Skocz do zawartości

(Relacja) Kemping nr 180 Stegna


tomekk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam 

     Jest początek czerwca, w prognozach idzie ciepło, pasowało by w połowie miesiąca gdzieś wybyć. Wybór padł na Zatokę Gdańską od strony Mierzei Wiślanej. Pomyślałem że tam nie byliśmy, więc kierunek Stegna był dość interesujący.  Po konsultacjach z @Tomii , który odwiedził Gallusa w Krynicy, zdecydowałem się jednak na Kemping nr 180 w Stegnie, który jest najbliżej plaży. Termin wypadł na koniec Weekendu Bożego Ciała. Droga do celu z centrum naszego kraju jest baaaardzo prosta, dopiero końcówka przed Stegną była trochę zakorkowana.

    Do kempingu wjeżdża się wzdłuż zatłoczonej ulicy, po pętli, oczywiście ja teraz z budą o szerokości 250 cm miałem pewne obawy, ale spokojnie dałem radę prześlizgnąć się wzdłuż źle zaparkowanych samochodów. Kemping w zasadzie pusty, posiadający dla przyczep i kamperów utwardzone z płyt placyki, małą przyczepką można znaleźć miejsc poza nimi, pod sosnami, ale generalnie reszta terenu to pod namioty. W związku z tym, że teren kempingu przylega do plaży, więc jest pofałdowany i najdalsza część jest najbardziej wzniesiona w stosunku do wjazdu. 

    Termin wyjazdu udało się przypadkiem zgrać z pobytem @Tomii ,jego rodziny i rodziców. Nasza wnuczka Nela miała koleżeństwo do zabawy, raz u nas, raz u nich, raz na plaży. Morze w Bałtyku zadziwiająco ciepłe, więc nie mogłem odmówić sobie przyjemności kąpieli. Ryby dostępne od rybaka z łodzi, wybór niestety niewielki. Co do samej infrastruktury kempingu, to lata swojej świetności ma już za sobą, ale w łazienkach czysto, ciepła woda bez dopłat, zrzut WC w 2 miejscach (na górze i dole koło łazienek). Właściciel stara się aby był spokój, ja nie mam zastrzeżeń.

    Co ciekawe, rozliczani byliśmy mniej więcej z faktycznego czasu przebywania na kempingu, czyli jeżeli moja Julka wyjechała do Warszawy rano o 8, to zapłaciła tylko za 3/4 doby, jeżeli ja byłem służbowo przez dwie połowy dnia u klienta, to zapłaciłem za siebie o jeden cały dzień mniej i tak samo za auto. Jest to jedyny obiekt jaki znam, który tak uczciwie rozlicza gości.

    Co do samej plaży, to przy zejściu było sporo ludzi, ale można pójść sobie w lewo lub prawo żeby było mniej tłoczno. Ścieżki rowerowe są, trochę pojeździliśmy naszymi składakami. Na wycieczkę autem udaliśmy się do Krynicy Morskiej,  pospacerowaliśmy po deptaku, po molo. Okolica fajna, spokojna, w rodzinnej wędzarni świeżą rybę można kupić.

https://camp180.mierzeja.pl/

IMG_20200614_205535086.jpg

IMG_20200614_205558146.jpg

IMG_20200614_205602882.jpg

IMG_20200618_201450304.jpg

IMG_20200618_201454375.jpg

IMG_20200614_192333436_HDR.jpg

IMG_20200614_192350724.jpg

IMG_20200614_210340412.jpg

IMG_20200614_210357655.jpg

IMG_20200614_210427643.jpg

IMG_20200616_092442217_HDR.jpg

IMG_20200618_203805656.jpg

IMG_20200620_212830912.jpg

IMG_20200614_170256314.jpg

IMG_20200614_170618348.jpg

IMG_20200614_170621968_HDR.jpg

IMG_20200616_073425631_HDR.jpg

IMG_20200616_073429324_HDR.jpg

IMG_20200616_073434061_HDR.jpg

IMG_20200619_085557461.jpg

IMG_20200614_175345406_HDR.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, tomekk napisał:

  Co ciekawe, rozliczani byliśmy mniej więcej z faktycznego czasu przebywania na kempingu, czyli jeżeli moja Julka wyjechała do Warszawy rano o 8, to zapłaciła tylko za 3/4 doby, jeżeli ja byłem służbowo przez dwie połowy dnia u klienta, to zapłaciłem za siebie o jeden cały dzień mniej i tak samo za auto. Jest to jedyny obiekt jaki znam, który tak uczciwie rozlicza gości.

