Skocz do zawartości

Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus


kojus

Rekomendowane odpowiedzi

3 minutes ago, witus said:

Nie dotyczy iPhona.

Takich świadomych użytkowników jest niewielu. No i nie załatwia Ci to sprawy śledzenia po monitorowaniu dostępnych sieci wifi. Dopiero android 12 i iOS15 będą miały takie zarządzanie ustawieniami prywatności, że jednym ruchem wyłączy się wszystkie tego typu uprawnienia. Ale schodzimy z tematu. ;) Wróćmy do podróży kamperem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo miałem właśnie napisać, mając na co dzień przy tyłku smartfona, wypuszcza się w świat tyle informacji o swojej lokalizacji i tnie tylko, że aplikacja w której trzeba się odklikać przy wejściu do restauracji to pikuś. Pan Pikuś, niewinna igraszka. Nawet bez aplikacji, netu i wifi, tylko na podstawie logowań do stacji bazowych operatora da się wywnioskować ze sporą precyzją, co, kto kiedy i gdzie. Kiedyś wyłączało się telefon, wyjmowało baterię i miało się względną prywatność. Teraz baterii się nie wyjmie, wyłączony  "z guzika" fon też jest do namierzenia, nawet bez karty SIM - bez problemu, przecież sprawdza dostępność sieci dla połączeń alarmowych. 

A propos Wielki Brat Patrzy. Od tego patrzenia ma już zeza rozbieżnego i nerwicę, od nadmiaru danych.

Ale jeśli chodzi o środki wdrażane w związku z koroną - prywatność jest ważniejsza, to ok. Punkt dla korony. To przynajmniej przez jakiś czas ma uzasadnienie, i czemuś może służyć. Kwestia tego, co ma większe szanse wrócić: prywatność czy koronawirus. Albo przejściowo ograniczamy prywatność, żeby w każdy możliwy sposób dołożyć cegiełkę do rozstania z koroną, albo zostajemy z koroną na dłuuugo (czwarta czy n-ta fala). Dla mnie definitywne pozbycie sie tego g... oznaczać będzie wolność. I prywatność, bo nikt nie będzie znowu pytał, co, jak, po co i dlaczego i z kim oraz dlaczego i jak długo.  

A tak z koroną - to g...na prywatność, i g...na wolność. Jak pies w kagańcu i na krótkiej smyczy, do tego co rusz przez kogoś szturchany i kopany.  

Gwoli ścisłości, jeśli chodzi o drogi płatne, jestem przeciw. To już jest inwigilacja. Akurat robotę mam taką, że się nie wypada rozgłaszać czy nawet ewidencjonować w jakiejś centralnej bazie, gdzie kiedy i na jakiej trasie, skąd dokąd i się przemieszczam, bo to też dużo mówi o tym, czego wprost mi mówić nie wolno. A koncepcje były nawet takie, żeby skanowane były tablice rej. i pobierane opłaty za przejazd odcinkami płatnymi. To już byłoby pięknie podane na talerzu....

Cóż, cena ułatwień....

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że dotyczy default_wink.png

wystarczy że masz włączone WiFi lub aktywną kartę sim.
nie musisz mieć żadnych aplikacji.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka


Ale jakie wifi?! Przy cenach transferu w PL nie korzysta się z wifi poza swoim domowym. A tak na marginesie to jak śledzić adres mac, który generowany jest losowo, właśnie w celu ograniczenia śledzenia.

Nie wymyślajcie na poczekaniu problemów.

4d0cc71629c73c2e1acd17f32a6ac2ba.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na wesoło odnośnie śledzenia:

