Skocz do zawartości

Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus


kojus

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, mundek28 napisał:

I nie szpanować cwaniactwem.

Zdejm no trochę  nogę z gazu - nikt nie szpanuje  - po prostu gadamy wyrażając swoje poglądy - to dozwolone na forum
Oczywiście że nie przebadasz 100% w tym samym czasie ale częstsze testowanie większej ilości ludzi na pewno da efekt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem emidemiologiem ani wirusologiem ani innym "logiem" ale z tego co oni mówią i niezaleznie czy na TVP, TVN, czy w TOK FM to badania nalezy wykonywać osobom które się do tego kwalifikują. Jeśli zaczną się badać osoby którym to w ogóle nie potrzebne a także cała rzesza hipohondryków to automatycznie wydłuży się czas badania osób w których przypadku jest to bardzo zasadne i pilne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wirus wirusem...ja mam aktualne doświadczenia z potrzebą nagłej pomocy lekarskiej i laboratoryjnej w zupełnie innej sprawie - leczę się od jakiegoś już czasu na nadciśnienie i serducho, w poniedziałek ledwo chodziłem, stopy lekko opuchnięte, obolałe, wtorek i środa z łóżka na dobrą sprawę nie wyszedłem prócz wiadomego kierunku, bo na samą myśl stanięcia na nogach mnie aż skręcało z bólu - same stopy jak balony, żyły wywalone od czubków palców do połowy łydek. 

Telefon do przychodni, że potrzebowałbym to i to, z powodu j.w., a w słuchawce "wie Pan co się teraz dzieje? teraz nie czas na jakieś opuchnięte nogi...teraz mamy wirusa" i cisza w słuchawce. 

Badania jakoś udało się zrobić - "od zaplecza", pobranie w domu, potem żona zawiozła do przychodni i konkretna osoba wyszła po probówki i zrobili wszystko co się dało z tej ilości krwi, a wszystko dzięki teściowej pracującej w przychodni i mającej jako-takie chody, chociaż bez awantury się nie obeszło, bo przecież teraz wirus, a nie opuchnięte stopy. Ale, lekarz do mnie z wynikami dzwonił i mówił co i jak, i że z jakiegoś powodu mam białko we krwi krótko mówiąc "w kosmos" i albuminy niezbyt optymistycznie, a cała reszta wręcz książkowa. Wystawił skierowanie na usg jamy brzusznej z naciskiem na wątrobę i dodał - może gdzieś się Panu uda zrobić. Podejrzenie po wynikach - stłuszczenie wątroby, bądź tylko/aż zapalenie stawów skokowych obydwu razem...

Recepty zrealizowane, od wczoraj wieczór jakoś chodzę, opuchlizna lekko zeszła, ale ranki są #$%^&**( - nogi nad ranem pompują się nadal...

Jest po prostu super...


A z planów wakacyjnych to mam tyle o ile dożyję - wystawię dzieciakom przyczepę spod wiaty, albo nawet i nie i będę z nimi w niej mieszkał, o! Basen też rozstawimy i będzie wypas...wszak wkoło mam las ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mirmar napisał:

Nie jestem emidemiologiem ani wirusologiem ani innym "logiem" ale z tego co oni mówią i niezaleznie czy na TVP, TVN, czy w TOK FM to badania nalezy wykonywać osobom które się do tego kwalifikują. Jeśli zaczną się badać osoby którym to w ogóle nie potrzebne a także cała rzesza hipohondryków to automatycznie wydłuży się czas badania osób w których przypadku jest to bardzo zasadne i pilne

To osobny rozdział...gdyby testy byłyby ogólnie dostępne to chyba kolejka liczyłaby ze 20 milionów wiecznie chorych:):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, mirmar napisał:

nalezy wykonywać osobom które się do tego kwalifikują................cała rzesza hipohondryków

na pewno - należałoby tez dokładniej określić zasady kwalifikacji ale realnie a nie pod posiadana ilość testów
nie jestem hipochondrykiem - wręcz odwrotnie raczej nie dbam o siebie - objawy opisywane ogólnodostępnie  miałem nie wszystkie  testa nie wykonano bo brak
wywiad przeprowadzony ze mną w sanepid - praktycznie b. słaby    lekarka poz lepiej    kontakt z sanepid - trudny    z ośrodkiem zdrowia kosmicznie trudny 220 prób połączeń  ale to nasz lokalny folklor ze w rejestracji tak jest 
nie lubie teoretyzować  i operować na obiegowych opiniach - mam na swoim realnym  przykładzie z przed tygodnia wyrobione zdanie

