Dzikie biwakowanie Śląsk

[Bartekzzz]

Witam wszystkich. 

Znacie ciekawe miejsca w woj śląskim do podjechania z przyczepą blisko wody aby móc powędkować? Wolałbym na dziko, aniżeli na polach namiotowych. 

[marek230482]

ŁŁoooo Panie. Nad każdym jeziorem można stanąć na dziko  Po prostu upatrujesz na google maps jakąś wodę i jedziesz. Jak tylko na google widać choć kawałek brzegu nie zalesionego to bankowo miejscówka się znajdzie. A i czasami w lesie.

Ja byłem nad paroma jeziorami na śląsku ale najfajniej wspominam jezioro Dzibice. Poza bezpośrednim dorzeczem i zaporą można rozbijać się praktycznie wszędzie. 

[staszko]

Jeśli chcesz stanąć bezpośrednio nad wodą to jest słabo, chyba że w powiecie Wodzisławskim. Ja wykupiłem zezwolenie na wody Opolskie ,jest o wiele więcej możliwości.

[marek230482]

Czemu słabo? Nie wolno? Ja się nigdy nie czaiłem. Oczywiście nie wiem jak z pozwoleniem na wędkowanie bo nie wędkuję. Ale jakoś Ci wędkarze co zwykle stoją obok mnie nie mają z tym problemu  

[ampere]

Pogoria 4 wjazd od Wojkowic

[jofracy]

My jeździmy na Przeczyce, ale z namiotem. Auto warto odstawić na pobliski parking. Z przyczepa nie wiem jak, bo po drugiej stronie jest przystań i nasylaja policję. Niby niszczymy zielen, ale łódki nie lubią wędkarzy po prostu. Lubimy to miejsce bo jest spokojnie, na noc nad sama woda zostajemy, ale nie ma jakiś spektakularnych bran w nocy. Za to jest czysciutki toy toy a dzieci mają ubaw na piaszczystych zejściach do wody.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[jofracy]

Napisze pod swoim postem, bo nie chce tworzyć nowego tematu, a może powinnam?

Chciałabym w ten weekend pojechać z mężem i dziećmi (dalej jeździmy z namiotem, bo kupowanie przyczepy w tym i pewnie kolejnym roku będzie trudne) na pole namiotowe/kamping z możliwością łowienia ryb. Jeśli byłaby możliwość rozbicia się blisko link wody to dodatkowy atut. I żeby było tak z godzinę drogi od Bytomia. Znalazłam w opisach jezioro Srebrne w Osowcu i Łąka koło Pszczyny, może podrzucicie jeszcze jakiś ciekawy trop? Nie zależy nam na luksusach, tylko kameralnej atmosferze i spokoju.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

[Bartekzzz]

Cześć. 

Ja byłem na przeczycach i ogólnie padaka. Od ul nadbrzeżnej w boguchwałowicach tyle wody że miejscówki w większości pozalewane, kupa błota i średnia wodą jak na kąpiel. Fakt faktem że kameralnie i toi toje zadbane. Na łąkę jeździłem kiedyś jeszcze z namiotem dużo lepiej co prawda, ale do tych ciekawszych miejscówek ciężki dojazd przez koleiny. 

[jofracy]

Dziękuję za odpowiedź. Wykupiłam mężowi wkladke 3 dniową na okreg Częstochowy i jedziemy do Zielonej w Kaletach.

A z Przeczyc zrezygnowalismy, bo trafic wolne miejsce w weekend jest w zasadzie niemożliwe. Szkoda bo to była nasza miejscówka od kilku lat

 

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

[bozka]

Brzeźnica, niekoniecznie pole namiotowe bo sanitariaty wiele pozostawiają do życzenia.

Po drugiej stronie prawie naprzeciwko  pola są dojazdy gruntowe nad wodę ok. 50m . Nie jest to las przynajmniej na początku,  można wjechać samochodem i wędkować jak ma się jakiś papier (nie wędkuję) i przyjemny widok na wodę.

 

[jofracy]

Brzeźnica, niekoniecznie pole namiotowe bo sanitariaty wiele pozostawiają do życzenia.
Po drugiej stronie prawie naprzeciwko  pola są dojazdy gruntowe nad wodę ok. 50m . Nie jest to las przynajmniej na początku,  można wjechać samochodem i wędkować jak ma się jakiś papier (nie wędkuję) i przyjemny widok na wodę.
 

