Skocz do zawartości

Buduję campervana w USA na bazie Transita.


Trucker Hiob

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dajcie już spokój z tymi czarnymi scenariuszami. Jak to jest, że jak się rozmawia na amerykańskich forach i czatach, to zazwyczaj reakcją ludzi jest  albo dopytywanie się o szczegóły, albo, być może, tylko jakaś grzecznościowa pochwała projektu, a w Polsce większość komentarzy to próba wykazania temu, kogo komentujemy, że wszystko co zrobił jest złe, rozleci się, zepsuje, nie ma sensu i w ogóle jest do bani. 

Ja w sumie trochę już w swoim życiu przejechałem kilometrów. Będzie tego ponad osiem milionów. Niewiele mnie już na drodze zaskoczy. I choć ciągle się jeszcze uczę, to wiem, że jak mi wyskoczy dzieciak przed pędzące auto, a ja skręcę kierownicę o 3/4 obrotu, to będę miał dachowanie. ^To, czy mam inne koła teraz, czy nie, nie ma absolutnie żadnego znaczenia. A jak skręcę koła o mniejszy kąt, to do kontaktu opony z nadwoziem będę miał 3-4 cm. Zatem naprawdę nie rozumiem o co Wam, panowie, tu chodzi. 

Być może na filmie tego nie da się zauważyć, nie wiem. Zawsze jednak można zapytać. A jak ktoś nie wie jak reaguje samochód na skręcone koło kierownicy o pół obrotu, niech zobaczy dowolny film an kanale Zachar Off. On nagrywa "testy łosia". Przypomnę raz jeszcze - najmniejsza odległość między oponą, a blachą jest przy skręcie kół o 3/4 obrotu, 270 stopni. To jest nie do zrobienia w blaszaku jadącym z jakąkolwiek prędkością powyżej tych 25-30 km/h, bo on się po prostu przewróci. Nawet minivan miałby poważne problemy w takiej sytuacji:

 

 

46 minutes ago, Kombinator said:

Kurczę, sam robię nieraz małe druciarstwa, ale jak zobaczyłem to wyginanie blachy i walenie młotem po nowej blasze, to aż mnie serce zabolało. Czułem jak ten samochód cierpi. ?

Niech cierpi, w końcu ważne, żebym ja był zadowolony, a nie ten kawałek złomu. 

5 minutes ago, Łza Włóczynutka said:

A wszystko po to, żeby z dostawczaka zrobić SUVa o wyglądzie odpustowej terenówki, która nigdy nie będzie jeździć w terenie ? 
juesej to stan umysłu

Nie, nie jest moim celem robienie z dostawczaka suva. Moim celem jest to, by auto wyglądało lepiej i bym się nie bał zaparkować na polance w lesie, czy na trawniku, czy też by przejechać parę kilometrów nierówną drogą szutrową. 

Edytowane przez Trucker Hiob (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Trucker Hiob napisał:

Moim celem jest to, by auto wyglądało lepiej i bym się nie bał zaparkować na polance w lesie, czy na trawniku, czy też by przejechać parę kilometrów nierówną drogą szutrową. 

I uszkodzenie wzmocnień konstrukcyjnych młotkiem ma pomóc osiągnąć oba te cele?


BTW, mój dostawczak (też odmiana transita swoją drogą) radzi sobie doskonale z obydwoma tymi zagadnieniami bez jakichkolwiek przeróbek. I twój transit też by sobie poradził, można było od razu zamówić wersję 4x4 "trail"  (tu w europie ma taką nazwę, w USA może mieć inną) która ma tuning wizualny, wykonany zgodnie ze sztuką i zapewniający bezpieczeństwo. I napęd na wszystkie koła, bezdyskusyjnie pomocny w terenie czy na śniegu. I bez druciarstwa miałbyś fajne auto. A teraz masz auto, które jest uszkodzone i wymaga naprawy za niemałą kwotę.

 

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło rany, litości! Ludzie, czy Wy naprawde nie widzicie, jakie to Wasze krakanie jest żałosne?

Tak, masz rację, Łza, w zasadzie to jedyne co mi zostaje, to zawołać lawetę, wywieź zniszczone auto na szrot i się powiesić.

A tak nawiasem mówiąc, to te Fordy są okropnie tandetne, jeśli zagięcie dwucentymetrowej końcówki blachy za miejscem spawu "uszkodziło auto i wymaga naprawy za niemałą kwotę". 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Ameryka jest super optymistyczna a Polska marudzi i jest be i jest malkontencka - tak to prawda ale tylko czesciowo to faktycznie stan umysłu zarówno w PL jak i w USA

Nie sposób zaprzeczyć że tu w PL się zwykle narzeka na wszystko choć jednak na nie wszyscy tak robią

Natomiast jeśli mnie krytykowały by 2 osoby na 10 olałbym to ale jeśli krytykowalo by mnie 10 na 10 to zastanowilbym i jeszcze raz przeanalizował czy mam rację.

Jeśli wyszłoby mi na tak trwałbym przy niej dalej.

