Skocz do zawartości

Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus


kojus

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, czyś napisał:

Gdyby ktoś wstawił te fotki na forum z prośbą o ocenę przed zakupem, pewnie dostałby radę żeby uciekać od tego truchła, bo ani chybi amatorsko łatane po ciężkim dzwonie :)

ta, niektórych w sprzęcie za 300k to nie razi, ale analizując zdjęcia dwudziestoletniej budki za 15k taki silikon to byłaby dyskwalifikacja  :lol:

2 godziny temu, Cathay napisał:

Mówisz o Californii czy Grand Californii, bo to jednak zupełnie inne auta.

Zdjęcia prezentujesz Granda, więc co jest niepraktyczne, co jest ciasne? To że sterylnie to dobrze, chociaż szkoda że tak smutno w nim.

A jeśli mówiąc o jakości wykończenia, mówisz o "rodzimej produkcji" w wydźwięku mocno pejoratywnym, to znaczy że nie masz pojęcia o czym mówisz. Żaden Opel, VW, Fiat czy Ford nigdzie na świecie nie były produkowane tak dobrze jakościowo jak w Polsce.

 

mam na mysi Grand Califiornie i z pełną świadomością twierdzę że dla czterech osób ( i nie mam tu na myśli czterech dorosłych tylko rodzinę 2+2) jest to ciasne i niepraktyczne auto. No chyba że dla rodziny liliputów.

co do jakości wykończenia to nie mieszaj tu opla czy fiata bo nie mówię tu o podwoziu VW bo do niego nie mam zastrzeżeń tylko o jakości zabudowy .

No chyba że to co mi chcieli sprzedać w salonie to była jakaś wersja beta albo chłopaki na produkcji dopiero się rozkręcali  :rolleyes:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Suzu4x4 said:

jest to ciasne i niepraktyczne auto

Ciasne - zgoda, ale skłonna jestem twierdzić, że praktyczne. Wszystko jest tam dość sensownie przemyślane. Nie oszukujmy się, na bazie VW się nie poszaleje. Tam jest wyjątkowo mało miejsca. Co do jakości, podzielam opinię. Miałam okazję przyjrzeć się temu z bliska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maarec napisał:

Na lustro w łazience czekałem z Adrii ponad pół roku.

To jest to co kiedyś pisałem, kupując sprzęt nie ważnie przyczepa, samochód trzeba zawszę zwrócić uwagę na dostępność części i ich ceny, bo potem może być płacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Suzu4x4 napisał:

mam na mysi Grand Califiornie i z pełną świadomością twierdzę że dla czterech osób ( i nie mam tu na myśli czterech dorosłych tylko rodzinę 2+2) jest to ciasne i niepraktyczne auto. No chyba że dla rodziny liliputów.

Gdy miałem przyczepę "510" i jeździliśmy 2+2, to na początku było WOW jak fajnie. Potem myślę, kurde ciasno, a jeszcze później się przyzwyczaiłem i było git. Teraz śmiga z nią Tomii z familją 2+3 i chyba też jest zadowolony. Gdy wsiadłem do całkiem dużej alkowy Gala to mówię o kur.... taka ciasnota za ponad 200 koła. 

A teraz.... jeździmy już we dwójkę naszym mikrusem i mimo że nawet stanąć w nim nie mogę bo Trafic jest L2H1, to uważam że jest zajefajny. Pewnie że jest mały, ciasny, a łazienkę mam na zewnątrz, co oznacza że zimą się w niej nie wykąpie. Ale na autostradzie tempomat na 140, zużycie 8,5 a przy spokojnej jeździe 6,5. Parkowanie na każdym możliwym parkingu, łącznie z podziemnymi pod centrami handlowymi, czy pod blokami. Wjazd do centrum każdego miasta, w każdy leśny dukt, byle trochę utwardzony. A i towar przewiozę jak mam coś większego i mogę korzystać z niego jak ze zwykłej osobówki.

Do środka włażę się przebrać, przygotować jakieś żarełko i spać. Jak pada więcej niż jeden dzień to zmykamy. Więc po co mi dużo miejsca. Jak mamy ochotę na kilka dni w luksusie, to wsiadamy w samolot i lecimy sobie d fajnego hotelu. 

Tak więc czy "małość" auta musi być wadą?

 

 

38 minut temu, Suzu4x4 napisał:

co do jakości wykończenia to nie mieszaj tu opla czy fiata bo nie mówię tu o podwoziu VW bo do niego nie mam zastrzeżeń tylko o jakości zabudowy .

No chyba że to co mi chcieli sprzedać w salonie to była jakaś wersja beta albo chłopaki na produkcji dopiero się rozkręcali 

Wersje beta widziałem na tajnych zdjęciach, bo jak wiadomo wiele firm z Poznania budowało i uruchamiało fabrykę, a nie każdy zachowywał się uczciwie i przestrzegał zakazu fotografowania.

