Skocz do zawartości

System ładowania akumulatora - zamiast paneli


bladys

Rekomendowane odpowiedzi

W dużym skrócie to dometic będzie zawsze ładował. To taki prostownik do ładowania z alternatora. Ten separator z linka to tylko mała część dometic i zależnie od warunków i instalacji akumulator będzie się lądował dobrze albo gorzej. Separator przepuszcza prąd z samochodu (alternator i aku) do aku hotelowego i nie pozwala na podkradanie prądu z samochodu na postoju. Musisz dać odpowiednio grube przewody do ładowania aku hotelowego żeby to zadziałało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 100
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

czyli warto? Jest jeszcze jakaś konkurencja dla niego? Czy tylko Dometic wchodzi w grę, jako ten nr1 do ładowania aku?

Edytowane przez leslaw_rzeszow (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, leslaw_rzeszow napisał:

Ok. to tak najprościej, będzie Dometica szybciej ładował?

Tak, jak już napisał Krzysztof :ok:. Będzie ładował szybciej, dokładniej i w sposób dopasowany do danego typu akumulatora (z odpowiednią charakterystyką, co sprawi, ze accu zachowa swoje parametry i żywotność znacznie dłużej - mowa o AGM i GEL).

3 godziny temu, leslaw_rzeszow napisał:

Warto dopłacić?

A tu, to już sam musisz zdecydować ... ;)

Są różne wersje prądowe, więc koszt zależy od potrzebnej/wybranej wersji.

3 godziny temu, leslaw_rzeszow napisał:

Co zrobiłbyś na moim miejscu?

Zastanowiłbym się, czy w ogóle jest mi to potrzebne i ponownie raz jeszcze wszystko bym przemyślał. Jeśli jeździłbym często, długo, a zatrzymywałbym się na postoje, na które wystarczałoby mi 50 - 60 % pojemności akumulatora, a następnie znowu dłuższa trasa, to zdecydowanie kupiłbym tego rodzaju sprzęt.
Jeśli stawałbym gdzieś na dłużej lub jeździł/biwakował w bliżej nieokreślony sposób (kempingi, "dzikus" - pobyt dzień, dwa lub znacznie dłuższe okresy), to wyposażyłbym przyczepę w system autonomiczny, czyli własny akumulator i instalację PV, z możliwością zasilania/ładowania również z sieci ~230 V, gdy jest taka sposobność lub potrzeba.
Awaryjnie, zależnie od warunków, zawsze możesz mieć też niewielki agregat prądotwórczy, potrzebnego typu, jednak wspominam o tej możliwości jedynie dla zasady - nie znam Twoich potrzeb.

3 godziny temu, leslaw_rzeszow napisał:

Gniazo rozumiem zmienić na 13pin i pod to będzie, czy jak mam 7pin to może zrobić taką campingową wtyczkę?

Jaeger 13-pin dla przyczepy i samochodu, to moim zdaniem jedyna słuszna opcja i nie powinieneś nawet się nad tym zastanawiać. Zapewni Ci dużo większe możliwości, niż standardowe gniazdo 7-pin, które w zasadzie jest jedynie dla zewnętrznych świateł przyczepy.

3 godziny temu, leslaw_rzeszow napisał:

a czy da radę prąd puszczać z przyczepy do aku w bagażniku gbyby mnie naszła ochota solary flex dołożyć? 

Rozumiem, że "solary" na dachu przyczepy i akumulator w przyczepie, a w bagażniku, to jaki akumulator :hmm:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, leslaw_rzeszow napisał:

Co zrobiłbyś na moim miejscu?

Tak jak Pisze Krzysztof, napisz jaki masz sposób używania przyczepy.  Ja gdybym miał wydać kilka dobrych stówek na dometica to zrobiłbym to po swojemu - pisałem wcześniej - przetwornica step-up ustawiona na 18V o wydajności 20A i  kit AVT do ładowania akumulatorów, lub inny sterownik do akumulatora

Przetwornicą podnosisz napięcie którym zasilasz moduł lub sterownik akumulatora. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że tak. Myślę jednak, że można nie brać tego pod uwagę, ponieważ w opisany sposób nie będziesz ładował akumulatora, jeżdżąc jedynie w mieście (wtedy "start/stop" aktywnie działa), tylko będziesz to robił jadąc w dłuższą trasę, a w tym przypadku "start/stop" przecież nie będzie się uruchamiał. Zmiany napięcia na akumulatorze głównym też nie będą miały znaczenia dla accu dodatkowego, ponieważ "Dometic" to skoryguje. Podobne urządzenia robiła też Truma, ale nie interesowałem się, czy są dalej dostępne (koszt podobny).

