Skocz do zawartości

Koło niby zapasowe


automaciek

Rekomendowane odpowiedzi

Dopiszę w tym dziale, choć nie do końca dotyczy to koła zapasowego w przyczepie, tylko chodzi o holownik.
Wczoraj spotkał mnie zaszczyt "złapania kapcia" w tylnym kole w holowniku. Niby nie ma związku z przyczepą, a jednak. Okazało się że w moim samochodzie jak złapię kapcia z tyłu to nie mam możliwości wyciągnięcia koła zapasowego z pod spodu, bo samochód za nisko "siedzi". Mało tego - aby wydobyć lewarek muszę wydobyć koło zapasowe. Dodam że stałem na twardym i płaskim asfalcie, więc jak by było miękko to już w ogóle można pomarzyć o wyciągnięciu koła i lewarka.
Koniec końców sytuacja zdarzyła się około kilometra od miejsca gdzie stała moja przyczepa, a w zasięgu był drugi samochód aby szybko skoczyć do przyczepy po lewarek. 
Podsumowując - lewarek w przyczepie się przydaje 
A co do koła zapasowego w przyczepie to jest w planach. Od wczoraj zacząłem trochę intensywniej nad tym myśleć.
A jaki masz holownik, tak z ciekawości? U mnie byłoby podobnie. Zapas ciężko wyciągnąć nawet "bez kapcia". Przeszkadza w tym szczególnie hak wystający spod zderzaka. Z tą jednak różnicą, że lewarek mam w kabinie pod fotelem, więc jest czym podnieść. Samochód to Peugeot Partner.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, steven napisał:
8 godzin temu, Piotrekm13 napisał:
Dopiszę w tym dziale, choć nie do końca dotyczy to koła zapasowego w przyczepie, tylko chodzi o holownik.
Wczoraj spotkał mnie zaszczyt "złapania kapcia" w tylnym kole w holowniku. Niby nie ma związku z przyczepą, a jednak. Okazało się że w moim samochodzie jak złapię kapcia z tyłu to nie mam możliwości wyciągnięcia koła zapasowego z pod spodu, bo samochód za nisko "siedzi". Mało tego - aby wydobyć lewarek muszę wydobyć koło zapasowe. Dodam że stałem na twardym i płaskim asfalcie, więc jak by było miękko to już w ogóle można pomarzyć o wyciągnięciu koła i lewarka.
Koniec końców sytuacja zdarzyła się około kilometra od miejsca gdzie stała moja przyczepa, a w zasięgu był drugi samochód aby szybko skoczyć do przyczepy po lewarek. 
Podsumowując - lewarek w przyczepie się przydaje emoji106.png
A co do koła zapasowego w przyczepie to jest w planach. Od wczoraj zacząłem trochę intensywniej nad tym myśleć.

A jaki masz holownik, tak z ciekawości? U mnie byłoby podobnie. Zapas ciężko wyciągnąć nawet "bez kapcia". Przeszkadza w tym szczególnie hak wystający spod zderzaka. Z tą jednak różnicą, że lewarek mam w kabinie pod fotelem, więc jest czym podnieść. Samochód to Peugeot Partner.

Peugeot 307 SW, jak w podpisie. Ten hak chyba najbardziej przeszkadza. Ale jak stoi bez kapcia w garażu to spokojnie wyciągam i wkładam koło zapasowe. Chyba ten lewarek będzie trzeba wozić w bagażniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Peugeot 307 SW, jak w podpisie. Ten hak chyba najbardziej przeszkadza. Ale jak stoi bez kapcia w garażu to spokojnie wyciągam i wkładam koło zapasowe. Chyba ten lewarek będzie trzeba wozić w bagażniku.


Piszę z telefonu i niestety podpisów nie da się wyświetlić...
To jest chyba cecha francuskiej motoryzacji, nie do końca przemyślane rozwiązania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, steven napisał:


Piszę z telefonu i niestety podpisów nie da się wyświetlić...
To jest chyba cecha francuskiej motoryzacji, nie do końca przemyślane rozwiązania emoji12.png

 

Przede wszystkim "inne" rozwiązania. Czasami się sprawdzają a czasami nie.

