Hak westfalia

[Damian1231]

Witam, może ktoś doradzi do czego służy ten trzpień z tyłu? Gdy kupiłem samochód okazało się że nie było kluczyka do haka i gdy już znalazłem kluczyk przy demontażu ułamał się ten trzpień pewnie dlatego że dawno nie był demontowany . Po nasmarowaniu i rozruszaniu wszystko działa dobrze hak wpinam i siedzi stabilnie tylko zastanawiam się jakie działanie ma ten trzpień? Jakieś zabezpieczenie? Można bez tego jeździć? Boję się że mimo hak siedzi stabilnie może się wypiąć podzas jazdy. Z góry dzięki za odpowiedź 

[jacekzoo]

Z tego co pamiętam to jak kula wskakuje na miejsce to ten trzpień zwalnia sprężynę która wypycha te kuleczki które trzymają hak w miejscu mocowania

[Kristofer]

Też już niezbyt to pamiętam, ale wydaje mi się, że ten element zwalnia dźwignię (pokrętło), co jednocześnie powoduje uruchomienie mechanizmu blokady głowicy w gnieździe.

Nazywa się on "auslösehebel". Sprawdź jeszcze wymiar kuli, czy nie jest zużyta, bo może się okaże, że uzasadniony jest zakup nowej głowicy.

Osobiście nie odważyłbym się jeździć z głowicą haka, w której brakuje jakiegokolwiek elementu. To nie jest jakieś tam mocowanie lewarka w bagażniku, czy coś podobnego. To istotny element sprzęgu!  Zapinać na to zaczep przyczepy i jechać w trasę, to proszenie się o kłopoty i nieszczęście, także dla innych. Takie jest moje zdanie.

Albo kupiłbym nową głowicę, albo napisałbym do Westfalii, czy nie mają takiego elementu do sprzedaży, albo ostatecznie próbowałbym w dobrej firmie i z odpowiedniego materiału (wytrzymałość mechaniczna) dorobić tą część - masz przecież te dwa kawałki i głowicę, więc to nie powinien być chyba problem

[jacekzoo]

Jakby co tu https://www.westfalia-automotive.com/pl/produkty/haki-holownicze/

możesz zamówić nową kulę

[byry007]

A używany nie szukałeś ?

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[Maras]

8 godzin temu, byry007 napisał:

A używany nie szukałeś ?

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
 

Można poszukać ale jaką mamy pewność czy ktoś właśnie uszkodzonego nie chce się pozbyć ? 

Jest od groma różnych części ,które wymagały wymiany po czym trafiły do sprzedaży...

Odnośnie Westfalii  to można wysłać do nich hak i na serwisie ocenią czy mogą go naprawić czy też nie .A ,że jest to nasze i innych bezpieczeństwo to bym w tym przypadku poszedł tą drogą- IMO 

[Damian1231]

Dzięki Panowie za odpowiedzi. Tak jak kolega wyżej pisał dźwignia blokuję mechanizm i gdy wpinam kule w gniazdo mechanizm sam blokuję się. Element dorobiłem że stali identyczny jak oryginał i spełnia swoje zadanie. Poza tym hak jest praktycznie jak nowy możliwe że nie był nigdy używany. Dodam zdjęcie później jak to wyszło pozdrawiam. 

edit. Po kilku telefonach dowiedziałem się że ta czesc/zapadka to koszt około 70 zł ?‍♂️ Warto było spędzić godzine w garażu i dorobić

Edytowane 23 Maja 2020 przez Damian1231 (wyświetl historię edycji)

[czyś]

Warto było. Niestety, jednorodny kawałek czy to metalu czy tworzywa, gumy, silikonu itp. przybierający kształt jakiejkolwiek części zapasowej, drastycznie zmienia wartość, bo koszt materiału to parę-paręnaście eurocentymów, obróbki mniej niż 1 euro tudzież małej miseczki ryżu, reszta to logistyka pojedyczeo elementu nie sprzedawanego masowo, i set- procentowe marże. Mimo to, docelowo zamówiłbym tę część, koszt nie jest jakiś powalający , żeby w haku było wszystko sicher i fabryczne, bez śladów ingerencji w rozwiązanie fabryczne. Odpukać, gdyby coś się kiedyś wydarzyło związanego z holowaniem przyczepy, wypięciem się cepy/haka, to jakkolwiek prawdopodobieństwo jest bardzo małe, ale żeby nikt nie chodził wokół haka, i nie próbował drążyć tematu, czy to aby było poprawnie wykonane, czy zadziałało prawidłowo czy nie.

Poza tym, żeby podczas jakiejś kontroli nie było - proszę odpiąć przyczepę, tu coś było grzebane, nie pozwalam holować. Jak Niemcy czy Austriacy biorą na celownik przyczepy, to nie ma zlituj, zważą, zmierzą, każą się przepakować lub pobyć się nadmiaru ładunku. Rzadko bo rzadko, ale robią takie "celowane" akcje. Nasza ITD i Policja tez zaczyna trochę świrować z kontrolą stanu technicznego, lepiej nie mieć śladów "grzebanego" przy newralgicznych rozwiązaniach, typu hamulce, układ kierowniczy, a w przypadku holowania, hak.

Twoja praca nie poszła na marne, miałbyś część zapasową, na wypadek awarii, która jak widać może się zdarzyć, chociaż oceniając realnie - bardziej mogą to być następstwa jakichś sporo wcześniejszych prób zdjęcia przyblokowanego od wilgoci i korozji haka siłą, przy użyciu solidnego impulsu kinetycznego naprowadzanego trzonkowo lub podważania, podbijania dźwigni. 

[chris_66]

Ładnie poczernić i będzie nie do odróżnienia od fabryki


Wysłane z telefonu