Egzemplarze które widziałem w salonie nie wyglądały (łazienka) tak fatalnie jak na Twoich. Pytanie czy to Ty widziałeś jakiś pechowy egzemplarz, czy jakieś szczęśliwe. Inna sprawa że minimalizm i moda na szarości są mocno przesadzone.

 

Ja VW GC nie bronię. Po prostu nie uważam aby była jakaś  gorsza. Choć na pewno z polskich rąk Globe, czy ten drugi (zapomniałem nazwy  @Slawka przypomni na pewno) podobają mi się we wnętrzu bardziej. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie jeżdziłem ani jednym ani drugim i dlatego proszę mi napisać na czym ta przepaś polega w prowadzeniu. Bo np . karetki czy na bazie craftera czy mana czy dukato jeżdzą podobnie-tak mówią ich kierowcy a wszystko zależy od mocy instalowanych silników-im mocniejszy tym lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, peja76 napisał:

To jest to co kiedyś pisałem, kupując sprzęt nie ważnie przyczepa, samochód trzeba zawszę zwrócić uwagę na dostępność części i ich ceny, bo potem może być płacz.

podobno była tam jakaś "szybka" ścieżka do ogarnięcia części szybciej - może nie trzeba jechać osobiście do Słowenii :). Ogółem lustro miałem ogarnięte przez Elcamp w 2 dni po wykryciu pomyłki od lokalnego szklarza - wysłali mi je z pakietem do samodzielnego montażu a wcześniej usunęli stare i przygotowali do montażu :).  Pozostałe części były w ok 1,5 miesiąca od zgłoszenia do Adrii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Cathay napisał:

Gdy miałem przyczepę "510" i jeździliśmy 2+2, to na początku było WOW jak fajnie. Potem myślę, kurde ciasno, a jeszcze później się przyzwyczaiłem i było git. Teraz śmiga z nią Tomii z familją 2+3 i chyba też jest zadowolony. Gdy wsiadłem do całkiem dużej alkowy Gala to mówię o kur.... taka ciasnota za ponad 200 koła. 

A teraz.... jeździmy już we dwójkę naszym mikrusem i mimo że nawet stanąć w nim nie mogę bo Trafic jest L2H1, to uważam że jest zajefajny. Pewnie że jest mały, ciasny, a łazienkę mam na zewnątrz, co oznacza że zimą się w niej nie wykąpie. Ale na autostradzie tempomat na 140, zużycie 8,5 a przy spokojnej jeździe 6,5. Parkowanie na każdym możliwym parkingu, łącznie z podziemnymi pod centrami handlowymi, czy pod blokami. Wjazd do centrum każdego miasta, w każdy leśny dukt, byle trochę utwardzony. A i towar przewiozę jak mam coś większego i mogę korzystać z niego jak ze zwykłej osobówki.

Do środka włażę się przebrać, przygotować jakieś żarełko i spać. Jak pada więcej niż jeden dzień to zmykamy. Więc po co mi dużo miejsca. Jak mamy ochotę na kilka dni w luksusie, to wsiadamy w samolot i lecimy sobie d fajnego hotelu. 

Tak więc czy "małość" auta musi być wadą?

nie mówię że "małość" jest wadą  ponieważ sam zaczynałem od spania w kombi, potem była zabudowa na Toyocie Land Cruiserze i spaliśmy tam w trójkę z żoną i dzieckiem.

kupując kampera  nie wymagam luksusu tylko jakiegoś miniumum komfortu dla wszystkich użytkowników.

 Łóżko dla dzieci , mikroskopijna lodówka  czy klaustrofobiczna łazienka dyskwalifikuje dla mnie to auto pod kontem czteroosobowej rodziny.

do tego to sterylne chłodne wnętrze i jakość wykończenia odbiegająca od obecnych standardów.

Dla mnie jako wieloletniego użytkownika samochodów z grupy VAG ogromne rozczarowanie , po wejściu do zabudowy nie miałem już żadnej chęci na wykonanie jazdy testowej.

 

2 godziny temu, Misio napisał:

Ale prowadzenie VW kontra bliźniaczki to przepaść...dlatego np myśmy poszli w wąskiego Craftera....

czy przepaść to nie wiem bo nie jeździłem Grandem ale rozumiem że jak ktoś robi kamperem tysiące kilometrów przez tydzień  to komfort jazdy może mieć pierwszorzędne znaczenie .

Dla mnie komfort jazdy jest niezmiernie ważny  ale nie ważniejszy niż komfort zabudowy .

Kampera używamy w głównej mierze do wyjazdów po Polsce, taki dajmy na to weekendowy wyjazd na narty to w obie strony ok 4h jazdy i kilkadziesiąt godzin spędzonych  w zabudowie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta "małość" to w ogóle kwestia względna. Ja do mojego kampera wszedłem pierwszy raz równo 3 lata temu i powiedziałem, że w życiu, że to w ogóle nie dla mnie, klaustrofobia i porażka.

