Skocz do zawartości

Buduję campervana w USA na bazie Transita.


Trucker Hiob

Rekomendowane odpowiedzi

Hiobowi chodzi o uszczelnienie tego na 100% ponieważ obawia się, że w czasie skręcania z mosiężnym rozdzielaczem uszkodził gwint i uszczelnienie.
Choć teraz nie cieknie to chce mieć pewność, że nie rozcieknie mu się później np. gdzieś w trasie...

Też mi przyszło do głowy "pospawanie", ja używam lutownicy HOT-AIR bo takową posiadam. Opalarką jeśli nie ma regulowanej temperatury może być ciężko szczególnie jeśli nie mamy doświadczenia. A jak to przegrzeje  i zacznie się zapadać do środka, straci okrągły kształt to może być lipa. Choć nie wykluczone, że szczęście początkującego sprawi, iż będzie pięknie :) .
Ale też trzeba pamiętać, że nie każde tworzywo nadaje się do "spawania" .

Może taki klej:

https://www.obi.pl/akcesoria-do-rur/klej-genowa-100-ml/p/3930831

Ale szczerze pisząc, to chyba dowolny klej w stylu kropelki do plastyków powinien załatwić problem. U Ciebie Hiobie wytrzymałość fizyczną/mechaniczną zapewnia gwint a klej ma tylko wypełnić potencjalne rysy, zadrapania czy zniekształcenia które mogły powstać przy nakręcaniu tego mosiężnego rozdzielacza.
 

https://klakiernik.pl/kleje-uniwersalne/klej-blyskawiczny-poxipol-kropelka-2-ml.html

Tylko to szybko schnący. Czyli najlepiej, moim zdaniem, nie dokręcać do końca, parę kropel w gwint, pozwolić 1-3 sekundy klejowi na penetrację i dokręcić. Rękawiczki wskazane ;) .

Może taki byłby odpowiedniejszy:

https://allegro.pl/oferta/k2-plastipox-klej-do-plastiku-bondix-kropelka-10751986288

Wiąże po kilku minutach i recenzje ma pozytywne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

2 godziny temu, Paweł7 napisał:

 



Też mi przyszło do głowy "pospawanie", ja używam lutownicy HOT-AIR bo takową posiadam. Opalarką jeśli nie ma regulowanej temperatury może być ciężko szczególnie jeśli nie mamy doświadczenia.

 

Hot Air używam do elektroniki bo do spawania zbiorników za słaby :-) a opalarkę mam z LCD i płynną regulacją temperatury i nadmuchu ;-) 

Dlatego napisałem że rozgrzał bym gwóźdź czy inny pręcik i przyłapał delikatnie gwint z nakrętką w 3-4 miejscach, przecież nie musi spawać tego po całym obwodzie. 

Z drugiej strony może faktycznie jeśli nie miał do czynienia ze zgrzewaniem tworzyw a chodzi tylko o zabezpieczenie przed odkręceniem to niech objedzie nakrętkę na połączeniu z gwintem choćby Poxipolem i tyle. Całego gwintu na klej chyba bym nie wklejał, żeby. nie okazało się że efekt będzie odwrotny do zamierzonego :-)

Edytowane przez Marcin1171 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marcin1171 napisał:

Hot Air używam do elektroniki bo do spawania zbiorników za słaby :-) a opalarkę mam z LCD i płynną regulacją temperatury i nadmuchu ;-) 

Dlatego napisałem że rozgrzał bym gwóźdź czy inny pręcik i przyłapał delikatnie gwint z nakrętką w 3-4 miejscach, przecież nie musi spawać tego po całym obwodzie. 

Z drugiej strony może faktycznie jeśli nie miał do czynienia ze zgrzewaniem tworzyw a chodzi tylko o zabezpieczenie przed odkręceniem to niech objedzie nakrętkę na połączeniu z gwintem choćby Poxipolem i tyle. Całego gwintu na klej chyba bym nie wklejał, żeby. nie okazało się że efekt będzie odwrotny do zamierzonego :-)

Ale Hiobowi chodzi o uszczelnienie żeby woda nie ciekła a nie o zabezpieczenie przed odkręcaniem się...
Wcześniej nakręcił mosiężny rozdzielacz wraz z taśmą teflonową i nie umiał uzyskać szczelności dlatego wrócił do oryginalnego króćca z przejściówką na wąż.
Teraz obawia się, że nakręcając ten mosiężny rozdzielacz uszkodził w jakimś stopniu, z powodu niedopasowania, ten plastykowy króciec z gwintem ze zbiornika przeponowego, co może objawić się w przyszłości kłopotami z nieszczelnością. I tej potencjalnej nieszczelności chce uniknąć. Chciał kupić nowy zbiornik przeponowy a ja zaproponowałem sklejenie tego na, że tak napisze, amen... Kupić zawsze można, a jeśli zajdzie potrzeba wyciągania to odłączy wąż od króćca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Paweł7 napisał:

Ale Hiobowi chodzi o uszczelnienie żeby woda nie ciekła a nie o zabezpieczenie przed odkręcaniem się...
Wcześniej nakręcił mosiężny rozdzielacz wraz z taśmą teflonową i nie umiał uzyskać szczelności dlatego wrócił do oryginalnego króćca z przejściówką na wąż.
 

