Dethleffs RT Nomad 1989 - remont po zacieku

[Gość]

18 minut temu, filipert napisał:

 

Intuicyjnie potłuściłem smarowidłem w spreju (coś jak WD40) chociaż przez 30 lat zero korozji było

 

Tak na przyszłość WD40 nie jest dobre do kontaktów, ewentualnie jak mają korozję, ale po usunięciu nalotu dokładnie wyczyścić z WD40 i natłuścić. Wd40 to odrdzewiacz, jak już to kontakt sprajem, lub tego typu.

[filipert]

Na koniec jeszcze finalny montaż klinów ozdobnych który zajął mi... 15 minut. 

Było z 20°C i słonecznie, niczym nie podgrzewałem klina ale użyłem specjalistycznego przyrządu

Wcześniej dociągnąłem wszystkie wkręty listwy i ta nieznacznie zaczęła się miejscami "pocić" 

 

Klin zamówiłem ciemno brązowy pod barwy fabryczne blachy i nie jes najgorzej ale chyba lepszy byłby szary pod kolor uszczelki. 

Na koniec uprawne i zawieszone

Wbrew pozorom wieszanie firanek w przyczepie to nieźle wyzwanie manualne

Jak ktoś zainteresowany dalszymi losami naszego Dethleffs'a to zapraszam do wątku

P. S. 

Wczoraj przejrzałem oferty sprzedaży przyczep i szczęka mi opadła bo kwota jaką myślałem aby podać przy odsprzedaży na popularnym portalu sprzedażowym starczyło by na zgniłka bez WC kasetowego nawet. Coraz bardziej więc kusi wystawienie na sprzedaż. W poniedziałek mam rezonans i zobaczymy co tam z miom kręgosłupem wtedy będą decyzję. 

[BUMERANG]

Godzinę temu, filipert napisał:

zobaczymy co tam z miom kręgosłupem wtedy będą decyzję. 

Przy takiej gimnastyce to tylko lepiej

[TomiWawa]

Super wyszło gratulacje