poziomowanie dwuosiówki

[PowoliDoPrzodu]

dzień dobry

czy są jakieś specjalne kliny najazdowe dla przyczep dwuosiowych?

te zwyczajne, jak w załączniku chyba nie za bardzo się sprawdzają (?).

dzięki i pozdrawiam

 

[AdamH]

Są. Najazd jest kłopotliwy. Szło mi szybciej i sprawniej jak wkładałem podnośnik nożycowy między koła i dzwigałem nieco za ramę .

[vrs]

Sà jeszcze takie diwajsy Millenco leveler albo poduszki do poziomowania

https://www.milenco.com/products/levelling/aluminium-leveller

https://www.locknlevel.co.uk

Ja swojej nie poziomuję, szukam w miarę równego miejsca. 

[jacekzoo]

@chris_66 takie sprzedawał, możesz podpytać czy używał i jak się sprawdzały

[AdamH]

Z wycieczek w teren pozostał worek nadmuchiwany spalinami z rury wydechowej. Prosto i szybko można podnieść auto nawet na grząskim gruncie. Zastanawiam się czy można wsadzić worek między kołai dmuchnąć?

Chyba zacznę go wozić z sobą bo to moment i cepka w górze.

[pjetko]

Może takie będą niezłe do poziomowania dwuosiówek? Przynajmniej fizycznie bez problemu uda się je podłożyć i najechać...

https://allegro.pl/oferta/najazdy-kliny-poziomujace-froli-2szt-okragle-9517784801?utm_medium=app_share&utm_source=facebook

[vrs]

Genralnie w przyczepach 2 osiowych jest problem z klinami bo koła są bardzo blisko.

 

[PowoliDoPrzodu]

dziękuję Wszystkim za podpowiedzi.

Do tej pory używałem deseczek pod kołami.

Edytowane 14 Sierpnia 2020 przez PowoliDoPrzodu (wyświetl historię edycji)

[filipert]

Odświeżę temat

W dniu 8.08.2020 o 20:51, AdamH napisał:

Najazd jest kłopotliwy. Szło mi szybciej i sprawniej jak wkładałem podnośnik nożycowy między koła i dzwigałem nieco za ramę .

Czy takie punktowe dźwiganie jest bezpieczne? Zakładając, że tak, to co dalej? Unosisz i kobyłki jakieś, czy kliny pod koła?

W dniu 10.08.2020 o 12:01, vrs napisał:

Genralnie w przyczepach 2 osiowych jest problem z klinami bo koła są bardzo blisko.

A taka taktyka:

najazd jednym kołem ponad wymagany poziom i podłożenie klina pod drugie i wtedy cofnięcie, czyli kliny mamy finalnie na przeciw siebie?

W dniu 9.08.2020 o 16:05, vrs napisał:

Ja swojej nie poziomuję, szukam w miarę równego miejsca. 

Mnie się rzadko udawało znaleźć takie miejsce, szczególnie nad wodą, gdzie ustawiając się bokiem do linii brzegowej z założenia stoimy bokiem. Oczywiście tolerancja na poziom użytkowników jest pewnie względna. ja nie lubię jak mi drzwi same się zamykają/otwierają.

[Gość]

5 minut temu, filipert napisał:

Odświeżę temat

Czy takie punktowe dźwiganie jest bezpieczne? Zakładając, że tak, to co dalej? Unosisz i kobyłki jakieś, czy kliny pod koła?

A taka taktyka:

najazd jednym kołem ponad wymagany poziom i podłożenie klina pod drugie i wtedy cofnięcie, czyli kliny mamy finalnie na przeciw siebie?

Mnie się rzadko udawało znaleźć takie miejsce, szczególnie nad wodą, gdzie ustawiając się bokiem do linii brzegowej z założenia stoimy bokiem. Oczywiście tolerancja na poziom użytkowników jest pewnie względna. ja nie lubię jak mi drzwi same się zamykają/otwierają.

Ja miałem deseczki, trzy sztuki na długość dwóch osi, podkładałem jedną dwie lub trzy w zależności ile było potrzeba, sprawdzały się idealnie bez kombinowania.

[AdamH]

13 minut temu, filipert napisał:

 

Czy takie punktowe dźwiganie jest bezpieczne? Zakładając, że tak, to co dalej? Unosisz i kobyłki jakieś, czy kliny pod koła?

Nic z tych rzeczy. . Hamulec ręczny, podnośnikiem nożycowym do poziomu poprzecznego, stabilizacja podporami i już. Podpory u mnie tylko dotykają podłoża, nie wspieram się na nich.  Podnośnik jest wystarczająco stabilny.

[filipert]

Dzięki za podpowiedzi, sprawa wydaje się dość prosta i wychodzi na to, że kliny się nie przydadzą. 

[filipert]

W dniu 16.02.2021 o 21:36, AdamH napisał:

Hamulec ręczny, podnośnikiem nożycowym do poziomu poprzecznego, stabilizacja podporami i już. Podpory u mnie tylko dotykają podłoża, nie wspieram się na nich.  Podnośnik jest wystarczająco stabilny.

W tym roku wyposażyłem się w podnośnik przed sezonem

Mam pytanie, w którym miejscu bezpiecznie podnosić, gdzie podeprzeć podnośnik?

Na pewno nie w miejscu ramy gdzie jest wycięcie (czerwone), czyli celujemy pod ramę w miejscu gdzie jest pełna w całym przekroju (zielone haczyki) może podnosić między osiami (strzałka), a może pod oś?(żółty pytajnik).

Jeszcze myślę nad dorobieniem np. pół metra ceownika (zielony poniżej) ze stabilnym mocowaniem do podnośnika aby na ramę nie wywierać punktowego nacisku, tylko rozłożyć go na większej powierzchni.

A może ma znaczenie przed lub za osią?

Może pytania wydają się prozaiczne, ale wolałbym nic nie pogiąć. 

[mundek28]

W przypadku tym konkretnym to chyba najlepiej między osiami jeżeli tylko obsługa podnośnika będzie możliwa. Ja dorobiłem tylko głowicę podnośnika z ceownika który obejmuje ramę aby bardziej stabilizował przyczepę. Myślę że taka rama jest odporniejsza niż konstrukcja progu auta.

[filipert]

Godzinę temu, mundek28 napisał:

W przypadku tym konkretnym to chyba najlepiej między osiami jeżeli tylko obsługa podnośnika będzie możliwa.

Powinno się pomieścić, tylko przedłużkę do kręcenia musze dokupić. Teraz tak myślę, że podnoszenie przed lub za osią zawsze będzie negatywnie prężyć ramę. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, przecież jakoś trzeba podnieść przyczepę aby wymienić koła...

Poszedłem do instrukcji

zaznaczony fragment znaczy według translatora:

"Nie umieszczaj podnośnika na korpusie, ale pod osią"

czyli jednak oś tylko?

czy źle tłumaczę i korpus oznacza podłogę (budę) a Achse ramę

Edytowane 14 Kwietnia 2022 przez filipert (wyświetl historię edycji)