Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus

[pawel1966]

8 minut temu, Michał2016 napisał:

(i b. dobrze bo są potrzebni) - nie spotkałem dotychczas w sklepie Ani Jednego w rękawiczkach lub korzystającego z płynu odkażającego..?

nie są potrzebni  niczego pozytywnego się po nich nie spodziewaj -  tylko żeby nie było, że wrzucam znów wszystkich do jednego wora...

[Maras]

Marku ,na początku  tak było na Podlasiu. Załapali wirusa na samym końcu, później wykresy pokazywały połowę tego co było w zachodniopomorskim . A teraz już Podlasie e dogania Zach.Pom. 

[pawel1966]

2 minuty temu, Maras napisał:

Marku ,na początku  tak było na Podlasiu. Załapali wirusa na samym końcu, później wykresy pokazywały połowę tego co było w zachodniopomorskim . A teraz już Podlasie e dogania Zach.Pom. 

Diżo ludzi z tamtych rejonów pracuje w beneluksie - pewnie wrócili i spotykali się ze znajomymi...

Edytowane 7 Kwietnia 2020 przez pawel1966 (wyświetl historię edycji)

[Stu]

8 minut temu, maarec napisał:

Ostatnio nie było okazji przemieszczać się po okolicznych wioskach, tam pewnie życie towarzyskie pod i w sklepie idzie dalej po staremu, tam przecież co drugi jest strażak ochotnik, do komisariatu 20km więc patroli nie ma, a do tego przecież swojemu nie da bo wstyd, a poza tym i tak nie zapłaci.

Widzisz, nie masz zakazu przemieszczania się, więc możesz siąść do swojego auta i przejechać się po okolicznych wioskach - możesz na własne oczy zobaczyć jak wygląda przestrzeganie rygoru poza Częstochową... Zapraszam na wieś  Abstrahując od meneli i ich małpek - musiałem dziś zrobić niestety kilkaset kilometrów głownie po wsiach, ale hitem był jeden "sportowiec" w mieście Łodzi, który na swojej kolarzówce zajmował cały pas ruchu, pomimo ścieżki rowerowej, blokując m. in. dwa ambulanse. I tak przez 4 kilometry... O godzinie 13, kiedy wszyscy bili z balkonów brawa dla służby zdrowia... Polska.... 

Serdecznie pozdrawiam

Kuba

 

[maarec]

1 minutę temu, Stu napisał:

Widzisz, nie masz zakazu przemieszczania się, więc możesz siąść do swojego auta i przejechać się po okolicznych wioskach - możesz na własne oczy zobaczyć jak wygląda przestrzeganie rygoru poza Częstochową... Zapraszam na wieś  Abstrahując od meneli i ich małpek - musiałem dziś zrobić niestety kilkaset kilometrów głownie po wsiach, ale hitem był jeden "sportowiec" w mieście Łodzi, który na swojej kolarzówce zajmował cały pas ruchu, pomimo ścieżki rowerowej, blokując m. in. dwa ambulanse. I tak przez 4 kilometry... O godzinie 13, kiedy wszyscy bili z balkonów brawa dla służby zdrowia... Polska.... 

Serdecznie pozdrawiam

Kuba

 

ale jeździć bez sensu też mi się nie chce. Owszem pogoda dopisuje, można w końcu posłuchać v8 na otwartym szyberdachu, tylko po co ponad normę ? Czeka mnie jeszcze jedna przeprowadzka, ostatnie graty z wioski - będzie okazja zajrzeć pod sklep. A rowerzysta do kastracji i pod mandat.

[Michał2016]

59 minut temu, pawel1966 napisał:

nie są potrzebni  niczego pozytywnego się po nich nie spodziewaj -  tylko żeby nie było, że wrzucam znów wszystkich do jednego wora...

Potrzebni są bardzo bo robią to czego Polacy nie robią lub do czego jest ich zbyt mało. Ale to olewactwo zasad higieny nieco mnie wku.wia ?

[marko6]

To ja Wam powiem jak to działa w niedalekim sąsiedztwie. Miasto Rybnik, dzielnica Boguszowice . Przyjechał do domu kierowca Tira.
Po dwóch dniach 3 w piątek zabrało go pogotowie, diagnoza koronawirus.  żonie założyli kwarantannę domową. Teraz czeka na
wynik testu, ale sąsiadom z którymi się zetknęła nikt nie założył kwarantanny. wynik ma być jakoś koło tego poniedziałku. Jeśli będzie pozytywny, to pewno dopiero wtedy kwarantanna dla tej reszty. Więc jak to w końcu działa u nas ?
Historia prawdziwa z wiarygodnego źródła, od sąsiada z tej samej klatki schodowej
 

Edytowane 7 Kwietnia 2020 przez marko6 (wyświetl historię edycji)

[smok_wawelski]

 

1 godzinę temu, Michał2016 napisał:

Kwarantanną żadną nie są  objęci kierowcy tirów. Oczywiście  wiadomo dlaczego, wyłącznie  dlatego by gospodarka się  jakoś  kręciła  i był przepływ towarów. Ale na zdrowy rozum to chore. Jeżdżą sobie do nas czy to z Włoch  czy z Hiszpanii i wszystko cacy jest.

