Buduję campervana w USA na bazie Transita.

[Trucker Hiob]

4 godziny temu, Misio napisał(a):

A to dziwne...bo u mnie od 0-4bar mam około 8cm podniesiony tył kampera...

Aż poszedłem zmierzyć i... masz całkowitą rację. Z wypuszczonym powietrzem w zawieszeniu, 5 lbs/inch (0,35 bara} były 33  cm, przy 60 lbs/inch, (4.1 bara) czyli tyle, ile mam w czasie jazdy, było  37 cm, a przy 90 lbs/inch, (6.2 bar) niemal maksymalne napompowanie układu, 39,5  cm.  Można więc podnieść tył auta o 6 cm.

33 minuty temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

@Trucker HiobDzieki za informacje.?

Jak zauważył @Misio nieco nieprawdziwe, ale już je skorygowałem. Mierzyłem wysokości przy ciśnieniu w zawieszeniu 4 barów, po wypuszczeniu powietrza auto się troszkę obniżyło. 

[Trucker Hiob]

Tak niewiele zostało, ale widzę, że to ciągle będzie parę ładnych tygodni pracy. Problem polega na tym, że ściany i sufit mają masę wypukłości, zagłębień, otworów, podwójnych blach itp i nie bardzo wiadomo jak sobie z tym najlepiej radzić. Nad odsuwanymi drzwiami postanowiliśmy po prostu otwory wypełnić izolacją, a następnie okleić ściany materiałem. Na razie wygląda to tak:    

 

[Trucker Hiob]

Dziś było wyklejanie drzwi. Kolejny mały kroczek do wykończenia zabudowy. Kroczek mały, ale pracochłonny i praktycznie zszedł na to cały dzień.  Oczywistym błędem był robienie tego teraz, gdy segment kuchenny jest już gotowy. Byłoby znacznie łatwiej zrobić to w odwrotnej kolejności. 

 

[Trucker Hiob]

Kolejny kroczek za nami: Zrobiona tapicerka w odsuwanych drzwiach i przykręcony brakujący element segmentu kuchennego. Dołożyliśmy sobie niepotrzebnie roboty, zostawiając te drzwi na czas po zainstalowaniu kuchni. Byłoby znacznie prościej zrobić to w odwrotnej kolejności. 

Teraz kolej na sufit w przedniej części vana. Tam największy problem będzie z przednią, opadającą częścią dachu, bo dach jest wygięty z boku na bok i z przodu do tyłu, a sklejka się ugina tylko w jednej płaszczyźnie - ale jakoś sobie poradzimy.  Maia pomaga jak może - głownie domagając się, byśmy zrobili przerwę i się z nią bawili. 

[marek230482]

Całkiem profesjonalnie wychodzi Ci ta tapicerka - podoba mi się.

Piesek "robiony na drutach" też fajny  

[Trucker Hiob]

Godzinę temu, marek230482 napisał(a):

Całkiem profesjonalnie wychodzi Ci ta tapicerka - podoba mi się.

To nie mnie, tylko mojej żonie. Ja to bym to po prostu pomalował...    

[Marcin Siemcio]

W dniu 22.02.2023 o 14:40, Trucker Hiob napisał(a):

Zmienione śruby z tych "do mocowania huśtawek" na śruby ze stali "316". Ciągle zbyt słabe, by wyciągnąć auto z przepaści, ale te poprzednie miały udźwig 300 funtów, te mają 2000, więc jest szansa, że się nie urwą w sytuacji, gdy trzeba auto podciągnąć z podmokłego trawniczka. 

Oprócz tych śrub i liny do holowania mam też trapy i plastikowe "łańcuchy" do zakładania na oponę, więc zawsze jakoś się będzie można ratować. W komplecie są trzy plastikowe elementy na oponę. 

 

Dawno mnie nie było a że u mnie robota stoi a trzeba by czymś się pochwalić, wracając do tematu haczyków do wyciągania to u mnie sprawa ta bedzie wyglądała w ten sposób : 3 punktowe mocowanie do ramy auta oraz miejsce do zamontowania wyciągarki . Płyta wyprodukowana we współpracy z Adventure Van Conversions przez firmę Maera z Krakowa . 
Takie mocowanie zapewnia bezpieczeństwo i pewność w razie potrzeby użycia  

[marek230482]

A dlaczego ucha nie są w osi mocowania podłużnicy tylko przyspawane do poprzecznej dużo cieńszej blachy?

