peja76 Posted December 2, 2020 4 godziny temu, Trucker Hiob napisał: Problem na razie polega na tym, że dopadło mnie coś, co się nazywa "rwa kulszowa" i jestem chwilowo uziemiony, Znam temat, też nieraz jak mnie sieknie to koniec roboty, ciepłe obkłady, przeprosty, leżeć ale nogi lekko wyżej i delikatnie ugięte, mi pomaga po trzech dniach można już chodzić ale ból jest, powodzenia i zdrówka życzę Quote Share this post Link to post Share on other sites
Trucker Hiob Posted December 16, 2020 Jak wiecie moje koła się nie mieszczą w przednich wnękach, więc musiałem troszkę je zmodyfikować. Wnęki, nie koła. Co prawda wiele osób mi radzilo, bym kupił mniejsze opony, zostawił fabryczne felgi itd, itp, ale jeśli moim celem jest założenie konkretnie tych felg, bo akurat te mi się podobają i tych opon, bo mniejsze mają tylko dopuszczalne obciążenie 2400 funtów, a moje 3000 funtów, to po prostu musiałem znaleźć inne rozwiązanie. A rozwiązanie okazało się bardzo proste: Kluczem to rur, bo solidny, wygiąłem ten kołnierz, który zahaczał o oponę, resztę sklepałem młotkiem, pomalowałem jakimś zajzajerem, żeby nie rdzewiało i - voila! Wszystko pasuje. Mam na razie tylko jedno koło, ale za parę godzin jadę do warsztatu zalożyć kolejne i będą później testy przy wjeździe pod kątem na skarpę. Jak tam nic nie będzie obcierać, to znaczy, że jest wszystko OK. Opony to BF Goodrich ALL-TERRAIN T/A KO2 LT245/70R17, felgi MOTO METAL® - MO970 Gloss Black with Machined Face (17" x 8", +50 Offset, 5x114.3-160 Bolt Pattern, 72.6-110.5mm Hub), farba to RUST BULLET Automotive - Rust Preventive Protective Coating z Amazona. Musiałem też przyciąć troszkę końcówkę plastikowego zderzaka, ale to już jest małe piwo. 1. Koła przed sklepaniem blachy: Klucz do rur i młotek: Teraz mam tyle miejsca: Po pomalowaniu: Po założeniu dzisiaj kół sprawdzimy w praktyce, czy to wystarcza. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Trucker Hiob Posted December 16, 2020 Opony założone, Transit wygląda o niebo lepiej. Miejsca wolnego zostało wręcz tylko parę milimetrów, ale nic nie ociera, nie drapie, ani nie skrobie, więc będzie OK. Za parę godzin będzie film na YT, więc umieszczę tu także linka. A to parę fotek: Quote Share this post Link to post Share on other sites
Stu Posted December 16, 2020 48 minut temu, Trucker Hiob napisał: Miejsca wolnego zostało wręcz tylko parę milimetrów, ale nic nie ociera, nie drapie, ani nie skrobie, więc będzie OK. Spróbuj to zmierzyć przy pełnym wykrzyżu i skręconych kołach. Tylko w ten sposób dowiesz się prawdy. A wtedy może się okazać, że wystarczy jedna niewielka dziura na lekkim trawersie i po oponie i dalszej jeździe.... Pzdr Quote Share this post Link to post Share on other sites
Trucker Hiob Posted December 17, 2020 3 hours ago, Stu said: ... może się okazać, że wystarczy jedna niewielka dziura na lekkim trawersie i po oponie i dalszej jeździe.... Pzdr Nawet, gdyby sporadycznie opona dotknęła wnęki koła, to prędzej ona zedrze lakier, niż ulegnie uszkodzeniu. Na tym filmie widać, że jest blisko, ale nie ma kontaktu. Testowane i na wykrzyżu. Nagranie opony gdzieś koło 12 minuty filmu: Quote Share this post Link to post Share on other sites
Łza Włóczynutka Posted December 17, 2020 (edited) (Myślałem że będzie jakaś ciekawa konwersja, ale widzę że wszystko idzie w kierunku irracjonalnego druciarstwa) Edited December 17, 2020 by Łza Włóczynutka (see edit history) Quote Share this post Link to post Share on other sites
jacek00 Posted December 17, 2020 (edited) Na pusto może nic nie ociera, ale w warunkach jazdy, przy obciążonym aucie, przy hamowaniu itp już może - przecież zawieszenie też pracuje i się przesuwa - przy pierwszym lepszym ostrym hamowaniu wg mnie całość będzie ocierać. Swoją drogą nie rozumiem tego zabiegu - zamiast młotka nie można było użyć innych kół i opon? Tak aby się zmieścić i żeby było na pewno bezpiecznie? Edited December 17, 2020 by jacek00 (see edit history) Quote Share this post Link to post Share on other sites
