Skocz do zawartości

Dethleffs RT Nomad 1989 - remont po zacieku


Rekomendowane odpowiedzi

Stopień oczyszczenia "na kulkę" zaskakująco zadowalający. 

Przy 20C butyl był zbyt twardy i praca szła opornie ale po przeniesieniu roboty nad podmuch z farelki poszło jak z platka (tylko musiałem uważać aby nie przegrzać kulki bo chwytała rękawice). 

Na ratach resztki zaschnietego uszczelniacza łatwo idzie oskrobać czymś tępym a na koniec będzie tylko kosmetyczne pucowanie benzyną. 

IMG_20200326_183324.jpg

IMG_20200326_185649.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 153
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

20 minut temu, muflonpl napisał:

Super ze dodajesz relacje, na jesień planuje zobaczyć co siedzi pod moimi narożnikami :) i u mnie blacha na dachu raczej fabrycznie tez nie byla klejona do styropianu 

Nie czekaj do jesieni. 

Ja teraz czekam aż się zrobi conajmniej 20C bo to chyba optimum aby wygodnie pracować z butylami, uszczlkami, klinami i klejami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, filipert napisał:

conajmniej 20C bo to chyba optimum aby wygodnie pracować z butylami, uszczlkami, klinami i klejami. 

Owszem - na fest gorącu butyl sie lepi bardziej proporcjonalnie do wysokości słupka na termometrze i 20stC to jest bardzo dobra temp na robote.
Kleje do drewna granica to ponad 10 ale lepiej 15stC
Uszczelniacze i kleje typu sika nawet od  5stC producent niektóre deklaruje ale tez lepiej wyżej
Dochodzi jeszcze jeden istotny czynnik - wilgotność powietrza i rosa oraz prawdopodobieństwo opadów   oraz drugi na gorącu źle się robi bo pot oczy zalewa :) 
Jesień nie jest dobra pora na zaczynanie - jak to zwykle bywa przy remontach zakres w trakcie okazuje się większy niż zakładalismy zaczynamy być ścigani deszczem i zimnem przez nadchodzącą zimę która wyrypane na to ze mamy budę rozbebeszoną.  
Reasumując - przy założeniu że nie posiadamy  namiotu czy lepiej ciepłej hali bo zadaszenie bez możliwości podgrzania nie załatwia sprawy na późna jesień  - start koniec kwietnia / początek maja uważam za optymalny :) 

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęśliwiec :)  no to spoko jak grzany to i zima  niestraszna :) 
zazdraszczam :) 

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wykorzystałem ciepło i prace rozbiórkowe ruszyły dalej. 

Na pierwszy ogień poszło tylne okno bo na jego wysokości zaczęła się wilgoć w prawym narożniku. 

Najpierw mocowanie bagażnika rowerowego i zdziwienie czym to ktoś uszczelnił? Masa bardziej się kruszy niż klei i śmierdzi czymś jakby smar jakiś. Jak widać na zdjęciu łatwo odspaja się od powierzchni i to mnie najbardziej zaniepokoiło utwierdzając, że tu będzie przyczyna zacieku. 

IMG_20200328_120509.jpg

IMG_20200328_120404.jpg

Etap 2 wyjęcie okna i niestety złamanie teleskopu. 

Jak widać u mnie biały klin nie jest przybijany zszywkami

IMG_20200328_121656.jpg

IMG_20200328_121925.jpg

IMG_20200328_121919.jpg

IMG_20200328_121821.jpg

Po wyjęciu klina, który jak się okazało był przyklejony delikatnie do uszczelki, zobaczyłem pordzewiałe wielkie zszywki. Zdrowe były tylko na górze okna. Sporo trudu aby je wydobyć i zdziwienie, że rdza jest tylko powierzchowne, tak jakby wigoć dostała się między klin a uszczelkę 

 

IMG_20200328_122451.jpg

IMG_20200328_122524.jpg

IMG_20200328_122532.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakaż była radość po zdjęciu uszczelki kiedy pod spodem znalazłem suchuteńką i zdrową ramkę. I jak solidnie zrobioną - pełne narożniki. Wszystko oczywiście dodatkowo zabezpieczone czarną farbą (?) 

IMG_20200328_123734.jpg

IMG_20200328_124238.jpg

IMG_20200328_124210.jpg

IMG_20200328_124221.jpg

IMG_20200328_124205.jpg

Czyli stary zaciek pod oknem musiał powstać np. Podczas deszczu przy niedomknietym oknie albo od skroplenia wilgoci na szybie. 

Przy tak pozytywnym obrocie spraw wniosek jest jeden - zaciek w narożniku to wina starego uszczelnienia narożnego, to tu musiała wynikać woda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz miał się rozpocząć żmudny etap odkrywania blachy poszycia która tak trzyma, że czasem drewno puszcza zamiast kleju

Ale, dzięki Bogu trafiłem na pewien tajemniczy wkręt który mocował pod kątem podłogę z dolną belką tylnej ściany. Wkręt był kręcony przez wykładzinę i w niej zagłebiony a na to paćka sylikonu więc nie było tego widać na paćkowatym wzorze podłogi. 