- Dobry wieczór, Google Pizza.
- Google Pizza? W takim razie pomyliłem numer.
- Nie, Google niedawno przejęło tę pizzerię.
- Aha, ok, w takim razie chciałbym zamówić pizzę.
- To samo, co zwykle?
- Jak to, to samo, co zwykle? Skąd wiesz, co to jest?
- Ostatnie dwanaście razy z tego numeru zamawiano pizzę z salami, pieczarkami i ostrymi papryczkami chili.
- Ok, może być!
- Mogę tym razem zaproponować pizzę wegetariańską?
- Nie, nie cierpię warzyw!
- Ale masz wysoki poziom cholesterolu.
- Skąd to wiesz?
- Dzięki twojej elektronicznej karcie pacjenta.
- To nie może być prawda… NIE! Chcę po prostu moją pizzę! Biorę już leki na cholesterol!
- Nie bierzesz. Dwa miesiące temu wykupiłeś leki na miesiąc.
- Kupiłem te leki gdzie indziej.
- Nie wynika to z Twojego wyciągu konta ani danych z karty kredytowej.
- Zapłaciłem gotówką.
- Biorąc pod uwagę Twoje rozliczenie podatkowe jest to niemożliwe, lub masz jakieś nieujawnione dochody?
- DOŚĆ TEGO! Mam już dość tego całego Google, Twitterów, Facebooków i Whatsappów! Wynoszę się na bezludną wyspę, gdzie nie będzie zasięgu ani szpiegowania!
- Rozumiem, ale Twój paszport stracił ważność pięć tygodni temu. Mam umówić wizytę na wyrobienie nowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Piotrekm13 napisał:

Tak na wesoło odnośnie śledzenia:

- Dobry wieczór, Google Pizza.
- Google Pizza? W takim razie pomyliłem numer.
- Nie, Google niedawno przejęło tę pizzerię.
- Aha, ok, w takim razie chciałbym zamówić pizzę.
- To samo, co zwykle?
- Jak to, to samo, co zwykle? Skąd wiesz, co to jest?
- Ostatnie dwanaście razy z tego numeru zamawiano pizzę z salami, pieczarkami i ostrymi papryczkami chili.
- Ok, może być!
- Mogę tym razem zaproponować pizzę wegetariańską?
- Nie, nie cierpię warzyw!
- Ale masz wysoki poziom cholesterolu.
- Skąd to wiesz?
- Dzięki twojej elektronicznej karcie pacjenta.
- To nie może być prawda… NIE! Chcę po prostu moją pizzę! Biorę już leki na cholesterol!
- Nie bierzesz. Dwa miesiące temu wykupiłeś leki na miesiąc.
- Kupiłem te leki gdzie indziej.
- Nie wynika to z Twojego wyciągu konta ani danych z karty kredytowej.
- Zapłaciłem gotówką.
- Biorąc pod uwagę Twoje rozliczenie podatkowe jest to niemożliwe, lub masz jakieś nieujawnione dochody?
- DOŚĆ TEGO! Mam już dość tego całego Google, Twitterów, Facebooków i Whatsappów! Wynoszę się na bezludną wyspę, gdzie nie będzie zasięgu ani szpiegowania!
- Rozumiem, ale Twój paszport stracił ważność pięć tygodni temu. Mam umówić wizytę na wyrobienie nowego?

:ok:?:winner:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Piotrekm13 napisał:

ale Twój paszport stracił ważność pięć tygodni temu. Mam umówić wizytę na wyrobienie nowego?

W tym cudownym kraju, na złożenie dokumentów do paszportu , w wielu województwach nie można się umówić. Kalendarz jest na 30 dni, ale żadnych wolnych terminów. Na infolinii pada informacja: "Na początek każdej doby jest dokładany nowy dzień do terminarza zapisów. Z doświadczenia wiem że jak ma pan szybki komputer, to pomiędzy 00:00 a 00:01  można spokojnie zarezerwować termin wizyty"  Powiedzieć że to dziadówa, to nic nie powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Slawka, @czyś ale właśnie chodzi o to, by mieć wybór, czy chce się być śledzonym czy nie. Jeżeli np. chcesz się spotkać z kochankiem/kochanką, to wyłączasz wszystkie aplikacje, Wi-fi, GSM'y lub po prostu zostawiasz telefon i nie masz inwigilacji. No ale jakbyś chciał pierw iść z kochanką do restauracji czy przejechać się autostradą do fajnego hotelu, to jest pupa :( 