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok a powiedzcie mi proszę inwestując w takiego dometica, jaki jest czas naładowania takiego AGM 75Wh powiedzmy aby 50% naładowało ile trzeba w trasie jechać?

 

Start Stop mogę sobie wyłączyć przyciskiem, więc luz

Edytowane przez leslaw_rzeszow (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, leslaw_rzeszow napisał:

czas naładowania takiego AGM 75Wh powiedzmy aby 50% naładowało ile trzeba w trasie jechać?

Chyba chodzi Ci o 75Ah.

Ładowanie  od 50 do 100% to około 8 godzin prądem 7,5A na starcie, natomiast ładowanie od 0 do 50% pójdzie zdecydowanie szybciej, tak w około 6h powinno.  Ale ładowanie do nie do pełna jest szkodliwe dla akumulatorów ołowiowych . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ah :) cały czas w lapkach na Wh  operuję, podczas pracy :)

Podsumujmy 

Inwestycja w Dometica to 679 zł   12 - 12V (10A) i takiego 75ah naładuje w 14h jazdy, oraz jest dla niego szkodliwe, więc będzie trzeba zakupić inny, kolejny wydatek.

Przy takich czasach ładowania, trzeba zakładać że to jest wspomaganie solarów w pochmurny/ deszczowy dzień kiedy jedziemy do kolejnego celu naszej podróży.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba już się gubię w tym, co piszesz :niewiem:

Skąd te 14 godzin i co jest szkodliwe :hmm:

Wcześniej wspominałeś o akumulatorze Bosch S5 AGM 70 Ah, więc przyjmijmy to, co napisałeś, że rozładowany do połowy, czyli brakuje mu 35 Ah.
Trzeba wziąć pod uwagę charakterystykę ładowania, którą daje "Dometic". Nie ładuje "napięciowo" ograniczając prąd, tylko dokładnie odwrotnie. Jeżeli mowa o modelu 12-12/10, to w początkowej fazie, zaraz po rozpoczęciu ładowania, jest ono rozpoczynane i kontynuowane prądem maksymalnym (w tym przypadku min. 10 A), cały czas, aż do chwili, gdy napięcie na accu osiągnie poziom końcowy ładowania przyjęty dla danego typu akumulatora. Wtedy prąd ładowania zostaje ograniczony i "Dometic" wchodzi w kolejną fazę w/g przyjętej charakterystyki. Myślę, że w tym przypadku można przyjąć max czas potrzebny na naładowanie do 4 h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek po wypowiedzi PolariS`a 0-50% = 6h + 50-100%=8h więc łatwo policzyć daje nam 14h do pełnego naładowania akumulatora, oczywiście to przypadek 1 na milion kiedy rozładuję aku do 0. Kristofer  czy wybór tego: PerfectPower DCC 1212-20 konwerter z ładowarką 12V > 12V (20A)  zmieni znacząco czas ładowania? 

Polaris wspominał że dla AGMa będzie źle jak nie będzie naładowany do pełna

Edytowane przez leslaw_rzeszow (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dużym skrócie. Przerabiałem ten temat w przypadku mojego auta. Auto jest wyposażone w akumulator AGM, a alternator doładowuje Aku w samochodzie tylko podczas hamowania. Przez większość czasu napięcie jest na poziomie 12,4V co nie pozwala na zastosowanie popularnych modułów solarnych do ładowania akumulatora w cepce. Problem rozwiązałem poprzez instalację przetwornicy napięcia i ładowarkę mikroprocesorową do ładowania akumulatorów AGM z Lidla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, leslaw_rzeszow napisał:

Polaris wspominał że dla AGMa będzie źle jak nie będzie naładowany do pełna

Jak najbardziej, Piotr miał rację. Stąd rozmowa o prawidłowym ładowaniu, a nie tylko o doładowywaniu bezpośrednio z auta i z pominięciem czegokolwiek.

Z drugiej strony patrząc, można się zastanawiać, czy nie lepiej doładować accu choć trochę, niż zamiast doładowania, dalej go rozładowywać. Jedno jest pewne: bez względu na poziom rozładowania, należy zawsze dążyć do tego, aby akumulator naładować do pełna w możliwie najkrótszym czasie, bo zawsze będzie to z korzyścią dla niego.

