Dwa akumulatory czy solar?

[Kombinator]

Zbyt pochopnie wnioskujesz., ?

To, że coś tam sobie piszę, nie oznacza od razu, że jestem debilem. ?

[jerrylin]

7 godzin temu, Kombinator napisał:

Zbyt pochopnie wnioskujesz., ?

To, że coś tam sobie piszę, nie oznacza od razu, że jestem debilem. ?

Niczego takiego nie napisałem. 

[PolariS]

W dniu 16.11.2020 o 17:24, tamtam napisał:

Nie myl pojemności akumulatorów w smartfonach z natężeniem i napięciem ładowania.
Pojemność akumulatora w smartfonie wynosi nawet 5000mAh czyli 5 Ah i tyle musisz mu dostarczyć energii w skrócie. Czy to zrobisz na napieciu 9V czy 5V i większym natężeniem czy mniejszym to bedzie tylko dłużej trwalo lub krócej.

Producenci laptopów już to ogarneli w celach marketingowych między innymi. Na bateriach podają parametr Wh właśnie dla tego że są różne napięcia baterii.  

 

16 godzin temu, Kombinator napisał:

Oczywiście z tymi 24V jeszcze się zastanowię.

2 akumulatory i bieganie z nimi pomiędzy przyczepą solarem kostkarką i autem uważam za niepotrzebne utrudnianie sobie życia. Osobiście wolałbym złożyć to raz do kupy i cieszyć się działaniem.

[Kombinator]

3 godziny temu, jerrylin napisał:

Niczego takiego nie napisałem. 

Ale zasugerowałeś, że nie rozumiem potrzeby czytania instrukcji o ogólnego zaznajamiania się z nowymi urządzeniami i tematami. Ale ok, szkoda o to kruszyć kopii. ?

3 godziny temu, PolariS napisał:

2 akumulatory i bieganie z nimi pomiędzy przyczepą solarem kostkarką i autem uważam za niepotrzebne utrudnianie sobie życia. Osobiście wolałbym złożyć to raz do kupy i cieszyć się działaniem.

Tak, ok. Ja sobie po prostu zawsze na początek wymyślam pełno różnych możliwości i dopiero potem wybieram najlepszą. Na tej zasadzie robi się burzę mózgów. Najpierw zbiera się pomysły - nawet te najbardziej głupie i szalone. Dopiero w następnych etapach analizuje się je po kolei i wybiera najlepsze.

Problemem (a raczej odmiennością) jest w moim przypadku fakt, że nie mogę (nie chcę) zamontować solara na dachu przyczepy na stałe. Dlatego idę w kierunku rozwiązania uniwersalnego, elastycznego, niestandardowego.

Mogę więc np. mieć zrobioną instalację wewnątrz przyczepki, a dodatkowo mieć przełącznik i wyprowadzone gniazdo do poboru 12V na zewnątrz. Do tego gniazda mogę szybko wpinać np. zasilanie pochodzące z solara i akumulatora znajdującego się w bagażniku samochodu.

Jaki problem mieć cały dzień solar na samochodzie albo na podszybiu, a wieczorem czy kiedy chcę, wyciągnąć kabel z samochodu i wpiąć do gniazda w przyczepce? Albo czy to wielki kłopot mieć wtedy dwa mniejsze akumulatory i jednym wyłącznikiem przerzucić tylko pobór z jednego lub drugiego? Dlaczego miałbym się ograniczać i przymuszać do sztampowych rozwiązań? ?

Chodzi o to, że niektórzy lubią "utrudniać" sobie życie. Co dla jednych jest niepotrzebne, innym może sprawiać satysfakcję. Świat nie jest wtedy nudny.

Edytowane 19 Listopada 2020 przez Kombinator (wyświetl historię edycji)

[PolariS]

Godzinę temu, Kombinator napisał:

Chodzi o to, że niektórzy lubią "utrudniać

Ja mam zazwyczaj koncepcję wykonywania jak najbardziej ergonomicznych rozwiązań, tak aby osiągnąć jak najlepszy efekt używając jak najmnieszej ilości nie potrzenych ruchów, jesli oczywiście coś nad czym pracuje ma być docelowym rozwiązaniem.  W Twoim przypadku akumulatory mają być w przyczepie czy w aucie,? Solar ma być odpinany i mobilny jak rozumiem? 

[Kombinator]

1 godzinę temu, PolariS napisał:

W Twoim przypadku akumulatory mają być w przyczepie czy w aucie,? Solar ma być odpinany i mobilny jak rozumiem? 

Akumulator może się znaleźć w obu miejscach. Solar odpinany, mobilny, może być na (przy) przyczepie, może być na samochodzie lub w środku. Pełen zakres opcji. ?

Edytowane 19 Listopada 2020 przez Kombinator (wyświetl historię edycji)

[PolariS]

7 minut temu, Kombinator napisał:

może się znaleźć w obu miejscach.

To trzeba by 2 regulatory 2 akumulatory i odpinany solar. Wtedy mozesz ladowac i z auta i z solara. 

[Kombinator]

Tak sobie dzisiaj testuję solar i widzę ciekawą rzecz, o której warto pamiętać. Solar monokrystaliczny, 12 celi w 3 pionowych rzędach.

Solar stoi w pokoju za szybą na wprost słońca. Słońce pada w niepełnym zakresie szerokości solara, bo okno od południa mam trochę zbyt wąskie, ale prąd płynący na wyjściu solara (amperomierz między solarem a regulatorem) wynosi 1,2 A przy napięciu 13,4 V o godz. 13ej.

Ale co ciekawe, wystarczy, że przysłonię całkowicie którąkolwiek celę na panelu a prąd spada do wartości około 0,35 A przy nieznacznym spadku napięcia. Widzę więc, że należy zadbać o to, aby panel nie był nawet choć trochę zakrywany, a przede wszystkim nie była zakrywana nawet jedna cela w jednym z 3 szeregów.

Nie wiem jak jest przy panelach polikrystalicznych, ale to pewnie zależy też od konstrukcji panela, tzn. obecności diod bocznikujących?