Austria + Włochy 2019 alpejskie wędrówki

[qtik1]

18 minut temu, filipert napisał:

o kurczaki!

tam jest jeszcze ładniej niż w Austrii

no, muszę przyznać, że chyba nieco zweryfikujemy plany wakacyjne

całkiem przystępne ceny

Dolomity to zupełnie inny typ gór, mimo że leżą w tym samym paśmie. Bardzo popularne są tu via ferraty, Ci co lubią tego typu wycieczki, niech nie zapomną o lonżach. Generalnie Cortina jest  droga, a camp rzeczywiście w przyzwoitej cenie. W sumie jest ich 3, jednak tak jak pisałem wcześniej - ten najfajniejszy., położony nad rzeczką i w większości zadrzewiony. Sama Cortina jest bardzo fajną bazą wypadową na okoliczne wycieczki, o których wkrótce napiszę...

 

[Cichy56]

Byliśmy  na tym kempingu i też nam się wydawał najładniej położony ale po spacerze na ten trzeci nie zadrzewiony było szybkie pakowanie na drugi dzień i przeprowadzka. Widok na całą okolicę z tego kempingu nieporównywalny. 

[filipert]

22 godziny temu, Cichy56 napisał:

po spacerze na ten trzeci nie zadrzewiony było szybkie pakowanie na drugi dzień i przeprowadzka. Widok na całą okolicę z tego kempingu nieporównywalny. 

jaki to kemping?

[Cichy56]

To kemping Dolomiti. Jak będziesz w Cortinie to polecam wycieczkę samochodem do Selvy di Cadore , fotki z tego miejsca zdobią kalendarze.

[qtik1]

Wracam, jak obiecałem do relacji. Trochę to trwało, ale w międzyczasie dużo się działo i nie bardzo miałem głowę.

Kolejny dzień na Campingu Dolomitti był dniem lenia. Protest na pokładzie, odpoczywamy i nigdzie nie jedziemy. Moja Pani poszła spać, ja zacząłem się wiercić, dzieci rozpierzchły się po kampie. Po prostu nuuuuda, jednak w mojej głowie uknuł się szatański plan. Zebrałem potomstwo i zaproponowałem lody, poza naszym aktualnym miejscem zamieszkania. Długo nie usiałem namawiać, po chwili siedzieliśmy we 3 w samochodzie i opuściliśmy kemping. W Cortinie skręciliśmy na wariata w lewo i w ten oto sposób zaczęliśmy się piąć w górę na znajdującą się nieopodal Passo Giau.

Wcinamy obiecane lody i wracamy na kamping

Edytowane 24 Czerwca 2020 przez qtik1 (wyświetl historię edycji)

[qtik1]

Kolejny dzień, to pomysł na przejażdżkę przez kilka przełęczy, tj. Passo di Sella, Passo Pordoi, Passo Campologno i Passo Gardena. Ponownie jedziemy droga w kierunku Passo Giau, jednak nie skręcamy i jedziemy prosto, mijając Cinque Torri (o tym też będzie)

Stajemy na poboczu i udajemy się na mały spacer, gdzie od spotkanych po drodze Włochów dowiadujemy się o małych stworzeniach, które zamieszkują okolicę i są przyjazne ludziom

Przy okazji trafiamy na mały wodospadzik, przy którym spędzamy dużo czasu

Następnie ciśniemy dalej

Tradycyjnie wracamy późno i padamy jak muchy

[w79]

możesz podac namiary na austriackie kempingi?;)

[qtik1]

14 godzin temu, w79 napisał:

możesz podac namiary na austriackie kempingi?;)

Wszystko da się wyczytać z relacji ;). 

Ale niech będzie

Nocleg tranzytowy za Wiedniem:

https://park4night.com/lieu/53516//hirschwang-an-der-rax-113-hirschwang-an-der-rax/austria/neunkirchen/Free-motorhome-area

Camping w okolicach Dachstein:

https://www.zirngast.at/en/camping-schladming/summer-camping/

Camping w okolicach Zell am Zee (ze stromym podjazdem):

https://www.kinderbauernhof-salzburg.com/oberhasenberghof/camping-taxenbach

[w79]

Dzięki, nie miałem czasu, ale pamiętałem ze warto. My też co roku Austria lub Włochy i właśnie zastanawiamy się co za dwa tygodnie po drodze nad morza...

Sam polecam:

https://www.strandcamping.at/de/

lub zwiedzanie doliny Zillertal na świetnym kempingu:

https://www.mayrhofen.at/en/my-holiday/camping/

Ewentualnie Włoska część Alp na granicy z Dolomitami

https://www.campingdolomiti.com/en/home-en/

 

A jak wygląda dojazd do Cortiny? Mam przyczepe 2,5 na 8 m i nie wiem czy tam się pchać:)

[qtik1]

2 godziny temu, w79 napisał:

A jak wygląda dojazd do Cortiny? Mam przyczepe 2,5 na 8 m i nie wiem czy tam się pchać:)

Od Dobiacco spokojnie dojedziesz. W zeszłym roku  były jakieś roboty drogowe, zapewne już się skończyły. Za Dobiacco masz jeszcze camping Toblacher See

Edytowane 1 Lipca 2020 przez qtik1 (wyświetl historię edycji)

[qtik1]

Skoro już zasiadłem do komputera, będę kontynuować.  Tym razem padło na Cinque Torri. Można wjechać wyciągiem, jednak my udaliśmy się szlakiem przez las.

z którego w końcu wyszliśmy

Cinque Torri obchodzimy dookoła, zwiedzając pozostałości fortyfikacji i wracamy tę samą drogą do auta

Kończymy w strugach deszczu i uciekamy po całym dniu łażenia na kamping.