Tylko nie pomyśl sobie teraz, że po chwilowym pobraniu jakiejś porcji energii z accu, trzeba natychmiast gdzieś lecieć i szukać możliwości podłączenia go pod ładowarkę. We wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek, czyli możliwy kompromis pomiędzy naszą wygodą i oczekiwaniami, a trwałością akumulatora, ponieważ nie możemy być jednocześnie niewolnikami sprzętów i technologii. Najgorsze są skrajności -  przesadne lekceważenie zasad lub przesadna dbałość.

IMHO

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, leslaw_rzeszow napisał:

Kristofer  czy wybór tego: PerfectPower DCC 1212-20 konwerter z ładowarką 12V > 12V (20A)  zmieni znacząco czas ładowania?

Oczywiscie - skróci ładowanie o ok. 50 %, tyle że jest jedno "ale". O ile Twój accu bez problemu przyjmie prąd ładowania 10 A, to 20 A już niekoniecznie. Nie mam teraz na to czasu, ale trzeba by było znaleźć kartę katalogową Twojego accu i sprawdzić, jaki max prąd ładowania przewidział dla niego producent. Gdy takich danych brak, to przyjmuje się standardowo prąd ładowania na poziomie 1/10 jego pojemności. Mimo to, współczesne akumulatory często są w stanie przyjąć jednak wyższy prąd ładowania, a bywa, że nawet znacznie wyższy. Warunkiem jest jednak pełna non-stop kontrola takiego ładowania przez specjalizowany procesor ładowarki, a wymieniony "Dometic" tak właśnie działa. Karta katalogowa akumulatora, wszystko wyjaśni. Jak już pisałem, decyzję musisz podjąć sam. W żadnym razie na nic Ciebie nie namawiam i nic nie chcę sugerować, odpowiadam jedynie na pytania.

PS

Gdybym miał podobny dylemat, to być może zastanowiłbym się nad kupnem dobrej klasy akumulatora, powiedzmy ok. 130 Ah, co dałoby mi możliwość ładowania go tą wydajniejszą ładowarką. Przy pobraniu z niego zakładanych 35 Ah, nietrudno zauważyć, że jego naładowanie trwałoby poniżej 2 h

Akumulator jednak już masz, a to warunkuje pozostałe kwestie.

To jedynie teoretyczny przykład, jeden z wielu. Sam miałem inne założenia i dlatego u mnie pojawiła się instalacja PV. Tu nie będzie inaczej, też sam musisz wszystko przemyśleć i zadecydować o najbardziej odpowiedniej opcji, bo nikt tak dobrze nie zna Twoich oczekiwań i możliwości, jak Ty sam. Bardzo dobrze, że nie kierujesz się impulsem i o wszystko pytasz. Przemyślana decyzja, to na ogół dobra decyzja.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, leslaw_rzeszow napisał:

Wniosek po wypowiedzi PolariS`a 0-50% = 6h + 50-100%=8h

Pierwsza rzecz to podałem prąd ładowania 7.5A  według tego kalkulatora, w którym zapewne uwzględniona jest charakterystyka liniowa , nie wiadomo niestety co przyjął autor tego kalkulatora do obliczania. 

Trochę może spróbuję tak z przemysłu na forumowe przetłumaczyć.

7.5A pradu startowego dla akumulatora 75Ah to inaczej 10A/100Ah  

10A dla aku 75Ah to 13.4A / 100Ah

Akumulatory AGM w przemyśle ładuje się prądami nawet do 16A/100Ah  co dla pojemności akumulatora 75Ah daje  12A prądu w charakterystyce IU  i czas ładowania około 6.5-7.5 h od 20% poziomu rozładowania do 100%  

Dając urządzenie o prądzie 10A i charakterystyce ładowania IU otrzymasz wynikowy prąd ładowania ~13.4 A/100Ah co da czas ładowania w granicach 8,5-9.5 h.  

 

Urządzenie o prądzie 20A da Ci wynikowy prąd ładowania w granicach 26,7A/100Ah a tego raczej nie wytrzyma nawet akumulator o płycie typu PzS (pancernej), w naszych tabelach maksymalne prądy dla takich akumulatorów (PzS) podawane są do 25A/100Ah w charakterystyce IUIa,  wiec katowanie urządzeniem 20A takiego bosza spowoduje spłynięcie mas czynnych z płyt i szybką śmierć takiego akumulatora, tym bardziej że to płytki  pastowane. 

