Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus

[Cathay]

2 minuty temu, kalapan napisał:

No to chyba ja mam pecha - 3 zamówienia i cisza jak makiem zasiał

Zobacz to:

1 paczka.

Data / czas	Aktywność	Lokalizacja
24-03-2020 12:47	Przesyłka doręczona do odbiorcy.	POZNAŃ
24-03-2020 06:37	Przesyłka wydana do doręczenia kurierowi FedEx.	POZNAŃ
24-03-2020 03:34	Przesyłka w oddziale FedEx.	POZNAŃ
23-03-2020 18:02	Przesyłka w oddziale FedEx.	WARSZAWA
23-03-2020 17:03	Kurier odebrał przesyłkę od nadawcy.	WARSZAWA

 

Druga paczka z dosłanym brakującym elementem.

Data / czas	Aktywność	Lokalizacja
25-03-2020 12:45	Przesyłka doręczona do odbiorcy.	POZNAŃ
25-03-2020 06:38	Przesyłka wydana do doręczenia kurierowi FedEx.	POZNAŃ
25-03-2020 03:28	Przesyłka w oddziale FedEx.	POZNAŃ
24-03-2020 19:53	Przesyłka w oddziale FedEx.	WARSZAWA
24-03-2020 19:02	Kurier odebrał przesyłkę od nadawcy.	WARSZAWA

[kalapan]

A u mnie wygląda trochę inaczej

 

12 mar 2020, 14:18      płatność zakończona

 

Twoja przesyłka

przewidywany czas dostawy

pon. 16 mar. - wt. 17 mar.

Problem z zamówieniem

Data otwarcia dyskusji

18.03.2020, 22:30

Status dyskusji

w toku

 

i tak do dzisiaj

 

[danielpoz]

Doskonale się śpi w lesie nad jeziorem.? Dobrze że można jezdzić z przyczepą?

[Tomii]

Moi drodzy przenoszę tasiemca do HP, ale wcale to nie oznacza że teraz można gadać bez zahamowań o polityce. Do końca kwarantanny trochę zostało, jak zbytnio będziemy się podniecać tym co wyrabiają na Wiejskiej (spora część z nich dała wczoraj piękny przykład tego jak nie używać maseczek) to skończy się rozlewem krwi na forum . Nie dzielmy się z tego powodu.
Może lepiej porozmawiajmy o tym jak wirus wpływa na karawaning.

Dethleffs od 25 marca zamyka swoją fabrykę. Planują wrócić do pracy 13 kwietnia.
Eriba zamknełą się od 26 marca na trzy tygodnie.
LMC zamyka się 26 marca - nie wiedzą na jak długo.
Burstner od 18 marca skrócił dzień pracy. Planuje powrót do pełnego wymiaru godzin 3 kwietnia.|
Grupa Knaus-Tabbert - najpierw odesłała pracowników o większym stopniu ryzyka do domu, a od 1 kwietnia zamykają się na 2 tygodnie.
Fendt zredukował ilość dni produkcyjnych do 4 w tygodniu. Zakładają że 17 kwietnia wrócą na pełną moc.
Hobby od 22 marca stanęło.
Adria - zamknięta od 18 marca, na razie do 1 kwietnia.

Myślę że redukcja produkcji nie jest związana tylko i wyłącznie z ograniczaniem kontaktów z innymi swoich pracowników. Najprawdopodobniej firmy spodziewają się już mniejszych obrotów niż było to planowane. 
 

 

 

[Zulos]

Dla czystości wątku (o ile to możliwe) nie unikniemy czasem komentowania politycznie tego co się dzieje, ale zupełnie niepotrzebne są te żale i oskarżenia o nienawiść i temu podobne. Nie da się nie oceniać tego co robi władza - chociażby w kontekście możliwości poruszania. Tylko powtórzę to co pisał Kuba - DYSTANS! Nikt tu nikogo nie atakuje za poglądy, tylko je wyraża - uszanujmy to.

Ja mam prośbę - jak najbardziej w temacie wątku - tak, że bardziej się nie da. Proszę Was - wrzucajcie tu jakiekolwiek informacje, które dostaniecie na skrzynkę (np. w związku z rezerwacją, albo że jesteście w bazie jakiegoś kempingu), albo uda się Wam ustrzelić na stronie jakiegoś kempingu buszując w internetach - na temat czy kempingi coś już przewidują, ograniczają, proponują w kontekście koronawirusa.