1 godzinę temu, maarec napisał:

Odnośnie kierowców. Nie jestem pewien, ale mam przypuszczenie, że większość warzyw świeżych jakie teraz jemy pochodzi z Hiszpanii (polecam po pandemii poczytać jaka jest śmiertelność "pracowników" od stosowanych pestycydów). Bez kierowców - ciężarówek czy tzw busiarzy w sklepach na warzywnym nie byłoby tak kolorowo jak jest

Temat mi bliski to może troszkę inaczej napisze  o kierowcach tak trochę refleksyjnie 

Pamiętacie filmik busiarza walącego przez Jędrzychowice lewym pasem bez żadnej kontroli który nie dawno wrzuciłem  ?
Ten busiarz co nakręcił ten filmik to mój przyjaciel - 30-03 wjechał do PL a już dziś na naszej grupie WhatsAppa pytał naszych włoskich przyjaciół czy w Lombardii jest obowiązek masek bo akurat tam dojechał i ma załadunek.   W kraju był 5  dni przesiedział sam w mieszkaniu bo nie chciał nikogo narażać, o testy się nie doprosił, nie mógł odwiedzić kilkuletniego syna,  prawie płakał  a po 5ciu dnich w siadł w auto i pojechał do Włoch, z Włoch leci na Francję i prawdopodobnie Hiszpanie - pokręci się po Europie i zjedzie za 3 tygodnie i historia sie powtórzy i tak w kółko - tak wygląda dziś życie kierowcy na międzynarodówce
Chłopaki z dużych maja podobnie tyle że przelecą mniej kilometrów i jeżdża w sposób bardziej uporządkowany niż  busiarze bo wymusza to tacho to jedyna różnica.

Ktos może powiedzieć spoko taka sobie robotę wybrał taką ma  i ok ale to nie te chłopaki a znam ich wielu sa winne tego że śmigają z EU do PL wioząc pół paki czy naczepy wirusów - to niestety państwo szczycące sie uszczelnieniem granic i sukcesami w walce z wirusem nie wymusza środków które pozwoliłby kierowcom się zabezpieczyć i zabezpieczyć swoich bliskich oraz nas wszystkich - oni naprawdę mocno domagają się testów, kwarantanny 14dniowej ale to działa tak że po paru dniach dostają prikaz i maja do wyboru rzucić robotę lub jada znów w Europe - to nie ich wina, oni tez woleliby inaczej i bezpieczniej
Pomyślcie o tym jak mamy fajnie siedząc tu w PL na tyłku   - pomyślcie  o tych chłopakach wcinając smaczna pomarańczkę czy pomidorka - i pomyślcie kto jest temu winien że tak jest

 

1 godzinę temu, maarec napisał:

Kościół ma w tym szaleństwie swoje za uszami, ciekaw jestem jak rozwiążą Wielką Sobotę, święcenie pokarmów i inne obrzędy. Nie jestem stałym gościem, ale dla zachowania tradycji dzieciakom trzeba było czasem pokazać. Teraz musieliby chyba co 10 minut święcić, żeby się 6 chętnych na raz nie spotkało.

Marku - nie zamierzam wchodzić w sprawy wiary bo forum to nie miejsce na to i  jest  to  każdego osobista sprawa - ale bądźmy obiektywni i rzeczowi w wypowiedziach i informacjach - Kościół podał dziś oficjalny komunikat chyba na TVP 1 że świecenia nie będzie, co więcej nie będzie  żadnych obrządków wielkopostnych z udziałem wiernych. Bębni o tym również internet https://www.google.pl/search?client=opera&q=świecenia+nie+będzie&sourceid=opera&ie=UTF-8&oe=UTF-8

Edytowane 7 Kwietnia 2020 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

[Michał2016]

19 minut temu, smok_wawelski napisał:

 

Temat mi bliski to może troszkę inaczej napisze  o kierowcach tak trochę refleksyjnie 

