Skocz do zawartości

Wymiana poszycia dachu Adria Altea 542PK


AdriaN542

Rekomendowane odpowiedzi

Aktualnie zaczynam wymieniać kantówki ściany bocznej i w związku z tym mam pytanie. Na kantówce na której montowana jest płyta sklejka sufitu jest frez jak na zdjęciu pytanie w jakim celu i czy musi on tam być, czy mogę zastosować kantówkę bez frezu? 

 

IMG_20201129_110928.jpg

IMG_20201129_105205.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, AdriaN542 napisał:

Aktualnie zaczynam wymieniać kantówki ściany bocznej i w związku z tym mam pytanie. Na kantówce na której montowana jest płyta sklejka sufitu jest frez jak na zdjęciu pytanie w jakim celu i czy musi on tam być, czy mogę zastosować kantówkę bez frezu? 

 

IMG_20201129_110928.jpg

IMG_20201129_105205.jpg

Nie wiem po co ten zabieg.

Dla jasności dopytam, czy chodzi o ścięcie krawędzi, czy to faktycznie wyfrezowany kształt, bo na zdjęciach słabo widzę.

Jak rozbierałeś, to ta przestrzeń była czymś wypełniona? Idealne miejsce na wewnętrzną spoinę kleju.

A może to jakiś zabieg w związku z naprężeniem jakie tu powstaje podczas jazdy.

Tak jak  długa rura CO prowadzona jest tak  O-----------------------]_______________________[------------------------O  aby kompensować naprężenia a jak ktoś się nie zna, to przy remoncie może poprowadzić   O---------------------------------------------------------------------------------O bo tak prościej ;)

Chcę przez to powiedzieć, że nawet jak nie dojdziesz do tego po co ten frez, to ja bym powtórzył fabryczny zabieg.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, filipert napisał:

Nie wiem po co ten zabieg.

Dla jasności dopytam, czy chodzi o ścięcie krawędzi, czy to faktycznie wyfrezowany kształt, bo na zdjęciach słabo widzę.

Jak rozbierałeś, to ta przestrzeń była czymś wypełniona? Idealne miejsce na wewnętrzną spoinę kleju.

A może to jakiś zabieg w związku z naprężeniem jakie tu powstaje podczas jazdy.

Tak jak  długa rura CO prowadzona jest tak  O-----------------------]_______________________[------------------------O  aby kompensować naprężenia a jak ktoś się nie zna, to przy remoncie może poprowadzić   O---------------------------------------------------------------------------------O bo tak prościej ;)

Chcę przez to powiedzieć, że nawet jak nie dojdziesz do tego po co ten frez, to ja bym powtórzył fabryczny zabieg.

 

Dokładnie to wygląda tak jak szkic na zdjęciu. Ta przestrzeń nie była niczym wypełniona. Moze to jakaś recylkulacja powietrza sam nie wiem... 

IMG_20201129_124443.jpg

IMG_20201129_123753.jpg

Tak się przyglądam może to miejsce na nadmiar kleju który wychodzi podczas wiązania? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jak dla mnie felc możesz pominąć. Szczególnie w wypadku, kiedy jest od strony blachy (?) bo będzie tam gromadziła się skroplona woda.

730169004_IMG_20201129_11kopia.jpg.0a5a35eaf63e4a1f87b06351519f082a.jpg

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam: ściany przykręcane do boku podłogi? Jak tak to Anglicy nie przestają mnie zadziwiać, bo jakoś nie potrafię znaleźć uzasadnienia..

1586423144_pod.jpg.ed1becfda3c8207b2454cac68782e35a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, nomadka napisał:

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam: ściany przykręcane do boku podłogi? Jak tak to Anglicy nie przestają mnie zadziwiać, bo jakoś nie potrafię znaleźć uzasadnienia..

1586423144_pod.jpg.ed1becfda3c8207b2454cac68782e35a.jpg

to nie Anglicy

Adria, jeśli się nie mylę, w Słowenii produkowana a w moim Dethleffsie było tak samo.

 

 

 

 

37 minut temu, nomadka napisał:

730169004_IMG_20201129_11kopia.jpg.0a5a35eaf63e4a1f87b06351519f082a.jpg

dopiero Twój rysunek uświadomił mi moje błędne założenie co do umiejscowienia poszycia :)

Teraz widzę, że jeszcze bardziej zastanawiająca jest ta szczelina . 

Edytowane przez filipert
błąd (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, filipert napisał:

to nie Anglicy

Adria, jeśli się nie mylę, w Słowenii produkowana a w moim Dethleffsie było tak samo.