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mirmar napisał:

Nie jestem emidemiologiem ani wirusologiem ani innym "logiem" ale z tego co oni mówią i niezaleznie czy na TVP, TVN, czy w TOK FM to badania nalezy wykonywać osobom które się do tego kwalifikują. Jeśli zaczną się badać osoby którym to w ogóle nie potrzebne a także cała rzesza hipohondryków to automatycznie wydłuży się czas badania osób w których przypadku jest to bardzo zasadne i pilne

Może źle myślę, ale wydaje mi się, że jeżeli znajdujemy przykładowo w bloku pozytywny wynik testu u kogoś kto zgłosił się, że wrócił/miał kontakt i ma objawy, to badać się powinno od razu całą klatkę schodową bądź nawet cały blok, gdzie dany osobnik mieszka i również całej klatce/blokowi kwarantannę profilaktycznie, a wszystkie chodniki wkoło powinno się spłukać czymś dezynfekującym. Itd. itd.


I najważniejsze wg mnie - jak to wywaliło u Chińczyków, to nie powinno mieć miejsce żadne wyjeżdżanie z Chin. Chiny powinny zostać wtedy natychmiast bezwzględnie "zamknięte", a ew pomoc - maski/kombinezony/dezynfekanty/leki drogą lotniczą w kontenerach na spadochronach powinny być dostarczane. Ludzie, którzy niby przed wirusem uciekali z Chin sami go po całym świecie roznieśli, nikt inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Maćku to na pewno nie są stawy, przy niskich albuminach niestety to wątroba, musisz na siebie uważać.

A sanepid ma trudne chwile, oni do tej pory sprawdzali kible itp. w różnych instytucjach i nie mieli do czynienia z takim diabłem, służba zdrowia zresztą też tak jak i całe społeczeństwo.Ja codziennie mam do czynienia z osobami o wysokim prawdopodobieństwie zakażenia tym wirusem.Nie mogę być codziennie badany ale muszę w każdej chwili z naciskiem na w każdej chwili zachować szczególne środki ostrożności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek R2, patrząc na to co się teraz dzieje to powinni tak zrobić jak piszesz ale o ile w Europie polscy, słowaccy i węgierscy rządzący w miarę szybko zareagowali choć jak widac i tak o kilka dni za późno to juz rządzący krajów zachodnich, tych bardziej oświeconych obudzili się trzymając ręke w nocniku zdecydowanie od dłuższego czasu. Pamiętam mecz 11.03 gdy w Polce było zaledwie kilka przypadków zakażenia i juz była informacja o zamykaniu szkół a w Liverpoolu odbył sie mecz LM przy pełnych trybunach i w sytuacji gdy mieli kilkaset zakażeń. Tylko pogratulować roztropności. Wtedy tak myślałem, ze albo my jesteśmy głupi że się zamykamy a oni mądrzy że tego nie robią albo jest dokładnie odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem tego nie pisać, ale Maciek zaczął to pociągnę. Moja babcia, dłuższy czas umierająca, nic nie je, nie pije. Potrzebne leki przeciwbólowe w plastrach. dzwonimy cały dzień, od lekarza do pielęgniarki. Wszędzie tylko pocałowanie klamki. Nie ma czasu, a chcemy tylko receptę, tylko. Cały dzień nie udało się załatwić, pomogła dopiero interwencja w nfz z zagrożeniem że wszystko pójdzie do tv. 