Pamiętacie filmik busiarza walącego przez Jędrzychowice lewym pasem bez żadnej kontroli który nie dawno wrzuciłem  ?
Ten busiarz co nakręcił ten filmik to mój przyjaciel - 30-03 wjechał do PL a już dziś na naszej grupie WhatsAppa pytał naszych włoskich przyjaciół czy w Lombardii jest obowiązek masek bo akurat tam dojechał i ma załadunek.   W kraju był 5  dni przesiedział sam w mieszkaniu bo nie chciał nikogo narażać, o testy się nie doprosił, nie mógł odwiedzić kilkuletniego syna,  prawie płakał  a po 5ciu dnich w siadł w auto i pojechał do Włoch, z Włoch leci na Francję i prawdopodobnie Hiszpanie - pokręci się po Europie i zjedzie za 3 tygodnie i historia sie powtórzy i tak w kółko - tak wygląda dziś życie kierowcy na międzynarodówce
Chłopaki z dużych maja podobnie tyle że przelecą mniej kilometrów i jeżdża w sposób bardziej uporządkowany niż  busiarze bo wymusza to tacho to jedyna różnica.

Ktos może powiedzieć spoko taka sobie robotę wybrał taką ma  i ok ale to nie te chłopaki a znam ich wielu sa winne tego że śmigają z EU do PL wioząc pół paki czy naczepy wirusów - to niestety państwo szczycące sie uszczelnieniem granic i sukcesami w walce z wirusem nie wymusza środków które pozwoliłby kierowcom się zabezpieczyć i zabezpieczyć swoich bliskich oraz nas wszystkich - oni naprawdę mocno domagają się testów, kwarantanny 14dniowej ale to działa tak że po paru dniach dostają prikaz i maja do wyboru rzucić robotę lub jada znów w Europe - to nie ich wina, oni tez woleliby inaczej i bezpieczniej
Pomyślcie o tym jak mamy fajnie siedząc tu w PL na tyłku   - pomyślcie  o tych chłopakach wcinając smaczna pomarańczkę czy pomidorka - i pomyślcie kto jest temu winien że tak 

 

Do kierowców nic nie mam. Tylko, że sądzę, że  jadąc  z Włoch czy Hiszpanii są  10000x większym zagrożeniem edpidemicznym dla mnie niż czyjś spacer po lesie. I wiem, że jest to dozwolone tylko dlatego  by biznes się jakoś   kręcił ale obiektywnie to kretyńskie niestety. I nakręcające wirusa.

[smok_wawelski]

sorry nie mogłem już edytować i dopisać bo post przedzielił

35 minut temu, smok_wawelski napisał:

świecenia nie będzie, co więcej nie będzie  żadnych obrządków wielkopostnych

Looknałem i sprawdziłem żeby wyrazić sie ściśle i obiektywnie  -  w Krakowie komunikat opublikowano w ubiegły czwartek 02-04-2020    https://diecezja.pl/aktualnosci/wskazania-na-swiete-triduum-paschalne-2020-roku/

mówiąc w nim miedzy innymi:

Cytat

Wielka Sobota

14. Polecam, aby nie organizować tradycyjnego święcenia pokarmów, nawet bez udziału wiernych. Należy natomiast zachęcić wiernych do błogosławieństwa posiłku w domu przed śniadaniem wielkanocnym. 

 

Edytowane 7 Kwietnia 2020 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

[kocur]

3 godziny temu, MichuP napisał:

Może jednak u nas krzywa zakażeń się "wypłaszczy" i nie będzie setek zmarłych na dobę?

 

Jak się krzywa  zachorowań za bardzo wypłaszczy to pewnie też wydłuży się okres z pandemią. Ma to plusy i minusy. Plusy są takie, że służba zdrowia może się nie załamie. Minusy takie, że gospodarka padnie, jak większość ludzi będzie siedziała przez pół roku w domu.

[smok_wawelski]

21 minut temu, Michał2016 napisał:

Do kierowców nic nie mam.

Ja nie twierdziłem ani nie twierdze że masz  coś przeciw kierowcom  zresztą byłoby to absurdalne - po prostu po przeczytaniu tematu o kierowcach i po rozmowie z moim przyjacielem naszły mnie takie refleksje i je napisałem.

Edytowane 7 Kwietnia 2020 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

[marshall28]

2 godziny temu, Maras napisał:

Marku ,na początku  tak było na Podlasiu. Załapali wirusa na samym końcu, później wykresy pokazywały połowę tego co było w zachodniopomorskim . A teraz już Podlasie e dogania Zach.Pom. 

Jak ktoś w temacie to wie ,że teraz w Bielsku Podlaskim główne epicentrum i większość zachorowań, nie będę  rozpisywał....

