Przyczepa do 7 tyś czy to możliwe.

[tomekk]

Witam

Jeżeli delikatnie już cieknie to już połowa ściany do wymiany.

Wysłane z mojego motorola one vision przy użyciu Tapatalka

[jacek00]

9 minut temu, Anjin napisał:

Da radę, ja kupiłem 3 tyg. temu. W dodatku na przekór innym angielkę Sprite, ale w tym samym czasie w podobnej cenie maiłem jeszcze 2 na oku. W ogóle zauważyłem że w miarę sprawne, aczkolwiek wiekowe właśnie trzymają magiczna cenę 7500 z negocjacją do 7000  Poniżej tej ceny już zaczynają się do większego wkładu - głównie pracy własnej, a niektóre i finansowego.

Byłbym ostrożny z tego typu tezami, bo potem ktoś uzna, że poniżej 7500 to zgniłki a od 7500 to przyczepy godne polecenia. Zgniłki oczywiście mogą się trafić w każdym przedziale cenowym, ale im przyczepa starsza i tańsza tym ryzyko zgniłka większe. Oczywiście, że przy odrobinie szczęścia da się kupić sprawną i przyzwoitą przyczepę za 7000 zł, ale będzie to trudne. A angielka w takiej cenie to niemal 100% pewności, że zgniłek - oczywiście i tu są wyjątki.

Generalnie 7000 zł na przyczepę to mało, przekładając to na ceny aut to jest jakieś 500-1000 zł na samochód - to myślę lepiej uzmysławia co za taką kwotę można kupić. 

9 minut temu, Anjin napisał:

Są oczywiście drobne poprawki, delikatnie przecieka przy oknie w łazience (uszczelniacz już zamówiony), dranka łóżka do wymiany bo pękła, ale to są drobnostki. Liczy się że całość jest sztywna i w środku nie śmierdzi.

Czyli jednak. To że cieknie to nie jest drobnostka a już poważna sprawa.Potwierdza się to co napisałem powyżej. 

Edytowane 3 Sierpnia 2020 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[Anjin]

Cytat

Jeżeli delikatnie już cieknie to już połowa ściany do wymiany.
 

Może masz rację - może nie   Ja uważam że jeżeli jest sztywno to jeszcze nie ma tragedii. Podłoga nigdzie się nie ugina, grzyba nie czuć. Ten sezon przejeździ, potem się zobaczy, mam umiejętności i narzędzia wiec zawartość środka jakoś mnie nie przeraża. 

Edytowane 3 Sierpnia 2020 przez Anjin (wyświetl historię edycji)

[Cezarr]

17 minut temu, Anjin napisał:

Są oczywiście drobne poprawki, delikatnie przecieka przy oknie w łazience (uszczelniacz już zamówiony)

To jak umarłemu kadzidło

[Anjin]

no ja wiem że przyczepę kupuję się tylko nową ...  

przecieka=listwa drewniana przy oknie ma ślady wilgoci, bo z ciekawości zaglądałem pod każdą uszczelkę przy oknach, w środku jak wspomnąłem nie ma śladu wilgoci. Przy tym wieku ma prawo uszczelnienie coś przepuszczać dlatego profilaktycznie wszystkie łączenia mam zamiar doszczelnić. Równie dobrze może winna być sama uszczelka.

Tak czytałem te forum i wiem jakie są symptomy rozpadającej się przyczepy, wg. mojej oceny jest dobrze, ale jak zwykle pojawia się wszechwiedzący. No i zdaję sobie sprawę że większość to tylko kanciastymi niemkami jeździ wiec przyznanie się do angielki to wyrok ... 

Edytowane 3 Sierpnia 2020 przez Anjin (wyświetl historię edycji)

[filipert]

13 minut temu, Anjin napisał:

Przy tym wieku ma prawo uszczelnienie coś przepuszczać

Jakim wieku???

Nic nie ma prawa przepuszczać jeśli jest uszczelnienie wymieniane. Problem jest właśnie w myśleniu, że jak kupię nowszą, to uszczelnienie będzie lepsze... tak jest przy przyczepach do około 10 lat.

Uszczelnienie w 20-to letniej przyczepie powinno być już ze dwa razy wymienione aby czuć się pewnie, że coś nie puści.

Za 7 tys. to bardziej będą przyczepy z końca lat 80-tych, początku 90-tych czyli około 30-to letnie i w tej cenie raczej właśnie z uszczelnieniem do wymiany. U mnie wszędzie uszczelniacz wyglądał dobrze i nawet był elastyczny i w ogóle, dopiero rozbiórka poszycia pozwoliła ocenić, że woda musiała delikatnie podciekać od wielu lat. Nic nie śmierdziało i wszystko było sztywne a zaciek zauważyłem po 3 sezonach użytkowania. Jeśli u Ciebie @Anjin cieknie okno po 3 tygodniach od zakupu, to właśnie tak sobie wyobrażam przyczepę za 7 tysięcy.

[Cezarr]

25 minut temu, Anjin napisał:

ale jak zwykle pojawia się wszechwiedzący.

Czyli ja cały na biało ? 