 

Szczerze mówiąc wypowiadając/pokazując się na forum dyskusyjnym należy liczyć się z krytyka a Ty Hiobie raczej trochę uważasz że masz jedyna słuszna rację to powiedziałbym że właśnie jest stanem umysłu USA

Tu w PL już zeszliśmy z drzew i chodzimy na 2 nogach, nie jesteśmy 100 lat za Afroamerykanami

Tu też ludzie czasem coś umią/wiedzą

Obrażanie się na krytykę w dyskusji nie jest najlepszym rozwiazaniem

 

 

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Trucker Hiob napisał:

zagięcie dwucentymetrowej końcówki blachy za miejscem spawu "uszkodziło auto i wymaga naprawy

Może warto dowiedzieć się, po co ta końcówka blachy jest i dlaczego właśnie taki a nie inny ma kształt. (Można zacząć od przeczytania kilku zdań na temat dlaczego szyna kolejowa ma taki kształt jaki ma i dlaczego nie może być po prostu tanim i prosty kawałkiem metalu o przekroju kwadratu. To ma trochę wspólnego z "końcówką blachy" którą właśnie uszkodziłeś.)

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, smok_wawelski said:

Bo Ameryka jest super optymistyczna a Polska marudzi i jest be i jest malkontencka - tak to prawda ale tylko czesciowo to faktycznie stan umysłu zarówno w PL jak i w USA

Nie sposób zaprzeczyć że tu w PL się zwykle narzeka na wszystko choć jednak na nie wszyscy tak robią

Natomiast jeśli mnie krytykowały by 2 osoby na 10 olałbym to ale jeśli krytykowalo by mnie 10 na 10 to zastanowilbym i jeszcze raz przeanalizował czy mam rację.

 

Ależ ja wcale nie uważam, że mam rację. Co więcej - bardzo często uczę się czegoś z krytycznych komentarzy. Na przykład początkowy plan był taki, by odciąć ten kawałek blachy, ale to rzeczywiście mogłoby nico osłabić konstrukcję auta, zwłaszcza, gdy cięcie byłoby poza punktami zgrzewania. Zatem po prostu zagiąłem kawałek blachy, nawet nie dochodząc do tych zgrzewów. 

Jaki to ma wpływ na konstrukcję auta? Dokładnie żaden. Gdyby to był Ford GT, a nie Transit, to oni już na etapie projektowania pojazdu by tę zbędną blachę wyrzucili, bo w GT każda uncja jest ważna. W transicie te kilka kg nadwago nic nie zmienia, więc się nikt nie troszczy o to, że po linii zgrzewania jeszcze zostaje zbędna blacha. 

Przyszedłem na Wasze forum, żeby się podzielić z Wami moimi planami i postępem z prac. Jestem też na kilku amerykańskich forach, w podobnym celu. I co jedno rzuca się w oczy, to reakcja ludzi po obu stronach Wielkiej Kałuży. Ale cóż, tacy już jesteśmy i ja tego nie zmienię. 

Nawiasem mówiąc moja kochana żona popatrzyła na ten wątek i mówi: "Jak ty to wytrzymujesz? Przecież to jest chore, co ci ludzie tu piszą". Ale ja jestem obecny w Necie 20 lat, dyskutując na czatach, forach i gdzie się da i już się przyzwyczaiłem... 

Przykład. Kupiłem Cougara, rocznik 1972. Auto nigdy nie odnawiane, oryginalny stan, przebieg 150 tys km. Pokazuję go na YT - większość komentarzy" "Bite". "Malowane drzwi". Ale głupota, po co ci takie auto". "Sprawdzałeś miernikiem? Na pewno był malowany" Itd, itp.

Czy Cougar nie ma innych odcieni lakieru w niektórych miejscach? Oczywiście, że ma. Trudno, by było inaczej w aucie, które ma oryginalny lakier i ponad 45 lat historii za sobą. Widać, z której strony częściej świeciło słońce, a drzwi? No cóż, w lakierni w fabryce osobno maluje się drzwi, osobno resztę budy, więc nawet najmniejsze różnice, niezauważalne w nowym aucie, po pół wieku wyjdę. I to jest uroda klasyków, ale to trzeba umieć docenić. Niestety przeciętny widz YT widzi jedynie używane auto, coś jak jego 20-letnie audi i takie same kryteria stosuje do prawdziwych klasyków. 

7 minutes ago, Łza Włóczynutka said:

Może warto dowiedzieć się, po co ta końcówka blachy jest i dlaczego właśnie taki a nie inny ma kształt. (Można zacząć od przeczytania kilku zdań na temat dlaczego szyna kolejowa ma taki kształt jaki ma i dlaczego nie może być po prostu tanim i prosty kawałkiem metalu o przekroju kwadratu. To ma trochę wspólnego z "końcówką blachy" którą właśnie uszkodziłeś.)