wczoraj babcia zmarła, w domu. Od rana dobijanie się po lekarza żeby przyjechał wypisać papiery, dodzwoniliśmy się dopiero około południa, przyjechał po południu... bo wirus. No szlag, babcia cały dzień w łóżku, zakład pogrzebowy czeka na zabranie a nie mogą bo nie ma papierka. Wszyscy są odstawieni na bok. Wczoraj rozmawiałem ze znajomym. 1,5 roku temu jego żona zmarła na raka, jakiś upierdliwy, ostatnie tygodnie  była na morfinie, mieli bardzo duży problem żeby zdobyć ją na długo weekend. Mówił że całe szczęście że wtedy umarła bo teraz to byłaby masakra. Że teraz takich ludzi w ogóle olewają i do morfiny by się nie dobili. Po przykładzie mojej babci jestem o tym przekonany. 
 

czy to nie jest chore? Czy nie jest to rozdmuchane?  

ja zdania nie zmienię, głupim narodem się łatwo steruje, a głupim i wystraszonym to już marzenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, jacekzoo napisał:

Miałem tego nie pisać, ale Maciek zaczął to pociągnę. Moja babcia, dłuższy czas umierająca, nic nie je, nie pije. Potrzebne leki przeciwbólowe w plastrach. dzwonimy cały dzień, od lekarza do pielęgniarki. Wszędzie tylko pocałowanie klamki. Nie ma czasu, a chcemy tylko receptę, tylko. Cały dzień nie udało się załatwić, pomogła dopiero interwencja w nfz z zagrożeniem że wszystko pójdzie do tv. 

wczoraj babcia zmarła, w domu. Od rana dobijanie się po lekarza żeby przyjechał wypisać papiery, dodzwoniliśmy się dopiero około południa, przyjechał po południu... bo wirus. No szlag, babcia cały dzień w łóżku, zakład pogrzebowy czeka na zabranie a nie mogą bo nie ma papierka. Wszyscy są odstawieni na bok. Wczoraj rozmawiałem ze znajomym. 1,5 roku temu jego żona zmarła na raka, jakiś upierdliwy, ostatnie tygodnie  była na morfinie, mieli bardzo duży problem żeby zdobyć ją na długo weekend. Mówił że całe szczęście że wtedy umarła bo teraz to byłaby masakra. Że teraz takich ludzi w ogóle olewają i do morfiny by się nie dobili. Po przykładzie mojej babci jestem o tym przekonany. 
 

czy to nie jest chore? Czy nie jest to rozdmuchane?  

ja zdania nie zmienię, głupim narodem się łatwo steruje, a głupim i wystraszonym to już marzenie...

Dziś kolega mi opowiadał że jego sąsiadka dostała zawał, 40 parę lat kobita, godzinę czekali za karetką bo wirus, kobieta nie przeżyła, reanimowali ją ludzie ile mogli ale dupa blada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacekzoo, współczuje z powodu babci. Teraz każdy kto ma ślub, żone w ciąży itd. ma kiepsko. Sytuacja jest jak na wojnie. A co do:

16 minut temu, jacekzoo napisał:

głupim narodem się łatwo steruje, a głupim i wystraszonym to już marzenie...

Jaki naród masz na myśli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, MaciekR4 napisał:

Może źle myślę, ale wydaje mi się, że jeżeli znajdujemy przykładowo w bloku pozytywny wynik testu u kogoś kto zgłosił się, że wrócił/miał kontakt i ma objawy, to badać się powinno od razu całą klatkę schodową bądź nawet cały blok, gdzie dany osobnik mieszka i również całej klatce/blokowi kwarantannę profilaktycznie, a wszystkie chodniki wkoło powinno się spłukać czymś dezynfekującym. Itd. itd.


I najważniejsze wg mnie - jak to wywaliło u Chińczyków, to nie powinno mieć miejsce żadne wyjeżdżanie z Chin. Chiny powinny zostać wtedy natychmiast bezwzględnie "zamknięte", a ew pomoc - maski/kombinezony/dezynfekanty/leki drogą lotniczą w kontenerach na spadochronach powinny być dostarczane. Ludzie, którzy niby przed wirusem uciekali z Chin sami go po całym świecie roznieśli, nikt inny.

trzymaj się, dzwoń po NFZ-tach i strasz jak Jacek TV. Albo po prostu - zapytaj, który szpital Cie teraz przyjmie - przecież są jeszcze chyba takie wolne od wirusa ?

Jacek - nasze kondolencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Voku zmienił(a) tytuł na Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.