[Marcin Siemcio]

46 minut temu, marek230482 napisał(a):

A dlaczego ucha nie są w osi mocowania podłużnicy tylko przyspawane do poprzecznej dużo cieńszej blachy?

Ta blacha wygląda na cieńszą przed montażem . Zwróć uwagę jak podłużnice są zakończone , po skręceniu ta blacha nie jest już cieńsza i można powiedzieć że staje się częściom podłużnicy.  

[Trucker Hiob]

5 godzin temu, Marcin Siemcio napisał(a):

... wracając do tematu haczyków do wyciągania to u mnie sprawa ta bedzie wyglądała w ten sposób : 3 punktowe mocowanie do ramy auta oraz miejsce do zamontowania wyciągarki . Płyta wyprodukowana we współpracy z Adventure Van Conversions przez firmę Maera z Krakowa . 
Takie mocowanie zapewnia bezpieczeństwo i pewność w razie potrzeby użycia  

 

Tego typu zderzaki/miejsca mocowania wyciągarek są dostępne i do Transitów, np. coś takiego:  https://vancompass.com/products/ford-transit-front-winch-bumper-2013-present  ale to (z wyciągarką) $2000, plus robocizna około $500, a ja i tak nie mam ambicji robienia z mojego vana przeprawowego pojazdu. W czasie ostatniego wyjazdu na Florydę najbardziej uterenowiona część trasy to było kilka kilometrów szutrowej drogi, a do tego mi nie trzeba ani 4WD, ani wyciągarki, ani haków w zderzaku. 

BTW za tydzień wyjazd do Chicago, spotkanie z ekipą Starów, odwiedziny kolegi z liceum i zlot samochodów z PRL. Ale to tylko wyjazd na weekend, pewnie nie dłuższy, niż 5-7 dni i powrót do domu, by kończyć z tapicerką wnętrza. 

[marek230482]

6 godzin temu, Marcin Siemcio napisał(a):

Ta blacha wygląda na cieńszą przed montażem . Zwróć uwagę jak podłużnice są zakończone , po skręceniu ta blacha nie jest już cieńsza i można powiedzieć że staje się częściom podłużnicy.  

A ok, myślałem że inaczej jest mocowane do podłużnic.

[Marcin Siemcio]

5 godzin temu, Trucker Hiob napisał(a):

Tego typu zderzaki/miejsca mocowania wyciągarek są dostępne i do Transitów, np. coś takiego:  https://vancompass.com/products/ford-transit-front-winch-bumper-2013-present  ale to (z wyciągarką) $2000, plus robocizna około $500, a ja i tak nie mam ambicji robienia z mojego vana przeprawowego pojazdu. W czasie ostatniego wyjazdu na Florydę najbardziej uterenowiona część trasy to było kilka kilometrów szutrowej drogi, a do tego mi nie trzeba ani 4WD, ani wyciągarki, ani haków w zderzaku. 

BTW za tydzień wyjazd do Chicago, spotkanie z ekipą Starów, odwiedziny kolegi z liceum i zlot samochodów z PRL. Ale to tylko wyjazd na weekend, pewnie nie dłuższy, niż 5-7 dni i powrót do domu, by kończyć z tapicerką wnętrza. 

Hiobie mój post odnośnie płyty był postem nawiązującym do wcześniejszego tematu ale nie był w żadnym wypadku postem w którym usiłuje cię przekonywać że powinieneś terenowe auto robić gdyż dokładnie tak jak napisałeś na tym polega budowa iż każdy buduje pod siebie i swoje wymagania i zgodnie z twoim sposobem podróżowania wchodzenie w temat szarpaczy jest nie potrzebny  Post wstawiłem jako ciekawostkę aby nie było ze nic nie działam w temacie budowy  

Jeśli chodzi natomiast o te płyty pod wyciągarkę produkcji amerykańskiej to niestety nie jest to najlepiej zaprojektowana i wykonana płyta, przede wszystkim wymaga trwałego przytrzymywania podłużnic , po drugie nie ma mocowania do spodu ramy a jedynie na czole co w przypadku tak ciężkiego vana wydaje się wątpliwym rozwiązaniem. Wiem oczywiście że można zapytać kiedy ja będę potrzebował tak mocnego szarpania i mam nadzieję że nigdy, ale w przypadku kiedy np zakopie się w Boliwijskich górach po ośki i sprowadzę traktor do wyciagnięcia to chciał bym być pewny że płyta da radę i nie będę musiał szukać koparki która może być 1000 km od miejsca zakopania  

