Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus

[Helmut]

https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-polsce-brakuje-tlenu-i-miejsc-w-szpitalach-w-warszawie-nagrania-z-karetek-4741872

Szczerze powiem, że jestem w szoku. W tym kraju już nic nie funkcjonuje! Szokujący materiał.

[Zulos]

Godzinę temu, Helmut napisał:

https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-polsce-brakuje-tlenu-i-miejsc-w-szpitalach-w-warszawie-nagrania-z-karetek-4741872

Szczerze powiem, że jestem w szoku. W tym kraju już nic nie funkcjonuje! Szokujący materiał.

Po pierwsze primo - wina Tuska!! No i obecnie opozycji i "lewackich faszystów, siewców śmierci, którzy niszczą Polskę"!!

Po drugie primo - wyrwane z kontekstu!!

Pewnie te uśmieszki nie są na miejscu, bo tak na poważnie - nie jest wesoło...

[PanSamochodzik]

6 minut temu, Zulos napisał:

https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-polsce-brakuje-tlenu-i-miejsc-w-szpitalach-w-warszawie-nagrania-z-karetek-4741872

Szczerze powiem, że jestem w szoku. W tym kraju już nic nie funkcjonuje! Szokujący materiał.

Daj spokój. Co Ty oglądasz ?!     ... Ty tak poważnie, czy sobie jaja robisz ? 

[Zulos]

3 minuty temu, PanSamochodzik napisał:

Daj spokój. Co Ty oglądasz ?!     ... Ty tak poważnie, czy sobie jaja robisz ? 

Niezależnie od tego jak ktoś ocenia różne telewizje i rzetelność ich materiałów, nie da się ukryć, że to się obecnie dzieje - podobnie jak śmierć ludzi, do których karetki nie przyjeżdżają na czas bo są zajęte czekaniem z covidowymi pacjentami na "zrzucenie" ich w jakimś szpitalu.

Najgorsze są problemy kadrowe wśród pracowników medycznych - nawet jeśli będzie sprzęt. To jest problem nie do przeskoczenia...

Choć faktycznie oglądając wyłącznie TVP to nie ma się czego bać... Poza lewacką hołotą oczywiście

[PanSamochodzik]

2 minuty temu, Zulos napisał:

Choć faktycznie oglądając wyłącznie TVP to nie ma się czego bać..

To może oglądaj TVP. Też nie będziesz wiedział co się naprawdę dzieje, ale przynajmniej nie będziesz się bał i nerwicował.

[RadekNet]

1 minutę temu, PanSamochodzik napisał:

To może oglądaj TVP. Też nie będziesz wiedział co się naprawdę dzieje, ale przynajmniej nie będziesz się bał i nerwicował.

Kurcze, mnie dysonans poznawczy nie pozwala - żona lekarka dostarcza tak różnych od TVP1 informacji, że schizofrenią trąci

[Zulos]

Poza tym coś źle zacytowałeś - to nie mój post

Tu nie chodzi o kwestię "bania się czy nie bania" - jesteśmy w bardzo poważnym miejscu, m.in. dzięki koronasceptykom i wakacyjnemu letargowi, ale też i z przyczyn niezależnych od nikogo. I trzeba być konsekwentnym i zdyscyplinowanym.

2 minuty temu, RadekNet napisał:

Kurcze, mnie dysonans poznawczy nie pozwala - żona lekarka dostarcza tak różnych od TVP1 informacji, że schizofrenią trąci

Ja odbywam niemal codziennie seans masochistyczny prowadzący nieuchronnie do schizofrenii - o 19.00 Fakty i o 19.30 Wiadomości

Tzn. tą drugą część nie byłem w stanie jeszcze nigdy dobrnąć do końca - na całe szczęście powstrzymuje mnie od tego skutecznie obecność dzieci i troska o ich harmonijny rozwój

[PanSamochodzik]

A tak - coś mi się źle zacytował.

8 minut temu, Zulos napisał:

Ja odbywam niemal codziennie seans masochistyczny

Tylko po co i w jakim celu?