Minęły trzy lata i kupiłem go w ciągu niespełna 2 minut - najszybsza transakcja i najprostsza umowa, jaką kiedykolwiek zawarłem (no, może poza kupowaniem gazety w kiosku). Treść umowy: SMS sprzedającego: "Sprzedajemy kampera"; po 2 min. SMS kupującego: "Kupujemy":D Tyle - 3 słowa i 2 minuty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Zulos napisał:

Ta "małość" to w ogóle kwestia względna. Ja do mojego kampera wszedłem pierwszy raz równo 3 lata temu i powiedziałem, że w życiu, że to w ogóle nie dla mnie, klaustrofobia i porażka.

Minęły trzy lata i kupiłem go w ciągu niespełna 2 minut - najszybsza transakcja i najprostsza umowa, jaką kiedykolwiek zawarłem (no, może poza kupowaniem gazety w kiosku). Treść umowy: SMS sprzedającego: "Sprzedajemy kampera"; po 2 min. SMS kupującego: "Kupujemy":D Tyle - 3 słowa i 2 minuty...

może będziemy się na dniach szwendać w Waszych okolicach, także szykuj sprzęt to może się gdzieś spotkamy  i porównamy kto ma mniejszego :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Suzu4x4 napisał:

może będziemy się na dniach szwendać w Waszych okolicach, także szykuj sprzęt to może się gdzieś spotkamy  i porównamy kto ma mniejszego :-]

Ja mam na razie sprzęt w areszcie pod wiatą - żeby wyjechać muszę spuścić powietrze do zera:-)

Podwyższenie wiaty się dopiero szykuje - zamówiona belka i będzie 14 cm więcej.

Tak że ja wiem, że mam mniejszego, ale za niedługo będę miał 14 cm. więcej:jump:

Niezależnie od tego, czy się ruszymy ze sprzętem, czy nie - zapraszamy w odwiedziny do siebie o ile będziemy gdzieś w miarę na Waszej trasie.

My dopiero co też wyszliśmy z aresztu po wizycie COVIDa w domu i póki co jeszcze - choć formalnie zdrowi - nie jesteśmy jeszcze w pełni sił żeby planować jakieś wypady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zulos napisał:

Ja mam na razie sprzęt w areszcie pod wiatą - żeby wyjechać muszę spuścić powietrze do zera:-)

Podwyższenie wiaty się dopiero szykuje - zamówiona belka i będzie 14 cm więcej.

Tak że ja wiem, że mam mniejszego, ale za niedługo będę miał 14 cm. więcej:jump:

Niezależnie od tego, czy się ruszymy ze sprzętem, czy nie - zapraszamy w odwiedziny do siebie o ile będziemy gdzieś w miarę na Waszej trasie.

My dopiero co też wyszliśmy z aresztu po wizycie COVIDa w domu i póki co jeszcze - choć formalnie zdrowi - nie jesteśmy jeszcze w pełni sił żeby planować jakieś wypady...

Spoko, dzięki za zaproszenie i życzymy jak najszybszego powrotu do pełni zdrowia :yes:

my  ciągle uciekamy przed paszczą wirusa i póki co się udaje  .

Spotkamy się jak sytuacja się ustabilizuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



......Ogółem lustro miałem ogarnięte przez Elcamp w 2 dni po wykryciu pomyłki od lokalnego szklarza - wysłali mi je z pakietem do samodzielnego montażu a wcześniej usunęli stare i przygotowali do montażu :). .....
Bo Kraków lusterkami słynie Marku
To czego nie można dostać kupuje się tutaj
http://www.lusterka.e.pl/. :)
Firma istnieje już bardzo długo i nie ma dla nich trudnego lusterka :). Oby się nie przydawało ale tak na wszelki wypadek wrzuciłem link.


Wysłane przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/8/2020 at 10:27 PM, Cathay said:

Egzemplarze które widziałem w salonie nie wyglądały (łazienka) tak fatalnie jak na Twoich. Pytanie czy to Ty widziałeś jakiś pechowy egzemplarz, czy jakieś szczęśliwe. Inna sprawa że minimalizm i moda na szarości są mocno przesadzone.

 

Ja VW GC nie bronię. Po prostu nie uważam aby była jakaś  gorsza. Choć na pewno z polskich rąk Globe, czy ten drugi (zapomniałem nazwy  @Slawka przypomni na pewno) podobają mi się we wnętrzu bardziej. 

Wnętrze to rzecz gustu. Wiem, że wiele  kobiet nie jest w stanie zaakceptować wszechobecnego plastiku w GC. Ze mną na czele ;) Ale ja też nie pałam miłością do ciemnej wersji Ergo w Globach. Jak dla mnie jest tam za ciemno. Pierwsze wrażenie jest może i wow, ale po kilunastu minutach ma się ochotę stamtąd uciekać.  W Affinity nie mogę patrzeć na podłogę, która nie pasuje do całości.  Z niecierpliwością czekam aż wreszcie skończy się moda na szarości. 

A co do jakości -  GC odstaje od Globa czy Affinity. No i jest jeszcze kwestia serwisu. Wszelkie naprawy GC zleca się przez punkty dealerskie VW, co wydłuża okres oczekiwania nawet na nowy element wyposażenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.