Potem znalazłem kolejne wkręty i po ich demontażu "uwolniłem" cały dół tylnej ściany.

Pewnie ktoś może mieć ubaw z moich "odkryć" ale pierwszy raz rozbieram przyczepę i robię to publicznie ;) żeby ktoś w odpowiednim momencie dał mi po łapach zanim zrobię niepotrzebny ambaras. 

 

IMG_20200328_133214.jpg

IMG_20200328_140240.jpg

Pewnie za mało czytałem wątki remontowe a może nigdzie nie ma łopatologicznej instrukcji demontażu tylnej ściany. 

To dalej z odkrycia i ;)

Ściana tylna chyba nie jest klejona do ścian bocznych i podłogi, chyba, że tutaj wyjątkowo klej nie trzyma. Jest natomiast jakiś uszczelniacz na styku ścian ale pewnie fabryczny (1989) bo mało elastyczny. 

IMG_20200328_144303.jpg

Dalej ściana na wysokości okna (pod i nad) jest zakręcona z ramą ściany bocznej. 

IMG_20200328_152915.jpg

IMG_20200328_130211.jpg

IMG_20200328_130159.jpg

IMG_20200328_153128.jpg

Po zewnętrznym obwodzie oczywiście całość do kupy trzyma listwa narożna a pod nią dlugie zszywki 10/20mm

Dalej to na razie domysły bo nie chcę czegoś popsuć i proszę o opinię czy dobrze kombinuję:

Aby wyjąć całą tylną ścianę, po odkreceniu bocznych śrub, pozostanie mi demontaż listwy nad oknem i odgięcie blachy dachu która nachodzi aż na ramę okna

IMG_20200328_152915.jpg

IMG_20200328_125619.jpg

IMG_20200328_125609.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, filipert napisał:

trafiłem na pewien tajemniczy wkręt który mocował pod kątem podłogę z dolną belką tylnej ściany....Potem znalazłem kolejne wkręty i po ich demontażu "uwolniłem" cały dół tylnej ściany.

To mi nie wygląda na oryginał :hmm:  U mnie  cały dół ściany był przykręcony od zewnątrz do podłogi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W miejscu rączek manewrowych też sucho. Niestety, może to czas a może zbyt duże siły zadziałały i trzeba będzie dać nieco większą średnicę śrub montażowych bo "gwinty" się zerwały.

IMG_20200328_125120.jpg

IMG_20200328_125350.jpg

Ponieważ rozkręciłem styk podłoga-ściana tylna to wrzuciłem dodatkową stabilizację dla podłogi

IMG_20200328_160810.jpg

Zastanawiam się jak to było  czym uszczelnione.

Warstwa uszczelnienia jest bardzo równa i cienka, znajduje się wokół okna na poszyciu oraz zachodzi kilka mm do środka.

Czy tutaj zasadne będzie użycie taśmy butylowej np. 20mm/1mm?

IMG_20200328_123747.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, filipert napisał:

Niestety, może to czas a może zbyt duże siły zadziałały i trzeba będzie dać nieco większą średnicę śrub montażowych bo "gwinty" się zerwały.

objaw typowy - dobierz ciut większego spaxa i bedzie git - jeśli chcesz bardzo ambitnie to szukaj z nierdzewki ale tu wg mnie nie trzeba ori też miałem zwykłe

W dniu 29.03.2020 o 14:22, BUMERANG napisał:

U mnie  cały dół ściany był przykręcony od zewnątrz do podłogi.

takoż i u mnie

W dniu 29.03.2020 o 10:12, filipert napisał:

Jeśli dobrze myślę to siup i ściana zostaje w rękach. 

o ile nie jest powiązana mebelkami

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, filipert napisał:

Czy tutaj zasadne będzie użycie taśmy butylowej np. 20mm/1mm?

Uszczelki w fabryce mają położony maszynowo uszczelniacz. Daje link do postu jak wymieniałem taką uszczelkę u siebie. Tanio nie było - chyba 35 zł/mb uszczelki z położonym uszczelniaczem.

Pamiętaj że poza taśmami butylowymi można kupić również sznur..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tomii napisał:

Uszczelki w fabryce mają położony maszynowo uszczelniacz. Daje link do postu jak wymieniałem taką uszczelkę u siebie. Tanio nie było - chyba 35 zł/mb uszczelki z położonym uszczelniaczem.

Czytałem ale umknęło mi, że to była nowa uszczelka co znacznie upraszcza sprawę.

U mnie uszczelka jest w bardzo dobrym stanie więc będę wykorzystywał ponownie i pewnie na wspomnianej taśmie albo butylem podleję.

A tak przy okazji, dopatrzyłem, że łączenie uszczelki masz na dole a ja u góry i uważam, ze tak jest korzystniej bo w przypadku niekontrolowanego zalania (nagła ulewa, niedomknięte okno itp.) na styku łatwiej woda spowoduje zaciek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.