TVN to mistrzowie manipulacji, niedomówieni, przekręcania faktów i podkręcania emocji (moje nerwy zaś tego nie są w stanie znieść), a TVP uprawia "pisochwalebność".  Jednak o ile TVP powiedzmy, że rozumiem - pokaż  mi kraj, no może poza przysłowiowym Bangladeszem, gdzie telewizja publiczna nie jest pro-rządowa. Natomiast TVN to jest raczej ewenement, przynajmniej jak chodzi o kraje rozwinięte (tu kwestia czy Polska się do nich zalicza). Ewenement polega na dużym udziale w rynku obcej - tu niemieckiej, polskojęzycznej stacji, żywo (bardziej pasuje "wściekle") broniącej interesów swojego rodzimego państwa.  W najbogatszych krajach Europy jest to nie do pomyślenia. 

No i zrobiło się politycznie, a rozmowy o polityce są moim zdaniem bez sensu bo i tak nikt nikogo nie przekona.  Każdy wie swoje i cześć.

Pozdrowienia!

T.

 

[Zulos]

37 minut temu, PanSamochodzik napisał:

A tak - coś mi się źle zacytował.

Tylko po co i w jakim celu?

TVN to mistrzowie manipulacji, niedomówieni, przekręcania faktów i podkręcania emocji (moje nerwy zaś tego nie są w stanie znieść), a TVP uprawia "pisochwalebność".  Jednak o ile TVP powiedzmy, że rozumiem - pokaż  mi kraj, no może poza przysłowiowym Bangladeszem, gdzie telewizja publiczna nie jest pro-rządowa. Natomiast TVN to jest raczej ewenement, przynajmniej jak chodzi o kraje rozwinięte (tu kwestia czy Polska się do nich zalicza). Ewenement polega na dużym udziale w rynku obcej - tu niemieckiej, polskojęzycznej stacji, żywo (bardziej pasuje "wściekle") broniącej interesów swojego rodzimego państwa.  W najbogatszych krajach Europy jest to nie do pomyślenia. 

No i zrobiło się politycznie, a rozmowy o polityce są moim zdaniem bez sensu bo i tak nikt nikogo nie przekona.  Każdy wie swoje i cześć.

Pozdrowienia!

T.

 

Proszę Cię - skoro nie wiesz nawet kto jest właścicielem TVNu to lepiej nie brnąć w te rejony po omacku...

[PanSamochodzik]

13 minut temu, Zulos napisał:

Proszę Cię - skoro nie wiesz nawet kto jest właścicielem TVNu to lepiej nie brnąć w te rejony po omacku...

A tam, dlaczego po omacku ? Każdy może sobie wygóglać. Tak prawda - zostali wykupieni. Zmiana nastąpiła niedawno - ale  główny nurt przekazu jak dotąd nie zmienił się.

Pozdro!

[Cathay]

3 godziny temu, Helmut napisał:

https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-polsce-brakuje-tlenu-i-miejsc-w-szpitalach-w-warszawie-nagrania-z-karetek-4741872

Szczerze powiem, że jestem w szoku. W tym kraju już nic nie funkcjonuje! Szokujący materiał.

Kto powinien zapewnić tlen do karetki? Szpital? 

No jaja jakieś. To tak jakby dyspozytor od karetek kazał jechać do szpitala po paliwo do baku albo po żarówkę przepaloną. 

NFZ pewnie podpisuje kontrakt na karetki wyposażone. Mają swoją bazę, w której mają butlę z tlenem i inne potrzebne wyposażenie. 

 

O tym co się dzieje w szpitalach to szkoda gadać. Gdyby nie burdel, to kilkadziesiąt procent łóżek więcej by było. 

Lekarze i lekarki, pielęgniarze i pielęgniarki są od opieki i leczenia. I to wygląda chyba dobrze.

Ale zarządzają, kierują i administrują w szpitalach ludzie którzy w zdecydowanej większości powinni być już od dawna na bruku. O ich ministerialnych nadzorcach to już w ogóle nie powinno się wspominać.

 

Tylko z opowiadań wiem że gdy kostucha drapała mnie za uszkiem, jakaś durna baba z administracji szpitala powiedziała żonie że nie przewiezie mnie karetką do innego szpitala na operację bo nie ma karetki i koniec. Gdy została podniesiona za szmaty tak wysoko że girkami wierzgała niczym Kasztanka Piłsudskiego, w karetce leżałem po 15 minutach. Mało tego, ta skończona kretynka do zawiezienia dokumentacji zadysponowała drugą karetkę, zamiast wysłać z tym jakieś służbowe auto czy choćby kuriera.  Dla nich trup to tylko cyferka, to tylko statystyka.