Pasowałoby wiedzieć jak w różnych krajach przygotowują się do sezonu. Jeszcze podejrzewam że na razie - poza przesuwaniem otwarcia sezonu - nie będzie żadnych decyzji. Ale np. może będą decyzje o zwrocie zadatków/zaliczek jak ktoś rezerwował, albo o przesunięciu na dowolny termin? Warto WŁAŚNIE TU się tym podzielić, a na podstawie tego może nawet stworzyć oddzielną bazę takich informacji. Bo może jednak sezon nie jest całkowicie stracony...

[Łza Włóczynutka]

Jeśli chodzi o zakupy internetowe - pracuję dla jednego z największych i rozpoznawalnych e-commerce w PL (ale to nie allegro ), mają ruch jak w grudniu. (czyli szczyt zakupów świątecznych, prezentowych itp.). O ile na grudzień są przygotowani, zatrudniają z odpowiednim wyprzedzeniem dodatkowe osoby na czas szczytu zakupowego, to na grudzień w marcu nie byli przygotowani i mają spore opóźnienia w realizacji wysyłek. Na to się jeszcze nakładają procedury rozwoju firmy - W listopadzie i grudniu wstrzymywane są wszelkie prace rozwojowe, żeby nie blokowały normalnego procesu zakupowego. (ulepszanie czy jakieś remonty w częściach magazynów, wdrażanie nowego oprogramowania na serwery itp). Teraz nikt się nie spodziewał, że infrastruktura będzie musiała działać pełną parą, jak w grduniu i są w toku prace remontowe, rozwojowe, które utrudniają proces realizacji zakupów. Gdyby ruch odbywał się normalni, kilenci by tego nawet nie zauważyli, ale jak się zrobił ruch jak w grudniu, to niestety zatory są.

Z paczkomatami tez jest amba, 21 marca - wysłana przez nadawcę, 26 marca - gotowa do odbioru w paczkomacie
Takich lagów nawet w grudniu nie mieli

Edytowane 27 Marca 2020 przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)

[chris_66]

11 minut temu, Łza Włóczynutka napisał:

takich lagów nawet w grudniu nie mieli

kurierzy załamani są , kolega zawsze kończył robotę o 16, wczoraj skarżył się że nie daje rady przed 22 skończyć

klienci nie maja problemu z odbiorem paczek nawet po 23

[danielpoz]

Ktoś miał nockę w trasie?

[jacek00]

10 godzin temu, maarec napisał:

Powoli organizuję temat solara, chwilowo teoria, za kilka dni być może zamówienie i praktyka.

To jest nas dwóch. Mi też chodzi solar po głowie, ale trochę przerasta mnie kwestia montażu. Muszę gdzieś popytać na forum jak to zrobić,  skoro już mam całą instalącję 12V podpiętą do aku. Hmm 

10 godzin temu, maarec napisał:

. Jeszcze tylko pismo do Zusu...

O czym chcesz do nich pisać?

9 godzin temu, maarec napisał:

niestety zamówienia idą długo, ale idą. Obstawiam braki  ludzkie na sortowniach i w kurierce.

Nie tyle brakki w ludziach, co zwyczajnie inpost nie wyrabia. Obecnie obsługują tyle paczek co w święta Bożego Narodzenia. 

[Voku]

9 minut temu, jacek00 napisał:

To jest nas dwóch. Mi też chodzi solar po głowie, ale trochę przerasta mnie kwestia montażu. Muszę gdzieś popytać na forum jak to zrobić,  skoro już mam całą instalącję 12V podpiętą do aku. Hmm 

Też się nad tym zastanawiam, ale zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia jak długo mogą być zamknięte kempingi? Tych miejsc gdzie możesz pojechać na dziko też nie ma za wiele, chyba że rozmawiamy tu o parkingu pod biedronką. A jak wszyscy wpadną na taki pomysł do tego stwierdzą że zostają w PL to te dzikie miejsca już nie będą takie dzikie. 

[Tomii]

Najbardziej problematyczna kwestia dla mnie osobiście w dzikowaniu to chemia z kibla. Raz dziennie przy mojej załodze mam kasetę do wywalenia. Jak wiadomo wirus wydalany jest z organizmy razem z kałem i jest sporo zaleceń żeby nawet nie korzystać z publicznych toalet. Rozumiem że publiczne zlewnie chemii też są problemem. Robienie tego pod krzakiem przy natężeniu dzikich miejsc w tym roku to też będzie nieporozumienie i degradacja środowiska. Więc w moim wypadku to se mogę jechać - na jeden nocleg i zawijka do domu kibel wylać. 