A to ciekawe, bo ja byłem z 3-4 lata temu i to po sezonie (początek wrześnie) to za wyjazd 3-4 godziny później niż kończy się doba pobytowa (chyba o 12.00) zażądano ode mnie mniej więcej 3/4 stawki dobowej. O poziomie obsługi nie wspomnę. Więcej tam nie pojechałem i nie pojadę. 

2 godziny temu, nomadka napisał:

kemping wcześniej. 

Czyli na Camp 159. Ten odwiedziłem już kilka razy i jest zdecydowanie lepszy. Obsługa jest miła i sympatyczna. Niestety do czasu :lol:Kemping prowadzi starsze małżeństwo. Pani siedzi w recepcji, a teren ogarnia pan z pomocnikami. Generalnie kemping jest nastawiony na rodziny i spokojnych turystów do których należę również i ja. Jak jeździliśmy tam sami i chodziliśmy spać o 23 to luz ale zdarzyło się, że umówiliśmy się ze znajomymi. Jedni z przyczepą, jedni bez na domku. No i jak to ze znajomymi. Siedzieliśmy sobie trochę dłużej niż do 23 (o 23.00 cisza nocna) na tarasie tego domku więc pan nie był już zbyt miły i nachodził nas kilkukrotnie.  Dodam, że w sumie się nie czepiał, bo byliśmy naprawdę cicho, ale chodził i tak profilaktycznie upominał, pojawiając się nagle jak zjawa z za rogu, co nie było zbyt miłe tym bardziej, że też byliśmy z dziećmi i nie jesteśmy nastoletnimi szczawikami których trzeba pilnować, bo zerwali się z łańcucha i przyjechali na balet, a dorosłymi poważnymi ludźmi.

Podsumowując pierwszy nigdy więcej :czerwona: , drugi tylko z rodziną :zolta:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Stegnie byłam ostatnio z 10 albo i więcej lat wstecz. Pamiętam ten kemping ... chodziliśmy przez niego na plażę. My staliśmy wtedy na jakimś małym przydomowym  - jeszcze z namiotem.

Od tamtej pory mogło się wiele zmienić na lepsze.

Zniżki w opłatach to być może efekt tegorocznych zawirowań, też nigdy wcześniej z tym się nie spotkałam nigdzie.

Tęsknię już za naszym Bałtykiem ale takim przed lub po sezonie :)

Ten Wasz całkiem fajny :) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, reflexes napisał:

A to ciekawe, bo ja byłem z 3-4 lata temu i to po sezonie (początek wrześnie) to za wyjazd 3-4 godziny później niż kończy się doba pobytowa (chyba o 12.00) zażądano ode mnie mniej więcej 3/4 stawki dobowej. O poziomie obsługi nie wspomnę. Więcej tam nie pojechałem i nie pojadę. 

Czyli na Camp 159. Ten odwiedziłem już kilka razy i jest zdecydowanie lepszy. Obsługa jest miła i sympatyczna. Niestety do czasu :lol:Kemping prowadzi starsze małżeństwo. Pani siedzi w recepcji, a teren ogarnia pan z pomocnikami. Generalnie kemping jest nastawiony na rodziny i spokojnych turystów do których należę również i ja. Jak jeździliśmy tam sami i chodziliśmy spać o 23 to luz ale zdarzyło się, że umówiliśmy się ze znajomymi. Jedni z przyczepą, jedni bez na domku. No i jak to ze znajomymi. Siedzieliśmy sobie trochę dłużej niż do 23 (o 23.00 cisza nocna) na tarasie tego domku więc pan nie był już zbyt miły i nachodził nas kilkukrotnie.  Dodam, że w sumie się nie czepiał, bo byliśmy naprawdę cicho, ale chodził i tak profilaktycznie upominał, pojawiając się nagle jak zjawa z za rogu, co nie było zbyt miłe tym bardziej, że też byliśmy z dziećmi i nie jesteśmy nastoletnimi szczawikami których trzeba pilnować, bo zerwali się z łańcucha i przyjechali na balet, a dorosłymi poważnymi ludźmi.

