możliwe do naprawy? *zdjęcia*

[MariuszPoland]

witam , dziś w coparcie znalazłem 2 ogłoszenia 

 

taka : uszkodzony dach

 

i taka : dach leje i rysy ale za to 2017 rok!

do jakiej ceny licytować i jaka cena naprawy? 

chciałem ją do siebie nie  na sprzedaż

[Bob Duży]

Ty  tak na serio? myślisz że ktos na podstawie tych marnych zdjęć oszacuje koszt remontu który zapewne będzie nie opłacalny? żarty..

 

[Cezarr]

To są przyczepy raczej na części a nie do naprawy.

[jacekzoo]

W tej pierwszej jakaś godzilla wygryzła dach? ?

[Cezarr]

15 minut temu, jacekzoo napisał:

W tej pierwszej jakaś godzilla wygryzła dach? ?

I  trzeba ją złapać bo ma resztki między zębami do wykorzystania.

[jacek00]

Takiego sztrucla za prawie 7000 funtów?

[MariuszPoland]

lecz zdjęcie nr 2 to burstner co ma tylko przeciek

[Malinki]

11 godzin temu, MariuszPoland napisał:

lecz zdjęcie nr 2 to burstner co ma tylko przeciek

W uszkodzeniach głównych podają : rozebrany, ogołocony, zdemontowany (tak się tłumaczy)

Nie sądzę żeby małym miejscowym  rozszczelnieniem pod listwami woda rozlała się po całej kanapie bo przecież cała jej szerokość jest sina.

[PolariS]

11 godzin temu, MariuszPoland napisał:

lecz zdjęcie nr 2 to burstner co ma tylko przeciek

Oj tam oj tam. Towarzystwo fatalistów zaraz opowiada że sztrucle i za drogie , Kup tego z drugiego zdjęcia chętnie pokibicuje  podczas naprawy. To tylko mały zaciek. Tubka sylikonu i doszczelnisz. Jeszcze tylko ramę łóżka wymienić albo zatrytkować (bo trochę pękła) wyprać i usunąć (albo wymienić ) tapicerkę bo ktoś tam umarł i trochę szpachli na lewy tylny bok żeby ślady driftu  zapudrować, a i zapomniałbym, jakąś dużą kłódkę i silny skobel na drzwi bo ktoś już go rozebrał (jakiś kradziej) i nie oddał. To tak na  początek. Ale generalnie to rodzynek jest ?

[ed]

3 godziny temu, PolariS napisał:

, Kup tego z drugiego zdjęcia chętnie pokibicuje  podczas naprawy. To tylko mały zaciek. Tubka sylikonu i doszczelnisz. Jeszcze tylko ramę łóżka wymienić albo zatrytkować (bo trochę pękła) wyprać i usunąć (albo wymienić ) tapicerkę bo ktoś tam umarł i trochę szpachli na lewy tylny bok żeby ślady driftu  zapudrować, a i zapomniałbym, jakąś dużą kłódkę i silny skobel na drzwi bo ktoś już go rozebrał (jakiś kradziej) i nie oddał. To tak na  początek. Ale generalnie to rodzynek jest ?

Najlepiej się kibicuje za cudzą kasę. Z tym silikonem to też spora przesada - znowu wydatek z nieswojej kieszeni. Jak już jest przeciek to w/g mnie trzeba dotrzeć do jego miejsca, a tego bez rozbiórki nie "robirejosz"

[jacekzoo]

@ed chyba nie pokumałeś ironii @PolariS’a ?

[PolariS]

13 minut temu, jacekzoo napisał:

@ed chyba nie pokumałeś ironii @PolariS’a ?

Dokładnie.

Na samych zdjeciach widać masę rzeczy do zrobienia, w rzeczywistości będzie gorzej.. 

[czyś]

Zdefiniujmy najpierw co oznacza "naprawa". To nie są przyczepy do naprawy, tylko do całkowitej rozbiórki, i zbudowania od nowa.

Jak ktoś ma dużo czasu, ze 2-3 osoby gotowe na każde wezwanie do pomocy, warsztat stolarski na podorędziu i naprawdę dużo samozaparcia, do tego jakąś halę 8x8 minimum na parę miesięcy dłubania, żeby zdjąć a potem kleić od nowa konstrukcje ścian  i dachu (pierwsze zdjęcie), lub zdjąć poszycie i wymienić konstrukcję dachu, a najprawdopodobniej ścian też (drugie zdjęcie, skądś się taki przeciek wziął, i coś po drodze zniszczył poza materacem - w opisie: wnętrze b. zużyte, elementy wnętrza silnie spleśniałe, uszkodzenia lakieru na całym pojeździe), a do tego spory zapas gotówki (nawet po cenach materiałów tanio nie będzie), to można to warunkowo nazwać naprawą. 

Dobre z tą Godzillą, jeno gdzie ona, żeby listwy, wkręty i ramę drzwi wyrwać z trzewi gadziny