 

[maarec]

12 minut temu, Tomii napisał:

Najbardziej problematyczna kwestia dla mnie osobiście w dzikowaniu to chemia z kibla. Raz dziennie przy mojej załodze mam kasetę do wywalenia. Jak wiadomo wirus wydalany jest z organizmy razem z kałem i jest sporo zaleceń żeby nawet nie korzystać z publicznych toalet. Rozumiem że publiczne zlewnie chemii też są problemem. Robienie tego pod krzakiem przy natężeniu dzikich miejsc w tym roku to też będzie nieporozumienie i degradacja środowiska. Więc w moim wypadku to se mogę jechać - na jeden nocleg i zawijka do domu kibel wylać. 

 

Kup 2 kasety, przedłużysz weekend. Kasety zabierz do domu.

21 minut temu, Voku napisał:

Też się nad tym zastanawiam, ale zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia jak długo mogą być zamknięte kempingi? Tych miejsc gdzie możesz pojechać na dziko też nie ma za wiele, chyba że rozmawiamy tu o parkingu pod biedronką. A jak wszyscy wpadną na taki pomysł do tego stwierdzą że zostają w PL to te dzikie miejsca już nie będą takie dzikie. 

Darek. Mieszkasz w dużym mieście, możesz mieć kłopot z miejscem na dziko w promieniu 20km. Ja po drodze do naszego lasu na grzyby mam 4-5 takich miejsc, a ostatni przejazd wgłąb lasu ( dojazd do małej miejscowości ) pokazał potencjał lasu.

[lbuster]

25 minut temu, jacek00 napisał:

Muszę gdzieś popytać na forum jak to zrobić,  skoro już mam całą instalącję 12V podpiętą do aku. Hmm

Jacku, pomogę Tobie, na ile będę mógł, ale może nie w tym temacie. Na dzień dobry zacznij od tego tematu

https://forum.karawaning.pl/topic/19000-ogniwo-fotowoltaiczne-solar-montaż-witus/

ja się na nim wzorowałem.

U mnie rozważania a od tego miejsca do kolejnej strony masz montaż. 

26 minut temu, Voku napisał:

A jak wszyscy wpadną na taki pomysł do tego stwierdzą że zostają w PL to te dzikie miejsca już nie będą takie dzikie.

No z tym może być problem  Ale wydaje mi się, że mamy jeszcze sporo dzikich miejsc.

18 minut temu, Tomii napisał:

Raz dziennie przy mojej załodze mam kasetę do wywalenia.

U nas na dwie doby wystarczało, później jakaś stacja/MOP/kemping.

[Tomii]

3 minuty temu, maarec napisał:

Kup 2 kasety, przedłużysz weekend. Kasety zabierz do domu.

Banieczka/kanisterek 25 litrów i przelać do niego z kasety  - zawsze to taniej będzie. Można jeszcze 4 butelki 6 litrowe po wodzie i do nich rozlew zrobić . Butelki zostawiamy pod koszem biedronki przy robieniu zakupów 

3 minuty temu, lbuster napisał:

U nas na dwie doby wystarczało, później jakaś stacja/MOP/kemping.

No tak ale jeśli jednak idziemy w to że ma być bezpiecznie, to stacja/mop/kemping odpadają. Właśnie z tego względu że po skorzystaniu przez kogoś chorego z toalety, wirus unosi się w powietrzu wraz z drobinkami kału czyli smrodem (zalecenie jest żeby wodę spuszczać przy zamkniętej klapie). 

[lbuster]

18 minut temu, Tomii napisał:

No tak ale jeśli jednak idziemy w to że ma być bezpiecznie, to stacja/mop/kemping odpadają.

Dlatego najlepsze, co do tej pory widziałem to zżuty na MOPach, gdzie jest on na świeżym powietrzu z wodą bieżącą i w oddaleniu od ludzi. Sama "przyjemność" 

A jak nie, to pozostają "weekendowe" wyjazdy. Oszczędzać kibelek też się trzeba nauczyć, mniej wody, jedyneczka przy okazji spacerku gdzieś daleko za drzewkiem