 kg, też Adrię. Przez brak movera ją po prostu uszkodziliśmy. Często jest tak, że nie da się manewrować autem i przyczepę w takim przypadku trzeba wpychać albo wypychać. W Chorwacji tak mi Niemcy pomagali, że przyczepę przepchnęli mi po krzakach w których ukryty był wystający pieniek po ściętym drzewie - efektem tego była wyrwana listwa krawędziowa.

 

Do tego poziomowanie przyczepy na najazdach, bez movera jest ciężko. Dla mnie mover jest czymś naprawdę ułatwiającym życie. Jest wygodny, nie trzeba się z przyzepą szarpać , można wjechać w miejsca w które się wjechać nie da, można też wyjechać z miejsc gdzie autem się już nie ruszysz. Przez 7 lat jazdy z przyczepą miałem przynajmniej kilka takich sytuacji gdzie mover był nieodzowny

 

[Mars]

OK, przekonałeś mnie, dzięki! Zobaczę, co mi dealer zaproponuje lub kupię ten Enduro 203. 

Edytowane 5 Stycznia 2021 przez Mars (wyświetl historię edycji)

[Mars]

Już nie mogę edytować.

Ewentualnie skuszę się na pełny automat: "Obelink Excellent Automatic II napęd".

[Mars]

Dostałem info od dealera, że mają na stanie movery marki P1. Półautomat za 3900 zł netto, a automat za 4900 zł netto. Do tego zestaw zasilający do niego, akumulator 100 Ah plus system ładowania z auta i z sieci 230 V za 1450 zł netto. Ceny porażają hehe, bo ja za wszystko płacę brutto, a do tego nic nie napisali o koszcie montażu.   

[jacek00]

Dostałem info od dealera, że mają na stanie movery marki P1. Półautomat za 3900 zł netto, a automat za 4900 zł netto. Do tego zestaw zasilający do niego, akumulator 100 Ah plus system ładowania z auta i z sieci 230 V za 1450 zł netto. Ceny porażają hehe, bo ja za wszystko płacę brutto, a do tego nic nie napisali o koszcie montażu.   

A prócz systemu ładowania z auta to oferują jakąś ładowarkę do tego aku?

Ale podliczając wychodzi 4900 za automat + 1450 za Aku i nie wiadomo co? Razem 6350 zł netto czyli 7810.05 zł brutto + montaż pewnie. Czyli w 10k brutto się uda zamknąć pewnie...

[Analog82]

9 godzin temu, Mars napisał:

Dostałem info od dealera, że mają na stanie movery marki P1. Półautomat za 3900 zł netto, a automat za 4900 zł netto. Do tego zestaw zasilający do niego, akumulator 100 Ah plus system ładowania z auta i z sieci 230 V za 1450 zł netto. Ceny porażają hehe, bo ja za wszystko płacę brutto, a do tego nic nie napisali o koszcie montażu.   

 

Drugi aku + ladowanie zapewne wykorzystasz też do innych rzeczy, wiec nie sa to stracone pieniadze. Natomiast faktycznie mover to niemały koszt, ale wydaje mi się, że  jakby CI przyszło wymienić listwy / lampy , bo byś źle "przycelowal" podczas ustawiania jej na kempingu, to się okazuje, że nie jest tak źle. A wygoda nie do przecenienia.

[maarec]

W dniu 1.01.2021 o 12:59, Maras napisał:

Są nowe i nowe .Pierwszy przykład. Przedsionek z Obelinka  za 1400 E i wytrzymał w przyczepie ,która stoi stacjonarnie 1,5 sezonu i aby wytrzymał do końca drugiego sezonu musiał  być już szyty a i tak był  wyblakły. A był to okres od maja do końca września. Zapewne przy objazdówkach wytrzymałby  dłużej bez dwóch zdań. Więc jak ktoś umie wydać  kasę to nie kupi takiego gówna.

Moja Isabella kosztowała 2500 E i to był bardzo dobry zakup. Zero wyblakłych odbarwień ,zero urwanych szmat i dalej nic nie cieknie. Inne Isabellki stojące stacjonarnie wyglądają zupełnie przyzwoicie. Do tego podłoga 240 E.