Słyszałem o wyjeździe do Chicago i zazdraszczam bo ja najwyżej wyjadę do CT jak co tydzień . 
Tapicerowanie pierwsza klasa zresztą nie wyobrażałem sobie inaczej  znaczy wyobrażałem sobie jak Ty byś się za to zabrał ale na szczęście masz Panią kierowniczkę która na szczęście wie w którym temacie wkroczyć i odsunąć cię od projektów  

 

apropo wykańczania drzwi to dobra i zła informacja jest taka : dobra to taka że mi przypomniałeś aby to zrobić przed kuchnią bo już oglądałem kiedyś jakaś budowę gdzie budujący na wyjeździe dopiero zauważył że zapomniał drzwi obrobić bo cały czas pracował jak były otwarte. I oczywiście zapomniałem o tym a ty mi przypomniałeś , problem jest taki że stolarz pracuje właśnie nad kuchnia a ja nie nam materiału na wykończenie drzwi i sufitu bo 5 miesiecy temu mi zalało w piwnicy ten materiał , zamówiłem nowy i od 4 miesięcy czekam i najwcześniej będzie w połowie kwietnia a mam nadzieje ze do tego czasu meble będą skończone  także tak samo się pomęczę jak Wy  

Edytowane 4 Kwietnia 2023 przez Marcin Siemcio (wyświetl historię edycji)

[Trucker Hiob]

15 minut temu, Marcin Siemcio napisał(a):

Słyszałem o wyjeździe do Chicago i zazdraszczam bo ja najwyżej wyjadę do CT jak co tydzień . 
Tapicerowanie pierwsza klasa zresztą nie wyobrażałem sobie inaczej  znaczy wyobrażałem sobie jak Ty byś się za to zabrał ale na szczęście masz Panią kierowniczkę która na szczęście wie w którym temacie wkroczyć i odsunąć cię od projektów  

Już nie mogę wysiedzieć w domu. Dobrze, że jest Wielki Tydzień, więc myśli są skierowane ku Bogu, ale już mnie nosi, by gdzieś pojechać. Nawiasem mówiąc dziękuję za docenianie moich umiejętności tapicerskich.   Ale masz rację, na pewno gdybym ja to robił, poszedłbym na skróty i byłoby dziadostwo. 

Wykupiłem członkostwo w Harvest Host/Boondockers Welcome i rezerwuję miejsca na nocleg. Ciekawy jestem jak to w praktyce będzie działać. 

[Trucker Hiob]

4 godziny temu, Marcin Siemcio napisał(a):

Słyszałem o wyjeździe do Chicago i zazdraszczam bo ja najwyżej wyjadę do CT jak co tydzień . 

 

3 godziny temu, Trucker Hiob napisał(a):

Wykupiłem członkostwo w Harvest Host/Boondockers Welcome i rezerwuję miejsca na nocleg. Ciekawy jestem jak to w praktyce będzie działać. 

Mam już cały plan podróży, ale by nie zaśmiecać tego wątku, szczegóły podam w innym:  

 

[Trucker Hiob]

 Zabraliśmy się za sufit i zaczęliśmy od najtrudniejszej jego części, czyli od miejsca nad prysznicem, koło odsuwanych drzwi. Cała idea, to panele ze sklejki 3mm oklejone wykładziną z materiału, mocowane do poprzecznych żeber dachowych. Na łączeniach będą poprzeczki przykręcone do tych żeber i podtrzymujące panele. 
Problem tam jest taki, że tutaj sufit wygina się we wszystkich kierunkach: opada do przodu i na boki, a do tego prysznic kończy się niemal tuż pod sufitem. Trzeba tam było zmieścić izolację i wsunąć sklejkę oklejoną wykładziną. Było trochę gimnastyki, ale się udało. Oczywiście na zdjęciach jest jeszcze niedokończony produkt, rogi będą zasłonięte styropianowym elementem zasłaniającym boczne airbags, kurtyny powietrzne, ale musimy je przyciąć, by się zmieściły pod sufitem. Tył tego panelu też jest jeszcze nie przykręcony, ale już na fotkach widać jak to będzie wyglądało. Całą przednią część dachu, do łóżka, powinniśmy skończyć do mojego wyjazdu do Chicago, czyli w ciągu najbliższego tygodnia.