Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus

[Slawka]

2 hours ago, Zulos said:

Czyli każdy był przetrzepany min. kilkanaście razy - zmuszają ich do tego? Wyznaczają ludziom terminy, że muszą się zgłosić, niezależnie czy mają objawy czy nie?

W Danii działa 431 punktów testowych łącznie, czyli PCR i antygenowe. Testy są darmowe. Każdy, kto mieszka w Danii, może wejść w każdej chwili i się przebadać. Dzieci chodzą do szkoły, ale... dwa razy w tygodniu wszyscy mają szybkie testy antygenowe. Zakłady pracy mają osobne wytyczne. Dane są automatycznie w systemie. Widzą gdzie im rośnie liczba zakażeń. Jak za dużo - robią lockdown nawet lokalny. Taki wzmożenie testów jest tu od czasu pojawienia się brytyjskiej odmiany. 

1 hour ago, Commander said:

Tak się właśnie rodzą plotki.... Zawsze gdzieś jest lepiej niż w Polsce. I nikt nie zakłada że z różnych względów inne kraje też mogą manipulować danymi.... Bo panuje solidarność narodowa i nikt tego nie rozniesie.

Mieszkam tu obecnie, jedno z  moich dzieci chodzi tu do szkoły. Nie jest to plotka a informacje z pierwszej ręki. 

Edytowane 19 Marca 2021 przez Slawka (wyświetl historię edycji)

[Zulos]

9 minut temu, Slawka napisał:

W Danii działa 431 punktów testowych łącznie, czyli PCR i antygenowe. Testy są darmowe. Każdy, kto mieszka w Danii, może wejść w każdej chwili i się przebadać. Dzieci chodzą do szkoły, ale... dwa razy w tygodniu wszyscy mają szybkie testy antygenowe. Zakłady pracy mają osobne wytyczne. Dane są automatycznie w systemie. Widzą gdzie im rośnie liczba zakażeń. Jak za dużo - robią lockdown nawet lokalny. Taki wzmożenie testów jest tu od czasu pojawienia się brytyjskiej odmiany. 

Mieszkam tu obecnie, jedno z  moich dzieci chodzi tu do szkoły. Nie jest to plotka a informacje z pierwszej ręki. 

No jeśli wdrożyli ten system od niedawna to by się zgadzało. Rzeczywiście odkąd weszły te antygenowe to możliwe jest szersze testowanie bez angażowania olbrzymiej ilości personelu medycznego (przede wszystkim laboratoryjnego).

[tomekk]

Dla mnie żadne blokowania nic nie pomogą, leczyć, leczyć i jeszcze raz leczyć. Moja wnuczka na kwarantannie z przedszkola, ale rodzice i dziadkowie już nie i do tego jeszcze WOT przyjeżdża kontrolować, to jest dom wariató i idiotyzm. Zdajecie sobie sprawę że gdyby przeznaczono tylko 10 procent wydrukowanych pieniędzy dla PFR to moglibyśmy nie jeden szpital wybudować, oraz opłacić całą rzeszę lekarzy, a nawet ich ściągnąć z zagranicy. Pieniądze mają do dyspozycji, tylko nie chcą ich dobrze wykorzystać. Moja żona przeszła Covid, ale choroba to drobiazg w porównaniu do kolejnych wielu tygodni diagnozowania skutków, brak dostępu do medycy w ramach składek. Pulmonolog się kłania tomograf, RTG, kardiolog. Nie dziwię się że jak ktoś po covidzie wróci do pracy to ma realną szansę wykończyć się. W ogóle teleporada to jakaś farsa, ludzkie mają powikłania na niezdiagnozowane zapalenia płuc. O to żeby lekarz osłuchał chorego to trzeba stoczyć walkę.

[danielpoz]

Kempingi od jutra zamknięte? Oby nie. Czuję że może być oblężenie miejsc na dziko?

[Slawka]

5 minutes ago, danielpoz said:

Kempingi od jutra zamknięte? Oby nie. Czuję że może być oblężenie miejsc na dziko?

Kempingi podchodzą pod tę samą ustawę, co hotele.

[tomekk]

Ci kretyni chcą to przedłużyć na maj.

[danielpoz]

3 minuty temu, tomekk napisał:

Ci kretyni chcą to przedłużyć na maj.

Dobrze że mamy przyczepy/kampery?

