Skocz do zawartości

Sprintem przez Polskę czyli relacja w kilku odsłonach, 2020


dudek_t

Rekomendowane odpowiedzi

Dziwne czasy nastały. Dziwny rok. Dziwne pomysły. 

Jak pomyślę że w kwietniu miał być sprint przez Toskanię, za miesiąc przez Szwajcarię a wczoraj byśmy wrócili z majówki nad Gardą to... trochę mnie skręca. Z drugiej strony to pierwszy rok kiedy mam czas zająć się tym co z założenia ma przypominać trawnik czy na spokojnie posprzątać przyczepę. A ponieważ czasu jest duuuuużo a jednodniowe wypady puszką czy kilkudniowe z przyczepą nie przynoszą ukojenia... zaczynam cykl wyjazdów po naszym kraju. Czasem bez noclegu, czasem z. Czasem sam, czasem nie. Jutro strzał numer jeden...

Nad morzem byliśmy 2 tygodnie temu, z jezior wróciłem w sobotę więc wybór może być tylko jeden - góry. Żeby dozować sobie wysokość - na początek Bieszczady. 

Budzik nastawiony na 4:30. Ma być zimno i mokro. Jeden dzień. Około 1100 - 1200km w planie. Wsiadacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh pewnie Tomek, jedziemy. Tylko uważaj na siebie :) i innych.  Faktycznie wstać w tych czasach o tej godzinie to czysty masochizm.

ja z kolei dziś obudziłem się na campingu jakoś po 2, ogrzewanie ustawione za mocno. Przez dwie godziny głowa za oknem i sen sam mnie znalazł :)

Te Bieszczady to bez noclegu ? :) jednodniowa ? weź kamerę samochodową bo nie zdążysz nam fotek zrobić :)

szerokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, dudek_t napisał:

Wsiadacie?

Jasne, choć jak mokro to i ślisko więc trochę się boję ?

Ale skoro Bieszczady to co tam, na zakrętach zamknę oczy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu ‎2020‎-‎05‎-‎11 o 15:13, polo63 napisał:

Zasiadam przed ekranem, trzymam kciuki i życzę wytrwałości w postanowieniu?

Sprint był tak szybki że autor nie zdążył nic zarejestrować. Może opowiadaniem? Czekamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.05.2020 o 15:07, dudek_t napisał:

Dziwne czasy nastały. Dziwny rok. Dziwne pomysły.

To fakt.

W dniu 11.05.2020 o 15:07, dudek_t napisał:

... zaczynam cykl wyjazdów po naszym kraju. [...] Jeden dzień. Około 1100 - 1200km w planie. Wsiadacie?

To ma być zwiedzanie, wyjazd rekreacyjny czy wyścig chgw po co? Żeby zrobić słit focię, pochwalić się na fejsie gdzie to nie byłem gdy tak naprawdę spędziłem dzień za kierownicą?

Bez sensu.

 

 

Edytowane przez piotrowin (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.05.2020 o 15:18, Malinki napisał:

Sprint był tak szybki że autor nie zdążył nic zarejestrować. Może opowiadaniem? Czekamy.

Dokładnie tak :D Obowiązki dopadły mnie szybciej niż myślałem. Później kolejne wyjazdy i mimo całej ogólnej sytuacji - brak czasu. Jutro nadrabiam, obiecuje.

 

13 godzin temu, piotrowin napisał:

To ma być zwiedzanie, wyjazd rekreacyjny czy wyścig chgw po co? Żeby zrobić słit focię, pochwalić się na fejsie gdzie to nie byłem gdy tak naprawdę spędziłem dzień za kierownicą?

Bez sensu.

Nikt Cię tu nie zapraszam specjalnie więc jeśli Ci nie pasuje - żegnam. Gdybyś przejrzał moje poprzednie relacje ze sprintów może udałoby Ci się załapać klimat i o co w nim chodzi. Dla Ciebie spędzenie dnia za kierownicą jest bez sensu a dla mnie to ogrom przyjemności. 

Jechałem głównie po to żeby widzieć to co jest w lusterku:

IMG_4638.thumb.jpeg.aaff72314047cadaecba27e971a48d46.jpeg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Czizas, 8 miesięcy, niby Pan Demio a czasu jak zwykle za mało. Czas zamknąć wpis bo następne czekają.

Wyruszyłem w okolicach 5 rano. Mimo że to już prawie połowa maja temperatura była dość skromna.

IMG_4616.thumb.jpeg.19c4dfc4cd5425cc21295083bbf1a523.jpeg

Nic to jednak. Samotność, droga i w zasadzie brak celu podróży - nastrój bardzo dopisywał. Nawet krajowa droga 19 którą jechałem już tysiące razy tym razem nie nudziła. Prawdziwa przyjemność zaczęła sie jak zjechałem na drogę S12 i S17. Tam jestem bardzo rzadko ale to się pewnie niedługo zmieni - to co mijałem nawijając kolejne kilometry zdecydowanie zasługuje na częstsze odwiedziny. Odpowiednie specyfiki tak rozbudziły moje zmysły że przez cudowne roztocze przejechałem w zasadzie bez zdjęć. Jednakże tak mi się tam spodobało że w 2021 roku będziemy tam pewnie często gościć (zwłaszcza jak sytuacja na granicach nie wróci do normalności). 

