Czechy lub Słowacja bo.... wirus

[Michał2016]

Są jakieś przesłuchy, że  w tym sezonie z wycieczek zagranicznych to zostaną nam Czechy, Słowacja i Węgry.

Ponieważ uważam, że Balaton jest beznadziejny a termale latem mi nie potrzebne  (zresztą nie wiadomo czy baseny będą otwarte) to wybór ogranicza się do Czech i Słowacji. Jakoś bardziej stawiam na Czechy (na Słowacji jak kogoś nie kręcą  góry  to niewiele więcej  jest - a może jest? Dawajcie propozycje!).

Pragę znam i baaardzo lubię ale jakie inne miejsca w Czechach polecacie? Może jakieś Fajne kempingi? 

[Suzu4x4]

https://www.podrozepoeuropie.pl/czeski-raj/

https://www.podrozepoeuropie.pl/przepasc-macocha-i-jaskinie-punkveni/

to obowiązkowe jak dla mnie w Czechach, do tego niezliczona ilość tras MTB o różnym stopniu trudności, specjały kuchni Morawskiej no i oczywiście lokalne browary.

Na temat Słowacji nie pomogę , bo zawsze tylko tranzytem.

[Michał2016]

Ja chcę zapewnić  atrakcje dzieciom. Jaskinie lub piękne kamieniczki to ich nie kręcą. Poza Pragą  moją ulubioną gdzie ich zaciągnę na razie z ciekawych atrakcji znalazłem ścieżkę w chmurach

[jacek00]

Godzinę temu, Michał2016 napisał:

Są jakieś przesłuchy, że  w tym sezonie z wycieczek zagranicznych to zostaną nam Czechy, Słowacja i Węgry.

Też o tym słyszałem i się zastanawiam dlaczego? Bo skoro Czechy i Wegry to czemu nie Austria chociażby? Słyszałem, że Austria w czerwcu (chyba 15) otwiera  granice z Niemcami. 

Cytat

Ponieważ uważam, że Balaton jest beznadziejny

Wcale nie taki beznadziejny  

Cytat

o Czech i Słowacji. Jakoś bardziej stawiam na Czechy (na Słowacji jak kogoś nie kręcą  góry  to niewiele więcej  jest - a może jest? Dawajcie propozycje!). Pragę znam i baaardzo lubię ale jakie inne miejsca w Czechach polecacie? Może jakieś Fajne kempingi? 

Ja w tym roku i tak planowałem zwiedzać Czechy, jeszcze przed koronawirusem Czechy są mega fajnym krajem i mają super jedzenie, dobre piwo, wino, fajny klimat, i co najwaźniejsze są dość tani. Z czeskich kempingów na pewno mogę polecić:

• Kemp Merkur koło Brna, miasto kemping, super klimat: https://goo.gl/maps/dRsSQ8uY9ovQoDcq5

• Camping Vranovská pláž, duży fajny kemping nad jeziiorem: https://goo.gl/maps/5wVuHMc8ghNymzREA

• Autocamp Podhradí, mały, kameralny kemping, pieknie położony, z dość trudnym dojazdem  https://goo.gl/maps/3CDVpyB4r6j2NZKH8

[Michał2016]

18 minut temu, jacek00 napisał:

 

Wcale nie taki beznadziejny  

Węgrów Balaton może  podnieca bo w ich nudnym jak flaki z olejem krajobrazie to jedyna większa kałuża. Z perspektywy osoby kochającej jeziora, która widziała parę  najpiękniejszych polskich jezior to Balaton wygląda okropnie. Nie znam najmniejszego powodu by tam jechać nawet na pół godziny.

[Zbyszek]

Polecam okolice nadgraniczne Cz / D /  PL > tzw  Czeska Szwajcaria.  Stamtad wypad do Drezna, Liberca, itp

https://podroze.onet.pl/gdzie-na-weekend/najwieksze-atrakcje-czeskiej-szwajcarii-ceske-svycarsko/4tsb449

https://hasajacezajace.com/czeska-szwajcaria/

poszukaj na forum,  już były opisy

[chris_66]

Węgrów Balaton może  podnieca bo w ich nudnym jak flaki z olejem krajobrazie to jedyna większa kałuża. Z perspektywy osoby kochającej jeziora, która widziała parę  najpiękniejszych polskich jezior to Balaton wygląda okropnie. Nie znam najmniejszego powodu by tam jechać nawet na pół godziny.

Czy to Ty narzekałeś na nudę w Niemczech
Balaton ma pewne plusy których nie ma żadne nasze jezioro. I to dobrze że nie wszyscy to lubią


Wysłane z telefonu

[Michał2016]

Godzinę temu, chris_66 napisał:

Czy to Ty narzekałeś na nudę w Niemczech
Balaton ma pewne plusy których nie ma żadne nasze jezioro. I to dobrze że nie wszyscy to lubią

 

Nie wiem czy to ja narzekałem na nudę w Niemczech, ale fakt, nigdy tam nie jeżdżę,  i staram się nie zostawiać tam ani 1 euro (o ile zbiornik paliwa da radę)

Ale ciekaw jestem jakie to plusy Balaton posiada gdyż nie zauważyłem.