Moim skromnym zdaniem gdyby uszkodził gwint to od razu by nie trzymało i ciekło. Skoro jest teraz szczelne to jedyna możliwość przecieku w przyszłości to gdyby odkręcił się ten śrubunek. Przecież to uszczelnia się w środku a nie na gwincie. Skoro się nakręcił i trzyma to jak miałby ciec w przyszłości ? Tak czy inaczej sklejenie czy zgrzanie na styku nakrętki z gwintem powinno załatwić sprawę. 

Edytowane przez Marcin1171 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem dokładnie polega na tym, że gwint "na dole", którego nie uszkodziłem mosiężnym trójnikiem trzyma tak, że dokręciłem go całkiem mocno, oczywiście korzystając z tego motylka, jaki jest przy końcówce "barb". Na górze, gdzie gwint jest uszkodzony, jest dokręcone dużo lżej, bo każda próba mocniejszego dokręcenia powoduje przeskoczenie gwintu - i dlatego boję się tego połączenia. Teraz trzyma, ale po przejechaniu kilkuset kilometrów, po wstrząsach na dziurawych, amerykańskich drogach, może to zacząć cieknąć.  Nie chodzi mi o zabezpieczenie przed odkręceniem, chodzi mi raczej o to, by pokryć cały gwint jakimś klejem, który spowoduje, że to połączenie stanie się monolitem. 

Nie widzę żadnych oznaczeń na tej pompie, poza cyferką "2" na nakrętkach, co może sugerować, że to jest HDPE (high-density polyethylene), ale nie mam pewności. To nie cyferka w "recyklingowym trójkącie", tylko samotna liczba dwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HDPE pasuje biorąc pod uwagę że ma to kontakt z wodą "pitną". Najlepiej byłoby to zgrzać np zgrzewarką do rur (to samo tworzywo) jeśli nie to klej do tworzyw.  termoplastycznych/trudnosklejalnych. Ten Technicqll powinien dać radę. 

Edytowane przez Marcin1171 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł jakiś superglue, więc jutro to skleję. Albo zrobi się monolit, albo zepsuję i będzie ciekło i wtedy się kupi nowy "akumulator" do wody. :D Tak czy inaczej nie będzie to koniec świata. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Marcin1171 napisał:

Nie sądzę aby ten klej złapał to tworzywo ale próbuj ?

Może nie złapać, jak piszesz. Choć opis obiecujący. Powinien wypełnić gwint i to może skutecznie zabezpieczyć przed poluzowaniem się od wibracji.

Można by jeszcze jakimś papierem ściernym ten gwint delikatnie zmatować, żeby nie był taki gładki, świecący... Zwiększyło by to szansę na wytrzymałe połączenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, Marcin1171 said:

Nie sądzę aby ten klej złapał to tworzywo ale próbuj ?

 

2 hours ago, Paweł7 said:

Może nie złapać, jak piszesz. Choć opis obiecujący. Powinien wypełnić gwint i to może skutecznie zabezpieczyć przed poluzowaniem się od wibracji.

Można by jeszcze jakimś papierem ściernym ten gwint delikatnie zmatować, żeby nie był taki gładki, świecący... Zwiększyło by to szansę na wytrzymałe połączenie.

Przetarłem gwint chropowatym wichajstrem, odwinąłem resztki taśmy teflonowej, polałem klejem, skręciłem, postanowiłem zaczekać do jutra, by po pięciu minutach zapytać siebie: "A co będzie, jak zaschnie na zicher, a ciągle będzie ciekło?" - więc nie czekając dłużej włączyłem pompę wodną i przetestowałem wszystko. Okazało się, że nic nie cieknie, a więc co najmniej jest tak dobrze, jak było przed godziną. Jedynie polało się trochę kleju na obudowę, więc jest lekko zabrudzona, ale nie szkodzi, bo to i tak będzie schowane za ściankami szafki. :D  Teraz spokojnie mogę czekać, aż wyschnie klej na dobre i zabezpieczy gwint.

BTW zauważyliście, jaką piękną polszczyzną się posługuję po 40 latach emigracji? "Wichajster", "na zicher" - piękne staropolsko-galicyjsko-warsztatowe wyrażenia. :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze że tenteges nie podszedł między gwint i nakrętkę ??

Od początku mówiłem ci że szanuję że po 40 latach emigracji nie wtracasz "pongliszowych" słów, nie udajesz Amerykanina który zapomniał Polskiego jak przysłowiowy Seba po miesiącu na zmywaku w Anglii ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Trucker Hiob napisał:

Zabrudzenia po kleju usunięte przy pomocy Goo Gone, a przy okazji zauważyłem, że ten klej trzyma się takiego plastiku, więc jak wyschnie, to powinien dobrze zabezpieczyć gwint. 

Oby. Jeśli lekko ręką nie odkrecisz to nie puści ? Z tym HDPE to też domniemywanie było ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.