Z drugiej strony wyciągnąć koło spod podłogi, jak załadowane jest kilkadziesiąt kilogramów szpeju, to też nie tak łatwo. Są plusy dodatnie i plusy ujemne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od spodu samochodu - trudno wyciągnąć. W bagażniku pod zawartością - czasem do wybebeszenia absolutnie wszystko z bagażnika (właśnie w piątek złapałem kapcia, i koło zapasowe żeby wyjąć z wnęki trzeba je podnosić od strony kanapy a nie zderzaka, nie wystarczy odchylić podłogę, podnoszone od strony zderzaka za Chiny nie wyjdzie = wywalenie dokumentnie wszystkiego z bagażnika, daj Boże jak się uda przepchnąć na położone oparcie kanapy, jak jest 600 litrów upakowane i cięższe rzeczy, jest co robić). W PF125 i jeśli pamiętam, zdaje się w MB 123 karnie stało w pionie z boku bagażnika :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w C4 Picasso też był zapas pod podłogą i też miałem hak ale koło się dało wyciągnąć. No ale C4P był wysoki więc może dlatego nie było z tym problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, czyś napisał:

W PF125 i jeśli pamiętam, zdaje się w MB 123 karnie stało w pionie z boku bagażnika :) 

W Trabim też. I jeszcze robiło za "trzymacz" drobnych klamotów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, jacek00 napisał:

U mnie w C4 Picasso też był zapas pod podłogą i też miałem hak ale koło się dało wyciągnąć. No ale C4P był wysoki więc może dlatego nie było z tym problemu

Temat zaczął się ode mnie. U mnie też normalnie się da, ale jak kapcia złapałem i tył usiadł kilka centymetrów to musiałem użyć lewarka z przyczepy żeby wydostać koło i lewarek od samochodu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat zaczął się ode mnie. U mnie też normalnie się da, ale jak kapcia złapałem i tył usiadł kilka centymetrów to musiałem użyć lewarka z przyczepy żeby wydostać koło i lewarek od samochodu.
 
No ja pisałem o wyjmowaniu po złapaniu kapcia właśnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, jacek00 napisał:
47 minut temu, Piotrekm13 napisał:
Temat zaczął się ode mnie. U mnie też normalnie się da, ale jak kapcia złapałem i tył usiadł kilka centymetrów to musiałem użyć lewarka z przyczepy żeby wydostać koło i lewarek od samochodu.
 

No ja pisałem o wyjmowaniu po złapaniu kapcia właśnie.

Aaa, ok.?

 

A wracając do tematu koła zapasowego przyczepy (bo mam mieć)... Czy są jakieś wymagania do felg stalowych podobne jak do opon, typu że wzmacniane czy coś?

Z drugiej strony moja hobby ma 1200DMC, więc w skrajnych przypadkach prawdopodobnie koła w holowniku mam mocniej obciążone niż w przyczepie.

Edytowane przez Piotrekm13 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa, ok.
 
A wracając do tematu koła zapasowego przyczepy (bo mam mieć)... Czy są jakieś wymagania do felg stalowych podobne jak do opon, typu że wzmacniane czy coś?
Z drugiej strony moja hobby ma 1200DMC, więc w skrajnych przypadkach prawdopodobnie koła w holowniku mam mocniej obciążone niż w przyczepie.
Tak, felga powinna mieć odpowiednią nośność, podobnie jak opona.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piotrekm13 napisał:

A wracając do tematu koła zapasowego przyczepy (bo mam mieć)... Czy są jakieś wymagania do felg stalowych podobne jak do opon, typu że wzmacniane czy coś?

Zawsze zestaw felga/opona dobierasz pod parametry w których będzie pracować. Co wcale w przypadku przyczepy nie musi oznaczać, że będą bardziej wytrzymałe jak w osobówce, bo holownik możesz mieć ciężki, który wymaga mocnych felg, a cepka już nie :)

Dlatego np. felgi alu do kampera są tak drogie, a niby przecież od osobówki też podejdą... ale jednak po coś ktoś wkłada tam wzmacniane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.