Podsumowując pierwszy nigdy więcej :czerwona: , drugi tylko z rodziną :zolta:

Nas też na starcie poinformowano o obowiązujących zasadach i byliśmy bardzo grzeczni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My też byliśmy w lipcu w Stegnie kemping nr 180. Powiem szczerze że po przywitaniu przez Pana bramowego miałem się wycofać i odjechać ale się nie poddałem i zacząłem rozmawiać z nim w jego języku ( czyli jak prostak). Potem było już tylko z górki. Po wejściu na teren kempingu zaczęliśmy się rozglądać za miejscówką dla nas (co min. w pierwszej rozmowie z panem z bramy było nie do przyjęcia ponieważ oświadczył że będę stał gdzie on mi wskaże a nie gdzie ja będę chciał) od razu dodam że na kempingu było naprawdę luźno. Ogólnie kemping nam się podobał, sanitariaty czyste, woda gorąca, zero tłoku. Jeżeli chodzi o rozliczanie godzinowe to faktycznie tak jest my doplacalismy już nie pamiętam ile do pozostania dłużej około 5godz ale to jest zrozumiałe chociaż w innych miejscach trzeba płacić za całą dobę. 

Czytając komentarze przed przyjazdem na ten kemping miałem mieszane uczucia ( te negatywne potwierdziły się do człowieka z bramy). Ale jeżeli będę w Stegnie kolejny raz to na pewno wybiorę ten kemping bo było naprawdę w porządku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Widze ze nic sie tutaj nie zmienilo... trzeba po prostu sie dopasowac do tego folkloru wlascicieli, ale po tym jest mega spoko. Jak sie dobrze pogada to wszystko da rade ogarnac, mimo ze poczatkowo ze wszystkim byl problem. Chociaz jak nie patrzec cenowo podobnie jak na wybrzezu (Alexa, Horyzont) a jakosciowo jednak mocno odstaje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też dopiszę swoje... Byłem tam jakieś dwa tygodnie temu przez weekend.

Muszę przyznać, że legenda "Pana Bramowego" jest prawdziwa. Jednak nie było aż tak strasznie. Po prostu musiałem się trochę najeździć po kempingu i nabiegać, żeby znaleźć miejsce, ponieważ jak już się jakieś miejsce mi spodobało (a właściwie żonie) to biegłem po Pana Bramowego, z którym wracałem i dowiadywałem się, że tu nie można bo coś tam. W końcu chyba za trzecim czy czwartym razem się udało znaleźć miejsce, które odpowiada zarówno żonie jak i Panu Bramowemu. Wszystkie puste miejsca są zagrodzone taśmą i samemu nie wolno jej ściągać, tylko trzeba wołać Bramowego :D.

Ostatecznie trochę to rozumiem, bo kemping posiada mocno ograniczoną liczbę parceli. Jeśli by zrobić wolną amerykankę to byłby bałagan. Kemping jest bardziej "namiotowy" o ile uzna się że namiot nie musi stać na poziomej powierzchni. Większość kempingu jest mocno nachylona. Widziałem namioty ustawione jak na filmie Everest, gdzie trzeba się przywiązywać, żeby nie spaść w nocy z materaca ;)

Ciekawostką jest że niektóre parcele są przeznaczone tylko dla kamperów, ponieważ "kamper jest większy i musi mieć większą parcelę". Parcele są wyłożone kostką brukową, co w niektórych przypadkach może utrudniać jeśli chce się rozłożyć pełny przedsionek, a nie ma się akurat wiertarki udarowej i kotew do betonu. ;) W moim przypadku na szczęście żona zgodziła się na samą górę przedsionka i tylko jedna boczną ściankę, więc udało się tak ustawić, że ta ścianka była już na trawie. Korzyść z tej kostki taka, że nie trzeba układać maty, a wystarczy 1-2 razy dziennie pozamiatać szyszki i igły i można chodzić na bosaka. 