Piotrekm13 Posted December 17, 2020 W taką oponę potrafią włazić kamyki, patyki itp, które już mogą obcierać. Przy pojawieniu się jakiś luzów na amortyzatorze, sworzniu itp, może obcierać. Zakładając jazdę po bezdrożach łatwo uderzyć o przeszkodę na przykład wahaczem. Minimalne przestawienie geometrii - będzie obcierać Naklei się warstwa śniegu, błota, ptasia kupa - będzie obcierać. Spodziewam się, że za dwa trzy lata będzie trzeba łatać dziurę w nadkolu w tym miejscu. Choćby co miesiąc poprawiać konserwację to tam będzie wiecznie goła blacha. Bardziej takie coś mi się kojarzy z zabawą młodego kierowcy z pierwszą w życiu 20-letnią beemką, i nie ważne czy jeździ, ale gleba i alusy muszą być. Oczywiście to tylko osobista opinia, i nikomu nie można zabronić robić takich rzeczy przy nowym samochodzie. Wyglądać oczywiście będzie, ale wydaje mi się że bardziej chodzi o funkcjonalność, a z tą może być różnie. Quote Share this post Link to post Share on other sites
peja76 Posted December 17, 2020 46 minut temu, Piotrekm13 napisał: Bardziej takie coś mi się kojarzy z zabawą młodego kierowcy z pierwszą w życiu 20-letnią beemką, i nie ważne czy jeździ, ale gleba i alusy muszą być. Nic dodać nic ująć Quote Share this post Link to post Share on other sites
mundek28 Posted December 17, 2020 Tak budowano dziki zachód?-kompletne druciarstwo, gdyby był to 40 letni trup to i owszem ale tu żal patrzeć. Quote Share this post Link to post Share on other sites
smok_wawelski Posted December 17, 2020 Jak najbardziej jestem za spełnianiem własnych marzeń w tym również co do zabawki jaka jest kamper i w 100% popieram upór w dążeniu do zamierzonego celu. Jednak będąc technikiem mechanikiem nigdy bym się nie zdecydował pasować koła tak ciasnoZawiecha wg mnie to nie jest tłok w cylindrze którego pierścienie po spasowaniu pracują dokładnie. Wysłane przy użyciu Tapatalka Quote Share this post Link to post Share on other sites
Trucker Hiob Posted December 17, 2020 3 hours ago, jacek00 said: Swoją drogą nie rozumiem tego zabiegu - zamiast młotka nie można było użyć innych kół i opon? Tak aby się zmieścić i żeby było na pewno bezpiecznie? Na tym właśnie polegał problem - Nie znalazłem tych felg i tych opon w rozmiarze takim, by się mieściły bez problemu we wnękach koła. Gdybym się zdecydował pozostać przy rozmiarze kół 16", to musiałbym wybrać inny wzór felgi, a gdybym zostawił felgę i wziął mniejszą oponę, to miałbym problem z przekraczaniem jej dopuszczalnej ładowności. 2 hours ago, Piotrekm13 said: W taką oponę potrafią włazić kamyki, patyki itp, które już mogą obcierać. Przy pojawieniu się jakiś luzów na amortyzatorze, sworzniu itp, może obcierać. Zakładając jazdę po bezdrożach łatwo uderzyć o przeszkodę na przykład wahaczem. Minimalne przestawienie geometrii - będzie obcierać Naklei się warstwa śniegu, błota, ptasia kupa - będzie obcierać. Spodziewam się, że za dwa trzy lata będzie trzeba łatać dziurę w nadkolu w tym miejscu. Choćby co miesiąc poprawiać konserwację to tam będzie wiecznie goła blacha. Bardziej takie coś mi się kojarzy z zabawą młodego kierowcy z pierwszą w życiu 20-letnią beemką, i nie ważne czy jeździ, ale gleba i alusy muszą być. Oczywiście to tylko osobista opinia, i nikomu nie można zabronić robić takich rzeczy przy nowym samochodzie. Wyglądać oczywiście będzie, ale wydaje mi się że bardziej chodzi o funkcjonalność, a z tą może być różnie. Cieszę się, że rozumiesz, że mi niczego nie możesz zabronić. A to, że ja w wieku niemal emerytalnym podchodzę do pewnych rzeczy w życiu nawet nie jak 20-latek, ale jak gimbazjalista, to chyba jest dobra rzecz? Czy nie? Czy każdy w moim wieku powinien się stawać "old, grumpy man"? Trochę szaleństwa w życiu nikomu jeszcze nie zaszkodziło. A konkretnie już, to ani kamyki, ani luzy na amortyzatorze, ani ptasia kupa nie spowodują żadnego przycierania, z tego prostego powodu, że w czasie jazdy an wprost, czy na zwykłych zakrętach drogi, te koła nigdy nie będą w takim położeniu, by być blisko tego krytycznego punktu. Muszę skręcić kierownicę o 270 stopni, by krawędź opony była w tym krytycznym miejscu, a skręcając tak bardzo kierownicę przy prędkości większej, niż 20 km/h i tak najpierw bym po prostu przewrócił samochód. 