[chris_66]

Nie wiem czy to ja narzekałem na nudę w Niemczech, ale fakt, nigdy tam nie jeżdżę,  i staram się nie zostawiać tam ani 1 euro (o ile zbiornik paliwa da radę)
Ale ciekaw jestem jakie to plusy Balaton posiada gdyż nie zauważyłem.

Jak nie jeździsz to skąd możesz wiedzieć czy tam warto czy nie.
Skoro nie zauważyłeś niczego interesującego przy Balatonie to dobrze, nie będziesz tam jeździł więcej


Wysłane z telefonu

[bw81]

7 godzin temu, jacek00 napisał:

Ja w tym roku i tak planowałem zwiedzać Czechy, jeszcze przed koronawirusem

W zasadzie większość wiosennych i jesiennych weekendów spędzaliśmy na kempingach w Czechach. Ze śląska bliziutko, autostradą. 

Czesi są wyluzowani, dobrze się tam czujemy a ich kuchnia bardzo nam odpowiada. 

Uwielbiamy kemping: http://www.baldovec.cz

Często bywamy http://www.autokemp-frenstat.cz/pl - kemping między blokami ale naprawdę fajny (jak dobrze pamiętam ma 4 gwiazdki). Traktujemy go jako bazę wypadową bo w promieniu 30 km od Frenstatu jest co zwiedzać i masa różnego rodzaju atrakcji dla dzieci.

Słowację też znam tylko z tranzytu.

Węgry - nie pokochałem od pierwszego pobytu ale po zobaczeniu paru odcinków p. Makłowicza nt. kuchni węgierskiej zmieniłem zdanie i region - faktycznie można znaleźć coś dla siebie.

Mam wrażenie, że turystycznie Węgry zostały w tyle za Europą. Kempingi, parki wodne zwane termami lata świetności mają za sobą ( mam na myśli brak modernizacji ).

 

[Michał2016]

2 godziny temu, chris_66 napisał:

Jak nie jeździsz to skąd możesz wiedzieć czy tam warto czy nie.
Skoro nie zauważyłeś niczego interesującego przy Balatonie to dobrze, nie będziesz tam jeździł więcej


Wysłane z telefonu

Merytoryczna odpowiedź.  Spędzaj więc  czas nad balatonem. To cudne miejsce

[chris_66]

19 minut temu, Michał2016 napisał:

Merytoryczna odpowiedź.  Spędzaj więc  czas nad balatonem. To cudne miejsce

Nie jest w moim interesie zachęcanie nikogo do wyjazdu na Węgry. Ani dzielenie się fajnymi miejscówkami. Wolę tam niż na Mazury

chociaż mazury lubię z perspektywy pokładu, niestety poziom chamstwa na wodzie skutecznie zniechęca mnie do podróży w tamte rejony


Wysłane z telefonu

Edytowane 14 Maja 2020 przez chris_66 (wyświetl historię edycji)

[jacek00]

W zasadzie większość wiosennych i jesiennych weekendów spędzaliśmy na kempingach w Czechach. Ze śląska bliziutko, autostradą. 
Czesi są wyluzowani, dobrze się tam czujemy a ich kuchnia bardzo nam odpowiada. 
Uwielbiamy kemping: http://www.baldovec.cz
Często bywamy http://www.autokemp-frenstat.cz/pl - kemping między blokami ale naprawdę fajny (jak dobrze pamiętam ma 4 gwiazdki). Traktujemy go jako bazę wypadową bo w promieniu 30 km od Frenstatu jest co zwiedzać i masa różnego rodzaju atrakcji dla dzieci.
Słowację też znam tylko z tranzytu.
Węgry - nie pokochałem od pierwszego pobytu ale po zobaczeniu paru odcinków p. Makłowicza nt. kuchni węgierskiej zmieniłem zdanie i region - faktycznie można znaleźć coś dla siebie.
Mam wrażenie, że turystycznie Węgry zostały w tyle za Europą. Kempingi, parki wodne zwane termami lata świetności mają za sobą ( mam na myśli brak modernizacji ).
 

Na Węgrzech jest masa bardzo dobrych kempingów, tak samo jak i basenów termalnych przecież. Oczywiście jest też sporo PRLowego dziadostwa, chociaż niektóre tego typu kempingi mają swój urok

[bw81]

Dlatego napisałem: 

7 minut temu, jacek00 napisał:

nie pokochałem od pierwszego pobytu

i

 

7 minut temu, jacek00 napisał:

zmieniłem zdanie i region - faktycznie można znaleźć coś dla siebie.

 

[chris_66]

32 minuty temu, bw81 napisał:

 parki wodne zwane termami lata świetności mają za sobą

termale to termale , sporo jest bardzo fajnych właśnie przez klimat poprzedniej epoki, jeszcze bardziej poprzedniej czy wręcz sprzed wieków

park wodny to zupełnie co innego i nie każdy lubi takie atrakcje