Może ktoś się wybiera.
Informacja że strony tamtejszego pola namiotowego:
W związku z realizacją zadania pn.: "Remont zbiornika wodnego Brzeźnica w miejscowości Brynek oraz Tworóg, gmina Tworóg, powiat tarnogórski", zbiornik wodny jest niedostępny zarówno dla celów rekreacyjnych
jak również dla wędkarzy.
Ośrodek rekreacyjny (basen, domki letniskowe itp.) jest otwarty i całkowicie dostępny.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[bozka]

55 minut temu, jofracy napisał:

Może ktoś się wybiera.
Informacja że strony tamtejszego pola namiotowego:
W związku z realizacją zadania pn.: "Remont zbiornika wodnego Brzeźnica w miejscowości Brynek oraz Tworóg, gmina Tworóg, powiat tarnogórski", zbiornik wodny jest niedostępny zarówno dla celów rekreacyjnych
jak również dla wędkarzy.
Ośrodek rekreacyjny (basen, domki letniskowe itp.) jest otwarty i całkowicie dostępny.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
 

 

Dziwne, byliśmy w weekend ostatni i 2 tygodnie temu na kilka godzin kilka osób wędkowało, można było pożyczyć kajaki i kilka ich pływało. Wiem, że czyszczenie zbiornika było kilka lat temu ale na pewno 3 lata temu już było skończone. Może jest to jakaś informacja nie zaktualizowana. Basen też był czynny.  Fakt, że w zbiorniku nigdy nie widziałam, żeby ktoś się kąpał.

[Trafko]

W dniu 28.05.2020 o 06:56, Bartekzzz napisał:

Witam wszystkich. 

Znacie ciekawe miejsca w woj śląskim do podjechania z przyczepą blisko wody aby móc powędkować? Wolałbym na dziko, aniżeli na polach namiotowych. 

To forum jest za słabe na takie tematy.

Poszukaj gdzie indziej to się zdziwisz ile mamy mega miejscówek za friii ...

I jeszcze jedna uwaga , nie każdy nadaje się na wyprawy na dziko.

Zasada nr 1 , najpierw posprzątaj po kimś , później zostaw czysto po sobie aby inni mieli możliwość w przyszłości skorzystać z daru natury .

[jofracy]

Miałam dziś na Przeczycach rozmowę z patrolem policji. Twierdzą, że w PL nie wolno się rozbijać z namiotem, ani przyczepa na dziko, bo się trawa niszczy...

Macie jakieś podstawy prawne do dyskusji z policją?

Byliśmy z piątku na sobotę z namiotem, a dziś tylko z kocykiem na rybach, więc mogłam się ich podpytac bez obaw o mandat. Na zadane pytanie gdzie można się rozbić - odpowiedź: tylko na polu namiotowym, albo z namiotem bez podłogi (wedkarskie takie są), a z przyczepa to już wcale. Psuje mi to opcje zakupienia przyczepy, bo mąż ma argument na nie w tej chwili. Na Śląsku jest bardzo mało campingow z możliwością rozbicia się bezpośrednio nad woda i wedkowania, a te wyjazdy to połączenie pasji męża i mojej chęci spędzania czasu w określony sposób...

 

 

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

[jacek00]

Miałam dziś na Przeczycach rozmowę z patrolem policji. Twierdzą, że w PL nie wolno się rozbijać z namiotem, ani przyczepa na dziko, bo się trawa niszczy...
Macie jakieś podstawy prawne do dyskusji z policją?
Byliśmy z piątku na sobotę z namiotem, a dziś tylko z kocykiem na rybach, więc mogłam się ich podpytac bez obaw o mandat. Na zadane pytanie gdzie można się rozbić - odpowiedź: tylko na polu namiotowym, albo z namiotem bez podłogi (wedkarskie takie są), a z przyczepa to już wcale. Psuje mi to opcje zakupienia przyczepy, bo mąż ma argument na nie w tej chwili. Na Śląsku jest bardzo mało campingow z możliwością rozbicia się bezpośrednio nad woda i wedkowania, a te wyjazdy to połączenie pasji męża i mojej chęci spędzania czasu w określony sposób...
 
 
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
 
 
 
 

Od kiedy to się trawa niszczy od przyczepy? I jakie masz mieć podstawy prawne, to policja powinna od takich zacząć, czyli ich wymyślonego zakazu zaparkowania przyczepy