32 minutes ago, smok_wawelski said: Jak najbardziej jestem za spełnianiem własnych marzeń w tym również co do zabawki jaka jest kamper i w 100% popieram upór w dążeniu do zamierzonego celu. Jednak będąc technikiem mechanikiem nigdy bym się nie zdecydował pasować koła tak ciasno To wcale nie jest "tak ciasno" jak by się mogło wydawać. To jest pewien krytyczny punkt, przy mocno skręconych kołach. Jadąc na wprost, czy nawet skręcając kierownicę o 180 stopni mam tam dobre 5 cm miejsca. Quote Share this post Link to post Share on other sites
smok_wawelski Posted December 17, 2020 Oczywiście nie zaprzeczam ale dla rozważania tej ciasnosci wg mnie należy brać właśnie pod uwagę najgorszy przypadek więc ten punkt Jak zapewne zauważyłeś nie potępiam w czambuł i nie nazywam tego druciastwem bo widzę z Twoich wypowiedzi że przegryzasz temat nim coś zrobisz - ja po prostu tylko wyrażam swoje zdanie - dzieciak nie jesteś to myślisz co robisz - to Twoja puszka, Twoje decyzje i ew. Twoje konsekwencje. Kolejnym faktem jest to że taka ocena że zdjęć mnie jako mechanika z praktyką warsztatową w sumie nie przekonuje no ale za daleko do Ciebie żeby przyjechac i pooglądać i pomierzyć Wysłane przy użyciu Tapatalka Quote Share this post Link to post Share on other sites
Trucker Hiob Posted December 17, 2020 (edited) Smoku, ale ja nie widzę w ogóle tego "najgorszego przypadku", w którym cokolwiek mogłoby się stać. Bo niby jak? Musiałbym jechać w miarę szybko, z mocno skręconymi kołami i wpaść w jakąś dziurę? To nie jest Ford Raptor, żeby latać po wertepach. W nierównym terenie, przy skręconej kierownicy o 270 stopni i tak nie będę jechał szybciej niż te 10-15 km/h, bo inaczej mi się wszystko powywraca w szafkach, albo całe auto się wykopyrtnie. A jadąc na wprost, czy z niewielkim skręceniem kół, to tam mam hektary miejsca. Jedynym celem przygięcia tego spawu było zabezpieczenie opony przy manewrach na parkingu, lub w sytuacji bardzo wolnej jazdy. w innych przypadkach nie skręca się tych kół na tyle, by się zbliżyć to tego newralgicznego miejsca. /edit/ - poszedłem to dokładnie zmierzyć. Przy jeździe na wprost mam 1,5 cala między oponą a zgrzewką, czyli 38mm. Jeśliby opona miała w takiej sytuacji jej dotknąć, to by znaczyło, że mam dużo większy problem - np. totalnie rozjechane przednie zawieszenie. Ale zanim miałbym 4 cm luzu na tulejach, to dużo wcześniej bym się zdążyć zabić, niżbym uszkodził te opony. Edited December 17, 2020 by Trucker Hiob (see edit history) Quote Share this post Link to post Share on other sites
smok_wawelski Posted December 17, 2020 "... Musiałbym jechać w miarę szybko, z mocno skręconymi kołami i wpaść w jakąś dziurę? .... " A ja choć jeżdżę znacznie mniej niż Ty uważam że nie zawsze przewidze co mnie czeka na drodze Na przykład jadąc w miarę szybko coś mi wyskakuje przed maskę zwierz, dzieciak, wariat z podporządkowanej, wypełznie mi tropiciel węży - to życie nieprawdaż? - muszę ominąć i mocno kręcę i wpadam w dziure. Dziura w na drodze to też życie nieprawdaż ? Nie przewidze..... Nie chodzi mi o to aby głosić tu Hiobowe wieści bo Hiob głosi tu swoje wieści sam Nie chce też ani straszyć ani fatalizować. Ale .... Nie przewidzę...... jak będzie w USA Tu gdzie żyje w/w przypadki uważam za całkiem realne więc przewidziałbym większy luz Wysłane przy użyciu Tapatalka Quote Share this post Link to post Share on other sites