Mam pełno znajomych, co mają w nosie, kto i jak go śledzi - ja jestem przeciwieństwem. Dlatego też głośno krzyczę, gdy ktoś zmusza innych do bycia śledzonym. I nie chciałbym, by koronawirus przyczynił się do jakichkolwiek wymagań dot. śledzenia, bo ten koronawirus zostanie z nami na zawsze :( On się nie skończy za miesiąc, rok czy dwa, więc i aplikacje zostaną z nami na stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[mention=35287]Slawka[/mention], [mention=22182]czyś[/mention] ale właśnie chodzi o to, by mieć wybór, czy chce się być śledzonym czy nie. Jeżeli np. chcesz się spotkać z kochankiem/kochanką, to wyłączasz wszystkie aplikacje, Wi-fi, GSM'y lub po prostu zostawiasz telefon i nie masz inwigilacji. No ale jakbyś chciał pierw iść z kochanką do restauracji czy przejechać się autostradą do fajnego hotelu, to jest pupa  
Mam pełno znajomych, co mają w nosie, kto i jak go śledzi - ja jestem przeciwieństwem. Dlatego też głośno krzyczę, gdy ktoś zmusza innych do bycia śledzonym. I nie chciałbym, by koronawirus przyczynił się do jakichkolwiek wymagań dot. śledzenia, bo ten koronawirus zostanie z nami na zawsze  On się nie skończy za miesiąc, rok czy dwa, więc i aplikacje zostaną z nami na stałe.

W PL nie mamy co narzekać, kod QR można wozić wydrukowany, a aplikacje wszyscy zignorowali. Mało znam osób która zainstalowały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



W tym cudownym kraju, na złożenie dokumentów do paszportu , w wielu województwach nie można się umówić. Kalendarz jest na 30 dni, ale żadnych wolnych terminów. ....

Analogicznie jest niestety w krakowskim WK - wyglądało już niedobrze bo na to że polegnę akcyzowo nie na robocie a na teminach WK. Nocne polowanie jednak dało skutek ale 0:01 to już sporo terminów jest zajętych.
Natomiast kwitnie nowy biznes - pojawiają się ogłoszenia: "załatwię rejestrację pojazdu". Pełnomocnictwo i koszt 100-200 zł. Więc wiadomo że polowanie terminy trwa



Wysłane przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, smok_wawelski napisał:


 


Analogicznie jest niestety w krakowskim WK - wyglądało już niedobrze bo na to że polegnę akcyzowo nie na robocie a na teminach WK. Nocne polowanie jednak dało skutek ale 0:01 to już sporo terminów jest zajętych.
Natomiast kwitnie nowy biznes - pojawiają się ogłoszenia: "załatwię rejestrację pojazdu". Pełnomocnictwo i koszt 100-200 zł. Więc wiadomo że polowanie terminy trwa



Wysłane przy użyciu Tapatalka
 

Ośmielam się nie zgodzić. Czekałem ok 1.5 tygodnia na dogodną dla mnie godzinę. Przyjęty zostałem punktualnie i wszystko trwało z 15 minut. Działo się to w kwietniu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz napiszą że miałeś fart jak nie wiem co... Albo "załatwiłeś"...

Też ostatnio coraz więcej spraw załatwiam poprzez ePUAP, umawiam wizyty w urzędzie, i jak do tej pory - działa. W łódzkim WK czasem najbliższy wolny termin ustrzeli się za póltora-dwa tygodnie, i zwykle na miejscu trzeba jeszcze liczyć godzinkę "odstojki" od podanej godziny, ale jest to wykonalne, nie ma tak żeby na miesiąc naprzód było full. 

Warto sprawdzać o losowych porach, bo zwalniają się pojedyncze rezerwacje, przeskoczyłem tak kilka dni do przodu.

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w tym roku już trzy razy załatwiać coś w WK i jutro jadę czwarty raz (odbiór twardego dowodu)

Nigdy jeszcze tak sprawnie to nie działało jak teraz. Terminy są, i jak się z godzina lub data nie wybrzydza, to można sobie prawie z dnia na dzień umówić wizytę. Załatwienie sprawy trwa kilkanaście minut, i wszystko przy jednym okienku, a nie jak kiedyś bieganie do ksero, bieganie do kasy, i stanie w kolejkach po kilka razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.