 

 

 

 

dopiero Twój rysunek uświadomił mi moje błędne założenie co do umiejscowienia poszycia :)

Teraz widzę, że jeszcze bardziej zastanawiająca jest ta szczelina . 

No tak, to przecież Adria. Wystarczy przeczytać ponownie tytuł?. Ale i tak nie wiem dlaczego całą buda ma wisieć się na wkętach, a nie stać na podłodze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, nomadka napisał:

Ale i tak nie wiem dlaczego całą buda ma wisieć się na wkętach, a nie stać na podłodze?

Ja nie znalazłem wkrętów tylko kołki chyba fi12 i całość oczywiście klejona. Dodatkowo ciężar przenoszą meble i ściany.

U mnie dolna belka ściany miała wysokość chyba 80mm i na niej opierał się próg wejściowy co akurat wydaje mi się dobrym rozwiązaniem niwelującym uginanie się wypracowanej podłogi w tym miejscu i ogólnie dobrze wpływa to na sztywność po długości całej konstrukcji. Taką korzyść widziałem bez minusów a potem ktoś na forum napisał, że pod ciężarem markizy oberwała mu się ściana (też w Dethleffsie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, filipert napisał:

Ja nie znalazłem wkrętów tylko kołki chyba fi12 i całość oczywiście klejona. Dodatkowo ciężar przenoszą meble i ściany.

Kołki! A ja się zastanawiałam jak to jest montowane zamiast iść za IKEA 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, filipert napisał:

Ja nie znalazłem wkrętów tylko kołki chyba fi12 i całość oczywiście klejona. Dodatkowo ciężar przenoszą meble i ściany.

U mnie dolna belka ściany miała wysokość chyba 80mm i na niej opierał się próg wejściowy co akurat wydaje mi się dobrym rozwiązaniem niwelującym uginanie się wypracowanej podłogi w tym miejscu i ogólnie dobrze wpływa to na sztywność po długości całej konstrukcji. Taką korzyść widziałem bez minusów a potem ktoś na forum napisał, że pod ciężarem markizy oberwała mu się ściana (też w Dethleffsie)

Same kołki i klej? 

Kołki sa raczej aby przenosić naprężenia tnące, natomiast musi być cos wiecej co to spina. Jak nie ma wkrętów, to obstawiam jakieś okucia, może od środka...

Chyba, że tylko meble, ale nie sądzę, żeby od mebli miało zależeć czy ci ściana nie odpadnie. Bez ściany to przeciąg bedzie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, nomadka napisał:

 Jak dla mnie felc możesz pominąć. Szczególnie w wypadku, kiedy jest od strony blachy (?) bo będzie tam gromadziła się skroplona woda.

730169004_IMG_20201129_11kopia.jpg.0a5a35eaf63e4a1f87b06351519f082a.jpg

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam: ściany przykręcane do boku podłogi? Jak tak to Anglicy nie przestają mnie zadziwiać, bo jakoś nie potrafię znaleźć uzasadnienia..

1586423144_pod.jpg.ed1becfda3c8207b2454cac68782e35a.jpg

Dokładnie, ten frez jest od strony blachy. 

Ściany montowane do boku podłogi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są wpisy, ze tam może się wykraplać woda. itp. Za mała m.zd. objętość, aby przejmować się wykraplaniem wilgoci. Nie wiem, czy idę w dobrą stronę, ale ten frez może mieć znaczenie technologiczne (przy produkcji seryjnej).

Mam tutaj pewną wątpliwość, patrząc na to że dach w zasadzie jest "samoistną" konstrukcją, i patrząc na warunki produkcji seryjnej - wychodziłoby na to, że ściany i dach przychodzą jako samodzielne elementy, montowane są kompletne ściany, a na to kompletny dach dach (od góry) - trudno byłoby w fabryce kleić blachy poszycia czy poszycie dachu do gotowego zmontowanego szkieletu całej cepy. Możliwe, że dach nakładany jest jako całość od góry i skręcany/sklejany ze szkieletem ścian (z minimalnie wystającą do góry nad listwę ściany "gołą" blachą poszycia, która zakrywałaby kantówkę dachu). Gdyby przyjąć taką technologię produkcji, podfrezowanie byłoby  rowkiem na nadmiar wyciśniętego kleju przy klejeniu blachy do ściany (gdyby powstał tam nadmiar wyciśniętego kleju, trudno byłoby go usunąć bez uszkadzania wystającego rantu blachy blachy czy powstania śladów widocznych od zewnątrz, a boby kleju trzeba byłoby usunąć, żeby między listwy ładnie weszła sklejka dachu - jak nadmiar kleju będzie w rowku, to no problem, co najwyżej przy klejeniu poszycia styk przejedzie się drewnianą szpatułką póki klej świeży i z grubsza zbierze nadmiar) . Wtedy wklejając dach, nie byłoby potrzeby czyszczenia styku blachy z kantówką z nadmiaru kleju. Również ewentualny nadmiar kleju nałożonego na bok kantówki ramy dachu (czy uszczelniacza - patrz niżej) miałby się gdzie "podziać".