[chris_66]

W dniu 19.03.2021 o 12:35, Commander napisał:

Ja widzę jeden problem. Ludzie chorzy chodzą do pracy, są aktywni itd. mają w d.... Czy to covid czy to przeziębienie. Nie chcą uziemić całej rodziny i oczywiście siebie. W tym tkwi problem.

zdrowi też chodzą, nie można dać się zwariować i zamknąć

jak widać miękki czy twardy lockdown niczego nie zmienia, maseczki też - choroba rozwija się wegłu sobie znanych reguł, o ile założymy że wyniki są prawdziwe we wszystkich krajach

 

gdyby nie sytuacja rodzinna to pojechałbym na Węgry nad Balaton na święta - mimo wszelakich obostrzeń, zamknięć i innych represji, znalazłem metodę na podróż kamperem

[Commander]

4 godziny temu, Slawka napisał:

 

Mieszkam tu obecnie, jedno z  moich dzieci chodzi tu do szkoły. Nie jest to plotka a informacje z pierwszej ręki. 

W takim razie Koleżanko zwracam honor 

[Slawka]

47 minutes ago, Commander said:

W takim razie Koleżanko zwracam honor 

Dziękuję  

[Helmut]

W dniu 19.03.2021 o 14:17, tomekk napisał:

 O to żeby lekarz osłuchał chorego to trzeba stoczyć walkę.

To chyba w Polsce jest najbardziej smutne. Mam teściów w podeszłym wieku i oni potwierdzają takie fakty. Teściu miał skierowanie na zastrzyki przeciwbólowe, podawane w okolicy kręgosłupa i musi to chirurg wykonać i na nic prośby. Poszedł prywatnie i za 380 zł. zrobił ( lekarz jeszcze sobie poradę doliczył ). Prywatnie gabinety otwarte dla każdego kto płaci. Covid - nie jest przeszkodą.

[smok_wawelski]

 

W dniu 19.03.2021 o 13:57, Slawka napisał:

W Danii działa 431 punktów testowych łącznie, czyli PCR i antygenowe. Testy są darmowe. Każdy, kto mieszka w Danii, może wejść w każdej chwili i się przebadać. Dzieci chodzą do szkoły, ale... dwa razy w tygodniu wszyscy mają szybkie testy antygenowe. Zakłady pracy mają osobne wytyczne. Dane są automatycznie w systemie.

A w PL w zakładach gdzie pojawi się Covid -  czasem wyłguje  się tym ze pracownik nie miał z nikim kontaktu i Sanepid to łyka jak indyk kluchę i reszta pracowników nawet nie jest testowana a jak ktoś bardzo już chce to może sobie prywatnie potuptać na test za parę stówek.

 

49 minut temu, Helmut napisał:

Poszedł prywatnie i za 380 zł. zrobił ( lekarz jeszcze sobie poradę doliczył )

Tak @Helmut to jest zarówno smutne jak i irytujące  nic tylko lać i patrzeć czy równo puchnie - niejednokrotnie ten sam lekarz w ośrodku zdrowia zamyka się i idzie w teleporady ale  później tupta do prywatnego gabinetu i Covida już niema  - po cholerę nam szczepionki jak zwykłe parę stówek likwiduje Covida ?

@Slawka  i @Helmut - widzicie to z dalsza ale przyznam że widzicie realnie  - nie tak dawno widziałem to tutaj bardzo blisko w okolicach Końskich - moi przyjaciele mają dziecko onkologiczne - na razie jest ok ale dziecko ma otrzymywać lek nieskomplikowany w podaniu ale  musi być podawany w zastrzyku w  ściśle określonym odstępie czasowym - odmówiono w przychodni, odmówiono w szpitalu,  odmówiło kilka pielęgniarek w domu - kilkanaście prób aż ktoś się zgodził odpłatnie.
Sorry ja szanuję medyków, czasem i podziwiam ten zawód, w pełni podziwiam ratowników czy lekarzy którzy obecnie też tyrają w zagrożeniu i stresie - ale ktoś przecież wybiera ten zawód świadomie wiec i konsekwentnie świadomie niech do niego podchodzi  - kierowca też wybiera świadomie swój zawód i co powie że jak ślisko to nie pojedzie ?
Po prostu lekarz czy pielęgniarka to z cała pewnością specyficzny zawód i przysięgi Hipokratesa nie powinna składać osoba której celem są tylko pieniądze.   
A jeżeli system pozwala na to co się dzieje - to jest po prostu wadliwy bowiem pozwala na to i nie tępi tej patologii - tak to mocne słowo ale właśnie ohydnej patologii bo inaczej tego nie idzie nazwać
 