Nie zaobserwowałem zrzutu wody dla kamperów. Jest jedno miejsce, dość fajne do zrzutu kota, ale kamperem tam nie najedziesz. Zostaje noszenie baniaków. 

Tyle ciekawostek, a teraz plusy. Sanitariaty są czyste i często sprzątane. Wody ciepłej nie brakowało. Dla nas największymi plusami było zaś położenie kempingu pośród dużych drzew co daje częściową osłonę od słońca i wiatru oraz położenie kempingu bardzo blisko plaży. Wychodząc z bramy kempingu wchodzimy od razu w wyjście na plaże. Ja dla nas, którzy na plażę dźwigają zawsze kilkadziesiąt kilogramów sprzętu niezbędnego do przetrwania to był luksus. 

Kemping nie prowadzi rezerwacji miejsc, i przed przyjazdem warto dzwonić. Ogólnie dla nas kemping na plus i będziemy tam czasami wracać, szczególnie że mamy tam półtora godzinki jazdy. 

W dniu 6.11.2020 o 12:33, reflexes napisał:

A to ciekawe, bo ja byłem z 3-4 lata temu i to po sezonie (początek wrześnie) to za wyjazd 3-4 godziny później niż kończy się doba pobytowa (chyba o 12.00) zażądano ode mnie mniej więcej 3/4 stawki dobowej. O poziomie obsługi nie wspomnę. Więcej tam nie pojechałem i nie pojadę.

Ja miałem doliczone połowę stawki, ale stałem prawie do wieczora. Chyba koło 19tej się zbierałem. Ale miałem to uzgodnione w recepcji już dzień wcześniej.

Edytowane przez Piotrekm13 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

To i ja dorzucę swoje trzy grosze. Byłem tam 2 lata temu. O kempingu w Stegnie tuż przy plaży nie mam dobrej opinii, generalnie cokolwiek załatwić to trzeba się prosić i może sie zgodzą. To nie jest kwestia organizacji pola tylko zwykłe chamstwo ze strony obslugi i brak szacunku dla, jakby nie było, klienta. A szkoda, bo miejsce fajne, sanitariaty w miarę, choć wody ciepłej brakowało czasem nawet w płatnym węźle. Więcej w to miejsce z własnej nieprzymuszonej woli nie pojadę.

Pozdrawiam, T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

W tym roku niewiele się zmieniło na kempingu 180. No może poza tym że bramowych jest aż 3 :)
W piątek i sobotę nawalanka dyskotekowa zza płotu do 4-5 rana także albo trzeba tam iść albo po prostu pokochać ten rodzaj hałasu...
Parcele jeśli chodzi o wielkość, dosłownie na styk. Bramowi ściśle pilnują prawidłowego ustawienia przyczepy i przedsionka oraz żeby sąsiedzi nie stali zbyt daleko. Koszmar.
Godziny wyjazdu (do 12) trzeba bardzo pilnować. W moim przypadku 30 min opóźnienia spotkało się z komentarzem "jest bardzo duże opóźnienie" (cyt z pamięci) no ale bez konsekwencji finansowych.

Z pozytywów, bramowi pilnują bardzo dokładnie żeby nikt obcy się nie kręcił. Przy każdym wjeździe kontrola przepustki (nie wiem czy to pozytyw).
Ubikacje I łazienki pamiętające chyba l.80-te jednak wyremontowane z porządną i 100% sprawną armaturą (Geberit) są sprzątane praktycznie non stop. Duży plus.Woda ciepła jest. Do plaży blisko i to jest plus dla osób ze sprzętem pływającym i małych dzieci.

Podsumowując, miejsce b.fajne nad samym morzem. Jeśli komuś nie przeszkadzają opisane minusy to kamping można polecić. Ja tam więcej nie pojadę i zacząłem doceniac miejsca na środkowym wybrzeżu, nie mówiąc już o np.Chorwacji. Z takim folklorem się jeszcze nie spotkałem. O cenach nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.