54 minuty temu, smok_wawelski napisał:

 

Temat mi bliski to może troszkę inaczej napisze  o kierowcach tak trochę refleksyjnie 

Pamiętacie filmik busiarza walącego przez Jędrzychowice lewym pasem bez żadnej kontroli który nie dawno wrzuciłem  ?
Ten busiarz co nakręcił ten filmik to mój przyjaciel - 30-03 wjechał do PL a już dziś na naszej grupie WhatsAppa pytał naszych włoskich przyjaciół czy w Lombardii jest obowiązek masek bo akurat tam dojechał i ma załadunek.   W kraju był 5  dni przesiedział sam w mieszkaniu bo nie chciał nikogo narażać, o testy się nie doprosił, nie mógł odwiedzić kilkuletniego syna,  prawie płakał  a po 5ciu dnich w siadł w auto i pojechał do Włoch, z Włoch leci na Francję i prawdopodobnie Hiszpanie - pokręci się po Europie i zjedzie za 3 tygodnie i historia sie powtórzy i tak w kółko - tak wygląda dziś życie kierowcy na międzynarodówce
Chłopaki z dużych maja podobnie tyle że przelecą mniej kilometrów i jeżdża w sposób bardziej uporządkowany niż  busiarze bo wymusza to tacho to jedyna różnica.

Ktos może powiedzieć spoko taka sobie robotę wybrał taką ma  i ok ale to nie te chłopaki a znam ich wielu sa winne tego że śmigają z EU do PL wioząc pół paki czy naczepy wirusów - to niestety państwo szczycące sie uszczelnieniem granic i sukcesami w walce z wirusem nie wymusza środków które pozwoliłby kierowcom się zabezpieczyć i zabezpieczyć swoich bliskich oraz nas wszystkich - oni naprawdę mocno domagają się testów, kwarantanny 14dniowej ale to działa tak że po paru dniach dostają prikaz i maja do wyboru rzucić robotę lub jada znów w Europe - to nie ich wina, oni tez woleliby inaczej i bezpieczniej
Pomyślcie o tym jak mamy fajnie siedząc tu w PL na tyłku   - pomyślcie  o tych chłopakach wcinając smaczna pomarańczkę czy pomidorka - i pomyślcie kto jest temu winien że tak jest

 

Marku - nie zamierzam wchodzić w sprawy wiary bo forum to nie miejsce na to i  jest  to  każdego osobista sprawa - ale bądźmy obiektywni i rzeczowi w wypowiedziach i informacjach - Kościół podał dziś oficjalny komunikat chyba na TVP 1 że świecenia nie będzie, co więcej nie będzie  żadnych obrządków wielkopostnych z udziałem wiernych. Bębni o tym również internet https://www.google.pl/search?client=opera&q=świecenia+nie+będzie&sourceid=opera&ie=UTF-8&oe=UTF-8

Z wiarygodnych źródeł, kurs z Polski do Włoch i z powrotem zaczyna się od  5 tys. PLN i w górę.Wiekszosc chętnych których nie brakuje to LT lub Ukr.

[smok_wawelski]

Z wiarygodnych źródeł wiem ze ani busiarz ani kierowca tira tyle za kurs nie zarabia

Chyba ze za trzytygodniowy

Zmień źrodlo albo pisz mniej medialnie a ściśle i nie szerz mitów tak bowiem rodzi sie plota

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Zulos]

Niestety Kościół - jako instytucja, żeby znowu nie było, jestem katolikiem i nie atakuje wiary - ma bardzo, ale to bardzo duży wkład w rozprzestrzenianie się wirusa. Od początku o tym grzmiałem w czasie, kiedy nie widzieli w tym jeszcze żadnego problemu. Efekt jest taki, że w moim obszarze niemal 1/3 osób w kwarantannie jest z powodu tego, że księża nie widzieli żadnych przeszkód w odprawianiu nabożeństw, nawet w tygodniu i dawaniu Komunii do ust...

Zalecenia Kościoła niewiele dają, bo cała rzesza wiernych wie swoje i i tak do Kościoła pójdą i będą się tłoczyć w kolejkach przed wejściem. A u mnie akurat jest jedna z największych frekwencji w nabożeństwach w kraju.

A jeszcze co do kierowców TIRów - mój obszar to również zagłębie firm spedycyjnych, z którego olbrzymia część obsługuje północne Włochy. Wiem, jak wygląda ich praca i wiem, że podróż do Włoch jest teraz bodaj najbezpieczniejsza z wszystkich. Kierowca w zdecydowanej większości przypadków jak stawia się na miejscu załadunku nawet nie wysiada z szoferki i nie odbiera i podpisuje żadnych papierów. Tzn. dostaje je np. wrzucone z towarem, ale z nikim bezpośrednio się nie kontaktuje i niczego nie dotyka. Jedynie w trasie na stacjach benzynowych jest ryzyko kontaktu, ale tu można się zabezpieczyć. Wiem też, że wielu unika tego jak może. Oczywiście nie każdy kurs wygląda tak różowo, ale wiele tak.

Tak więc u mnie, pod względem ilości osób na kwarantannie: kierowcy TIR - 0, Kościół - kilkaset osób...