Edytowane 20 Marca 2021 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

[Slawka]

2 minutes ago, smok_wawelski said:

A jeżeli system pozwala na to co się dzieje - to jest po prostu wadliwy

Ja na emigracji stosunkowo krótko (4 miesiące), ale miałam "przyjemność" w  zeszłym miesiącu przechodzić w Polsce z teściową koronawirusa. Gdyby nie znajoma lekarka i lekarz z oddziału chorób płuc, którzy udzielali nam porad na telefon, to nie wiem jakby się to skończyło. Niewyobrażalne jest dla mnie to, że lekarze, którzy są zaszczepieni, odmawiają wizyt czy przyjęcia pacjenta covidowego. Potrzebowaliśmy, aby ktoś mamę osłuchał - bez szans. Na szczęście teściowa wyszła z tego. 

 

14 minutes ago, smok_wawelski said:

A w PL w zakładach gdzie pojawi się Covid -  czasem wyłguje  się tym ze pracownik nie miał z nikim kontaktu i Sanepid to łyka jak indyk kluchę i reszta pracowników nawet nie jest testowana a jak ktoś bardzo już chce to może sobie prywatnie potuptać na test za parę stówek.

Jest jeszcze lepiej. Dokładnie wczoraj, znajoma opowiadała mi, że mają w firmie (w Polsce) 15 potwierdzonych zakażeń na 200 osób. Obdzwoniła wszystkich świętych, od NFZ po Sanepid, żeby zorganizować testy dla pracowników. A i owszem, ale za pieniądze. Potrzebuje formalnej zgody zarządu na wydanie kasy.

 

[smok_wawelski]

40 minut temu, Slawka napisał:

Gdyby nie znajoma lekarka i lekarz z oddziału chorób płuc, którzy udzielali nam porad na telefon, to nie wiem jakby się to skończyło

No widzisz  - ciesze że miałaś takie możliwości i że  tak się to skończyło. Zdrówka Wam serdecznie życzę
Natomiast po kiego z mocy prawa  przez 40 lat płace na coś co  właściwie nie istnieje gdy tego potrzebuję  - dowiaduje się o tym dopiero jak jestem chory czy stary i słaby  - gdyby dano mi dowolność umiałbym sobie poradzić w inny sposób i nie warczałbym na to co się obecnie dzieje - ale nie nada.....   i czerwoni i zieloni i niebiescy i parę innych mówili i mówią mus płacić......   i  wychodzi na to że w efekcie mus 2 razy płacić ...... albo zdychać.....

Tak pisząc teraz przypomniało mi się zdarzenie sprzed pewnego czasu w moim ośrodku zdrowia  - trochę ściąłem się z lekarzem - wygarnąłem mu czy wie skąd jest jego pensja - odpowiedział mi następująco:  "tak wiem i wiem że płacący ma prawo żądać oraz uważam to za słuszne"    oraz dodał     "zapewniam pana jednak  że gdyby między nami nie byłoby pośredników to dogadalibyśmy sie 3 razy szybciej i 3 razy taniej i ja też nie jestem zadowolony ze ci pośrednicy są" -  pomyślałem chwile i wyciągnąłem rękę do faceta uścisnęliśmy sobie grabę i przeprosiłem...... gość miał 1000% racji  -   dziś czasem wita mnie "cześć gniewny pacjent"  a ja mu odpowiadam "cześć rozumiejący medyku "   - tylko z tego naszego zrozumienia dalej nic nie wynika bo system jest chory a my obaj w nim tkwimy i pomimo najszczerszych chęci niewiele poza zrozumieniem możemy osiągnąć     

Edytowane 20 Marca 2021 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

[Misio]

37 minut temu, Slawka napisał:

Niewyobrażalne jest dla mnie to, że lekarze, którzy są zaszczepieni, odmawiają wizyt czy przyjęcia pacjenta covidowego.

Bo szczepionki są tak skuteczne...i lekarze też o tym wiedzą...

Nie da się zrobić tak skutecznej szczepionki w takim czasie...