IMG_4627.thumb.jpeg.c9e3c284824cd5718dc46b2d6c1e2253.jpeg

IMG_4630.thumb.jpeg.6adab5541b98accba5277e0ad908c9d5.jpeg

Spokojny dojazd do Przemyśla i myśli już są tylko w jednym miejscu - Przełęcz Przysłup na drodze krajowej nr 28. Niby nic ale na mapie PL to jedno z tych nielicznych miejsc gdzie można mieć namiastkę fajnych europejskich górskich dróg. Lekkie przewyższenie, bardzo szerokie serpentyny i to tego mały ruch. Co prawda jest mokro, temp +3 a na felgach letnie, twarde gumy ale.. miejsca na błędy jest dużo, ruch w zasadzie nie istnieje a przydrożnych krzyży staram się nie zauważać. Ręka sama wędruje do przycisku wyłączającego ESP i ASR. Robię sobie praktycznie prywatny plac zabaw na kilkanaście minut i momentami oglądam świat przez boczną szybę. Jest świetnie, euforycznie wręcz. Na tyle że nie zauważam że jestem cały mokry a ręce zaczynają mi się ślizgać po kierownicy. Czas kończyć, w końcu czeka jeszcze wiele zakrętów i pięknych widoków.

IMG_4638.thumb.jpeg.bf594b9690f79a37148c1690d41c5b8d.jpeg

 

IMG_4640.thumb.jpeg.950e6a38956168551ab78c00ff7c408a.jpeg

Takich znaków jak na powyższym zdjęciu (tych z modną błyskawicą a nie z jeleniem) będzie co raz więcej przez kilka najbliższych godzin. Szybkie tankowanie i wjeżdżam na pętlę bieszczadzką. Ilekroć tu jestem to mam wrażenie że nawierzchnia na co raz większym fragmencie jest już dobra. Owszem, nie wszędzie ale w całokształcie - super. Cieszę się widokami i jazdą pośród nich. Bieszczady mają swój klimat, nawet zza szyby samochodu. 

IMG_4646.thumb.jpeg.88aa6249813d3ca4bcc180564b8b8d16.jpeg

IMG_4655.thumb.jpeg.678e151e12b2172852d276f59868b91e.jpeg

IMG_4656.thumb.jpeg.9d0708b07fed8b416d9c519a838ab6e1.jpeg

 

Chwila kontemplacji, pamiątkowe zdjęcie w Ustrzykach Górnych i rozpoczynam drogę do domu która jeszcze do okolic Rzeszowa będzie ciekawa.

IMG_4657.thumb.jpeg.7197832e5bdbc08b7be4c41d7ede2411.jpeg

 

Wetlina, Przysłup, Cisna, Komańcza i trafiam na kolejny bardzo fajny kręty odcinek między miejscowościami Szczawne i Czaszyn. Tym razem nieco ostrożniej bo termometr pokazuje między 0 a 1 a droga jest zdecydowanie węższa. Niemniej znów zabawy jest mnóstwo dzięki temu że kompletnie nie ma ruchu. 

IMG_4659.thumb.jpeg.434016e0db74ea0d40f8fc7c8c3509c6.jpeg

IMG_4662.thumb.jpeg.6088fbcc7e5c22dd401e1a1ec77d3823.jpeg

IMG_4665.thumb.jpeg.cc93e4545d38a3e7046914aa4a6b035d.jpeg

IMG_4666.thumb.jpeg.72bf8854956ba2f55bce71790cfc14d0.jpeg

W Sanoku szybki pit stop na coś do jedzenia i picia, tankowanie i pojawia sie myśl żeby odwiedzić Diablą Górę w Tyrawie Solnej. W końcu żeby mi nikt nie zarzucił że forum karawaningowe a tu ani słowa o kempingach ;)

Choć zielono to jednak przez pogodę szaro i smutno. Nie tak mi się kojarzy to miejsce. 

IMG_4669.thumb.jpeg.814d82261c291687cb02bf55e1c56180.jpeg

IMG_4670.thumb.jpeg.ba55aa49d817e334b91d2f9e70ff0be0.jpeg

IMG_4672.thumb.jpeg.b726a2d026403a4f54686c6f4c884653.jpeg

IMG_4673.thumb.jpeg.a72425954347aa2399cceb52d339e9bd.jpeg

Czas już nagli więc dobijam się do krajowej 19 i ruszam w stronę domu. Ostatnie 400km to niestety nudny powrót remontowaną drogą (Rzeszów Lublin to niestety wtedy jeszcze była masakra). Łyk kawy i cisnę do domu. W głowie oczywiście plany na następne wyjazdy które jak się jednak okazały, były możliwe poza granicę kraju :) Po przybyciu do domu kąpiel i do łózka. Zamykam oczy a droga i krajobrazy nadal przesuwają mi się pod powiekami. Kocham to.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.