15 godzin temu, Kristofer napisał:

Wcześniej wspominałeś o akumulatorze Bosch S5 AGM 70 Ah, więc przyjmijmy to, co napisałeś, że rozładowany do połowy, czyli brakuje mu 35 Ah.
Trzeba wziąć pod uwagę charakterystykę ładowania, którą daje "Dometic". Nie ładuje "napięciowo" ograniczając prąd, tylko dokładnie odwrotnie. Jeżeli mowa o modelu 12-12/10, to w początkowej fazie, zaraz po rozpoczęciu ładowania, jest ono rozpoczynane i kontynuowane prądem maksymalnym (w tym przypadku min. 10 A), cały czas, aż do chwili, gdy napięcie na accu osiągnie poziom końcowy ładowania przyjęty dla danego typu akumulatora. Wtedy prąd ładowania zostaje ograniczony i "Dometic" wchodzi w kolejną fazę w/g przyjętej charakterystyki. Myślę, że w tym przypadku można przyjąć max czas potrzebny na naładowanie do 4 h

Z tego co wyczytałem to to urządzenie dysponuje charakterystyką ładowania  typu IU0U Czyli ja  rozumiem to tak:

I - ładowanie stałym prądem aż do osiągnięcia zadanego punktu napięcia w charakterystyce (najprawdopodobniej będzie to 14.4V)

U - Utrzymywanie napięcia na akumulatorze  (dla ułatwienia przyjmijmy ze jest to 14.4V) i zmniejszanie prądu aż do zadanej wartości w charakterystyce (prawdopodobnie będzie to około 10% prądu z charakterystyki "I")

0 - przerwa ładowania i oczekiwanie na spadek napięcia na akumulatorze do zadanej wartości w charakterystyce (nie wiem ile producent tam ustawił ale przyjmijmy że będzie to 13.8V)

U - ponowne załączenie ładowania i utrzymywanie napięcia stałego  (przyjmijmy dla ułatwienia 13.8V) na akumulatorze 

 

Wszelakiego rodzaju prostowniki dysponują różnymi typami charakterystyk i ich kombinacjami ale oznaczenia zazwyczaj są te same: (mowa o akumulatorach ołowiowych)

 I - stały prąd

U- stale napięcie 

W - stała moc ( P=U*I) 

0 - przerwa w ładowaniu 

Puls - Chwilowe podniesienie prądu (na koniec ładowania, wspomagające mieszanie elektrolitu w akumulatorach lead)  

a - wyłączenie ładowania (niem. ausschalten) 

Krzysztof  4 h to dosyć optymistyczne, myślę że około 5h to bardziej realne. Niestety nie byłem w stanie znaleźć karty katalogowej  bosha. 

6 godzin temu, Kristofer napisał:

Z drugiej strony patrząc, można się zastanawiać, czy nie lepiej doładować accu choć trochę, niż zamiast doładowania, dalej go rozładowywać. Jedno jest pewne: bez względu na poziom rozładowania, należy zawsze dążyć do tego, aby akumulator naładować do pełna w możliwie najkrótszym czasie, bo zawsze będzie to z korzyścią dla niego.

Tylko nie pomyśl sobie teraz, że po chwilowym pobraniu jakiejś porcji energii z accu, trzeba natychmiast gdzieś lecieć i szukać możliwości podłączenia go pod ładowarkę. We wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek, czyli możliwy kompromis pomiędzy naszą wygodą i oczekiwaniami, a trwałością akumulatora, ponieważ nie możemy być jednocześnie niewolnikami sprzętów i technologii. Najgorsze są skrajności -  przesadne lekceważenie zasad lub przesadna dbałość.

Tak rozbijając na czynniki pierwsze :

- Ciągłe rozładowywanie akumulatora bez ładowania = bardzo źle

-Rozładowywanie w 100% i ładowanie do 50% pojemności = bardzo źle ale pacjent chwile podziała

-Rozładowywanie do 50% i ładowanie do 100%, rozładowywanie do 80% i ładowanie do 100% (do pełna) rozładowywanie do 20% i ładowanie do 100% = prawidłowa eksploatacja

Przesadne lekceważenie zasad = kłopoty sprzętu

Przesadna dbałość = kłopoty dbającego na tle nerwowym :) 

Wiec to co Krzysztof tu pisze to jak najbardziej ma rację bytu. 

Edytowane przez PolariS (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.