Teraz krzesła. Te z JYSK-a pękają i pytanie czy kupujemy gówna czy kupujemy sprawdzone np. Dukdalf-a  które posłużą kilka/kilkanaście lat ?  

W temacie krzeseł - ja kupuję gówniane, z jusk. Nie chowam, jak ukradną 4  wyjdzie taniej niż 1 firmowe. Aktualnie umarło pierwsze krzesło... Kupione w 2014r.

[maarec]

W dniu 25.12.2020 o 18:24, Analog82 napisał:

Cześć,

Postanowiłem założyć temat , bo podobnego nie widzę, a mam mały dylemat i może ktoś tutaj już przerabiał podobna kwestie. Otóż jakiś czas temu padł pomysł kupna przyczepy, mamy konkretny rozkład przyczepy w głowie i założony budżet. Wydawało się, że świat stoi otworem i nagle po kilku tygodniach poszukiwań i dzwonienia do dystrybutorów, okazuje się ze sprawa nie jest taka trywialna. Otóż planowaliśmy z żona kupić przyczepę 2-3 letnia, rozkład to łóżko małżeńskie + łóżka piętrowe dla dzieci, bez potrzeby codziennego rozkładania spania, czyli coś na zasadzie hobby 545kmf. Budzet to najlepiej do 70-80Kzl, w zależności od wyposażenia. I niestety po miesiacu ogladania ofert na OLX / OTOMOTO etc, powoli załamuję ręce. Ja wiem, że jest covid i janusze biznesu winduja ceny jak sie da, ale doszedłem do wniosku, że może po prostu wyjdzie lepiej kupić nowa. Oczywiście trzeba się będzie szarpnac na kolejne 30Kzl, ale w cenie 110Kzl bede mial "golasa" z moverem + ew. dokupie przedsionek. I pojawia się pytanie , czy faktycznie warto czekać na okazję, bo może na przełomie lutego marca faktycznie będzie lepszy rynek, większy wybór i wtedy będzie można coś kupić? A może po prostu mam błędne założenia i zakładam za duży spadek cen przyczep używanych. Tzn 2-3 letnia przyczepa nie powinien spadać o 20-25% a np 10-15%? Wszelkie wskazówki będa pomocne.

Pozdrawiam,

Jestem już w 90% zdecydowany sprzedać moją Adrie altea 552pk z 2016r. Wyposażoną w mover, klimę, atc, 2 bagażniki rowerowe, markizę kasetową, duży zbiornik wody, koło zapasowe, nowe alufelgi z 2019/2020 z oponami całorocznymi Goodyear. Trzyma mnie "tylko" poszukiwanie nowszego kampera. Te dodatki to ok 18.000zl.

Cena będzie ponad 80k. 

Pamiętaj, że wiosną będzie szał i ceny pójdą w górę więc albo szukaj nowej albo używanej teraz, bo okaże się, że nie wyjedziesz albo przepłacisz.

 

[jacek00]

19 minut temu, maarec napisał:

Jestem już w 90% zdecydowany sprzedać moją Adrie altea 552pk z 2016r. Wyposażoną w mover, klimę, atc, 2 bagażniki rowerowe, markizę kasetową, duży zbiornik wody, koło zapasowe, nowe alufelgi z 2019/2020 z oponami całorocznymi Goodyear. Trzyma mnie "tylko" poszukiwanie nowszego kampera. Te dodatki to ok 18.000zl.

Szał to jedno, a wzrost cen to drugie. Euro cały czas rośnie a to winduje ceny. Przykładem niech będzie moja klima Dometic FJ 1700. Kupiłem ją nową w 2019 roku za 4900 zł. Obecnie takie same klimy kosztują 6500-7000 zł. W ciągu roku wzrost cen o 30%. To się w głowie nie mieści po prostu

[jacekzoo]

17 minut temu, jacek00 napisał:

Szał to jedno, a wzrost cen to drugie. Euro cały czas rośnie a to winduje ceny. Przykładem niech będzie moja klima Dometic FJ 1700. Kupiłem ją nową w 2019 roku za 4900 zł. Obecnie takie same klimy kosztują 6500-7000 zł. W ciągu roku wzrost cen o 30%. To się w głowie nie mieści po prostu

Ale lokomotywy i musztarda potaniały i inflacja jest niska ?