Mzd. warto przyjrzeć się dokładnie, czy do boku kantówki dachu (powyżej tego frezu) blacha na pewno była klejona do kantówki dachu tym samym klejem na sztywno co do konstrukcji ściany, czy czasem nie była tam dana co najwyżej tylko jakaś masa uszczelniająca albo masa klejąco-uszczelniająca, albo w ogóle nic, bo dawanie tam kleju m.zd. byłoby bez sensu, a nawet w pewnym stopniu ryzykowne dla poszycia (za dużo pracujących elementów, żeby je skleić ze sobą na sztywno i żeby nie spowodowało to po czasie pękania blachy mniej więcej w płaszczyźnie górnej sklejki dachu) i np. możliwości jakiejkolwiek późniejszej naprawy. 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, czyś napisał:

Są wpisy, ze tam może się wykraplać woda. itp. Za mała m.zd. objętość, aby przejmować się wykraplaniem wilgoci. Nie wiem, czy idę w dobrą stronę, ale ten frez może mieć znaczenie technologiczne (przy produkcji seryjnej).

Mam tutaj pewną wątpliwość, patrząc na to że dach w zasadzie jest "samoistną" konstrukcją, i patrząc na warunki produkcji seryjnej - wychodziłoby na to, że ściany i dach przychodzą jako samodzielne elementy, montowane są kompletne ściany, a na to kompletny dach dach (od góry) - trudno byłoby w fabryce kleić blachy poszycia czy poszycie dachu do gotowego zmontowanego szkieletu całej cepy. Możliwe, że dach nakładany jest jako całość od góry i skręcany/sklejany ze szkieletem ścian (z minimalnie wystającą do góry nad listwę ściany "gołą" blachą poszycia, która zakrywałaby kantówkę dachu). Gdyby przyjąć taką technologię produkcji, podfrezowanie byłoby  rowkiem na nadmiar wyciśniętego kleju przy klejeniu blachy do ściany (gdyby powstał tam nadmiar wyciśniętego kleju, trudno byłoby go usunąć bez uszkadzania wystającego rantu blachy blachy czy powstania śladów widocznych od zewnątrz, a boby kleju trzeba byłoby usunąć, żeby między listwy ładnie weszła sklejka dachu - jak nadmiar kleju będzie w rowku, to no problem, co najwyżej przy klejeniu poszycia styk przejedzie się drewnianą szpatułką póki klej świeży i z grubsza zbierze nadmiar) . Wtedy wklejając dach, nie byłoby potrzeby czyszczenia styku blachy z kantówką z nadmiaru kleju. Również ewentualny nadmiar kleju nałożonego na bok kantówki ramy dachu (czy uszczelniacza - patrz niżej) miałby się gdzie "podziać".

Mzd. warto przyjrzeć się dokładnie, czy do boku kantówki dachu (powyżej tego frezu) blacha na pewno była klejona do kantówki dachu tym samym klejem na sztywno co do konstrukcji ściany, czy czasem nie była tam dana co najwyżej tylko jakaś masa uszczelniająca albo masa klejąco-uszczelniająca, albo w ogóle nic, bo dawanie tam kleju m.zd. byłoby bez sensu, a nawet w pewnym stopniu ryzykowne dla poszycia (za dużo pracujących elementów, żeby je skleić ze sobą na sztywno i żeby nie spowodowało to po czasie pękania blachy mniej więcej w płaszczyźnie górnej sklejki dachu) i np. możliwości jakiejkolwiek późniejszej naprawy. 

Celowo cytuję całość, bo z całością się zgadzam w ogólnym ujęciu.

Ten trafny wywód pokazuje jak ważne, moim zdaniem, jest powtarzanie technologii fabrycznej podczas remontów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę spekuluję, ale patrząc jak toto zrobić w fabryce, nie miałem innej koncepcji. Łatwiej podfrezować wszystkie przygotowywane listwy (zrobi to maszyna, nawet z pojedynczego przelotu przy odpowiednim kształcie freza/noża), niż później paprać się przy każdej sztuce ściany z w miarę dokładnym czyszczeniem nadmiaru kleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.