Jasne, Łza, już to napisałem:  Masz całkowitą rację. Auto rozleci mi się przed Wielkanocą. No cóż, jakoś będę musiał z tym żyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, maciejek34 said:

Z tymi kolami mozna bylo się wstrzymać do ukonczenia zabudowy i weryfikacji w jakimś "terenie"...

W sumie to najważniejszą motywacją dla mnie był wygląd tego auta. Kamperem to on się stanie za rok, albo dwa, ale przecież wcześniej będę nim czasami jeździł - i dlatego pierwsza rzecz, jaką zrobiłem, to zmiana wyglądu. Transit L4H3 wygląda dość żałośnie na tych seryjnych kółeczkach, a te czarne dekielki na pomalowanych, blaszanych kółkach to jakiś relikt z innej epoki. Polskie Fiaty też to miały, ale to było pół wieku temu. 

Natomiast same przeróbki typu "większe koło" to nie jest coś, co musiałbym odkrywać na nowo. Na przykład na forum Transita w USA jest kilka wątków temu poświęconych, najpopularniejszy z nich ma już 50 stron, tysiąc odpowiedzi, więc wystarczy się uczyć na błędach innych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Widzisz kolego to jest tak jak byś te przeróbki robił u siebie w garażu to ok, ale ty to pokazujesz na YT i potem inni będą się tym sugerować że tak można, po prostu coś popsuć żeby wyglądało.

Teraz już wiem czemu od pewnego czasu u nas są odnawiane auta i wysłane do USA, u was nie ma fachowców, mój kolega od lata tego roku odnawia Mercedesy G klas i wszystkie wywożone są za wielką wodę, już ma podpisaną umowę na 24sztuki.

Cały czas piszesz że już przejechałeś 8 milionów kilometrów, może trzeba przy tym zostać i jeżdzić a przeróbkę dać zrobić firmie.

Może w USA jest tak że ach i och że super z ciebie gość, a za plecami się śmieją z ciebie, przemyśl to czy my chcemy zle, czy raczej pomóc żeby było dobrze.

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

W sumie to najważniejszą motywacją dla mnie był wygląd tego auta. Kamperem to on się stanie za rok, albo dwa, ale przecież wcześniej będę nim czasami jeździł - i dlatego pierwsza rzecz, jaką zrobiłem, to zmiana wyglądu. Transit L4H3 wygląda dość żałośnie na tych seryjnych kółeczkach, a te czarne dekielki na pomalowanych, blaszanych kółkach to jakiś relikt z innej epoki. .....

I tego po prostu nie potrafię pojąć ani w PL ani w USA moim stanem umysłu. Zwlaszcza pierwszych słów. Ale to nic złego Ty masz takie priorytety ja mam inne default_smile.png

W poprawienie trakcji, bezpieczeństwo, środek nawet mojej bieda puszki mogę inwestować a wygląd mi wisi umyje tylko żeby ktoś się od puszki nie pobrudził - ma ktoś problem ze nie jest top trendy niech się patrzy w inną stronę to jego a nie mój problem

 

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, smok_wawelski napisał:


 


I tego po prostu nie potrafię pojąć ani w PL ani w USA moim stanem umysłu. Zwlasza pierwszych słów. Ale to nic złego Ty masz takie priorytety ja mam inne :)
W poprawienie trakcji, bezpieczeństwo, środek nawet mojej bieda puszki mogę inwestować a wygląd mi wisi - ma ktoś problem niech się patrzy w inną stronę to jego a nie mój problem emoji23.png


Wysłane przy użyciu Tapatalka
 

Smoku bo w hameryce to auta mają wyglądać, mają być duże i chromowane, ogromne śliniki itp, a bezpieczeństwo, trakcja itp to mają w :pupa:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, peja76 napisał:

Smoku bo w hameryce to auta mają wyglądać, mają być duże i chromowane, ogromne śliniki itp, a bezpieczeństwo, trakcja itp to mają w :pupa:

dopisałbym  wyglądać mają z daleka ...

" taka Ameryka , plastikowa kicha "  jak śpiewał kiedyś znany zespół. Po pierwszej podróży do USA jeszcze nie rozumiałem znaczenia tych słów, przyszło z czasem  ;)

tam wszystko ładnie wygląda na obrazku. przyczepy, kampery, samochody.

ale jak zaczniesz się przyglądać i wtapiać w szczegóły to już jest inaczej.

Ten Transit będzie zapewne też ładnie wyglądał na zdjęciu czy na filmie na YT.

nie ma co dalej  drążyć .

czekam z niecierpliwością na dalsze przeróbki :hop1:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W PL też jest to spotykane default_smile.png no może motory mniejsze ale reszta jest

o porownaniu skali ilosci nie podyskutuję znam to tylko z PL a nie znam z USA default_smile.png

 

Wracając do kółeczek i wyglądu Transita a także każdej innej towarowej blaszanki średniej wielkości - wygląda jak wygląda bo w założeniu ma być dostawczakiem czyli wołem roboczym i wozić worki z cementem na budowie albo ziemniaki do sklepu a dopiero z tego woła ludzie robią bombonierki zabawki kamperowe default_smile.png

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.