 

Nigdy też nie zrozumiem dlaczego szpitale o godzinie 15-16 właściwie przestają pracować. Dlaczego rezonansy, tomografy, przychodnie przyszpitalne nie pracują do 22? Fabryka może. Magazyn może. Sklep może. Knajpa może. Dlaczego nie szpital? Czysty biznes, Ale nie. Po co? Niech bydło zdycha w kolejkach. Każdy trup ratuje zus.. 

[Krzysztof57]

9 godzin temu, PanSamochodzik napisał:

A tak - coś mi się źle zacytował.

Tylko po co i w jakim celu?

TVN to mistrzowie manipulacji, niedomówieni, przekręcania faktów i podkręcania emocji (moje nerwy zaś tego nie są w stanie znieść), a TVP uprawia "pisochwalebność".  Jednak o ile TVP powiedzmy, że rozumiem - pokaż  mi kraj, no może poza przysłowiowym Bangladeszem, gdzie telewizja publiczna nie jest pro-rządowa. Natomiast TVN to jest raczej ewenement, przynajmniej jak chodzi o kraje rozwinięte (tu kwestia czy Polska się do nich zalicza). Ewenement polega na dużym udziale w rynku obcej - tu niemieckiej, polskojęzycznej stacji, żywo (bardziej pasuje "wściekle") broniącej interesów swojego rodzimego państwa.  W najbogatszych krajach Europy jest to nie do pomyślenia. 

No i zrobiło się politycznie, a rozmowy o polityce są moim zdaniem bez sensu bo i tak nikt nikogo nie przekona.  Każdy wie swoje i cześć.

Pozdrowienia!

T.

 

Jak z 'Poradnika Agitatora'.

[Maras]

10 godzin temu, Cathay napisał:

Nigdy też nie zrozumiem dlaczego szpitale o godzinie 15-16 właściwie przestają pracować. Dlaczego rezonansy, tomografy, przychodnie przyszpitalne nie pracują do 22? Fabryka może. Magazyn może. Sklep może. Knajpa może. Dlaczego nie szpital? Czysty biznes, Ale nie. Po co? Niech bydło zdycha w kolejkach. Każdy trup ratuje zus.. 

Odpowiedź jest prosta, kasa .Kasa z NFZ .Dają symboliczną kwotę na leczenie ,która to wystarcza na te kilka godzin dziennie. 

Jest szpital w ,którym jest rezonans ,tomograf i inne diagnostyczne sprzęty. Czas oczekiwania na badanie około 3 miesiące a wiem ,że nawet 6 !!! co nie jest czymś dziwnym. Ale jak powiesz ,że chcesz zapłacić to masz termin dzień max dwa  w tym właśnie szpitalu w tej samej sali i tym samym sprzętem !! 

Do naczyniowca czekasz 8 miesięcy . Idziesz na wizytę a na drzwiach gabinetu kartka papieru kiedy i w których godzinach lekarz przyjmuje. 2 x w tygodniu po 3 ( trzy godziny ) dziennie !!!  3x2=6 godzin tygodniowo czyli 24 godziny w miesiącu czyli 3 dniówki po 8 godzin w miesiącu !   

Zus bierze kasę co miesiąc więc niech się wywiązuje z umowy z płatnikiem też w miesiąc. Powinno być tak .Idziesz do przychodni /lekarza i jak nie przyjmą ciebie w przeciągu miesiąca to dają ci kwit i z tym kwitem idziesz prywatnie się leczyć.  Prywatna klinika bierze od ciebie kwit  i kasę odbierają z NFZ - IMO.     

Edytowane 6 Listopada 2020 przez Maras (wyświetl historię edycji)

[Piotrekm13]

37 minut temu, Maras napisał:

Odpowiedź jest prosta, kasa .Kasa z NFZ .Dają symboliczną kwotę na leczenie ,która to wystarcza na te kilka godzin dziennie. 

Jest szpital w ,którym jest rezonans ,tomograf i inne diagnostyczne sprzęty. Czas oczekiwania na badanie około 3 miesiące a wiem ,że nawet 6 !!! co nie jest czymś dziwnym. Ale jak powiesz ,że chcesz zapłacić to masz termin dzień max dwa  w tym właśnie szpitalu w tej samej sali i tym samym sprzętem !! 