[Anjin]

35 minut temu, filipert napisał:

a zaciek zauważyłem po 3 sezonach użytkowania

no właśnie o to chodzi, oglądałem uszczelnienia z zewnątrz dokładnie i wyglądają dobrze ale staro (dawno nie wymieniane) - dlatego podjąłem decyzje o doszczelnieniu - koszt nie wielki Sikaflex 221 -  około 20zł za tubę. Zacieku od środka nie mam!, jak zaznaczyłem z racji wieku zerknąłem od środka pod uszczelki okienne i w tej jednej od łazienki dranka miała oznakę przemoczenia, reszta okien OK. 

43 minuty temu, filipert napisał:

Za 7 tys. to bardziej będą przyczepy z końca lat 80-tych, początku 90-tych czyli około 30-to letnie i w tej cenie raczej właśnie z uszczelnieniem do wymiany.

no i bingo, w końcu trafiłem na fachowca a nie gościa nabijającego posty ze Sprzęt: brak  moja jest z początku lat 90 więc wszystko pasuje. Na jesieni planuje zerknąć do środka tam gdzie jest to okno, będę wiedział więcej. Jestem po pierwszym wyjeździe i jestem mega zadowolony, wszystko w niej działa, lodówkę testowałem na 3 sposoby zasilania - chodzi, kuchenka, piekarnik i inne duperele - 100% sprawne, tapicerki i dywaniki na podłogach czyściutkie, sam nie mogłem uwierzyć że to oryginalne. 

Ja się cieszę, rodzinka też, a inni niech próbują dalej psuć atmosferę forum swoim naśmiewaniem, niedługo drugi wyjazd, rodzina nie możne się doczekać.

 

[filipert]

3 minuty temu, Anjin napisał:

no i bingo, w końcu trafiłem na fachowca

jeżeli drwisz, to spoko

ale jak na poważnie, to się tak nie rozpędzaj. Ja dopiero jeżdżę czwarty sezon z budką i zrobiłem jeden nie za duży remont więc do fachowca daleka droga.

Robimy koledze @masterek007 trochę za duży OT więc proponuje @Anjin założyć wątek dla własnej budki i rozpocząć kronikę

[Anjin]

OK. Czyli już doświadczenie jakieś masz. Tak na zakończenie i na temat, mogłem kupić coś nowszego, droższego itp., ale to moja pierwsza przyczepa i wiele niewiadomych. Czy rodzinie przypadnie do gustu taka forma wypoczynku, czy holownik da radę, czy stres jazdy gąsienicą po zatłoczonych szlakach nie zniechęci mnie do wyjazdów .... i stąd decyzja na początku coś tańszego, do potestowania, może być do lekkiego remontu - coś po zakończeniu sezonu trzeba robić   Czy można znaleźć coś ciekawego w tej cenie?, można, ale trzeba zajrzeć w każdą dziurę i liczyć się z ewentualnymi poprawkami. 

ps. holownik dał radę, stresu nie było, ruch spowalniały traktory a nie ja ... 

[Larysa]

A nie myślałeś o przyczepie ciut droższej. Do 7 tys. to naprawdę trudno jest coś znaleźć. Jeżeli znajdziesz to jestem pewna, abyś mógł nią jeździć trzeba będzie jednak dofinansować. Uwierz mi na słowo. Przyczepę którą teraz sprzedaję /kupiłam w 2016 r. tuż pod koniec sezonu/ mimo, że była i jest zdrowa trzeba było włożyć kasę. Nie lubię siebie rekomendować, ale proszę zerknij na moje ogłoszenie.

[filipert]

16 minut temu, Anjin napisał:

mogłem kupić coś nowszego, droższego itp., ale to moja pierwsza przyczepa i wiele niewiadomych. Czy rodzinie przypadnie do gustu taka forma wypoczynku, czy holownik da radę, czy stres jazdy gąsienicą po zatłoczonych szlakach nie zniechęci mnie do wyjazdów .... i stąd decyzja na początku coś tańszego, do potestowania

Zrobiłem tak samo w 2017 i uważam, że to dobra droga na początek 

[jacek00]

Godzinę temu, Anjin napisał:

no właśnie o to chodzi, oglądałem uszczelnienia z zewnątrz dokładnie i wyglądają dobrze ale staro (dawno nie wymieniane) - dlatego podjąłem decyzje o doszczelnieniu - koszt nie wielki Sikaflex 221 -  około 20zł za tubę. Zacieku od środka nie mam!, jak zaznaczyłem z racji wieku zerknąłem od środka pod uszczelki okienne i w tej jednej od łazienki dranka miała oznakę przemoczenia, reszta okien OK. 

Sikaflex 221 to klej przede wszystkim. Uszczelnienia w przyczepie wykonujesz butylem, np Sikalastomerem 710. IMO nie ma sensu doraźnie doszczelniać i to klejem, bo to proszenie się tylko o kłopoty. 

 

[Anjin]

Dzięki za podpowiedź. O Sikaflexie sporo osób na forum się wypowiadało pozytywnie i w sklepach jest jako uszczelniacz, uznałem że jest OK. Poszukam tego Sikalastomer, bo o butylu też czytałem.

[Bob Duży]

Kolega sobie nie zdaje sprawy z powagi sytuacji jaka może panować pod drobnym przeciekiem. Podziwiam podejście takie bo ja po każdym deszczu chodzę sprawdzam macam i tak wyłapałem dwa przecieki... na szczęście nie poszły dalej ale... różnie bywa.