Do naczyniowca czekasz 8 miesięcy . Idziesz na wizytę a na drzwiach gabinetu kartka papieru kiedy i w których godzinach lekarz przyjmuje. 2 x w tygodniu po 3 ( trzy godziny ) dziennie !!!  3x2=6 godzin tygodniowo czyli 24 godziny w miesiącu czyli 3 dniówki po 8 godzin w miesiącu !   

Zus bierze kasę co miesiąc więc niech się wywiązuje z umowy z płatnikiem też w miesiąc. Powinno być tak .Idziesz do przychodni /lekarza i jak nie przyjmą ciebie w przeciągu miesiąca to dają ci kwit i z tym kwitem idziesz prywatnie się leczyć.  Prywatna klinika bierze od ciebie kwit  i kasę odbierają z NFZ - IMO.     

Tak jak piszesz. To co teraz mamy to nijak się ma do rynku i ekonomii, wiec nie ma prawa dobrze działać. 

Jeśli przedsiębiorca kupuje drogą maszynę to stara się zrobić tak, aby ona jak najwięcej pracowała i się amortyzowała. Jeśli się nie zwróci, powiedzmy w ciągu 10 lat to już jest przestarzała, nieefektywna i już może nigdy się nie zwrócić. 

Druga sprawa jeśli taki przedsiębiorca dostanie za darmo taka maszynę, i zapłacą mu za dwa uruchomienia dziennie, to po co on ma się starać robić więcej? No chyba że jakieś fuchy na lewo to tak. Ale czy maszyna się komuś zwróci to go to nie obchodzi. A jak nawet tego kto mu kupił tą maszynę to nie obchodzi to niestety mamy jak mamy.

 

Ten drugi przypadek to jest wykorzystanie maszyn diagnostycznych w naszych szpitalach zarządzanych przez NFZ. A za te sprzęty my płacimy. W moim przypadku to leczenie polega na tym, że przeważnie dolegliwość sama przechodzi po kilku tygodniach zanim zdążę się doczekać na jakieś konkretne badania. Wiem że w końcu przyjdzie czas że to po prostu tak już nie będzie, ale wtedy pozostanie chyba prywatne leczenie. A po koronawirusie to nie wiem czy będzie mnie stać. A z NFZ na pewno nie będzie lepiej. Oby nie było gorzej...

Edytowane 6 Listopada 2020 przez Piotrekm13 (wyświetl historię edycji)

[Zulos]

29 minut temu, Maras napisał:

Zus bierze kasę co miesiąc więc niech się wywiązuje z umowy z płatnikiem też w miesiąc. Powinno być tak .Idziesz do przychodni /lekarza i jak nie przyjmą ciebie w przeciągu miesiąca to dają ci kwit i z tym kwitem idziesz prywatnie się leczyć.  Prywatna klinika bierze od ciebie kwit  i kasę odbierają z NFZ - IMO.     

Ech - roztaczasz jakieś utopijne wizje... Ale się rozmarzyłem...

Ja płacę za moją rodzinę (2+2) 1.450,- zł miesięcznie samej składki zdrowotnej, co daje 17.400,- zł rocznie.

I co z tego mam - wielkie G. Gdybym mógł wybierać - państwowa czy prywatna służba zdrowia to za te odkładane co roku pieniądze miałbym wypasioną prywatną służbę zdrowia.

Wszystko dobrze... Ale do czasu, jak nie wyjdzie jakieś zachorowanie wymagające skomplikowanych procedur, których mój budżet nie udźwignie...

Państwowa służba zdrowia zatem musi być, a jak ją zorganizować, żeby było optymalnie to moim zdaniem najtrudniejszy temat w zarządzaniu państwem i nikt nie potrafi tego zrobić idealnie.

Służba zdrowia wiecznie będzie niedofinansowana i będą w związku z tym problemy. I nie ma co się dziwić zarządzającym szpitalami, bo to jest wieczna walka o przetrwanie i ograniczanie długów. Nie dotyczy to oczywiście szpitali wąskospecjalistycznych, realizujących wyłącznie dobrze opłacane procedury (świadczenia). Ale to znów kwestia finansowania poszczególnych świadczeń...